Skocz do zawartości

Nie umiem podrywać


Insightful

Rekomendowane odpowiedzi

@Rnext wstawię fragment Twojej wypowiedzi stamtąd tutaj, to może niektórzy coś zrozumieją... albo i nie. To zależy od nich. W każdym bądź razie Panowie bajeczki o miłości wrzućcie do kibelka i naciśnijcie magiczny przycisk.

Cytuj

Czy naprawdę bycie użyteczną dla jakichś kobiet funkcjonalnością jest tak zajebiste? Ty to dla nich nie jesteś TY. Przeważnie nie istniejesz jako osoba, tylko jako zestaw cech, funkcji, metod i korzyści. Przecież to jakaś katastrofa - zajebista z Ciebie lodówka, świetnie i całe lata tanio chłodzi. Niesamowite, gdy lodówka wpada w samozachwyt, że jest świetną lodówką ;)

 

Edytowane przez HORACIOU5
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek jest istotą programowalną. Jesteśmy programowani od najmłodszych lat, w zasadzie od kiedy tylko pojawiamy się w tym "realnym" świecie. Większość tych problemów między płciowych czy w relacjach z płcią przeciwną wynika z niezrozumienia prawdziwych praw nimi rządzących. Programiści doskonale wiedzą, ze wpojone głęboko do podświadomości wzorce (zwłaszcza z dzieciństwa) są zakorzenione tak silnie, że nawet w przypadku brutalnego spotkania się ich zakłamania z rzeczywistością przejmą one górę i nadal pozostaną. 

 

Stąd tez przedefiniowane pojęcia jak miłość, kobiecość czy męskość. Przedefiniowane w zależności od potrzeb społecznych, marketingowych, religijnych itp. Tworzą silne wzorce i zarazem potrzeby, których spełnienie w konsekwencji ma dać mityczne szczęście. Po co to wszystko? Aby kontrolować, sprzedać, zarobić....

 

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, system ci wpaja, że bycie z kobitą to jakaś "nobilitacja", bilet do nieba na całe życie, szczęście w zasięgu każdego i żeruje na wyolbrzymionych potrzebach. Cielaki mają się rozmnażać i eliminować z obiegu słabsze cielaki czy te, które nie dają sobie wcisnąć kitu. Dlatego single są tak"prześladowani" i naciskani. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszą tak robić, bo mają w tym interes podświadomy - samiec to dla nich "przydatność" w zasadzie - do rozrodu, do żywienia miotu etc Tego się nie przeskoczy, trzeba po prostu mieć okulary prawdy zawsze na nosie i widzieć sens tego pierdzielenia, manipulacje i świadomie wówczas decydować o swoim życiu dbając o swoje interesy. Kobita to jak taki cwaniaczek na targowisku: będzie super miły, fajnie gadał o swoim produkcie, skakał wokół ciebie, abyś kupił jakiś shit od niego, wymagając większej zapłaty niż rzecz ma wartość - tak panie chcą być idealizował cipkę i biegał w koło, przepłacał, wbijał się w cały ten mechanizm zaspokajania potrzeb kobiety. A tu zonk- reklamacji nie ma, prawo ma cię w dupie, ustawodawca ocipiał i radź sobie z tym, a jak nie, to nei jesteś "maczo", nie jesteś prawdziwym mężczyzną! Ach! Dlaczego nie chcesz tych pięknych pań przed 40 stką ! One też chcą miłości, a ty świnio patrzysz tylko na młode. Co z tego, że byłeś niewidzialny dla nich przez pół życia, czy co najwyżej jak frajer, weź pokaż jaja!!! :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Gdyby nie programowanie społeczne, to w sumie każdy facet jest naturalnym PUA, od urodzenia. Chcesz podejść, gadać, nieświaodmie wypinasz klatkę piersiową itd, to jest biologiczny drive, ale kiedy ciało jest gotowe, Ty blokujesz siebie tymi mentalnymi programami, stąd rozdarcie wewnętrzne i problem. 

