Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka moich spostrzeżeń o znajomości z pewną MILF. Znamy się już kilka lat, jest moją koleżanką, chociaż zdarzyło nam się wylądować w łóżku. Na początku naszej znajomości owszem chciałem, żeby było między nami coś więcej niż zwykła znajomość ale ostatecznie skończyło się tylko na relacji kolega - koleżanka. Dużo o sobie nawzajem wiemy, ona była z facetem przez 5 lat, mieli już brać ślub, ale on dosłownie tuż przed ślubem skoczył sobie na bok, ona się o tym dowiedziała i podziękowała mu za współpracę, pewnie dlatego bała się wchodzić w nowe związki. Ona zresztą też wie sporo na mój temat, o moich relacjach z innymi kobietami, po prostu ze sobą rozmawiamy o takich rzeczach jak zwykli znajomi.

 

Około pół roku temu jednak moje podejście do kobiet po tym, jak o mało co nie wpakowałem się w być może potężne problemy wiążąc się z laską z dzieckiem z poprzedniego związku, która mieszkała z mamusią chcącą ze mnie powoli ale konsekwentnie zrobić przybranego tatusia dla jej dziecka. Od momentu jak z nią zerwałem kompletnie mi się odechciało jakichkolwiek związków. Kiedyś zazdrościłem kolegom czy koleżanką, że się zaręczają, biorą ślub itd. a dziś jest mi to obojętne - nie czuję już takiej presji jak kiedyś.

 

No dobra, ale miało być o tej koleżance MILF. Ostatnio dość często się spotykamy i ona wie dobrze, co się stało i że nie mam zamiaru wchodzić w jakiekolwiek związki. Ona zresztą też nie i powiedziała mi to wyraźnie. Ale pomimo tego zdarzyło nam się już lądować w łóżku i spędzać świetne noce ze sobą. Gdyby chciała coś podstępnie ugrać, nie wiem przespać się ze mną raz drugi, to pewnie by zaczęła coś tam napominać, że może byśmy spróbowali być razem czy coś w tym stylu. Dodam, że laska ma 37 lat (ja mam 30) i raczej takie numery jej nie w głowie - może po prostu podoba jej się nasza obecna relacja czyli friends with benefit ;)

Edytowane przez pawel87
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opcje masz dwie:

- pasuje jej taki uklad

- urabia Cię - udaje ze jesteście/będziecie  FF, plan może mieć...

 

dymaj ale ostrożnie, nie zalewaj formy - resztę znajdziesz w innych topikach...

 

 

Dla pierwszego punktu, komuś może zacząć odbijać w spawie związku i słodkiego lofciania - bo tak nam dobrze razem....

Edytowane przez zuckerfrei
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest fajnie, jest bardzo fajnie, ale cały czas mam tą świadomość, że może to być element jakiejś gry z jej strony. Nie spotkałem się jeszcze, żeby kobieta po prostu lubiła seks i nie była to faktura z odroczonym terminem płatności - w postaci przebąkiwań o ślubie, dziecku itd. Chociaż z drugiej strony laska ma 37 lat, w tym wieku na dzieci to już za późno - zbyt duże ryzyko, że urodzi się z jakąś ciężką wadą genetyczną. Nie mówiła mi też nigdy typowych loszkowych tekstów, że jestem jej jedyny, cudowny i takie tam, prędzej ja parę lat temu jak się poznaliśmy, a ona traktowała to jako takie białorycerzykowanie, którym ewidentnie gardzi. Nie ukrywała też przede mną, że spotykała się z innymi - może w ten sposób chciała wybadać czy jestem zazdrosny ale nigdy nie byłem. Kto wie, czy to właśnie dzięki temu jest tak fajnie, bo wie że nie będę dążył do związku? Ale to by było zbyt piękne.

 

Oczywiście, zawsze jak do niej jadę to mam przy sobie gumowy sweterek, bo skąd mam wiedzieć czy nie ma innych kolegów od seksu i któryś z nich mógł jej sprzedać wenerę? Poza tym postawiłem sprawę jasno, że nie chcę dzieci i wpadki, czym specjalnie się nie zmartwiła.

