Skocz do zawartości

Kobiety lubią wysportowanych


Rekomendowane odpowiedzi

Obłuda i zakłamanie kobiet nie zna granic. Wprawdzie nie od dziś to wiemy, lecz pragnę przyjrzeć się z bliska pewnemu zagadnieniu.

 

Kilka lat temu do naszego nieszczęśliwego kraju przyszła moda z Ameryki na bycie fit. Ma to swoje korzyści. W końcu zdrowy tryb życia jest dla wszystkich wskazany. Ale zdaje się, że nasze ukochanie polskie dziewczyny po raz kolejny ukazały głupotę i brak spójności :) 

 

Zacznijmy od tego, że obecnie kobiety oczekują od mężczyzny bycia wysportowanym. Kilka lat temu było to nie do pomyślenia i zwykli, szczupli mężczyźni często chodzili na randki. Teraz jednak co raz więcej dziewczyn z góry odrzuca zaloty "niewysportowanego" amanta, z prozaicznego powodu, jakim niewątpliwie jest brak widocznej rzeźby i muskulatury. 

 

Ano co wspólnego ma wysportowanie z dużymi mięśniami? Zdaniem naszych polskich kobiet ma i to wiele! 

 

Dziewczyny nie dostrzegają różnicy między mężczyzną uprawiającym sport, a pompującym sztucznie mięśnie na siłowni. Dla nich ten drugi jest wysportowany.

 

Mam znajomego, który od lat gra w piłkę. Sporo czasu spędza na boisku. Gra sprawia mu przyjemność. Nigdy nie był na siłowni. Nie ma problemu z nadwagą, nie jest przesadnie chudy, jest po prostu szczupły, ale i wysportowany. Niemniej go kobiety nie uważają za atrakcyjnego i wysportowanego, a jego kolegę spędzającego mnóstwo czasu na siłowni, owszem. 

 

Koleś ze zdjęcia nie koniecznie uprawia sport, pompuje mięśnie na siłowni

 

969852_628983963792373_1990279402_n.jpg

 

 

Żeby było jeszcze śmieszniej kobietki piszą że charakter jest najważniejszy i decydujący. Jednak co z tego skoro już na wstępnie potrafią odrzucić interesującego faceta, tylko z powodu braku wysportowania.

 

 

Mówi się że mężczyźni patrzą bardziej od kobiet na wygląd. To nonsens. Wystarczy założyć konto na portalu społecznościowym by zobaczyć kto cieszy się większym powodzeniem.

Zwykła dziewczyna, która nigdy nie była na siłowni, jest w miarę szczupła, przyciągnie mężczyzn. A facet, który jest szczupły i niczego nie ćwiczył, nie osiągnie takiego zainteresowania.

 

 

Mężczyźni zainteresują się kobietą o średnio atrakcyjnym ciele - tj takim zwykłym bez treningu na siłowni. Natomiast kobieta nie będzie śliniła się na widok zwykłego szczupłego mężczyzny, który nigdy niczego nie ćwiczył. Dopiero mocno wyrzeźbione mięśnie przyciągną wzrok dziewczyny. Dowodzi do tego, że laski mają o wiele większe wymagania. My mężczyźni obejrzymy się za zwyczajną dziewczyną, lecz ta zwyczajna kobietka, nie będzie zainteresowana zwyczajnym chłopakiem, bo żeby jego ciało było dla niej atrakcyjne, musi być dobrze przypakowane.

 

 

Problem staje się tym większy, że nie wszyscy faceci mają ciało podatne na trening i robienie masy. Jedni za sprawą ćwiczeń rosną w oczach, a inni chociaż wylewają z siebie pot, odżywiają się, wolno nabierają masy, przez co pierwsi mają znaczną przewagę w relacjach z dziewczynami. Kiedy siłownia nie była w modzie jak teraz, takiej różnicy nie było. Wszyscy byli mniej więcej na jednym poziomie. O sukcesie decydowało podejście i charakter, wygląd zaś odgrywał rolę w mniejszym stopniu.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, Anderson said:

Problem staje się tym większy, że nie wszyscy faceci mają ciało podatne na trening i robienie masy. Jedni za sprawą ćwiczeń rosną w oczach, a inni chociaż wylewają z siebie pot, odżywiają się, wolno nabierają masy, przez co pierwsi mają znaczną przewagę w relacjach z dziewczynami. Kiedy siłownia nie była w modzie jak teraz, takiej różnicy nie było. Wszyscy byli mniej więcej na jednym poziomie. O sukcesie decydowało podejście i charakter, wygląd zaś odgrywał rolę w mniejszym stopniu.

