Skocz do zawartości

Wbijam szpile i staje w obronie kobiet :)


Assasyn

Rekomendowane odpowiedzi

Jak ma być męska solidarność skoro są osoby, które dla cipki gotowe są nasrać na zaufanie kumpli i nie widzą w tym niczego złego? Albo racjonalizują sobie to, poprzez zrzucenie całej winy na kobietę... bo to takie wygodne podejście nie? Można by rzec że bardzo... kobiece.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@HORACIOU5 Zgadzam się w pełni. Często czytam tutaj, że kobiety kierują się emocjami i są przez nie sterowane. Tymczasem gro mężczyzn (nawet część obecnych tutaj) nie widzi niczego złego w pieprzeniu mężatek lub dziewczyn kolegów - przecież to taka sama jazda na hormonach i pociągu seksualnym jak kobiece postępowanie (o drętwym usprawiedliwianiu siebie nawet nie wspomnę).

Qwa... moim zdaniem jako mężczyźni powinniśmy być wzorzem sami dla siebie i drogowskazem dla innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@azagoth napisałem jakiś czas temu samicom, że jeżeli chcą aby coś się zmieniło niech zaczną od siebie. To samo tyczy się nas. Jeżeli ktoś krytykuje i narzeka na zachowanie kobiet, a sam przyczynia się do promowania tego spierdzielenia, jest po prostu hipokrytą.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"No i co z tego, że to mężatka. Przecież jak nie ja ją wyrucham to i tak zrobi to ktoś inny a tak chociaż zaliczę."

 

Niestety nawet i na forum taka spierdolona logika występowała u niektórych osobników, oczywiście ci i tak nie widzą w tym nic złego.

Ważne aby zamoczyć. Myślenie fiutem górą!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego w pierwszym poście podałem męską ''solidarność'' wystarczy jeszcze dodać inne sytuacje.

Dla przykładu zauważyliście pewnie wiele razy, kiedy jest grupa kilku facetów i w pewnym momencie wchodzi loszka, zaraz zaczynają się pośmiechujki z innych facetów, aby zwrócić swoja uwagę i podbudować się w oczach Karyny, kosztem kolegi z którym do tej pory prowadził normalna rozmowę :)

 

Druga sprawa, jak wspomniał @Pozytywny nie ważne że ma męża, zarucham i w ten sposób psuję i tak popsutą Karyne, więc kogo to wina? faceta, proste jak dymanie :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dalszych fazach myszce zaczyna wszystko nie pasować, często gęsto sam partnerek, który zawsze dowiaduje się na końcu że jest już nie chciany :)

Ale tak to jest, brak poczucia wartości, nie umiejętność stawiania granic itd

 

Zobaczcie, jak loszka mówi coś w towarzystwie to jest akceptowalne, dlatego może się posuwać do więcej i więcej , facet choćby chciał, to uwagi boi się zwrócić, bo ma świadomość tego że jest sam, a często bardzo mocno krytykowany za decyzje, lub pewną postawę wobec baby przez tych od których powinien dostawać wsparcie, czyli mężczyzn...

 

Idzie zwariować.

Edytowane przez Assasyn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zamiast wsparcia mężczyzn to jeszcze za złe słowo wobec samicy może dostać po pysku. A loszki? Daleko nie trzeba szukac. Zobaczcie jak solidarnie polubiły pierwszy post @Assasyn-a "uderzający" w mężczyzn, bo nie zczaiły jaki był jego prawdziwy przekaz. Wystarczy tylko uważnie obserwować i można pewne wnioski wyciągnąć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Assasyn napisał:

Dla przykładu zauważyliście pewnie wiele razy, kiedy jest grupa kilku facetów i w pewnym momencie wchodzi loszka, zaraz zaczynają się pośmiechujki z innych facetów, aby zwrócić swoja uwagę i podbudować się w oczach Karyny, kosztem kolegi z którym do tej pory prowadził normalna rozmowę :)

 

To już są reakcje znane od najmłodszych lat szkolnych. Jak przechodzi jakaś ładna dziewczyna to trzeba dać kuksańca koledze albo go popchnąć, żeby pokazać swoją siłę.

Jak widać z wiekiem nic się nie zmienia.

 

 

 

Edytowane przez Pozytywny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Assasyn napisał:

@Drizzt między innymi, generalnie chodzi mi o MĘSKĄ SOLIDARNOŚĆ, abyśmy się uczyli od kobiet jak walczyć o swoje i w razie ''W'' stanąć w obronie samca, cały ten temat w punktach ma na celu zwrócenie uwagi jak mężczyźni nie są ze sobą solidarni, dlatego przegrywamy...