Edytowane przez pawel87
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pawel87 na badoo są 43, 45 letnie milfy piękne, które chcą MIEĆ DZIECI. 37 lat wg. Pań, to nie jest coś, co je powstrzymuje przed porodem, to już nie te czasy. One czują, że za kilka lat mogą się jeszcze rozmnożyć.

 

1. Nigdy nie zalewaj formy,

 

2. Kondomy wyrzucaj do toalety i na własnych oczach spłukuj,

 

3. Nigdy nie wierz w jej antykoncepcję/wycięcie jajników/wiek,

 

 

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, pawel87 napisał:

Chociaż z drugiej strony laska ma 37 lat, w tym wieku na dzieci to już za późno - zbyt duże ryzyko, że urodzi się z jakąś ciężką wadą genetyczną

My to wiemy, Ty to wiesz ale loszki rozumują to inaczej dla nich jest to ostatni dzwonek. Jeśli w tym wieku nie ma jeszcze dzieciaka to może być zdesperowana i chce z ciebie uczynić "szczęśliwego tatusia". Uważaj na nią i rób to z głową tak abyś później tego nie żałował. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Układ masz fajny, sam chętnie poznałbym taką panią do poruchania, ale...

 

Uważaj Bracie, bo na 100 % ona w tym jakiś cel. Latka uciekają, cyc będzie co raz bardziej obwisły a zmarszczki zalewały co raz większą powierzchnię jej twarzy, dlatego musisz być bardzo uważny podczas igraszek. Myślę, że o zabezpieczeniach nie musimy Ci wspominać, bo jesteś dużym chłopcem :D

 

Ja się spotykałem z 34 letnią rozwódką, to powiem szczerze, że seks był zajebisty, ale laska niesamowicie mi wyprała mózg przez ten okres znajomości, dlatego od tamtego czasu jeśli chodzi o starsze laski to takie max 2/3 lata :P

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerabiałem.

Kolego. Jak jest seks, winko, kolacyjka a potem kazdy wraca do domu no to wygrałeś.

 Ale wątpie żeby tak było/będzie.

37 lat- bedzie chciała wychodzić razem, pokazywać się, ba nawet bedzie płacić. Ani razu nie padnie słowo związek, razem itd. a bedzie Ci zaciskać pętle coraz bardziej: wspólne fotki, poznanie twoich znajomych(a już nie chce mi sie przykładować).

 

Oznajmij jej dosadnie bez żadnych ceregieli i półsłówek, jak przed sądem, że interesuje cie tylko wspólna przyjemność ciała, sex. Żebyś później nie musiał się wykrecać na każdy jej sms czy uważać na mieście bo możesz ją spotkać i co by tu ODpogadać.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie Bracia najważniejsze kwestie poruszyli i opisali ja dodam tylko, że jej cel czy jego brak (mało prawdopodobne), nastawienie, wymagania mogą się zmienić po prostu z dnia na dzień więc autor tematu zbyt szybko wysuwa wnioski co do relacji. Obserwować i zastosować wszystkie rady Braci powyżej. 

 

Acha.... instynkt macierzyński to INSTYNKT jak jest załączony to wiek kobiety nie ma nic do rzeczy.

Edytowane przez SennaRot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Update: jak się okazało, ta babka którą sobie radośnie pukałem (i zapewne nie tylko ja) okazało się, że... ma faceta z którym planuje ślub (info z raczej sprawdzonego źródła). Wiem, pewnie to nic dziwnego ale jakieś takie obrzydzenie mnie wzięło do niej i nie mam ochoty się z nią więcej spotykać. I weź teraz ufaj kobietom.

Edytowane przez pawel87
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Ale że kolega puka tylko dla pukania, wykorzystywanie, manipulowanie sytuacją , a potem jak za deleko zajdzie, to się ulatniam, to już wszystko jest w porządku ? Odsłońmy trochę tej hipokryzji.  Spójrzmy na to z szerszej perspektywy a zobaczymy, że jesteśmy tacy sami.  Węże Edenowego ogrodu. Tacy jesteśmy, bez wyjątki na płeć. Trochę uczciwości.