 

Cóż, nikt nie mówił, że będzie sprawiedliwie xD

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytuj

Mężczyźni zainteresują się kobietą o średnio atrakcyjnym ciele - tj takim zwykłym bez treningu na siłowni. Natomiast kobieta nie będzie śliniła się na widok zwykłego szczupłego mężczyzny, który nigdy niczego nie ćwiczył.

 

Jak pierwszy raz usłyszałem pojęcie hipergamia to kurwica mnie strzeliła ale już totalnie pomijając te forum (dyskretne spostrzeżenia z życia codziennego) jestem pewny, iż nie jest to wymysł.

Dla nie znających terminu przypominam.

https://pl.glosbe.com/pl/pl/hipergamia

 

Najczęściej fascynacja dot. takich Panów dotyczy młodych siks które nie mają problemów finansowych (ew. stado "adoratorów" którzy podwiozą , zrobią prezent zaproszą na kolację etc.

Kopulują i tak z kim innym ;) np z tym Panem ze zdjęcia.

Cytuj

Jedni za sprawą ćwiczeń rosną w oczach, a inni chociaż wylewają z siebie pot, odżywiają się, wolno nabierają masy, przez co pierwsi mają znaczną przewagę w relacjach z dziewczynami.

O to wypisz wymaluj ja :P

T.

Edytowane przez tomek25
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, powtórzę - panie myślą i działają jaskiniowo. Wkład cywilizacyjny "cherlaków" nie ma dla nich znaczenia, bo same nie ewoluują. Tzn, chętnie skorzystają z dobrodziejstw (tampony, umywalka, auto itd) ale przecież im się to należy, więc niech złamasy realizują przyrodzoną im funkcję i na panie zapieprzają. Służebna funkcja samca w końcu. 

W sumie trochę mnie fascynuje fakt, że jako osobniki odpowiedzialne za kształt gatunku, dążą do jego zidiocenia i degeneracji poprzez pozyskiwanie nasienia dzikich przygłupów i agresywnych osobników stawiających wyłącznie na fizys. Ale może w istocie to, że ca 2% populacji popycha cywilizację do przodu jest ewolucyjnie optymalne. Naprawdę fascynujący cel - produkcja biomasy, której tylko efektem ubocznym jest rozwój, postęp i poznanie. 

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samice dopisują dobre cechy charakteru atrakcyjnym, a tym mniej atrakcyjnym - złe. Oczywiście in concreto poziom tego zjawiska zależy też od smv (urody) danej kobiety. Znajomy od zawsze np był niski i rudawy - mimo jego świetnego podejścia (bezpośrednio pewny siebie, wiele spotkań przerobionych itp) nigdy nie miał sensownych efektów. Wygląd to podstawa, to on świadczy o zdrowiu, genach etc

Edytowane przez AdamPogadam
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, AdamPogadam napisał:

Samice dopisują dobre cechy charakteru atrakcyjnym, a tym mniej atrakcyjnym - złe. Oczywiście in concreto poziom tego zjawiska zależy też od smv (urody) danej kobiety.

 

To się nazywa efekt aureoli. 

 

Kobiety zaprzeczają że im ładniejsza tym większe wymagania. 

 

Jednak zauważyłem, że ładniejsze są o wiele bardziej wybredne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Anderson napisał:

 

To się nazywa efekt aureoli. 

 

Kobiety zaprzeczają że im ładniejsza tym większe wymagania. 

 

Jednak zauważyłem, że ładniejsze są o wiele bardziej wybredne.

 

Wytłumaczyłbym to w ten sposób :

Czy mając zasoby finansowe na pokaźnym lub nieco wyższym  poziomie niż inni zdecydowałbyś się na zakup Golfa 3 1,4 w benzynie czy raczej celowałbyś wyżej ?

Każdy próbuje ugrać jak najwięcej dla siebie i z tym akurat trzeba się pogodzić.

Jeśli jesteśmy takimi Golfami 3 to nic dziwnego, że nie wzbudzimy większego zainteresowania. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko wybredne, też bardziej księżniczkowate, mają więcej pychy, bardziej testują itd Kiedyś dziwiło mnie to, jak bardzo kobieta może mieć "nasrane miedzy uszami" tylko ze względu na to, że dostało jej się dobre ciało w loterii genetycznej po przodkach. Po prostu takie prawa przyrody, to coś jak takie zabezpieczenie, żeby byle samiec jej nie zapłodnił :D  Dzięki temu można zrozumieć, że relacje z kobietkami to w istocie bio-handel wymienny, a nie jakaś mitologia miłości jak nam się wmawia, gdzie głupie rycerzyki tratują się w drodze do zwykle lepiej opakowanej cipki. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, AdamPogadam napisał:

Nie tylko wybredne, też bardziej księżniczkowate, mają więcej pychy, bardziej testują itd Kiedyś dziwiło mnie to, jak bardzo kobieta może mieć "nasrane miedzy uszami" tylko ze względu na to, że dostało jej się dobre ciało w loterii genetycznej po przodkach.

