Skocz do zawartości

Starsza dziewczyna - jak do tego podejść


Rekomendowane odpowiedzi

Jedyny sens pójścia z tą lasią na wesele to jak chcesz się nią podlewarować żeby wyrwać coś na weselu i podymać na kuchni między rosołem a kapustą zasmażaną.

To chwalenie się posiadaniem baby to jakaś plaga ostatnio jest, mój siostrzeniec poznał i wreszcie zapiął jakąś pannę mimo 27 lat, laska sobie taka 4-5 , znają się 2 miechy a ten pielgrzymuje z nią po całej rodzinie jak Wojtyła po Afryce. 

Zaprasza na spędy rodzinne i jakby mógł to by sobie powiesił tablicę na klacie z napisem PATRZCIE MAM BABĘ. Po gościu widać max ciśnienie na podbijanie swojej wartości posiadaniem loszki.

Aż widać zażenowanie tej panny ale pięknie to ukrywa bo co ugra na jeleniu to jej.

Wartość zbudowana na tym że się ma pannę jest mniej więcej pewna jak dom zbudowany z kisielu albo waty cukrowej. Ale rycerze swoje wiom i nie pogadasz. 

Edytowane przez jaro670
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, adrv napisał:

Albo grasz albo się bawisz w podchody. Zaproś laskę na chatę i próbuj załadować jak Ci nie da nie jest tobą zainteresowana, proste jak drut po co tyle zamieszania.

Swięte słowa, potwierdzam.

To JEST najprostszy i NAJLEPSZY sposób sprawdzenia loszkowego zainteresowania. Jak nie da to jestes tampon czy tam pieluchomajtki i proponowałbym być singlem(jak to sie teraz mówi) niż czasoumilaczem. 

Jak da to jestes level wyżej ale to bedziemy "analizować" jak. Co też nie oznacza dobrej drogi.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra dobra, coś czuje że podświadomie bym ją zaczął bronić, więc nie będę nic pisał :lol: Nie odzywac się, olać i zapomnieć - taki plan. Trochę mną zabujała, ale mam nadzieje, że to przejdzie. A czy może da się zdominować taką dziewczyne, z czystej ciekawości? Jest na to jakiś sposób? Faktycznie, już w takim wypadku lepiej iść samemu i ładować gorzałe. Właśnie z niej taki wygadaniec, jakich mało. To już od samego początku było podejrzane. Akurat wiecie co, mi nie zależy na seksie, chciałem spróbować zbudować fajną relacje. Tylko najwidoczniej trafiło nie na tą, co trzeba. Sam wiek niewątpliwie spowodował, że zwróciłem na nią większą uwagę - wcześniej miałem same młodsze, albo rówieśniczki. 

Edytowane przez Rexer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Rexer napisał:

Dobra dobra, coś czuje że podświadomie bym ją zaczął bronić, więc nie będę nic pisał :lol: Nie odzywac się, olać i zapomnieć - taki plan. Trochę mną zabujała, ale mam nadzieje, że to przejdzie. A czy może da się zdominować taką dziewczyne, z czystej ciekawości?

Jest na to jakiś sposób? Faktycznie, już w takim wypadku lepiej iść samemu i ładować gorzałe. Właśnie z niej taki wygadaniec, jakich mało. To już od samego początku było podejrzane. Akurat wiecie co, mi nie zależy na seksie, chciałem spróbować zbudować fajną relacje. Tylko najwidoczniej trafiło nie na tą, co trzeba. Sam wiek niewątpliwie spowodował, że zwróciłem na nią większą uwagę - wcześniej miałem same młodsze, albo rówieśniczki. 

