Skocz do zawartości

Kobiety patrzą na wygląd i tego nie przyznają


Rekomendowane odpowiedzi

Dziwi mnie podejście kobiet. Przejrzałem liczne fora i na każdym znajdzie się temat założony przez faceta, w którym prosi dziewczyny o pomoc w relacjach męsko damskich.

 

Kobietki, na łzy chłopięce czułe, nie potrafią obok mężczyzny w potrzebie przejść obojętnie i zawsze coś doradzą.

 

Tylko czy robią to szczerze?

 

 

 

Przywołam wypowiedź jednej z dziewczyn:

 

"Jeśli chodzi o wygląd, to wiadomo musisz być zadbany, nie śmierdzący, schludnie ubrany. Najważniejsze jednak żebyś był zainteresowany dziewczyną jako osobą. Emanował pozytywnym nastawieniem i był uśmiechnięty".

 

Inne dziewczyny pisały w podobnym tonie, że należy mieć poczucie humoru i być pewnym siebie, bo to najważniejsze.

 

Niby rady dobre i całkiem do rzeczy.

 

Z postów dziewczyn wynikało, że kluczowa jest osobowość. Tylko jedna rzecz mi się nie zgadzała. Skoro kobiety najbardziej ceną dobry charakter to dlaczego olewają mężczyzn, w przypadku gdy ich nie znają i nie wiedzą jaki mają charakter? Skoro taka ważna jest osobowość to na jakiej podstawie nie dają mężczyznom możliwości ukazania swoich zalet i olewają ich niemal od razu ?

 

 

W dodatku w innym temacie te same kobiety przyznały, że nie umówią się z kimś kto nie spełnia pewnych kryteriów z wyglądu.

 

Co ciekawe kiedy jeden z mężczyzn zapytał którejś czy się z nim umówi, ta odparła że jeśli jest przystojny to tak.

 

Nie zapytała o osobowość, a o wygląd. Jakby to on był decydujący.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Anderson napisał:

Nie zapytała o osobowość, a o wygląd. Jakby to on był decydujący

Oczywiście, że kobiety patrzą na wygląd i zwracają na niego uwagę wbrew pozorom znacznie bardziej niż mężczyźni, jak ktoś już gdzieś wspomniał:

Przeciętna z wygladu dziewczyna bedzie podobać się przeciętnemu z wyglądu chłopakowi ale na odwrót to już niekoniecznie działa. Obecnie jest jeszcze gorzej, bo w erze internetu każda nawet przeciętna Pani może poczuć się jak gwiazda - wystarczy logowanie na jednym z portali randkowych, gdzie dostanie ogrom atencji i ego rośnie wybujałe jak magiczna fasola w pewnej bajce, poza tym drogi kolego, chciałbym zwrócić uwagę, że nie warto sobie zaprzątać głowę tym co mówią panie tylko patrzeć na ich czyny :>

19 minut temu, Anderson napisał:

Przejrzałem liczne fora i na każdym znajdzie się temat założony przez faceta, w którym prosi dziewczyny o pomoc w relacjach męsko damskich.

 

Kobietki, na łzy chłopięce czułe, nie potrafią obok mężczyzny w potrzebie przejść obojętnie i zawsze coś doradzą.

Te rady to coś w stylu: gość krwawi i pyta sie piranii czy powinien sie obmyć w rzece, w której jest ich pełno. Reasumując, to najgorsza możliwa rzecz: rada kobiety w kwestii relacji damsko męskich - bo cytując z pamięci bedzie to coś jak "moze za mało sie starasz" "pokaż jej, że Ci na niej zależy" "musisz jej wiecej mówic o swoich uczuciach" itp etc.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaniem dziewczyn kluczowa jest osobowość. To ona wpływa na to czy facet jest interesujący. Wydawać by się mogło, że charakter jest dla kobiet najważniejszy.

 

Nic bardziej mylnego. Te same dziewczyny które zapewniały, że charakter stanowi największą zaletę mężczyzn wyznały, że gdyby podszedł do nich facet na ulicy i zaprosił na randkę to zgodziłyby się tylko wtedy gdyby był przystojny.

 

W dodatku w jednym z tematów dziewczyny podzieliły się między sobą swymi kryteriami i wymaganiami względem mężczyzn. Nagle charakter przestał mieć większe znaczenie i okazało się że decydujący jest wygląd.

 

Niektóre dziewczyny napisały, że jeżeli facet jest niski to się z nim nie umówią.

 

Rodzi się zatem pytanie, gdzie w tym wszystkim podział się owiany w legendy charakter?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nie wyciągamy nigdy wniosków po tym co mówi kobieta. To zazwyczaj nie odzwierciedla prawdy. Jedno mówią, inne myślą a co innego czują.

 

2. Kobieta nigdy nie przyzna się do czegoś co społecznie jest nieakceptowane albo ma odbiór negatywny. To jest element właśnie dbania o nieskazitelną opinię.