Edytowane przez Metody
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Dnia 13.08.2017 o 15:54, Camilovesky napisał:

Bądź uczciwy (Po co ? ) i przedstaw całą sprawę gościowi, niech wie jaka locha go porywa!

Ale fajnie gościa na wpierdol ładujesz /chcesz załadować nie świadomie .

Audycja marka o uświadamianiu przyjaciela się kłania !!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mosze Red przypiął/eła ten temat
  • 1 miesiąc temu...

Kolego pawel87
Posłuchaj starszego (tak wnoszę, bo to co Ty nazywasz milfy to moje rówieśniczki, albo młodsze koleżanki ;) ) zaprawionego w tym temacie kolegi.

Laska jak się spotkała raz, i chce się dalej spotykać na sex, na 100 procent ma w głowie plany związane z Tobą. To jest 100 procent. Nie ma takiej której po sexie powtórzonym raz kolejny za jej zgodą i aprobatą nie odpala się "coś więcej". Nie ma.
Kiedyś byłem na wykładach jednego ogarniętego PUA kolegi, który tam mówił o tym samym, stwierdzając że " panowie, pamiętajcie, KAŻDEJ lasce po dwóch, trzech razach w łóżku odpala się zakładka "związek". I zapytał siedzącej na sali kumpeli mojej po czasie ;) czy potwierdza, na co ona odpaliła "po trzech? Po jednym!". Sala wybuchła śmiechem, ale okazało się wtedy, że korekta tej mojej kupeli była prawdziwa.

Jeśli więc ona spotykała się z Tobą dłużej na sex to szykowała sobie miękkie lądowanie. Musiało być w tym czasie ujowo między nią a jej facetem, więc robiła mu rogi, trzymając już Ciebie jako łódź ratunkową.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

pawel87 Bracie,

Zauważ jaki błąd taktyczny popełniłeś. Dałeś się wkręcić i tak (w części), co wnioskuję po twoim opisie waszej znajomości - wszystko sobie mówiliście, o relacjach waszych itd = friends. A później piszesz, że ona się do ślubu szykuje o czym nei wiedziałeś. Także zwróć uwagę jaka to gra nawet jeśli był tylko sex. I teraz Ty miałeś wrażenie, że tylko sex ze słuszną rezerwą (gumki itd), ale nie wiesz co ona miała w planie. Więc albo jak koledzy mówią miałeś być miękkim lądowaniem, albo równolegle dwa (kilka) scenariuszy realizowała. Warto lekcje wyciągnąć - zawsze coś jest na rzeczy (niestety), albo co najmniej przeważnie. Sam się na to dałem zrobić niedawno wchodząc w relację z luźnymi gadkami jak znajomi, bo oboje po rozwodzie, a ona ma dzieci itd. Było łóżko i nie minął miesiąc a jestem osaczany wręcz i atakowany łaknieniem kontaktu i superlatywami. Także czujny jestem/byłem a mimo to zaskoczył mnie szybki rozwój wypadków. Trzeba zawsze się mieć na baczności.

Ja bym poinformował kolegę przyszłego męża owej białogłowej - warto dbać o siebie ale i ratować innych ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

W kwestii Milf-ów myślę,że mam pewne doświadczenia,więc spróbuje przekazać kilka informacji.Po pierwsze.Tak jak Marek mówił w audycji.Takie kobiety są i część z nich jest chętna aby poznać młodego chłopaka.Gdzie szukać?Najlepszy byłby real i poznawanie kobiet poprzez podchodzenie jak do dziewczyn w swoim wieku.Osobiście tej metody nie próbowałem.Tutaj potrzebna jest naprawdę duża ilość pewności siebie.Zostaje internet.Proponuje odrzucić wszelkie czaty,tindery,sympatie i inne bzdety.Tam kobiety uważają się za wielkie księżniczki.Wszystkim polecam stare,poczciwe Gadu Gadu.Wpisujesz miasto i szukasz.Kobiet jest naprawdę dużo i często są bardzo otwarte na nowe znajomości.Gdzie jest haczyk?Sporo z tych pań prezentuje się średnio.Głównie nadwaga...ale czasami można trafić naprawdę dobre sztuki.Jeśli chodzi o sam proces poznawania,zawsze na początku witam sie,przedstawiam i pytam jak mija dzień.Staram sie porozmawiać neutralnie na temat życia.Później proponuje wymianę zdjecia i jeśli to się uda przechodzę do budowania seksualności.Myślę,że to tyle ode Mnie.Jeśli ktoś ma ochotę na poznawanie takich kobiet...polecam.Ja osobiście odchodzę od tego.Znowu odwołam się do audycji Marka.Siedzenie cały dzień przed kompem w napięciu seksualnym jest naprawdę średnie i marnotrawi energię.Wolę przeznaczać ją na przełamywanie własnych oporów i poznawaniu młodych dziewczyn w realu.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
W dniu 12.08.2017 o 22:54, pawel87 napisał:

