Ziomek Opublikowano 24 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2017 (edytowane) Witam:). Dzisiaj był ten dzień, na który czekałem cały rok. Dzień, który miał pokazać, czy jestem gotów dostać się na szkolenie początkowe do wojska. To był rok w którym, momentami bardzo cierpiałem, ponieważ ten sukces rodził się w bólach. Jednak warto było tyle cierpieć, momentami się męczyć, ponieważ czuję, że staje się silniejszy oraz pewny siebie, jak nigdy w życiu. Nie zapominajmy o samoakceptacji. Na badaniach psychotechnicznych wypadłem niemal perfekcyjnie. Niemal, ponieważ z początku się trochę stresowałem. Na szczęście zachowałem pogodę ducha, co w połączeniu z moim opanowaniem ( zero tików nerwowych, wyprostowana sylwetka, pewne spojrzenie, głowa wysoko, bez drgań) sprawiło, że odniosłem sukces. Odpowiedzi udzieliłem tak dobrych, iż pani psycholog nazwała mnie kłamcą. Wyjaśniłem jej sytuację, oraz przypomniałem zasady. Czyli rozpatrzono mój rozwój od lipca 2016 do dzisiaj. Szanowna pani psycholog była wręcz zszokowana... Nie mogła uwierzyć w mój progresu. Dla niej to było nieprawdopodobne, że aż tak się podciągnąłem bez pomocy psychologa lub terapii. Wspomniałem jej o czytaniu książek oraz wykonywaniu afirmacji. Uwierzyła. Na pozostałe pytania odpowiadałem składnie, zaznaczając moją samodyscyplinę, nieugiętość, zaangażowanie, pracowitość. Podsumowując, szanowna pani opisała wyraz mojej twarzy, jako nieprzenikniony i była zdziwiona brakiem radość, oraz uśmiechu z mojej strony. Przypomniałem o mojej powściągliwości. Oczywiście lekko się uśmiechałem, aby pokazać jej cień emocji. Jestem zadowolony. Dałem sobie radę z moimi demonami z poprzedniego roku. Lecz, przede mną kolejne wyzwania. Dzięki czcigodni Bracia!!! Bez Waszych sugestii, pozytywnej energii i książek Guru, nie byłbym tym, kim jestem teraz. Drzwi się otworzyły, przede mną droga, długa i kręta. Edytowane 24 Lipca 2017 przez Ziomek 10 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
p47thunderbolt Opublikowano 24 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Lipca 2017 Dostałeś się do NSR? Kurs przygotowawczy? Napisz coś więcej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ziomek Opublikowano 25 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2017 Na razie zaliczyłem testy psychotechniczne. Wyniki, z wnioskiem o przystąpienie do służby przygotowawczej, zostały wczoraj wysłane do komisji uzupełnień. 20-21 sierpnia dostanę informacje zwrotną od WKU w " moim mieście", czy wniosek został pozytywnie rozpatrzony. Jeśli zostanie, to od 5 września zaczynam służbę przygotowawczą ( prawdopodobnie w Toruniu lub Bolesławcu). Odmowa oznacza tyle, iż będę musiał czekać do stycznia, na kolejne szkolenie. W każdym razie, swoje zrobiłem i teraz mogę czekać spokojnie na rozwój wydarzeń :). 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bojkot Opublikowano 25 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2017 Tak trzymaj, głowa wysoko ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Drizzt Opublikowano 25 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2017 @Ziomek O takie tematy to moje ulubione! Gratulacje stary! Potwierdzasz, że jeśli się chcę to można. Bez modnych psychologów, ale ogólnodostępną wiedzą, własną pracą i zaangażowaniem. Brawo! Napierdalaj dalej. Trzymam kciuki za dalsze sukcesy Ziomek. Joł! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HORACIOU5 Opublikowano 25 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 25 Lipca 2017 @Ziomek gratulację i pamiętaj, że nie warto się poddawać pomimo tego, że trafiają się nieraz gorsze chwile. Good job! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ziomek Opublikowano 30 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2017 (edytowane) Teraz widzę niebo pełne marzeń :-). Dzięki :-D. Jedna osoba polecała mi doktora ( oczywiście, za zaliczkę), który przygotowały mnie do testów psychotechnicznych. Na szczęście uparłem się, że sam się przygotuje. Opłaciło się, ponieważ z każdym dniem czuję się silniejszy, dzięki wypracowaniu pewnych nawyków i zdobyciu pewnej wiedzy ( ciągle jestem jej głodny). Teraz wiem, że każdy problem ma jakieś przesłanie i jest próbą charakteru. Teraz używam logiki, oraz talentów ( ciągle je odkrywam, a te które mam szlifuje) a nie emocji, aby pokonać przeciwności losu. Nie boję się niepowodzeń, tak jak kiedyś. Wady, natomiast staram się obracać w moje największe zalety. Tak poza tematem. Pogodziłem się ze starszym bratem, a z bratową utrzymuje neutralny grunt ( na ostatniej imprezie rodzinnej w ogóle mi nie docinała, czego nie można powiedzieć o innych " ofiarach" jej kompleksów, głównie dlatego, że ją ignorowałem i traktowałem jak powietrze). Edytowane 30 Lipca 2017 przez Ziomek Niedopowiedzenie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi