Skocz do zawartości

Nigdy nie wierz kobiecie, czyli jak wyrzucono mnie z uczelni


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

W mojej starej uczelni samice miały przekazywać informacje od profesorów nam samcom.

Profesorowie od procesorów oraz od elektroniki kazali przekazać, że egzamin są 2 godziny wcześniej.

Oczywiście jak się domyślacie informacja o tym, że egzamin jest wcześniej pojawiła się 30 minut przed egzaminem. Malo kto sprawdza FB o 6 rano. (Informację otrzymały 2 tygodnie wcześniej.)

Profesorowie się zezłościli, że przyszły same samice więc dali im 5, a samców oblali nawet na poprawce.
Tłumaczenia się na nic nie zdały ponieważ powiedzieli, że "Dziewczęta was powiadomili"( a jak wiadomo profesorowie to Biało rycerstwo z kodu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Nigdy nie wierz kobiecie, czyli jak wyrzucono mnie z uczelni

I tak chuj im z tych studiów, nie nadają się do zagadnień z elektroniki/informatyki.

 

U mnie wszystkie co były na informatyce odpadły na pierwszym semestrze, jedna została bo potrafi ściągać.

Tylko co jej z tych studiów? Sam papierek dostanie, bo żadnej wiedzy nie ma.

 

No i dawanie 5 za samo przyjście, to świadczy tylko o niskim poziomie uczelni, więc radziłbym spierdalać.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli sytuacja była niedawno(napisałeś że stara uczelnia to nie wiem czy z tego roku, czy z przed 5lat), to zastanowiłbym się nad pozwem uczelni(tzn pierw uzgodniłbym to z prawnikiem). To nie "koleżanki" mają obowiązek informować o terminie, tylko profesor. Zmarnowałeś rok, kupę kasy i miałeś masę nerwów...

 

100post ^^

Edytowane przez seven
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno - lekcja życia w sumie mało kosztowna polityki samiczej. Zdacie w następnym terminie i luz. Teraz Wy solidarnie się zgadać wszyscy samcy razem i nałożyć sankcje na samice. Zero pomagania, notatek, pomagania na laboratoriach, rad itp itd. Nawet z nimi nie gadać tylko grzecznie z uśmiechem cześć jak leci. Jak jakiś rycerz się wychyli ze stada piętnować. Takie mądre i sprytne to czas ponieść konsekwencje swoich czynów. Jak zwykle samicza logika przyniesie im starty w długofalowej polityce. No chyba, że rycerze ulegną, wybaczą, zapomną..... jak zaorzesz tak zbierzesz.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, czader napisał:

I tak chuj im z tych studiów, nie nadają się do zagadnień z elektroniki/informatyki.

 

Chyba nie wierzysz że one na te studia po naukę przyszły. Już bardziej męskiego kierunku nie mogły znaleźć, ocean kutasów to ocean możliwości i atencji. No i egzaminy zdawane za spódniczkę.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, jaro670 napisał:

Chyba nie wierzysz że one na te studia po naukę przyszły. Już bardziej męskiego kierunku nie mogły znaleźć, ocean kutasów to ocean możliwości i atencji. No i egzaminy zdawane za spódniczkę.

Nie popadajmy w skrajności - sam studiowałem na takim kierunku i większość tych (było ich może parenaście na prawie 200 chłopa) dziewczyn nie umiała nawet tej atencji wykorzystać dobrze. U nas się raczej starały przysłużyć, wrzucały notatki na forum naszego roku itd.

Dobrych parę lat po zakończeniu studiów, patrząc po LinkedIn, to 90% z tych dziewczyn pracuje teraz w zawodzie, więc nie służyło to tylko złowieniu leszczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie loszki są problemem w tym zagadnieniu, a spierdolina umysłowa profesorów na egzaminie.

 

Ten temat nie zmienił się na uczelniach od jakiś 30-40 lat z tego co rozmawiam ze starszymi od mnie, którzy kończyli ten sam wydział.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, t0rek said:

Dobrych parę lat po zakończeniu studiów, patrząc po LinkedIn, to 90% z tych dziewczyn pracuje teraz w zawodzie

 

Pracuje w zawodzie to oksymoron, raczej zajmują stanowiska w zawodzie.

 

Popytaj swoich technicznych kolegów po politechnikach jak im się day to day współpracuje z koleżankami technicznymi lub co gorsza z kobietami przełożonymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, rewter2 napisał:

 

Pracuje w zawodzie to oksymoron, raczej zajmują stanowiska w zawodzie.

 

Popytaj swoich technicznych kolegów po politechnikach jak im się day to day współpracuje z koleżankami technicznymi lub co gorsza z kobietami przełożonymi.


No tu bym się nie zgodził - dwie z nich są chyba dość dobrymi koderkami (Python / AI) za granicą (sądząc po referencjach). Reszta bardziej jakieś koordynatorko-team leaderko-elektro-piszpanny. Wiem, do czego pijesz, tylko uważam, że nie ma co popadać w takie skrajności, bo to brzmi jak kółko zaklinających rzeczywistość, skrzywdzonych mizoginów :)

Co do współpracy z kobietami - nie muszę pytać, sam wiem :)

Edytowane przez t0rek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy może od tego, że mało kobiet jest uzdolnione w odpowiednim kierunku, więc  kobiet trafia na uczelnie techniczne na najbardziej wymagające kierunki, te które kończą studia są zazwyczaj zdatne do pracy w zawodzie, a czy pracują czy żyją z męża to inna para kaloszy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@shinobi Tytuł tematu trochę tendencyjny. Nie zdałeś jednego przedmiotu i koniec studiów? Z tego co wiem to jest limit deficytu punktów ECTS, który można mieć aby przejść na kolejny semestr i albo ten przedmiot miał więcej niż cały limit albo... może to nie tylko wina "dziewcząt" -_-?

