Skocz do zawartości

Jaką rolę odgrywa fryzura?


Anderson

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie :) 

 

Sporo osób pisało, że fryzura odgrywa ważną rolę w naszym wizerunku. Przyznam, że poświęciłem sporo czasu na analizę. 

I cóż, wydaje się mi, że zwyczajne przystrzyżenie włosów, nie zwiększa uroku. Natomiast bardziej finezyjne rozwiązania potrafią dodać atrakcyjności.

 

Spójrzcie na to zdjęcie. Koleś wygląda interesująco. Z pewnością nie jedna dama przyznałaby, że jest przystojny. Obiektywnie rzecz biorąc nie jest typowym ciachem. Ma głęboko osadzone oczka i krzywy nos. Mimo to prezentuje się dobrze. 

 

Spmost-most-popular-hairstyles-for-guys-20

 

 

 

 

Gdyby jednak miał włosy normalnie obcięte, jak ten z poniższego zdjęcia, to pewnie już tak przystojnie by nie wyglądał

 

6c3e3577-d76b-4f27-952d-82a4cbbe6711.jpg

 

 

 

Czy Waszym zdaniem fryzura ma wpływ na atrakcyjność? I czy zauważyliście różnice w reakcjach dziewczyn kiedy mieliście kiepską fryzurę i udaną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Anderson napisał:

 

Czy Waszym zdaniem fryzura ma wpływ na atrakcyjność?

Tak. Dobry stylista i masz to 'z głowy'.

 

31 minut temu, Anderson napisał:

I czy zauważyliście różnice w reakcjach dziewczyn kiedy mieliście kiepską fryzurę i udaną?

Tak. W liceum w ramach nastoletniego buntu potrafiłem nie myć głowy przez kilka tygodni. Koleżanka mi mówi: ,, O, masz nową fryzurę!", a ja na to: ,, Nie, po prostu umyłem włosy". To przykład skrajny, ale różnica jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz być łysy, mieć dredy do pasa, nie myć włosów od 3 miesięcy, mieć zawsze rozczochrane włosy, włosy tłuste i z syfem we włosach. Nawet mieć gniazdo wróbli na czubku głowy. Ale jak zajedziesz na randkę autem typu porsche, ferrari albo bentleyem. Gwarantuję Tobie, że żadna laska na włosy nie zwróci uwagi - co najwyżej powie, że jesteś uroczym ekscentrykiem. 

 

Ale jeżeli do pracy jeździsz komunikacją miejską to schludność w ubiorze i fryzurze jest konieczna jeżeli wogóle chcesz coś wyrwać.  Chociaż dzisiejsze loszki faceta co jeździ komunikacją miejską raczej sobie odpuszczają już na wstępie. Zalecana chociaż Fabia w gazie :-).

 

Tak czy inaczej schludny i czysty wygląd to podstawa dla szanującego się samca i też dla lepszego samopoczucia.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Anderson napisał:

Sporo osób pisało, że fryzura odgrywa ważną rolę w naszym wizerunku.

Każdy z nas ma swój kształt twarzy do którego pasuje inna fryzura, są kształty twarzy, do których wiekszość fryzur pasuje a i są takie gdzie to pole jest ograniczone wyraźnie ;) 

Poczytaj o doborze fryzury pod kształt twarzy. Odpowiednia fryzura da Ci dużo jeśli chodzi o wygląd, który jak wiemy MA ZNACZENIE, dlatego jeśli możesz, zadbaj o to ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Laski przywiązują uwagę do fryzury. Jak ściąłem długie włosy to laską z którą się ówcześnie spotykałem chodziła wkurwiona z rok chyba. Z dwoma laskami z którymi uprawiałem sex dwa miesiące temu podczas "zabawy" zaczęły bawić się moimi włosami i komplementować. Jedna do mnie "co używam (guma) , ze tak mi fajnie stoją i są tak puszyste".

Jak widać na załączonych zdjęciach "fryzura do góry" dodaje zadziorności

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fryzura na górze, Jakiś pederasta, z ajfonem pewnie.

Jeszcze ta bródka, wąsik... . Nic tylko w mordę dać <_<

Fryzura na dole nijaka.