  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Metody napisał:

facet jest naturalnym PUA, od urodzenia. Chcesz podejść, gadać,

 

Naturalnie to chce się nam ruchać i tyle w temacie, więc zapewne musiałeś spuścić wpierdol kilku samcom, a potem sobie ruchałeś, przecież laska nie miała się jak bronić, więc zostawało jej się wypiąć, także nie wiem gdzie widzisz w tym schemacie rozmowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Camilovesky napisał:

Ciekawe, czy te po 40stce są mniej wybredne i shittestów nie robią ;D w sumie te koło 30stki kiedy zegar im stuka to takie mniej wybredne też się robią :D no i tak mnie olewają, bo póki co mieszkam z rodzicami i kredyty spłacam ;D

 Mam znajomą (ma 30 lat) i po związkach z 2 badboyami (zdrady, rękoczyny, długi) ma już dość i chce normalnego faceta, który się nią zaopiekuje i nią zadba.  Powiedziała, że już się dość nacierpiała i wie, że rollercostery kobiety kręcą, ale nie za taką cenę.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Metody napisał:

 Gdyby nie programowanie społeczne, to w sumie każdy facet jest naturalnym PUA, od urodzenia. Chcesz podejść, gadać, nieświaodmie wypinasz klatkę piersiową itd, to jest biologiczny drive, ale kiedy ciało jest gotowe, Ty blokujesz siebie tymi mentalnymi programami, stąd rozdarcie wewnętrzne i problem. 

 

Oto właśnie chodzi. Każdy jak to fajnie ująłeś naturalnie jest boskim Casanovą, któremu żadna się nie oprze B)

 

Za czasów kiedy miałem ogromne problemy z samooceną bałem się otworzyć gębę do płci przeciwnej. Pomimo tego,że naturalnie do głowy przychodziły mi pomysły na to jak zacząć i nawiązać nową interesującą relację. Brak wiary w siebie i ta cała otoczka wraz z naciskiem społecznym, że mężczyzna bez wsadzenia kutasa w cipę to nie mężczyzna oraz kościelne poczucie winy powodowały po prostu wycofanie.

 

I tak zamiast żyć jak ja bym chciał, na moich zasadach, z pełnym luzem oraz zabawą z kobietami, żyłem jak jakiś eunuch, który raz boi się zagadywać, a dwa gdyby nawet zaruchał to miałby olbrzymie poczucie winy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, radeq napisał:

 

Naturalnie to chce się nam ruchać i tyle w temacie, więc zapewne musiałeś spuścić wpierdol kilku samcom, a potem sobie ruchałeś, przecież laska nie miała się jak bronić, więc zostawało jej się wypiąć, także nie wiem gdzie widzisz w tym schemacie rozmowę.

 Rozmową niejako reklamujesz siebie. Cały się zmieniły. Kiedyś pokazywałeś futro i rzucałeś mięso i wystarczyło. Teraz rozwineliśmy się, ale chodzi o to samo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Metody napisał:

Mam znajomą (ma 30 lat) i po związkach z 2 badboyami (zdrady, rękoczyny, długi) ma już dość i chce normalnego faceta, który się nią zaopiekuje i nią zadba.  Powiedziała, że już się dość nacierpiała i wie, że rollercostery kobiety kręcą, ale nie za taką cenę.  

Do czasu aż spotka kolejnego badboya, który da jej niezłe emocje. A w między czasie 30 lat, czasy świetności za sobą, to szuka się betownika, który będzie chciał się związać z nią. Oczywiście wcześniej miała takich w dupie, bo przecież nie byli jej godni. Tylko skoro nimi wcześniej gardziła, to dlaczego niby mają teraz się tacy dla niej znaleźć? A no tak... rycerze wkroczą do akcji, ale podejrzewam, że jej by się chciało konkretnego faceta, a misiem będzie podświadomie gardzić. Bardzo możliwe, że nieźle umili temu komuś życie.

Edytowane przez HORACIOU5
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.