Bardzo ciekawe wnioski. 

 

Jako mężczyźni walcząc i rywalizując ze sobą odnosimy sukcesy jako jednostki, jednak w skali makro tracimy na tym wszyscy. 

Armia złożona z indywidualistów musi ustąpić pola masie prącej w ustalonym kierunku.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, HORACIOU5 said:

A loszki? Daleko nie trzeba szukac. Zobaczcie jak solidarnie polubiły pierwszy post @Assasyn-a "uderzający" w mężczyzn, bo nie zczaiły jaki był jego prawdziwy przekaz.

Wyglada ze ja tez nie zczailem jaki jest prawdziwy przekaz.

Ktos mnie oswieci?

 

Pozytywny:

"Ważne aby zamoczyć. Myślenie fiutem górą! "

 

Zgadzam sie. Wiem ze w/w to ironia ale dla mnie to prawda.

Nie mysle fiutem ale wiem ze to co najlepszego facet moze zrobic to wydymac dupe.

Jesli to dobrze zrobi - ona mu podziekuje i wroci gdy przetestuje inne opcje ktore w praktyce okaza sie do dupy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Assasyn napisał:

W dalszych fazach myszce zaczyna wszystko nie pasować, często gęsto sam partnerek, który zawsze dowiaduje się na końcu że jest już nie chciany :)

Ale tak to jest, brak poczucia wartości, nie umiejętność stawiania granic itd

 

Zobaczcie, jak loszka mówi coś w towarzystwie to jest akceptowalne, dlatego może się posuwać do więcej i więcej , facet choćby chciał, to uwagi boi się zwrócić, bo ma świadomość tego że jest sam, a często bardzo mocno krytykowany za decyzje, lub pewną postawę wobec baby przez tych od których powinien dostawać wsparcie, czyli mężczyzn...

 

Idzie zwariować.

Miałem kiedyś dwóch ludzi, których uważałem za bardzo dobrych kumpli. Na osobności, w trzyosobowym męskim gronie, często wymienialiśmy się spostrzeżeniami na temat kobiet zbliżonymi do wiedzy znanej teraz z forum czy audycji Marka. Podczas jednego z wspólnych wypadów, tyle że w mieszanym damsko-męskim towarzystwie, rzuciłem kilka ironicznych uwag adresowanych do przebywających z nami Pań. 

Spotkaliśmy się parę dni później, tzn. już tylko ja i kumple, gdzie usłyszałem, że ,,to było niepotrzebne'', ,,tym razem przegiąłeś'', ,,X (nazwijmy tak kobietę jednego z kumpli) cały czas mi pierdoli o tym, że obraziłeś jej koleżankę'', itd. Na pytanie czy powiedziałem coś niewłaściwego w sensie niezgodności z ich zasadniczymi poglądami czy może uważają, że moja reakcja na zaistniałą wówczas konkretną sytuację była przesadzona odpowiedzieli, że nie, ,,ale wiesz, mogłeś dać sobie spokój'' itd.

Począwszy od tego momentu kontakt między nami zaczął powoli zanikać. 

Przechodząc do rzeczy: X w niedługi czas potem zostawiła kumpla dla naszego wspólnego znajomego - ,,grzecznego'' orbitującego typka, który podczas wspomnianej powyżej dyskusji był nawet przedstawiany jako przykład tego, który ,,potrafi się zachować'' (pruła się z nim już wcześniej). Laska drugiego z kolei kumpla zapragnęła mojego kutasa. Z czego jako ,,cham'', ,,prostak'' i ,,mizogin'' nie skorzystałem. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam wolę audycje Marka, ponieważ nie używa jako co 2 wyraz, wyrazu na k.

Ciekawostka. Wyrazem na k w dawnych czasach była określana kobieta która spała z więcej niż jednym partnerem, niezależnie czy to był 2 mąż czy kochanek. 

Edytowane przez shinobi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@shinobi język jak nie jest martwy, to się rozwija i przesuwa pewne określenia do archiwum czyniąc archaizmami, włącza do obiegu niegdysiejsze wulgaryzmy a innym słowom nadaje nowe znaczenie i wymiary. Ja tam akurat lubię "krwiste" wyrazy, jeśli są wplecione w kwiecistą wypowiedź. Co innego jeśli ludzie próbują się porozumiewać nimi w charakterze znaków przestankowych czy budować komunikat za pomocą jedynie intonacji jednego słowa (przykład - no kurwa co jest kurwa, kurwa {śpiewnie})

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.