 

@rewter2 & @t0rek Doskonale pamiętam jak sytuacja wyglądała u mnie na studiach. Powiem krótko, u mnie były dwa typy dziewczyn: nerdy i gwiazdy. Nerdy stanowiły mniejszość, interesowały się tematem i z tego co wiem kontynuują swoją karierę w sposób produktywny. Miałem okazję pracować z młodszymi okazami więc zakładam, że nie tylko u mnie tak było. Krótko mówiąc normalni, pełnowartościowi pracownicy.

 

Druga grupa to cóż... Nie chce mi się produkować na ten temat bo żeby przekonać nieprzekonanych to trzeba to zobaczyć. A w swoim życiu studenckim i potem zawodowym widziałem różne rzeczy, które zachwiały moim światopoglądem o równości płci.

 

Na koniec dodam tylko jedną rzecz, o której często się zapomina. Tzn. ludzie, którzy są dobrymi inżynierami, pasjonatami, często poświęcają się temu w dużym stopniu a praca nie jest łatwa czy też przyjemna (nic co wartościowe nie przychodzi łatwo). Skąd pomysł, że w miarę urodziwe kobiety, które kochają brać z życia pełnymi garściami, imprezować, jadać w świetnych restauracjach, spotykać się ze znajomymi, błyszczeć w towarzystwie, pierdolić się z przystojniakami, podróżować, w skrócie żyć jak Magda M. z serialu, której praca polega na trajkotaniu z koleżanką przy lampce wina i Macbooku, postanowi nagle wejść w rolę tzw. piwniczaków, którymi gardzi B)?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Shark napisał:

@shinobi Tytuł tematu trochę tendencyjny. Nie zdałeś jednego przedmiotu i koniec studiów? Z tego co wiem to jest limit deficytu punktów ECTS, który można mieć aby przejść na kolejny semestr i albo ten przedmiot miał więcej niż cały limit albo... może to nie tylko wina "dziewcząt" -_-?

No też mi to śmierdzi. Co jak co, ale przecież wielu facetów-studentów poważnie podchodzi do studiów, utrzymują kontakty z wykładowcami, koła naukowe itd. to sobie nie pozwolą dać się tak udupić z przedmiotu przez taki indycent.

@Shark U mnie nawet te "gwiazdy" były na tyle nerdy, że jedyne, co wywalczyły atencją, to wspólną naukę do kolosa z lepiej ogarniającym samcem :)

Edytowane przez t0rek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, shinobi napisał:

@Shark Czytaj uważnie napisałem, że z 2 przedmiotów. Każdy miał po 6 pkt, a od 12 nie zdawałeś.

 

A wcześniej:

Dnia 23.07.2017 o 12:29, shinobi napisał:

Profesorowie od procesorów oraz od elektroniki kazali przekazać, że egzamin są 2 godziny wcześniej.

Oczywiście jak się domyślacie informacja o tym, że egzamin jest wcześniej pojawiła się 30 minut przed egzaminem. Malo kto sprawdza FB o 6 rano. (Informację otrzymały 2 tygodnie wcześniej.)

 

1. Można się pogubić w Twojej odmianie przez liczby i przypadki. Ja nie wiem czy masz jeden egzamin z dwóch przedmiotów (co by było dziwne) czy dwa egzaminy czy co.

2. Jak rozumiem na tym kierunku studiują już tylko wcześniej wymienione dziewczyny bo reszta nie przyszła i profesorowie z KODu wszystkich na złość oblali i mają wszyscy deficyt 12 pkt.? No chyba raczej nie B)?

 

Ogólnie uważam, że postępowanie dziewczyn to perfidia i typowy dla kobiet tumiwisizm (ważne, że ja mam załatwione a reszta to niech se radzi). Na raz następny musicie sobie załatwić po prostu wiarygodnego starostę, który będzie załatwiał te sprawy mając na uwadze, że kobietom z kierunku nie można ufać.

I tak jak ktoś powiedział wcześniej, jeśli u was za przyjście na egzamin w spódniczce dają piątkę to lepiej się przenieść ale z drugiej strony gdybyś się nauczył na poprawkę to byś pewnie zdał. Jeśli uważasz, że napisałeś a nie zdałeś bo prowadzący się odgrywa na was za nieprzyjście na egzamin to idź oglądnąć pracę, niech Ci pokaże co jest źle a jeśli się okaże, że wszystko dobrze a on nadal Ci na złość nie zaliczy to możesz zdawać komisyjnie. Powtórzę jeszcze raz - nie dlatego Cie wywalili z uczelni, "że kobiety" tylko dlatego, że się nie nauczyłeś i nie napisałeś. Jeśli się nauczyłeś i napisałeś to się kłóć!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Shark Zmiana liczebników mogła nastąpić gdy admini poprawiali mój tekst (bana dostałem za błędy). Zgodnie z twoją logiką mężczyźni to debile którzy się nie uczą.
 

ps. Ten artykuł powstał po to, żeby ostrzec samców którzy uważają, że samice nie są aż tak podłe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 07/24/2017 o 11:02, Siłacz napisał:

i mógłbyś mieć z tego powodu ogromne problemy. Co, jeśli którejś po takiej dosypce by się coś stało? Siedzisz i płaczesz. Głupia rada. 

Pewnie w tylek biora albo beda braly w tylek wiec jak im troche wypadnie na wierzch srodek to sie nic nie stanie :D

 


To nie jest tumiwisizm - to celowe skurwysynstwo i perfidia, zeby nazbierac punktow "bo one przyszly a oni nie - ambitne".

 

@Shark

Edytowane przez Tomko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.