Dotyczy: Stalking na wykop.pl - koniec "zabawy"

[Selqet]

Chciałabym się podzielić swoimi przemyśleniami. 

 

Nie zdawałam sobie sprawy z ogromu sytuacji. Jestem przerażona postawą Sławka oraz byłych użytkowników forum (Vincent, RedBull). Bardzo martwi fakt, że przemoc fizyczna jest piętnowana wprost, natomiast przemoc słowna - spotyka się z pogardą i lekceważeniem. Teoretycznie wg KK jest to karalne, ale w praktyce - graniczy z cudem odpowiednia kara dla znęcającego. 

 

Podziwiam jednocześnie postawę Marka, że nie ugiął się. Szacun. Chylę czółko. 

 

P.S. O tym, że byli użytkownicy w taki sposób postępują, dowiedziałam się właśnie z wątku "Stalking". Może dobrym pomysłem byłoby oznaczenie takich osób w jakiś sposób?

[Smerfetka]

Mam nadzieję, że ta cała epika otrzyma zadłużoną karę.  

Nie pojmuję, jak można z taką nienawiścią działać, aby krzywdzić drugiego człowieka i jego bliskich.

 

 

 

 

[Rnext]

"Ze wszystkich zwierząt, człowiek jest jedynym przejawiającym okrucieństwo.

Jedynym, który zadaje ból dla samej przyjemności jego zadawania".

Mark Twain

[SennaRot]

Im dłużej żyje w tym świecie tym bardziej przestaje mnie już coś dziwić. Teraz to już ciężko, bardzo ciężko aby cokolwiek mnie zdziwiło. Jak sobie przypomnę jak byłem młodym chłopakiem jaki byłem naiwny, czysty, łatwowierny....... ech

[GluX]

@Rnext

 

Sprawdź co robiły szympansy z Ngogo

[Smerfetka]

Co do zwierząt ...ostatnio miałam szok. Pies zabił kotka w moim rodzinnym domu

 

Pies mojej mamuśki (razem ma ich 4) walcząc o pozycję/będąc zazdrosnym(tak mi się wydaje) zabił małego kotka. Akcja odbyła się w pokoju gdzie psy i koty lubiły być i leżeć na łóżku. Kiedy moja mamuśka to odkryła, zobaczyła nieżywego kotka, a przy nim siedział pies . Kotek został zagryziony.

 

 

@GluX No zaskoczyłeś mnie z tymi małpami Niesamowite

[Selqet]

Naszła mnie dziś taka myśl. Po co oni to robią?

 

Wyobraźmy sobie sytuację, że widzimy mural np. tego typu 

 

 

I wśród przechodniów zwołują się "hejterzy", planują założyć grupę wsparcia "hejtu". Osoby, które mają stosunkowo równo pod sufitem bąkną coś pod nosem - "Co za shit" i pójdą dalej, o całej sytuacji szybko zapominając o tym z jaką twórczością mieli dziś styczność. Szybko cała sytuacja znajdzie u nich miejsce w nieświadomości. 

 

Jednak grupa hejtu nie daje za wygraną. Szukają wykonawcę, współwykonawcę a nawet entuzjastów muralu.

 

Po co?

1. Nie mają czym się zająć.

2. Jest  to rodzaj rekompensaty za to, że w życiu prywatnym i służbowym są biernymi pussy  

3. Walczą z osobami z zewnątrz bo jest to rodzaj przemieszczenia prawdziwej walki, która powinna mieć miejsce u nich w psychice.

4. Ich paliwem życiowym jest nienawiść. 

[Marek Kotoński]

Jest wiele powodów stalkingu które znam, i pewnie takie których nie znam. Gdy już dorwą Sławka z ekipą (jeśli się uda), napiszę o tym książkę - znacznie lepszą od książki Grzesiaka i kołcza Majka, bo przeżytą na własnej skórze.

 

Ogólnie zawsze było tak, że ktoś z silnym marzeniem, wizją i czujący że może dużo zmienić, a będący brzydki/biedny/chory, budził wściekłość otoczenia. Nie za czyny, a za samą wizję tego, że mając mniej może więcej niż oni. Będę hejtowany do śmierci, i muszę się z tym nauczyć żyć.

[Selqet]

Słabości tego typu mogą być faktycznie dodatkowym źródłem zapłonu nienawiści.

 

Jeśli widzi się ładną/zdrową/bogatą osobę, która coś osiągnęła to argumentuje się swoje nieudacznictwo tym, że "on(a) miał(a) lepszy start". 

[Marek Kotoński]

Sławek miał wszystkiego dużo więcej niż ja - i po 10 latach to ja mam wszystkiego więcej niż on, wyłączajac zdrowie, ale za to chyba nie do końca odpowiadam. Dlatego tej nienawiści do mnie nie będzie końca, i nawet sąd tego nie przetnie.

[Anna]

Czytałam, że jednostki charyzmatyczne w naturalny sposób budzą rodzaj posłuchu. Emanując mocą woli i intelektu, charyzmatycy pociągają za sobą innych-dysponują autorytetem. Ludzie o silnej ambicji mogą czuć szczególny rodzaj zazdrości, który będzie się odnosił nie do samych cech takiej osoby, lecz do samej jego istoty. Człowiek ogarnięty tym typem zazdrości pragnie być tym, któremu zazdrości jednak w skutek metafizycznej niemożności przeistoczenia się w niego zaczyna tamtemu życzyć unicestwienia. Źródłem zazdrości o byt drugiego jest wiec pożądanie pewnych dóbr, które skonkretyzowały się w obiekcie zazdrości w sposób wyjątkowy, przez co osoba ta jawi się, jako przewyższająca a jej istnienie jest niepokojącym miernikiem własnej wartości.  Jedynie znikniecie z horyzontu takiej osoby może przynieść ulgę.  Niestety po za miłością, która jest postawą słuszną pozostaje resentyment, czyli fałszywa świadomość zatruta jadem zawiści wyrażająca się w uporczywym poszukiwaniu wad i słabości w obiekcie zazdrości i w jego ścieżce.