 

Nie no kurde. Jak widzę włoski podwinięte na żel i takie to mam mało ciepłe uczucia.

Popodgalany, pewnie myje się codziennie..., to baba nie facet.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten pierwszy gość tak, czy inaczej wygląda jak ciacho i to nie za sprawą fryzury. Jeśli wyglądasz jak ciacho, to, najprawdopodobniej, niezależnie jaką fryzurę sobie zrobisz, będzie dobrze na Tobie wyglądać. Podobnie jak większość ubrań na atletycznym mężczyźnie. Jeżeli jesteś gruby, przeciętny, masz jakiś defekt, musisz trochę więcej pokombinować. Przykładowo, gdy ubierzesz zbyt ekstrawagancki garnitur, a nie masz rysów Johnnego Deppa, możesz się ośmieszyć. Podobnie jest z fryzurą. Mężczyzna o rysach Justina Biebera wyglądałby jak pizduś w pierwszej fryzurze, co potwierdza wygląd samego Justina B. (to, że laski na niego lecą, nie zmienia faktu, że ma kiepską fryzurę).

 

Justin-Bieber.png

 

Trzeba rozważnie dobrać fryzurę samemu do siebie, mając również na uwadze aktualne trendy. Reasumując, jeżeli wyglądasz jak bożyszcze - daj sobie spokój, jeżeli zaś przeciętnie - warto pomyśleć o modnej fryzurze.

Edytowane przez osobliwy nick
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.08.2017 o 19:11, Anderson napisał:

Sporo osób pisało, że fryzura odgrywa ważną rolę w naszym wizerunku. Przyznam, że poświęciłem sporo czasu na analizę. 

I cóż, wydaje się mi, że zwyczajne przystrzyżenie włosów, nie zwiększa uroku. Natomiast bardziej finezyjne rozwiązania potrafią dodać atrakcyjności.

 

 

Prawda, Bracie.

 

Niestety (!) większość panów ten temat zlewa.
Fryz w wersji "za dyszkę proszę" i...
Niby OK, ale...

 

Wiele, wiele lat nosiłem się takoż właśnie, aż w końcu w ramach wielu zmian w swoim życiu i wyglądzie zacząłem drążyć (także) temat fryzur i stylizacji.

Koniec końców zostałem z dość... awangardową (zwłaszcza jak na mój wiek, zawód i miejsce pracy :-) ) fryzurą.

Plusy?
- Laskom się podoba :-)

- Pasuje do mojego image,

- Dobrze się komponuje z moim ryłem i łbem.

- PODOBAM SIĘ SOBIE (więc są "+" do pewności siebie)

 

Minusy?
- Koszty (fryzjer co max 4 tygodnie, najlepiej co 3, koszt ok 40 PLN/strzał). Raz na 2-3 m-ce muszę dokupić trochę kosmetyków (50 PLN)
- Trochę zabawy (trzeba stylówę zrobić codziennie - powiedzmy +5 minut do porannych ablucji)

 


NATOMIAST...

Zauważyłem, że - niestety - większość panów temat zlewa i TRACI na tym.
Serio, MĘSKIE wydatki na fryzjera, o ile nie idziemy w zupełną awangardę z koloryzacją itp to kropla w morzu w porównaniu do wydatków pań.
Sępienie paru zeta na OGARNIĘTEGO fryzjera, który zrobi nam na głowie coś więcej, niż "540DDC", tudzież fryz "na zapałkę"...

Dla mnie obecnie wydatek na fryzjera to taki sam koszt jak pieniądz wydany na ogarnięty ciuch.
Po prostu - trzeba.

Pewnie, można popylać w ortalionach 24/7, tylko że sami sobie strzelamy w ten sposób w stopę, tonąc w tłumie "Januszy".

Bracia Samcy są elitą, i jak idą między plebs to mają błyszczeć jak diamenty! :-)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Bracia Samcy są elitą, i jak idą między plebs to mają błyszczeć jak diamenty! :-)

 

Aż miło z rana przeczytać taką bzdurę. Wewnętrznie sprzeczny sylogizm, coś pięknego :D

 

Rozbijając na czynniki pierwsze.