To jest dobry materiał na "obiekt treningowy" i obserwacje. O zdominowaniu zapomnij raczej - na co dzień się obraca w dużo bardziej "drapieżnym" środowisku, dla niej jesteś uroczy i niewinny (choć, umówmy się, w tym wieku to na 99% sama jeszcze w dupie była i g... widziała).
Ja bym proponował ochłodzenie kontaktów - neutralność, obserwacja, spotkać się ewentualnie czasem (chyba Cię też musi jakoś lubić albo się możesz jej po prostu podobać fizycznie), pogadać, uczyć się matriksa spomiędzy wypowiadanych przez nią wersów. Tylko nie dać się wpakować w żadne dramy, separować swoje życie, nie wkręcać w nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@t0rek tak, to też racja, właśnie też odczuwam, że odbiera mnie za gówniarza i jedynie widzi jakiś obiekt na odskocznie. Chociaż dopiero doszło do jednego spotkania, nie licząc dwóch na imprezie po alko..Czyli co, samemu się nie odzywać, ewentualnie jak ona się odezwie to chłodno i najwyżej pytać o jakieś spotkanie  -> obserwować? Intryguje mnie jedno - dlaczego do jasnej ciasnej sama wcześniej pytała o spotkanie przy kawie :angry:

 

4 godziny temu, Brat Jan napisał:

 

Nie brzydzisz się całować z babą, która robi lody pod stołem niedomytym kolesiom w loży vip ?

ssdaw

Kurwa, aż mnie po tym solidnie wykręciło :blink: mam nadzieje, że aż takim lodziarzem nie jest..

Edytowane przez Rexer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie rób nie zawracaj sobie tym głowy pamiętaj że twój czas jest cenny i nie marnuj go na głupoty. Czytaj książki, ucz się języków, zajmuj się swoimi pasjami a kobiety same zaczną zwracać na Ciebie uwagę. Ona jest dla Ciebie a nie ty dla niej i amen. A jak się odezwie to wszystko na chłodno że może znajdziesz czas wtedy na chate i bolcowanie (tylko w gumie) a jak nie ma bolcowania to wypraszasz z domku i czesc

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Rexer napisał:

 

Kurwa, aż mnie po tym solidnie wykręciło :blink: mam nadzieje, że aż takim lodziarzem nie jest..

 

To dla nowych jest często najtrudniejsza sprawa bo odległość między tym co on robi a tym co Tobie prezentuje może być jak z Pcimia do Tokio. Wielu nie daje rady dysonansowi i wolą iść na niebezpieczny skrót "moja myszka taka nie jest, może inne tak ale moja nie ". Dlaczego ta jedna by miała być inna ,bo tak se Zenek zamarzył ? A wielu takich jest co mają namacalne dowody ale wciąż jadą mitem "myszki". Jak tak kiedyś pomyślisz to przegrałeś, kupiłeś właśnie najgorszy szit którego dostawca jest świadom więc dlaczego miałby cię szanować.

Edytowane przez jaro670
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kończ to gościu zanim będzie za późno.

Nie obraź się, ale jesteś na to ZA SŁABY. Z tego co wyczytałem to jesteś młody, uczuciowy, wrażliwy i totalnie bezbronny dlatego ona cię pozamiata i zrobi z tobą co będzie chciała. Daruj sobie nawet ruchanie bo pewnie jest niesamowita w łóżku co samo w sobie nie jest oczywiście złe, ale tobie odbierze całkowicie rozum.

Znajdź sobie normalną dziewczynę, ta o której tu się rozwodzisz będzie twoim katem emocjonalnym.

 

Edytowane przez urodzony_w_niedzielę
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po drugiej wojnie jak łapano Niemca z Wehrmachtu lub SS to każdy mówił ze był w wojskach inżynieryjnych...

 

A one to tylko drinki tam podają....

 

Na ostatnich dwóch weselach byłem dam i chodził em z głową do góry, szykuje się następne idę sam...

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, giorgio napisał:

urodzony_w_niedzielę

 

Z drugiej strony,jak się kolega "przejedzie" na relacji z panienką,porządnie pocierpi,to może sam odpowiednie wnioski wyciągnie.

Wróci i powie:Panowie mieliście rację...

Cieszę się, że tutaj o tym napisałem, bo pewnie teraz, gdyby nie to, leciałbym do niej po kolejne wrażenia. Ale nie @giorgio, nie zamierzam się w to angażować. Zresztą, pewnie tam u siebie ma więcej "doświadczonych i chętnych" kompanów do zabawy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rexer

 

Kolego,jeśli lalka zechce iść na wesele i sama wskoczy na bolca,to korzystaj.