 

3. Kobietę oceniamy po czynach, obserwując zachowanie nigdy po tym co nam mówi.

 

4. Pojęcia i ich definicje kobieta zazwyczaj inaczej rozumie niż facet.  Zatem odpowiedzialny czy radzący sobie w życiu to nic innego jak mający/zarabiający dobry hajs. Tylko tak powiedzmy piękniej ubrane w słowa. Niezależny to nic innego jak mający własny dom/mieszkanie i dobre dochody ... itp.

 

5. Logiczna rozmowa czy argumentacja z kobietą to delikatnie pisząc strata czasu.

 

6. Tak - wygląd, status materialny odgrywają przy wyborze partnera kluczowe priorytetowe elementy. Jak wyżej napisałem żadna się do tego nigdy nie przyzna. 

 

7. Chcesz oddziaływać na kobietę musisz to robić poprzez emocje. Emocje nimi sterują - nie rozmowa tym bardziej logiczna z argumentacją.

 

8. Wyobraźnia kobiety ma tendencje do sporego przekoloryzowania więc wielu uwodzicieli potrafi budować na tym spory aranż w zależności od celów.

 

9. Owszem w większości przypadków wizje i wymagania kobiety odnośnie faceta są nie adekwatne.

 

10. Internet pompuje ego kobiet to rozmiarów betoniarki co nie ma odzwierciedlenia często w realu. 

 

Czy można za to winić kobiety czy mieć do nich żal? Za co? Przecież to sama natura. Tak to już jest skonstruowane a one same w większości przypadków nie rozumieją swoich emocji a właśnie na ich podstawie dokonują wyborów (te bardziej obyte - starsze potrafią już kalkulować na zimno ale i tak ulegają emocjom).

 

Edytowane przez SennaRot
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ze lecą- naturalne, ale że kręcą przy tym makiawielicznie ( cel uświęca środki, tutaj = interes mojej pupy pierwsza sprawa) to także mi się nie podoba. Zapodam kilka ciekawych przemyśleń z innych dobrych źródeł:

"99% kobiet mówi, że wygląd mężczyzn jest nieważny, a w praktyce to właśnie na wygląd zwraca największą uwagę. Napisałem 99%, bo 1% ma odwagę się przyznać iż zwraca uwagę na wygląd. Jeśli mężczyzna jest przystojny i świetnie się ubiera to obojętnie jak się będzie zachowywał to kobieta będzie uważała, że jest miły, uprzejmy, słodki i zabawny. Natomiast gdy mężczyzna nie ma dobrego wyglądu i nie ubiera się modnie to nawet gdy będzie wszystkim pomagał to kobiety uznają go za nudnego, nienormalnego, dziwaka i chama. Prosty przykład z życia. Chodzę do 3 klasy ogólniaka i jest to klasa humanistyczna i niemal całość do dziewczyny. Do klasy chodzę ja i taki jeszcze jeden chłopak. I ja i on jesteśmy bardzo nieśmiali. Różnica pomiędzy nami jest w wyglądzie. On podczas zwykłego jednego wyjścia na zakupy wydaje na ubranie tyle ile ja przez 3 lata chyba nie wydałem. I jak się dziewczyny zachowują? Mówią, że jego nieśmiałość jest słodka, jak bardzo on wrażliwy, niesamowity bla bla bla. Gość ma naprawdę piękną dziewczynę. Mało tego. Każda dziewczyna z klasy wita się z nim pocałunkiem w policzek. Natomiast ja tak samo jak on jestem nieśmiały, ale niestety znacznie gorzej ubrany i o mnie mówią: burak, nudziarz, cham, prostak, nienormalny, nieogarnięty i albo udają, że mnie nie widzą, albo traktują jako obiekt do żartów. To gadanie kobiet o tym jak to nie zwracają uwagi na wygląd mężczyzny jest po prostu żenujące."
"

