O lęku, strachu w 1,5 minuty. Nauka dla wszystkich. Pozamiatany mózg !

[icman]

@AdamPogadam 

Podchodzisz do tematu bardzo logicznie i czysto rozumowo (przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie) i tu faktycznie cywilizacja zachodnioeuropejska powstała na kanwie chrześcijaństwa jest mocna.

 

Ja natomiast szukam sprawdzonych dróg żeby poprawić sobie po prostu jakość życia  czyli praca z lękami itp., nie szukam prawdy obiektywnej tylko dobrego samopoczucia i radości życia a tu wschód jest mocny i tyle. 

 

Mamy wolną wolę i mnie osobiście szermierka słowna i żonglowanie pojęciami w tych tematach nie satysfakcjonuje.

 

Cieszę się jednak, że zmusiłeś mnie do  zajrzenia do słownika

 

[AdamPogadam]

" tylko dobrego samopoczucia i radości życia a tu wschód jest mocny i tyle " - a kto zakazuje ci takiego u "Boga Biblii"? Jest miejsce na uzasadniony smutek, winę, cierpienie, też na radość etc Kult cierpiętnictwa praktykowany przez katolicyzm to "tradycje" religijne nie majace znaczenia, zbawienie nie jest z uczynków samookaleczania się psychicznego czy fizycznego. Tak chcą religie - kontrolując przy tym twoje "uczynki" i zbierajac zyski dla jakiejś korpo kapłanów. 
Kierowanie się samymi emocjami zaprowadzi cię w mistycyzm, gdzie nie ma żadnej obiektywnej miary, tylko relatywizm, konstrukcja całkowicie na piasku. Dla mnie to jest takei coś: Ludzka pycha - czyjeś  krótkie życie, doświadczenia są traktowane jako centrum wszechświata i wyrokowania nawet nad Bogiem. Człowiek i jego ograniczony rozum w centrum zamiast sprawdzone Słowo Boże.
 

doswiadczenie i emocje a prawda przykład:

odnajduje się ktoś podający za poszukiwanego ojca,

czy angażuję się emocjonalnie i słucham go, doświadczam, czy najpierw sprawdzam czy to faktycznie, obiektywnie mój ojciec - np przez testy dna etc ? 2gie - żeby wiedzieć że to ojciec prawdziwy