Korzystaj z życia,ucz się,wyciągaj wnioski z takich relacji,ale nigdy się nie angażuj. I pamiętaj,że ona doświadczeniem i sztuką manipulacji jest kilka poziomów wyżej niż Ty.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To forum istnieje po to żeby uchronić młodszych braci przed błędami, ale też po to żeby dobrze zrozumieć i rozkminić jak do tego dochodzi.

Ja obawiam się trochę o młodego kolegę, żeby go nie wciągnęła ta czarna dziura. Może i faktycznie dobrze radzi brat Giorgio:

 

19 minutes ago, giorgio said:

Kolego,jeśli lalka zechce iść na wesele i sama wskoczy na bolca,to korzystaj.

Korzystaj z życia,ucz się,wyciągaj wnioski z takich relacji,ale nigdy się nie angażuj. I pamiętaj,że ona doświadczeniem i sztuką manipulacji jest kilka poziomów wyżej niż Ty.

 

Tylko pamiętaj, jak zaczniesz się "zakochiwać" to spierdalaj jak z trafionego czołgu. Ja kiedyś miałem podobną sytuację, dziewuszka tak mnie zakręciła, że do dzisiaj mam do siebie pretensje i wstyd mi przed samym sobą za te szopki, które odstawiałem. Mi wtedy nie miał kto pomóc. Nie było tego forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

urodzony_w_niedzielę

 

Ok,to teraz sam sobie odpowiedz kolego.Czy byłbym tu gdzie jestem,czy byłbym tym kim teraz jestem, jeśli bym nie przeżył takiego zawodu miłosnego,jaki przeżyłem?

Przeżyłeś,wyciągnąłeś wnioski i jesteś mądrzejszy.Ta sytuacja Cię ukształtowała...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, giorgio napisał:

Rexer

 

Kolego,jeśli lalka zechce iść na wesele i sama wskoczy na bolca,to korzystaj.

Korzystaj z życia,ucz się,wyciągaj wnioski z takich relacji,ale nigdy się nie angażuj. I pamiętaj,że ona doświadczeniem i sztuką manipulacji jest kilka poziomów wyżej niż Ty.

Ona tylko WIE, że mam dwa wesela w najbliższym czasie - ale zaproszenia nie dostała. Mam coś w tym celu robić czy olewka? :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rexer !!! czekaj czekaj , jestem trochę starszy od Ciebie ale mialem w Twoim wieku w chuj podobną sytuację ,

Na Twoim miejscu raczej staralbym się laskę zaliczyć , założ sobie , że chcesz poruchać i tyle , wiadomo, że się nie angażuj. 

Z resztą w większość lasek nie ma sensu się angażować.

Widzę, że koledzy nie sluchają Marka zbyt uważnie - 

Że w klubie pracuje to już chujnia , a " ja to swoją Mariolkę poznałem w bibliotece" - jak to powiedział pan Pazura w " Psach " 

Co za różnica- niby okazja czyni zlodzieja ale ladna laska czy pracuje w klubie go go czy spiewa koscielnym chórze, to póki jest młoda to okazji do seksu ma w chuj - co za różnica?

Powiem Ci tak : ja jak mialem 19 lat to poznalem taką śliczną 21 kę .

Wtedy wydawała mi się 8 mym cudem świata. W jakiejś agencji modelek pracowała w sensie zdjecia jej robili ,

Byla tam chyba miss czegoś tam - jakiejś parafii :)) powiatu - nie pamiętam.

W chuj dobra. Przyjechała do Krk na studia i akurat zobaczylem ją w autobusie i podbilem do niej.

Po pewnych perypetiach udalo mi się z nią pospotykac parę razy ale nie poruchalem - z własnej winy - ona chciała a ja byłem dupa i się nie zoriemtowałem o co chodzi.

Teraz żałuję, ze jej nie stuknąłem ale wiesz co Ci powiem ? 

Kilka lat o niej myslałem, nawet jakoś się spisaliśmy , mieliśmy się spotkać ale inne miasta więc nie udalo się .

Ale tak jak myślę o tym teraz - mam 38 lat a ona 40 to raczej nie mam już takiej chęci na spotkanie- jednak wolę trochę młodsze :))) 

Więc moja rada - nie odpuszczaj, emocje na wodzy - bez zakochiwania się i śpiewania pod jej oknem z gitarrą ,

Czemu masz nie poruchać ( w gumie !!! )

I zobaczysz co będzie ;)

Aha i sluchaj Marka uważnie to Ci wiele kwestii rozjaśni.

I slogan z internetu ale go lubię :

Bardziej się żałuje tego czego się nie zrobiło niż tego co się zrobiło nie tak 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Brat Jan napisał:

A czujesz się na siłach powiedzieć jej w połowie randki spierdalaj?

Na coś takiego raczej nie. Ale zauważyłem, że już znacznie emocje spadły, więc jest lepiej. 

@Headliner Hm, czyli rozumiem, że trzeba korzystać z okazji. Wiesz, gdybym tylko nie był w to zaangażowany emocjonalnie, to byłoby znacznie łatwiej. Ale pewnie każdy z was wie jak to działa..trudno myśleć o czymś innym niż taka kobitka <_< Najbardziej boli mnie to, że nawet dwie moje siostry cioteczne (młodsze o 2 lata) mają fajnych facetów (starszych) na wesele..a ja zostałem sam. Wiem wiem, napiszecie, że wcale nie trzeba z kimś iść, żeby się dobrze bawić, ale ja np. nie chciałem pić tylko zabawić się z partnerką jakoś fajnie :D a teraz to sam nie wiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Rexer napisał:

Ona tylko WIE, że mam dwa wesela w najbliższym czasie - ale zaproszenia nie dostała. Mam coś w tym celu robić czy olewka? 

 

Ja osobiście bym napisał i zapytał. Jeśli wyskoczy z jakimś gównianym powodem dla którego nie może pójść z Tobą na wesele,to kasuj numer i arrivederci Roma.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rexer Jesteś normalnym facetem więc jesteś zaangażowany emocjonalnie - to normalne, powtórzę tu za Markiem - to Twój instynkt tak działa bo laska wpisuje się w Twój tzw. typ - mozesz to ubierać w ładne słowa- miłość, zakochanie itd ale po prostu chcesz sobie poruchać :)) 

Tak nas natura stworzyła.

Ja bym oczywiście się nie poddawał tylko na spokojnie próbował.

To oczywiście nie stoi na przeszkodzie żebyś na przykład miał inną laskę w zanadrzu i w razie "W" poszedł sobie na wesele z jakąś koleżanką- jak wyjdzie tak wyjdzie .

Pojdziesz sam - drugie dobrze , zjesz coś wypijesz jakiegos drinka i też będzie- może akurat będzie tam jakaś fajna samica co tez przyjdzie sama.

Nie skupiaj się na tej Twojej z klubu go go czy gdzie tam ona pracuje ale oczywiście, że spróbuj- to nic nie kosztuje a jak Ci powie, że nie może bo cos tam coś tam ... to olej to , powiedz jej : spoko to narka, jakbyś zmienila zdanie załóżmy do środy rano to się odezwij ( zakladam, że wesele jest w sobotę )

Nie mów jej " do soboty rano " bo wyjdziesz na zdesperowanego , i że jest Twoją jednyną szansą - to ważne.

Jak jej powiesz " do środy rano " to w domyśle będzie, że w razie czego pojdziesz z inną. Niczego nie tłumacz że koszty wesela, że druga baba itd ..

Powiedz jej do środy rano czy do wtorku wieczór czy jak Ci tam pasuje i tyle.

Jak do tego czasu się nie odezwie to odpuść sprawę wesela i do wesela już się nie odzywaj choćby chuj ma chuju stawał.

Jak Ci dalej bedzie chodzić po głowie to sobie zadzwonisz później ( kilka dni później po weselu- nie w niedzielę rano ) 

A może się zgodzi i pójdzie i będzie spoko. 

Gdybyśmy się tu do tego czasu nie spisali to pamìetaj , żeby w razie czego nie pójść na wesele, walnąć kilka drinków i nie wypisywać do niej łzawych sms ów o trzeciej nad ranem :))

Jak pojdzie to fajnie, jak nie - to powiedzmy od terminu, który TY wyznaczysz przez tydzień - nie odzywaj się do niej 

Z resztą pamiętaj - baby są jak autobusy- nigdy za nimi nie goń bo zawsze przyjedzie następny ;)

 

Edytowane przez Headliner
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.