 

Tu nie chodzi o dobre ciało. Średnia dziewczyna z wyglądu nie ma super ciała. Jest zwykłe średnie i tak nas pociąga. Natomiast mężczyzna z normalnym ciałem bez siłowni nie jest pociągający.

 

17 minut temu, Oddawaj Fartucha napisał:

Wytłumaczyłbym to w ten sposób :

Czy mając zasoby finansowe na pokaźnym lub nieco wyższym  poziomie niż inni zdecydowałbyś się na zakup Golfa 3 1,4 w benzynie czy raczej celowałbyś wyżej ?

Każdy próbuje ugrać jak najwięcej dla siebie i z tym akurat trzeba się pogodzić.

Jeśli jesteśmy takimi Golfami 3 to nic dziwnego, że nie wzbudzimy większego zainteresowania. 

Nie mówiłem o super laskach. Miałem na myśli średnie z wyglądu dziewczyny. One odrzucą średniego chłopaka. Jeśli również jest średnia to nie widzę powodu z jakiego ma się rozglądać za ciachami. Zresztą jej średnia uroda jest na taka za sprawą makijażu, bez niego byłaby mniej ładna.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie widzę powodu innego oprócz prymitywnej hipergamii, jednak miej na uwadze, że kobiety są przeważnie na jaskiniowym poziomie duchowości - przez to kierują się bardziej ciałem niż rozumem i słusznością. Każda pupa ma swoją cenę, one chcą ją zawyżyć. 
W mojej okolicy jednak najprzystojniejsi są ci ,którzy maja lepsze auto i status materialno-rodzinny. :)

Edytowane przez AdamPogadam
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Rnext napisał:

No cóż, powtórzę - panie myślą i działają jaskiniowo. Wkład cywilizacyjny "cherlaków" nie ma dla nich znaczenia, bo same nie ewoluują. Tzn, chętnie skorzystają z dobrodziejstw (tampony, umywalka, auto itd) ale przecież im się to należy, więc niech złamasy realizują przyrodzoną im funkcję i na panie zapieprzają. Służebna funkcja samca w końcu. 

W sumie trochę mnie fascynuje fakt, że jako osobniki odpowiedzialne za kształt gatunku, dążą do jego zidiocenia i degeneracji poprzez pozyskiwanie nasienia dzikich przygłupów i agresywnych osobników stawiających wyłącznie na fizys. Ale może w istocie to, że ca 2% populacji popycha cywilizację do przodu jest ewolucyjnie optymalne. Naprawdę fascynujący cel - produkcja biomasy, której efektem ubocznym jest rozwój, postęp i poznanie. 

 

Ano sęk w tym, że to nie do końca tak jest.

 

Kobiety zawsze pragną tego, co jest MODNE, bo dla każdej kobiety opinia o niej jest najważniejsza. Skoro bycie fit jest teraz modne i wiele atrakcyjnych dziewczyn ma takich facetów, to jak przyjdzie taka ze zwykłym szarym Kowalskim, to na tle swoich przyjaciółek wypadnie blado.

 

W XVIII czy XIX wieku co ciekawe najbardziej atrakcyjni byli bladzi szczupli faceci. Dlaczego? Bo opalony przypakowany koleś najczęściej był robolem pracującym na słońcu, a żadna kobieta z wyższych sfer nie chciała prowadzać się z robolem, bo to przyniosłoby jej wstyd (i brak pieniędzy)

Edytowane przez Mayki
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego musimy mieć własną, niezależną od kobiet samoocenę i godność. Zawsze możesz być zostawiony dla "lepszego". Niech tylko twoja loszka pójdzie na siłkę i zwiększy swoje smv pupy :) Gdy zrozumiesz ten cyrk rozrodczy wokół, otwierają się nowe możliwości - choćby taka, żeby nie zapierdalać w pocie czoła na ten system, bo loszka się do ciebie uśmiecha i obiecuje miłość do smierci... Ilu facetów się zabija czy wpada w długą depresję, bo uwierzyli, że dupa daje szczęście...

Edytowane przez AdamPogadam
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Mayki napisał:

pragną tego, co jest MODNE, bo dla każdej kobiety opinia o niej jest najważniejsza. Skoro bycie fit jest teraz modne i wiele atrakcyjnych dziewczyn ma takich facetów, to jak przyjdzie taka ze zwykłym szarym Kowalskim, to na tle swoich przyjaciółek wypadnie blado.

