Skocz do zawartości

Sila oczu


Assasyn

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedys moj znajomy powiedzial mi ze im bardziej pewny siebie jestes tym to bardziej widac w Twoich oczach,  ze tak naprawde uwodzisz oczami...Zgadzacie sie z tym? Kobiety praktycznie od razu patrza w oczy i nie wiem jak u nich to funkcjonuje ale chyba maja szosty zmysl odnosnie rozszyfrowania faceta przez pryzmat jego postawy i spojrzenia...Czy spojrzenie i ogolnie sila emocji przekazywana przez oczy moze pomagac w stosunkach z kobietami badz podrywaniu ich?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy spojrzenie i ogolnie sila emocji przekazywana przez oczy moze pomagac w stosunkach z kobietami badz podrywaniu ich?

 

Nie ma reguły i dużo zależy od charakteru kobiety i czy ona szuka kontaktu wzrokowego. Nietrudno znaleźć całkiem sporą grupę kobiet, które natychmiast uciekają wzrokiem, zarówno przypadkowym jak i przy rozmowie. Ponieważ lubię się przyglądać kobietom, zaciekawione lubią chwilę utrzymać kontakt, po czym odpuszczają. Niektóre przerywają na sekundę lub kilka czynności werbalne, jak rozmowa telefoniczna czy dyskusja. Można to uchwycić. Proszę tylko rozróżnić przyglądanie się kobiecie od gapienia się w kobietę :) Generalnie w drugą stronę może iść szybciej. Na zdjęciu poniżej, 90% populacji męskiej ma ciepło w gaciach i maślane oczy :D

 

eyes,photography,woman-459c3e466d63928ec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co mam z oczami ale następnej musze sie zapytac oco chodzi.już 2 mi wyskoczyły z tym samym hasłem i to młode ekspedientki które chyba raczej setki ryjów ogladają i setki ryjów je oglada.

Sytuacja wyglada tak.podchodze do kasy z czymś patrze sie na nią, hasło z jej strony:
Pierwsza strzeliła buraka z ogromnym uśmiechem jak by mnie znała"co mam cos na twarzy?"zdziwiony odpowiedziałem z usmiechem że nie
Druga to samo juz bez buraka ale z lekkim zaciekawieniem coś w tylu"mam cos na twarzy ze pan tak patrzy?" to juz zripostowałem "tak brakuje ładnego usmiechu"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pikaczu dzis w pracy moje kolezanka rozmawiajac ze mna w pewnym momencie usmiechnela sie (wiadomo o co chodzi,taki slodki usmieszek) mimowolnie patrzac sie mi w oczy podczas rozmowy na jakis pojebany temat( nie pamietam jaki) Chyba sie cos jej spodobalo w moich szczerych,pieknych duzych oczach hehe :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ciśnijcie Panowie Assasyna z jednego powodu. To jest romans w pracy. Tutaj naprawdę trzeba dobrze rozpoznać temat, i znać swoje możliwości. Można dorobić się plotkarskiej sławy i splendoru, lub pogrzebać się na wieki. Moim skromnym zdaniem, nie powinno się romansować na ostro w miejscu pracy, bo można niezłego kwasu nawarzyć i zepsuć atmosferę pracy. To miejsce do robienia kasy.

Oczywiście, wyjątkiem jest ruchanie szefowej, za dobrą podwyżkę i awans (wyjątek stanowią bazyle, przy których nie ma szans na erekcję) :) Bez skrupułów, bo karierze trzeba pomóc, a to jest wojna :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie dzieki za rady, Pikaczu to nie jest takie proste, tak jak napisall Saint mozna sobie zjebac atmosfere ale i ktos wczesniej napisal ze takie sytuacje bez wyjasnienia ryja psyche...Postaram sie to dobrze rozegrac w najblizszym czasie bo juz mnie to wkurwia okropnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.