 

Myślałam o tym, dlaczego prokuratura zdecydowała się na działania, przecież mamy wolność słowa a publikując trzeba liczyć się z krytyką, w końcu nawet ci, co pretendują do mian mistrzów potrafią być np. totalnymi despotami i się mylić. Jednak weźmy taki przykład ostatnio Piotr Marszałkowski nagrał filmik o Kołczu Majku, wyraził  swoja opinie, poparł ją merytorycznymi argumentami. Można się z nim zgadzać lub nie, ale on przypuszczał nie twierdził, ponadto nagrał opinie i poszedł dalej, ten Kołcz widocznie nie stanowi centralnego punktu jego życia. No a teraz jakby zaczął codziennie nagrywać o Majku filmiki podpierając taki fakt argumentem prowadzenia misji ocaleńczej, byłoby to raczej dziwne, nawet, jeśli potrafiłby ubrać to w odpowiednie słowa, którymi maskowałby faktyczne przyczyny. Tu zaś występuje stałość ataku i podpieranie go argumentami personalnymi, które są powtarzane do znudzenia, tak jakby celem tego było by utrwaliły się w świadomości tych, którzy mają być do ogromu „Twej podłoty i marności zrażeni” a przez co przyciągnięci do „lepszości” demaskatora działającego dla dobra ogółu zupełnie bezinteresownie. Fałszywe mechanizmy takiego „dobrotliwego” działania są już dosyć dobrze rozeznawane, choć odczytywane powierzchownie mogą być nieczytelne,  w końcu kto się będzie aż tak bardzo zagłębiał.

 

Tak, więc mamy „szlachetnego rycerza” walczącego z „niebezpiecznym elementem społecznym” kumulującego wokół siebie popleczników tej walki. Trochę tam poczytałam na Wykopie, zauważając, iż jest sporo motywów obnażających fałsz takiego postępowania. Otóż Ty wśród nich jesteś „ezoterycznym dziwakiem”, za to pan Popko jest ok., co w tym kontekście jest sporym paradoksem. Nawet mnie to rozśmieszyło. Pomyślałam sobie „oni tam chyba myślą, że ten Popko jest ogrodnikiem”.

 

Faktycznie ten, który jest atakowany a atak powinien stanowić o jego destrukcji a wywyższeniu przeciwnika ma powody by bardziej się starać, przez co następuje jego rozwój, agresor zaś wewnętrznie się zwija, i choć nie musi się z Tobą zgadzać, jednak jeśli zaszło to duchowo za daleko może mu nie pomóc nawet prokuratura.

 

 

 

[Selqet]

Jak pięknie żyłoby się w świecie, gdzie od normalnych ludzi oddzieliłoby się nikczemników...

9 godzin temu, Anna napisał:

jednak jeśli zaszło to duchowo za daleko może mu nie pomóc nawet prokuratura.

Wydaje mi się, że pójdą w stronę odwetu.

[Marek Kotoński]

@Anna To co robi Sławek, nazywa się nie tylko stalkingiem (czyli długotrwałym prześladowaniem), ale też gaslightingiem, czyli narzuceniem swojej chorej wizji ofierze. To jest sadyzm tchórzy, którzy ranią innych zza klawiatury komputera, bo w realnym życiu dostałby w mordę i by się skończyła zabawa.

 

Czyli powtarzanie latami tych samych poniżających treści, mających sprawić że ofiara uwierzy w nie, i przez to pogrąży swoje życie w cierpieniu. Właśnie to jest robione na wykopie, i chyba już nawet ci z wykopu się kapnęli, że mają do czynienia z wariatem. Kanister dostał bana za trolling, założył konto kanister 1 czy 2 i pisał to samo - znowu dostał bana, i założył konto "kouti", gdzie pisał o mnie dokładnie to samo - i znowu dostał bana za multikonto.

 

Sławek jednak nie rozumie jednej sprawy - ja nie przejmę jego wizji świata (wizji w której jestem nikim, bandytą, szaleńcem), ponieważ po pierwsze mam swoją własną, i mocno w nią wierzę, a po drugie żeby mi ktoś coś narzucił, musiałby być kimś, kogo podziwiam. Tymczasem Sławek za wiele w życiu nie osiągnął, i niczym mi nie zaimponował. Gość jeżdzący fabią w tym wieku, pozujący na człowieka sukcesu, jest śmieszny a nie groźny. Mimo ciężkiej choroby i całej masy problemów, mam już znacznie więcej niż on - pieniędzy, sukcesów, nie wspominając o ludziach którzy mnie cenią.

 

I teraz widać coś strasznego - on nad tym kompletnie nie panuje, a przecież to już nie ma żadnego sensu. Nic mi nie narzuci, nawet mi nie zaszkodzi - toczy się postępowanie prokuratorskie, a on nadal daje dowody na swoje przestępstwa. 

 

Proszę: https://www.wykop.pl/link/3914103/obled-pieniaczy-pieniactwo-przyczyny-objawy-leczenie/  cały czas od 10 lat ten sam mechanizm, przekręcanie każdej informacji którą powiem czy napiszę, by przedstawić mnie w złym świetle.