Skocz do zawartości

Paraliż senny


Icerock87

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w tytule co sądzicie o tym zjawisku? Ja miewam je bardzo często. Objawia sie to na przykład:

- dziwnym uczuciem czyjeś obecności'

-niemożnością ruchu i wypowiedzenia słowa,

-naciskiem na klatkę piersiową,

-szeptami w jakimś nieznanym mi jezyku słyszanymi w jednym uchu (czuję też czasem oddech na tej części twarzy)

- uczuciem zsuwania kołdry, lub ciągnięcia za nogi

itp. 

Macie coś takiego czasem? Jak myslicie co to jest? Działanie demona? Normalny stan psychiczny, który każdy czasem miewa? Czy moze początki schizofrenii?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paraliż senny.....ma to każdy tylko nikt nie jest świadom tego, gdyż jego świadomość pogrążona jest we śnie. Obudziłeś się kiedy twoje ciało jeszcze spało. Umysł w padł w panikę i zacząłeś odczuwać przeraźliwy strach. Nie bój się, kuźwa ile dał bym aby móc znów tego doświadczyć. Doczytaj trochę na ten temat, polecam książki Roberta Monroe. I to....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że ktoś poruszył ten tragikomiczny temat.Jak byłem dzieckiem to często mi się zdarzało, teraz bardzo rzadko, raz na parę miesięcy mnie przydusi kontrolnie.Bywało nawet tak, że jednej nocy ze trzy razy pod rząd - po drugim zwykle bałem się z powrotem położyć i siedziałem przy świetle rozglądając się panicznie na boki w poszukiwaniu "demona" :D Beret rano zryty jak po dobrym psychiatryku.

Nie wiem, niektórym się strasznie takie doznania podobają, ja tam szczerze tego nie nienawidzę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świadomość się budzi, ciało śpi. Tak ja to rozumiem, miałem kilka razy. Z tym, że ja się zawsze staram wyjść z ciała i nieraz się udało. Przeżyłem przy tym nieraz taki strach, że ja pierdolę, ale staram się nad tym panować. Ponoć to jest coś na rodzaj strachu przed śmiercią, bo oddzielasz się od ciała. Nieraz po wyjściu z ciała poruszałem się po chacie i po całkowitym przebudzeniu pamiętałem ze szczegółami co się działo. Jaka była muzyka, który z domowników gdzie był co mówił, jak ja wyglądałem śpiąc :D itd.

 

Jeśli macie takie schizy to znaczy, że macie tendencję do klasycznego obee. Nie każdy tak ma. Polecam co już było tutaj podane - Robert Monroe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurde, niezła jazda. W dzieciństwie tak miałem że czułem że ktoś jest w pokoju ,widzę rodziców ale nie mogę krzyczeć albo mnie nie słyszą bo nie mam głosu, to o to chodzi ? Ale do dziś sam nie wiem czy to sen był choć dość często się to powtarzało.

Dziś mam tylko świadome sny i wiem jak się z nich wybudzić. Ale odkąd są świadome to są jakieś takie płytkie, nic nie robi w nich wrażenia nawet trupy czy bzykanie.

Zawsze chciałem mieć świadome sny bo wielu obiecywało mega jazdę ale chyba moja świadomość to psuje. Takie to bez wyrazu jak piwo bezalkoholowe.

Edytowane przez jaro670
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Jeżeli pijesz alkohol albo idziesz pijany spać to przestań. Alkohol może potęgować takie doświadczenia albo je powodować. Miałem to 2 razy w życiu i wlasnie jak więcej piłem. Straszne doświadczenie, ale i tak nie może się równać z moim wybudzeniem śródoperacyjnym (jesteś świadomy swojego bólu, wszystko czujesz, ale Twoje ciało śpi). Po prostu cieli mnie na żywca :/ Za mało narkozy dali. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największy strach jaki przeżyłem w życiu był właśnie w takim paraliżu. U mnie jest to tak realne, że muszę sobie najpierw pomachać ręką przed oczami, żeby sprawdzić czy ta fizyczna też się ruszy. Jeśli nie, znaczy ciało śpi :D

Nad tymi emocjami da się zapanować. W takim stanie emocje zmieniają się bardzo szybko, jeśli potrafisz to kontrolować. Niedawno udało mi się przez chwilę poczuć np. niesamowitą ekstazę. Na początku się bałem, ale stwierdziłem w końcu, że nie ma czego i wtedy wszedł inny stan, po czym się wybudziłem.

 

Mnie to kręci, muszę się wziąć w końcu za nagrania Hemi-Sync.

 

@Metody Nie zauważyłem korelacji z alkocholem. Napewno nigdy mi się to nie przytafiło bezpośrednio po wypiciu. A to z tym wybudzeniem podczas operacji... Masakra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kilkanaście razy taki paraliż na początku mega szok jak byłem bardzo młody że nic nie mogę zrobić, tragedia. Trudno wyobrazić sobie że są ludzie całkowicie sparaliżowani i muszą tak żyć codziennie...