 

 

 

Kiedyś miałem profil na badoo ze zdjęciem pakerka. 

 

Dziewczyny nie szczędziły komplementów na temat sylwetki.

 

Nawet grube laski się jarały i chciały umówić.

 

A to pewna przesada.

 

Każdy ma prawo do miłości. Jednak odrzucanie zwykłych mężczyzn i skupianie się na  "ciachach" mnie oburza.

 

Dziewczyny narzekają że na portalach są sami zboczeńcy, którym zależy na jednym, a jednak normalnym nie odpisują.

 

 

Kolega opowiadał, że poznał przez internet kilka dziewczyn. 

 

1 gruba po wysłaniu fotek nie odpisała 

 

2 nie odpisała

 

3 lekko gruba mimo że pisali ze sobą tydzień nie odpisała

 

4 tleniona blondyna stwierdziła że brzydal i że się porzyga i usunie od razu z maila zdjęcie bo taki brzydal 

 

 

Kolega zwyczajny koleś nie jakiś brzydal. A one się tak zachowały tylko dlatego że nie był koksem z twarzą modela. Później jak wysłał mi zdjęcia tych dziewczyn to byłem zdziwiony:

 

1 gruba i mniej niż średnia z twarzy

 

2 poniżej średniej 

 

3 poniżej średniej

 

4 obiektywnie ładna jednak sporo makijażu

Edytowane przez Anderson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie internet to dobre miejsce by poznać skrywane patologie umysłowo-miłosne kobiet :) Mam taka gruba kuzynkę, która też chciałaby modela i nie przetłumaczysz krowie, że nie ma szans... Zboczeńcy są fajni - jeśli są przystojni, bogaci i władczy, inni zboczeńcy to - TFU zboczeńcy.
"Związek nie powstaje z pobudek racjonalnych. Związek rodzi się pod wpływem hormonów. Ponadto przeszło 90% tych kobiet utrzymuje, że liczy się charakter, wnętrze, inteligencja, opiekuńczość i czułość. W rzeczywistości to wygląda tak: piękne wnętrze, inteligencja=ła dna twarz, opiekuńczość=wy soki wzrost i wysportowana sylwetka. Pieniądze to poczucie bezpieczeństwa. Możesz też poczytać sobie o anielskim efekcie aureoli. Kobieta może uznać mężczyznę za inteligentnego tylko na podstawie jego wyglądu, nawet jeśli jest tępy niczym uchwyt od spłuczki. Tak to zazwyczaj wygląda. Na tej samej zasadzie mnóstwo kobiet pie*doli, że ten drań, który ją zdradził jest w głębi duszy szlachetnym rycerzem."

Edytowane przez AdamPogadam
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodzicie się z tym ?

 

Przeciętna dziewczyna, która nie ma problemu z otyłością, nie obżera się jest dla mężczyzn interesująca.

 

Przeciętny mężczyzna, który nie ma problemu z otyłością, nie obżera się, jest dla kobiet obojętny. Żeby był interesujący z wyglądu musi zrobić "coś ekstra". Musi pójśź na siłownię i dopiero wtedy przyciąga uwagę kobiet.

 

 

Zgodzicie się z tym że przez modę na bycie fit dziewczyny mają większe wymagania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Mayki napisał:

Kobiety zawsze pragną tego, co jest MODNE

Wciąż - jaskinia. Prymitywne reakcje, podążanie za zbaranionym tłumem, brak głębszej refleksji i zdolności do kontestacji.

 

36 minut temu, Mayki napisał:

dla każdej kobiety opinia o niej jest najważniejsza

Nadal jaskinia. Spójrz gdzie sam jesteś w ramach własnej samooceny i autonomii a gdzie one?

 

43 minuty temu, Mayki napisał:

przyjdzie taka ze zwykłym szarym Kowalskim, to na tle swoich przyjaciółek wypadnie blado.

Jaskinia do kwadratu i wypełnianie jej szczelin pozłacanym gównem.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w drugą stronę to nie działa. Już mi niejedna powiedziała, że dziewczyny bez cellulitu nie znajdziesz.

Teraz w lecie widać młode dziewczyny i już cellulit na tyłku.

Śmieszne to jest, ale prawdziwe.

 

21 minut temu, Icerock87 napisał:

Często te, które lecą na tych "wysaportowanych" same przypominają maciory tuż przed ubojem.

 

Uśmiałem się :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że każdy z was związałby się z świną ważącą 100kg? Moim zdaniem grubo przesadzacie, każdy z nas(i kobiety i mężczyźni) szuka najlepszej puli genów, statusu itp. To że kobiety są bardziej wybredne od mężczyzn polega tylko na tym że mają taką możliwość, tak jak wyżej ktoś napisał każdy woli jeździć drogim autem niż golfem, po prostu nie każdy ma na to szanse.

 

Inną sprawą jest to że w związku kobieta dba o to żeby mężczyzna się zapuścił i nie był atrakcyjny dla kobiet. Przyjaciółka mi ostatnio powiedziała że przed moim związkiem marzyła o tym by się ze mną przespać, a teraz po 2latach jestem zbyt gruby, mam zbyt mało mięśni i gorzej się ubieram

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rnext  ma rację, to kobity latają za stadem, bo ono gwarantuje jej przetrwanie, którego nie są w stanie same przetrzymać.  
" chodzi po prostu o to że kobiety jako zezwierzęcone suki myślące genitaliami, mają obsesję na punkcie społecznej akceptacji i uznania w grupie, nie są w stanie znieść ewentualnej społecznej infamii i wykluczenia z grupy, a odpowiedzi na pytanie dlaczego tak jest dostarcza oczywiście psychologia ewolucyjna - ot, w czasach kamienia łupnego i generalnej dziczy, samica która z jakichkolwiek przyczyn zostałaby wypędzona ze swojego stada nie miałaby szans samodzielnie przetrwać i po prostu padłaby z głodu albo zostałaby kolacją drapieżnych zwierząt bo nie miałby jej kto ochronić, a że kobiecy mózg niespecjalnie wyewoluował przez ostatnie tysiące lat, to i współczesne niewiasty tak samo mają pełne gacie na samą myśl o byciu odrzuconymi czy niezaakceptowanymi, dlatego tchórzowsko podlizują się grupie bo po prostu paskudzą stringi jak tylko sobie pomyślą o tym, że zostałyby wyalienowane ze stada i w rezultacie zdane same na siebie"

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, seven napisał:

Rozumiem że każdy z was związałby się z świną ważącą 100kg? Moim zdaniem grubo przesadzacie, każdy z nas(i kobiety i mężczyźni) szuka najlepszej puli genów, statusu itp. To że kobiety są bardziej wybredne od mężczyzn polega tylko na tym że mają taką możliwość, tak jak wyżej ktoś napisał każdy woli jeździć drogim autem niż golfem, po prostu nie każdy ma na to szanse.

 

Inną sprawą jest to że w związku kobieta dba o to żeby mężczyzna się zapuścił i nie był atrakcyjny dla kobiet. Przyjaciółka mi ostatnio powiedziała że przed moim związkiem marzyła o tym by się ze mną przespać, a teraz po 2latach jestem zbyt gruby, mam zbyt mało mięśni i gorzej się ubieram

 

Ależ kolego, nie popadajmy w skrajności. 

 

Napisałem, że przeciętny chłopak (nie brzydki, ani też super ładny) o normalnej sylwetce ma mniejsze powodzenie niż przeciętna kobietka. 

 

Nigdzie nie zaznaczyłem, że przeciętny chce poderwać super ładną i mu nie wychodzi. 

 

Wspomniałem, że średnia z wyglądu dziewczyna ma większe oczekiwania od średniego mężczyzny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@seven spoko, spoko, nikt z nas nie mówi że nie ma wymagań.

Przynajmniej ja zmierzam do wygenerowania refleksji, którą ujmę zatem wprost - czy Stephen Hawking to "dobre geny" czy raczej Arnold to lepsze? Kapujesz? Etap mięśniactwa dawno się w cywilizacji skończył. Dziś pracę osiłka z nawiązką wykona mały silniczek 50ccm i większy z niego będzie pożytek. To że sporo forumowiczów dba o rzeźbę to super, ale to jest OPRÓCZ ich rozwoju, odkrywania, poznawania, dociekania. Natomiast paniom (powtarzam - odpowiedzialnym za kształt gatunku) wystarcza troglodyta i kij z tym, czy rozwinięty czy nie. Może nawet komunikować się monosylabami.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogóle pojęcie zadbany się zmieniło.

 

Kiedyś był to mężczyzna dbający o higienę i ubrania.

 

Dzisiaj oprócz tego mężczyzna jest zobowiązany solidnie ćwiczyć na siłowni, bo taki to zdaniem kobiet zadbany.

 

Żeby nie było ćwiczę od roku, a że jestem ekto to mnie krew zalewa jak widzę typka, który trenuje tyle co ja i ma lepsze wyniki. 

 

To przekłada się na zainteresowanie dziewczyn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.