I weź teraz ufaj kobietom. 

Nigdy nie ufaj kobiecie.

To jest najstarsza na świecie redpillowa zasada. Powstała ona wiele wieków przed ukuciem terminu redpill. Jest ona starsza niż nasza cywilizacja, bo została sformułowana na długo przed narodzinami Chrystusa. Jej autorem jest ideowy protoplasta, praprzodek wszystkich redpillersów. Autentyk - kiedyś myślałem, że znajdę tę sentencję w Biblii ("Pamiętaj, nigdy nie ufaj kobiecie"), np. w Księdze mądrości Koheleta, ale tam jej nie ma. Być może jest ona starsza niż wynalazek pisma.

Gdy już myślisz, że jesteś jej pewien i masz wszystko pod kontrolą... ona nagle Cię cap i chrup, chrup. Pamiętaj, że modliszka zastyga w bezruchu przed zadaniem śmiertelnego ciosu.

 

W dniu 30.07.2017 o 00:45, Marek Kotoński napisał:

2. Kondomy wyrzucaj do toalety i na własnych oczach spłukuj,

Błagam, tylko nie do toalety. Nie bądźcie jak te baby, które wyrzucają podpaski do muszli. Do toalety wylewasz zawartość kondoma. Robisz kulkę z papieru toalet. i wpychasz ją do tego kondoma, ugniatasz i wyrzucasz do kosza - nasienie tak zaprawione jest nie do odzyskania dla nikogo. Nie róbmy pod górkę panom od kanalizacji- w kanalizacji na pewno nie pracuje żadna kobieta.

Edytowane przez Człowiek-maszyna
  • Like 4
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Człowiek-maszyna napisał:

Robisz kulkę z papieru toalet. i wpychasz ją do tego kondoma, ugniatasz i wyrzucasz do kosza - nasienie tak zaprawione jest nie do odzyskania dla nikogo

Wstaw: robisz kulkę z gówna. :D

Co do tematu, kto szuka ten znajduje. Najlepsze są te z podwiązanymi jajnikami. ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 7 miesięcy temu...

Taka jedna ok 36-38 lat do mnie pisze na fb od dłuższego czasu. Chciałem ją zbyć więc podkręciłem trochę rozmowę a ta łyknęła haczyk. Teraz zaczęła mi pisać żebym wszedł w nią itd. Tak się zastanawiam czy to nie pułapka. Nie jest super atrakcyjna ale figurę ma fajną. Wiem jedno: nie jest to osoba z którą chciałbym spędzić resztę życia. No i ostatnio strasznie namolna się zrobiła. Ciężkie jest życie przystojnego gościa :P 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnież... Koleżanka z branży 35 lat, ja 31. Coś tam iskrzyło, iskrzyło, ale Pani stosowała ping-pong, push-pull. Pojechałem do niej do Wrocławia na weekend. Z początku dystans i odrzucanie prób kontaktu fizycznego. Łyk wina i poszło... Miała lepsze ciało niż... poprzednia 22 LTR. Wiła się tak, że nie mogłem jej utrzymać. Yoga i bieganie, czynią cuda. Były trzy podejścia do tematu. 

 

Dzieli nas 500 km i dwa kredyty hipoteczne. Było kilka żółtych, a nawet z dwie czerwone flagi, ale po pierwszym razie dostałem takiego haju hormonalnego, że rozważałem opuszczenie na wacka deski klozetowej dla otrzeźwienia :) 

Edytowane przez horseman
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.