 

A. BS może i są elitą a może i nie. Różnie na to można patrzeć. Prawdziwsze stwierdzenie brzmi "Niektórzy spośród forumowiczów forum BS uważają się za elitę".

 

B. " i jak idą między plebs... ", "to mają".  Brzmi strasznie plebejsko jakoś a może ja czepliwy jestem z rana.

                                                                                                                                                 Nie jestem.

  Gadka z regionów o niskim pozomie zaludnienia na metr kwadratowy (nie wliczam oczywiście zakładów karnych).

 

C. Chyba się ci pokićkało z brylantami.

 

D. Mógłbym dodać więcej punktów, ale łączenie MGTOW z pedziem z pierwszego zdjęcia dziwnie pachnie.

 

 A tobie @starydziedźwiedziu serdecznie dziękuję. "Uśmiech z rana cośtam cośtam."

 

 

Edytowane przez wroński
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilku lat śmigałem w mega krótkich włosach (strzyżenie maszynką u fryzjera), potem z rok prawie na łyso (samemu w domu maszynką), teraz zapuściłem dłuższe, boki wygolone, dwie minuty suszarką i są ładnie ułożone. Zmiana wizerunku ogromna, na plus. Znajomym laskom się podoba, a na mieście czy w sklepach łapię laski na tym, że zerkają. 

 

Była z którą byłem 2,5 roku zawsze chciała żebym się krótko golił bo to ją kręci (trochę nadwagi wtedy miałem - okrągła twarz itd), tak się teraz zastanawiam czy nie robiła tego specjalnie, żeby zniechęcić inne laski do mnie, bo jak patrze teraz na stare fotki to ja pierdole...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, wroński napisał:

 

Aż miło z rana przeczytać taką bzdurę. Wewnętrznie sprzeczny sylogizm, coś pięknego :D

 

 

A widziałeś taki znaczek na końcu? ->> :-) <<- ooo taki

 

7 godzin temu, wroński napisał:

D. Mógłbym dodać więcej punktów, ale łączenie MGTOW z pedziem z pierwszego zdjęcia dziwnie pachnie.

 

A to MGTOW (moim zdaniem zakładanie, że BS = MGTOW to daleko idące uogólnienie) nie może być atrakcyjnym facetem?
Idąc dalej -> ZADBANY, ogarnięty facet = "pedzio"?

Hmmm...

 

Krytykujemy na tym forum panie za zapuszczanie się, nieogarnięcie życiowe i podwójne standardy (wymagam wobec faceta, a sama nic nie muszę, bo mam waginę).
Wymagamy zatem od pań.

Mamy iść ich śladem i nie wymagać od siebie? Hmmm...

 

Moim zdaniem właśnie "wymagam od SIEBIE dla siebie" to kwintesencja MGTOW...

 

 

7 godzin temu, wroński napisał:

A tobie @starydziedźwiedziu serdecznie dziękuję. "Uśmiech z rana cośtam cośtam."

 

 

 

Zawsze do usług :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po lekturze tematu  jak mi odrosną,  bo to przeważnie sam się na łyso ciąłem jak prawdziwy mężczyzna co by nie marnować pieniędzy na głupoty a i zawsze zamiast 15 złotych na fryzjera to zostawało na paczkę fajek :0 no ale zainspirowany tym tematem myślę sobie coś takiego zrobić ( tak mi się spodobała, pewnie to też kwestia rysów coś w deseń nie każda morda pasuje do forda  ale zaryzykuje, jak myślicie ile cm trzeba do tej  fryzury żebym wiedział jak długo muszę czekać ? (podobno 1 cm na miesiąc)

 

zdjęcie

Edytowane przez qpa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też chciałem kiedyś dopasować fryzurę do kształtu twarzy XD O Boshh, ile problemów...

 

Nie umiałem rozpoznać czy jednak owalna, czy jednak podłużna...

 

W twarzy są najważniejsze cechy dominujące, tzn. jeśli kości policzkowe to twoja najszersza część twarzy, a czoło i szczęka są tej samej długości to nie znaczy jeszcze, że to owal. Trzeba jeszcze uwzględnić, czy bardziej widać długość twojej twarzy, czy różnicę między tamtymi szerokościami.

