Skocz do zawartości

Jerzy Zięba o wpływie emocji na zdrowie


Rekomendowane odpowiedzi

@Stulejman Wspaniały Wspominałeś kiedyś, że pan Jerzy Zięba (jako hipnoterapeuta) nie mówi o wpływie psychiki na zdrowie człowieka, też tak myślałem, ale znalazłem z nim wywiad, w którym podkreśla jak ważne są emocje jako czynnik powstawania choroby lub zdrowienia. A także negatywny wpływ autorytetów na rozwój choroby.

Poniżej linki do wywiadu:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy moi kochani forumowicze. Nie wydawajcie wyroków i opinii na tema pana Jerzego Zięby, dopóki nie przeczytacie jego książek https://ukryteterapie.pl/kategoria/ksiazki . Dowiecie się, że wszystko o czym pan Jerzy mówi to tak naprawdę nie są jego wymysły, a efekt wieloletnich badań autorytetów medycznych. Dopiero potem można przystąpić do dyskusji. A co do emocji - chyba nikt o zdrowym rozsądku nie powinien mieć wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tematy propagujące totalną biologię, ruchy antyszczepionkowe, Ziębę, homeopatię, magiczne ziółka i wszystko co związane z szarlataństwem powinny być prawnie zakazane, bowiem już niejednego doprowadziły do nieodwracalnego upadku na zdrowiu. Potem przychodzą pacjenci, którzy odmawiają potwierdzonej naukowo terapii (EBM - evidence based medicine) lub ignorują wczesne objawy próbując uleczyć je metodami swoich guru. Niestety gdy przychodzą po rozum do głowy zaawansowanie choroby nie pozwala na pełne wyleczenie.

 

Niestety jak się posiedzi trochę w służbie zdrowia (i to nie trzeba 20 lat praktyki) widzi się szkodliwe efekty działań takich ruchów i przyjmuje się skrajne stanowisko wobec nich.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście. Spójrz sobie chociażby jak świetnie radzą sobie z nowotworami jądra. W niektórych typach nowotworów pozwalają tylko albo aż wydłużyć życie o kilka miesięcy pozwalając choremu na zamknięcie pewnych spraw. Onkologia to nie tylko sama radioterapia i chemioterapia, ale leczenie hormonalne, przeciwciałami, komórki macierzyste, przeszczepy szpiku, powolne próby modyfikacji genów, terapia celowana, operacje,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PanDoktur

 

Służba zdrowia nie powinna zbawiać na siłę - jeśli już człowiek dokonuje wyboru to trzeba uszanować w pełni jego konsekwencji.

Wiem, że w praktyce to wygląda "głupi byłem, ale teraz chce być zdrowy" gdy już jest za późno.

 

Ale selekcja naturalna musi być w przyrodzie zachowana ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Glux

Trzeba uszanować, dlatego pacjent wracając po nieudanych próbach terapii od swoich guru otrzymuje leczenie i opiekę medyczną. 

Świadomy wybór - ok, ale kogoś kto doprowadził lub nakłonił do takiego wyboru nikt nie skazuje. Jeżeli ktoś wpadnie w nałóg opioidowy to jest leczony, a dilera albo plantatora usiłuje się wtrącić za kratki. Jeżeli ktoś prowadzi strony o szarlataństwie i zachęca w ten sposób chorych do skorzystania z jego terapii winien zostać oskarżony i ukarany. 

 