Poczytałem o tym paraliżu w necie i ktoś doradził żeby zachować spokój i próbować na początku poruszać palcami u stopy. Na mnie to podziałało teraz już umiem z tego szybko wyjść, polecam spróbować next time :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Jebak Leśny napisał:

Z alkoholem to może mieć związek, tyle że nigdy w stanie upojenia tylko tak z dzień-dwa po na kacu.Też zauważyłem, że jak się w ciepłą noc zbytnio okryję pierzyną i przegrzeje to łatwiej o to.

   Na dobrym kacu mam/ miałem fobie społeczne, myśli wyniszczające, nihilizm, bezsens wszystkiego, najchętniej bym popełnił samobójstwo, ale obserwuje te myśli i sobie myśle : ciekawe rzeczy z mózgiem robi alkohol, zatrucie nim,  człowiek myśli, że to ON, a wystarczy lekka zmiana biochemiczna i jesteś zupełnie innym człowiekiem. :D 

  

 

  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki psychiczny zjazd po alkoholowy to jest normalna sprawa.Trzeba to przeczekać i tyle,gorzej jak co niektórzy mają w zwyczaju takie stany zalewać na powrót alkoholem co prowadzi do klasycznego ciągu alkoholowego :) Znam gościa który z takich tygodniowych - dwutygodniowych  maratonów wychodzi dopiero w szpitalu na detoksie.Po tym jest zwykle spokój na kilka miesięcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istnieje od dawna naukowe wyjaśnienie. Paraliż przysenny działa tak, że mózg wysyła sygnał do ciała powodujący paraliż mięśni, naturalny przy zasypianiu. Tyle że człowiek zamiast zasnąć jest świadomy, nie może się ruszyć i albo zaśnie, albo paraliż minie, albo stan się utrzyma przez kilka minut i wywoła halucynacje, na skutek działania DMT, substancji odpowiedzialnej za marzenia senne. Jeśli sytuacja ma miejsce przy zasypaniu nazywa się to omamami hipnagogicznymi, jeśli przy wybudzeniu, omamami hipnopompicznymi

 

Tzw. nocna mara pojawia się na skutek tego, że człowiek czuje, że nie może się ruszyć, więc mózg dorabia wizję potworka, który na nim siedzi. Jeśli stanowi nie towarzyszy akurat paraliż (a raczej szybko on mija), pojawiają się zupełnie inne wizje. Stąd ludzie widzą pająki, węże, dziwne postaci i w ogóle hardcorowe rzeczy. Dokładnie taki sam afekt (pobudzenie DMT) daje branie ayahuaski . Stąd wzięły się te wszystkie teorie o reptilianach, bo ludzie pod wpływem brania tego "napoju bogów" często widują postaci z innej planety, takich jak humanoidalne jaszczury, wyznające prawdę o tym, kto rządzi naszą planetą. Istnieją całe książki i poradniki jak dzięki ayahuasce, nawiązać z nimi "kontakt". 

 

Kelthuz również podjął temat, bo sam miał z tym do czynienia. Ten to dopiero miał wizje xD

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@EnemyOfTheState

 

Czytałem o tym, niby wszystko fajnie, ale pewne rzeczy kupy mi się nie trzymają. Dlaczego w różnych czasach, kulturach, religiach, ludzie o różnych doświadczeniach, wzorcach, innym wychowaniu - obserwują te same zmory? Biorąc pod uwagę, że jeszcze o tym nie czytali, bo wtedy już się programuje. Przecież marzenia senne, halucynacje powinny się różnić mocno od siebie. To raz.

 

Dwa. Co się dzieje, gdy faktycznie wyjdziesz z tego ciała, możesz obserwować siebie i co się dzieje dookoła? Miałem tak dwa razy i to co widziałem i słyszałem potwierdziło się. Przez to nie jestem w stanie przyjąć do końca tej teorii. Wydaje mi się, że zachodzi tu coś czego nie da się na dzisiaj wyjaśnić naukowo. Jest jeszcze wiele niuansów do zbadania, które nauka pomija lub nie jest jeszcze wstanie przeanalizować.

Jest to jedno z wydarzeń, które powoduje u mnie zainteresowanie ezoteryką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Drizzt

 

Co do podobnych wizji, wyjaśnieniem mogą być atawizmy. Zazwyczaj ludzie widzą węże, pająki, i inne rzeczy których bali się ludzie pierwotni i ewolucja od początku uczyła ich jak tych zagrożeń unikać. Kelthuz z kolei widział celtyckiego boga Herna, gość interesuje się tematyką, więc widać że przeszło na wizje to co miał w głowie.

 

Ja miałem kiedyś świadomy sen. Byłem w swoim pokoju na równych nogach, wiedząc że śpię. Pokój wyglądał niesamowicie realnie, meble, komputer, wszystko stało na swoim miejscu. Przyszło mi do głowy żeby sprawdzić godzinę, żeby sprawdzić czy to wszystko dzieje się mojej głowie, a może wyszedłem z ciała? :). Sprawdziłem godzinę na radiobudziku. Potem pomyślałem że się odwrócę i sprawdzę, może zobaczę swoje ciało w łózko, czy coś. Ale jak tylko o tym pomyślałem, natychmiast się obudziłem i nie zdążyłem. Ale za to od razu po obudzeniu sprawdziłem zegarek, godzina była zupełnie inna. Czyli jednak, wszystko działo się w głowie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.