 

http://ubierajsieklasycznie.pl/ustalanie-ksztaltu-twarzy/

 

Tu moim zdaniem lepiej jest to opisane.

 

 

Edytowane przez Johnsons
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 11.08.2017 o 20:28, rarek2 napisał:

Możesz być łysy, mieć dredy do pasa, nie myć włosów od 3 miesięcy, mieć zawsze rozczochrane włosy, włosy tłuste i z syfem we włosach. Nawet mieć gniazdo wróbli na czubku głowy. Ale jak zajedziesz na randkę autem typu porsche, ferrari albo bentleyem. Gwarantuję Tobie, że żadna laska na włosy nie zwróci uwagi - co najwyżej powie, że jesteś uroczym ekscentrykiem. 

 

 

Być moze i tak , natomiast gdybym miał Bentleya to nie pojechalbym na pierwszą randkę Bentleyem, tylko właśnie tramwajem, po to żeby ruchać z poczuciem, że to ja jestem fajny a nie dlatego, że dała mi dupy żeby pojeździć Bentleyem, jakby dała to wtedy przyjechalbym Bentleyem

 

A tu taki artykuł , kto chce niech wierzy :)

michalxl600.blogspot.com/2015/02/wosy-i-ich-wpyw.html?m=1

Edytowane przez Headliner
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na głowie miałem już prawie wszystko. Nawet najdziwniejsze fryzury, nie wiedziałbym jak to opisać. Teraz przyszła pora na Man Bun. Strasznie mi się podoba ta fryzura. Myślę, że za jeden miesiąc będą mi się wiązać już wszystkie włosy. Ponad dwa lata temu miałem top knot(wygolone boki). Nosiłem to zanim się stało modne i hejtowane. Teraz idę po Man Bun, bo to najwygodniejsza fryzura. Bierzesz wszystko w kupę, wiążesz, 3 sekundy i gotowe. Moim zdaniem wygląda to rewelacyjnie. Można do tego dodać zarost albo ogolony i gładki jak pupa niemowlęcia, jedno i drugie pasuje.

 

Z własnego doświadczenia wiem, że fryzura robi robotę, jeżeli chodzi o odbiór naszej osoby przez innych, dlatego warto się zastanowić co będzie do Ciebie pasować i w czym będziesz wyglądać korzystnie. Jak masz wielkiego irokeza to na koncertach rockowych wszyscy przybijają Ci piątki, a laski chcą dotykać Twojej głowy, ale jak poszedłem do pracy z tą fryzurą, to babki się pytały z czego to wynika i czy mi nie odwaliło, bo może mi ktoś zmarł w rodzinie i sobie nie radzę i buntuje się? Tak było :P 

 

W jednych fryzurach wygląda się przystojnie, jak przyjemniaczek, a w innych dość kontrowersyjnie, ale grunt, żeby się dobrze czuć z tym co nosimy na głowie, olać opinię innych. Nie będę robił fryzury pod kobiety, bo modne czasopisma co roku wylansują coś nowego i "fajnego", a mi się nie chce uczestniczyć w tej pogoni :)

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Ja zainwestowałem ok 200zl i kupiłem sobie maszynkę i używam jej raz lub dwa razy w tygodniu i mam 'z głowy'. Za pierwszym razem wszyscy w pracy i w rodzinie zdziwieni a po tygodniu się przyzwyczaili i nikt się nie pyta kiedy zapuszczam włosy. Ta cała sprawa z fryzurą to ma znaczenie jako zrobienie pierwszego wrażenia. Jeśli ludzie z twojego otoczenia już cię poznali i wiedzą co sobą reprezentujesz to wygląd już nie jest taki ważny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Dnia 26.08.2017 o 02:51, Cortazar napisał:

Ja zainwestowałem ok 200zl i kupiłem sobie maszynkę i używam jej raz lub dwa razy w tygodniu i mam 'z głowy'.

Popieram:D

Ja zainwestowałem 20 zł na necie za chińską podróbę i już 5X mi się zwróciła licząc, że nie muszę płacić za fryzjera i stać w kolejkach. Jak się zepsuje kupię drugą:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.