Selekcja naturalna dawno została zachwiana, bowiem medycyna pozwoliła na zerwanie się z okowów tego brutalnego, ale skutecznego biologicznego procesu promującego tylko silne jednostki. Zgodnie z doktryną mówiącą, że każde życie jest bezcenne można założyć, że stało się dobrze, ale rozpatrując to z ewolucyjnego punktu widzenia można powiedzieć, że stało się bardzo źle, bowiem takiej kumulacji wadliwych genów w historii człowieka nigdy nie było. A to powoli prowadzi do postępującej niewydolności finansowej służby zdrowia w wielu państwach. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Dokutrze rak jądra to wyjątek potwierdzający regułę... A reguła jest taka, że metody onkologiczne są wybitnie nieskuteczne (badania amerykańskie i australijskie). I to właśnie ta reguła popycha ludzi do szukania alternatywnych metod leczenia, które nazywasz szarlatanerią. Ludzie idą do "szarlatanów", bo lekarz nie może zaoferować im nic spoza katalogu leczenia, które rzecz jasna jest tak samo zabójczo drogie co nieskuteczne. Gdyby lekarze mogli korzystać z metod alternatywnych w porozumieniu i przy pełnej zgodzie pacjentów było by zdecydowanie mniej zgonów, mniej "szarlatanów" i zdecydowanie więcej pieniędzy w budżecie. Ale jak jest wszyscy wiemy choroby to byznes, więc nic w tym temacie się nie zmieni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze chłoniaki Hodkina, w radioterapii niehodkinowskie chłoniaki itd. Zresztą napisałem jasno, że wspomniane metody nie zawsze mają leczyć, ale sprawić zmniejszenie guza, objawów czy usunięcie mikroprzerzutów. Ponadto rzadko stosuje się tylko jedną metodę leczenia. W większości przypadków są to terapie kombinowane (neoadiuwantowe). Postęp w onkologii jest niezaprzeczalny i długość życia pacjentów po intensywnym leczeniu powoli pnie się w górę.  I nie wynika to z WYBITNIE bezskutecznego leczenia, bowiem trudno usunąć nowotwór, który został zdiagnozowany w zaawansowanym stadium, często z obecnymi przerzutami do węzłów chłonnych lub lokalnych narządów. W takich przypadkach walczy się o minimalne wydłużenie życia chorych w celu umożliwienia im zamknięcia osobistych spraw oraz sprawienia ich życia mniej bolesnego i bardziej komfortowego. Dlatego w onkologii przeznaczane są ogromne pieniądze nie tylko na opiekę, leczenie, ale i profilaktykę (szukanie markerów pozwalających zdiagnozowanie nowotoworu jeszcze w bezobjawowym stadium itd.).

 

Dlaczego lekarze nie sięgają do metod alternatywnych? Bowiem naukowych analiz na ich temat jest niewiele albo ich nie ma. Co więcej nowotwór jest to zmiana genetyczna, więc zakładanie, że można zabić komórki wyjęte spod kontroli wlewami kawy czy witaminą C jest lekkomyślne i świadczy bardziej o brakach w wiedzy elementarnej z genetyki, biologii itd. Można przyjąć, że substancje te mają zmobilizować układ immunologiczny do walki, ale niestety w wielu komórkach nowotworowych dochodzi do takich zmian w materiale genetecznym, że potrafią skutecznie radzić sobie z naszym wrodzonym defensorem poprzez wydzielanie wielu czynników modulujących, stymulujących, ponadto mimikra itd.

 

Stąd przykre jest to, że pacjenci, którym za ramieniem stoi kostucha są wykorzystywani przez szarlatanów, którzy doskonale wiedzą, że ludzie w obliczu strachu są w stanie zrobić lub poświęcić niemal wszystko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Nie twierdzę że Zięba jest super och i ach, ale kilka rzeczy z tego co mówi w moim przypadku okazało się skuteczne. Ze wszystkiego da się wyciągnąć coś wartościowego, wystarczy trzeźwo myśleć. Co do lekarzy, to generalnie nimi gardzę, bardzo zdegenerowana grupa społeczna. I nie mam na myśli jakichś historii typu BigPharma i spisków tylko nie pohamowaną rządzę pieniądza, jesteś tylko następnym w kolejce. Sytuacja w służbie zdrowia jest bardzo podobna do tej z sądownictwa o ile nie gorsza.

 

Jeżeli chodzi o szczepienia to akurat ja miałem tzw odczyn poszczepienny jako dzieciak i jedyne co usłyszałem od pani doktor to "trudno", dosłownie tak powiedziała. Mam kilku znajomych, których dzieci też mają różne powikłania po szczepieniach.

Znajomy leczył się onkologicznie ponad dwa lata i zmarł jak już wszystko miało być dobrze, organizm miał tak wyniszczony chemią. Okazało się że źle dobrano dawki.

Inna znajoma 4 lata boreliozę leczyła antybiotykami, co wiadomo że nie działają na bakterie gramujemne. Lekarzy zmieniała a każdy oświecony przypisując inny zestaw leków przekonywał że teraz będzie już tylko lepiej, a było tylko gorzej tak że leżała na łóżku i nie mogła chodzić. Poszła do zielarza, na biorezonans i teraz normalnie funkcjonuje.

 

Wracając do Zięby to sprzedał on ponad milion swoich książek i myślę że też stąd ten hejt. Wiele osób zazdrości, innym nie podoba się to co mówi o lekarzach a jeszcze inne próbują wybić się na jego popularności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.