"tak żyjemy, zero zmian, kobiety nadal lecą jedynie na wysokich przystojnych bogatych i silnych, liczy się tylko atrakcyjność fizyczna i kasa, nic po za tym, zero kwestii moralnych, zero, tylko atrakcyjny wygląd, rok temu tutaj pisaliśmy, od tego roku żadna ze mną sie nie chciała umówić, bo cytuje "nie iskrzy, nie ma motylków" , bo z niskim facetem żadna nie chce sie umówić, tylko prostytutki z agencji nie odmawiają jak się im zapłaci, 
jak się nie jest odpowiednio wysokim, ładnym, wysportowanym, bogatym to się fajnej kobiety nie znajdzie, pomimo, że kobiety nadal kłamią, że najważniejsze cechy to inteligencja, wykształcenie, dobre serce, uczciwość, słowność, to jak się ma te cechy ale nie ma się odpowiedniego wzrostu, odpowiedniej sylwetki, odpowiedniej kasy, to się nie ma kobiety, więc nic się przez rok nie zmieniło , kobiety jak były szmatami i pustakami tak nadal są, 
nadal bandyci ruchają piękne laski, nadal bizesmani i prezesi firm ruchają piękne sekretarki, nadal znani aktorzy ruchają setki kobiet, nadal uczciwy lojalny wierny szczery wrażliwy kujon niskiego wzrostu nie porucha nic fajnego, 
życie jest okrutne dla nieatrakcyjnych i jest bardzo łatwe i przyjemne dla atrakcyjnych"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kwestiach internetowych i kobiet to chciałbym ze swoich obserwacji dodać jeszcze, że dla kobiet (to raczej moje pokolenie - nastolatkowie) coraz ważniejsze jest aby facet był fajny w internecie to znaczy miał dużo lajków pod zdjęciami i postami bo to internetowy wskaźnik jego statusu społecznego. Przecież współczesne loszki, które mają w necie mnóstwo adoratorów, lajków, obserwującyh ( przez co rośnie ich ego ) nie będą chciały mieć chłopaka z małą ilością lajków (no bo co koleżanki powiedzą? )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba każdy sam zauważył na podstawie własnych obserwacji.

Sam jestem przeciętny, a może i brzydki, kolega z pracy jest brzydki i widać to po sposobie odnoszenia się loszek w stosunku do niego.

O wszystko się do niego dopierdolą, nawet wyśmieją chłopa, bo gazetę przyniósł i czytał na przerwie.

 

Nosz kurwa, jakim trzeba być ułomem i śmieciem? Same wszystkie co chwilę łeb w smartfonie mają, a śmieją się z chłopaka bo gazetę czyta.

 

Im mniej wymagająca praca, tym większe ścierwo tam można spotkać, kurwa jakby człowiek przeszedł przez portal i trafił do średniowiecznej chałupy chłopa pańszczyźnianego.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@czaderNo fakt George Harrison był raczej brzydki ale pukał najlepsze laski ze względu na fejm i kasę :D (porównując do Lennona i Mccartneya, którzy mieli raczej kiepski gust pod tym względem) chociaż w tamtych czasach fejm oznaczał co innego i trzeba było coś naprawdę umieć i czymś się wykazać, w tym przypadku być genialnym kompozytorem i instrumentalistą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 23.07.2017 o 16:21, AdamPogadam napisał:

nadal bandyci ruchają piękne laski, nadal bizesmani i prezesi firm ruchają piękne sekretarki, nadal znani aktorzy ruchają setki kobiet, nadal uczciwy lojalny wierny szczery wrażliwy kujon niskiego wzrostu nie porucha nic fajnego, 

Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby niski został bandytą ;), trochę trudniej biznesmenem czy prezesem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy patrzy na wygląd, nie badzmy hipokrytami. Ja na przykład nie wyobrażam sobie tego żebym mógł się umówić z brzydką i niezadbaną kobietą. Człowiek musi się prezentować, jestem przystojny to umówię się z atrakcyjną kobietą to chyba normalne :P

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@adrv zgadzam się w 100% - natomiast jak słyszę od kobiety czy faceta że "liczy się wnętrze a wygląd jest nieistotny" to przewracam oczami i mówię "Taaak Taaak". Człowiek jest wzrokowcem i żaden zdrowy na ciele i umyśle samiec 6/10 nie podbije do panny 3/10 - matematyka jest nieubłagana. Zawsze chcemy się piąć w górę ( z małymi odstępstwami ). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hipergamia wynika z natury, tak aby gatunek przetrwał silniejszy. Ktoś już to pisał (nie wiem czy nie na tym forum).

Mężczyzna ma za zadanie zostawić jak najwięcej potomstwa, tak aby jego geny przetrwały dlatego facet 8 nie będzie miał problemów, żeby zapłodnić kobietę o SMV = 6.

Kobieta natomiast po zapłodnieniu przez 9 miesięcy i później po porodzie (bo trzeba się zająć noworodkiem) nie jest zdolna do wydania potomstwa. Dlatego kobiety podświadomie są takie wybredne i kobieta 6 będzie celować w mężczyznę 8 lub więcej, tak aby zoptymalizować swojego potomka jak najlepiej - wydać na świat jak najlepszy zestaw genów. Pomyślcie jeśli mielibyście przez 9 miesięcy "cierpieć" ciąże (być wrażliwszym, narażonym, zależnym) to też zależałoby wam na tym aby ta inwestycja była jak najlepsza.

Generalna zasada jest taka że facet "rucha w dół" natomiast kobieta "rucha w górę".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stanie, zrobi się mokro, racja to podstawa -jednak  to jedno, potem mogą dziać się różne rzeczy. Nie wierzę w robotykę relacji... To nie takie proste. No i duże przełożenie na "prowadzenie się" związkowe maja obyczaje, duchowość czy jej brak (wypieranie), wtedy wiadomo, więcej cielska i instynktów pozostaje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.