Skocz do zawartości

Albania moja opinia


Rekomendowane odpowiedzi

Pfff bzdura.Jeżdżę do Albanii od kilku lat(na wiosnę przeprowadzam się tam na dłużej,być może na stałe)Kobiety w burkach?Bzdura.Studzienki?Zgoda.Psy?Zgoda.Drogie owoce?Bzdura.Hotele w kiepskim stanie?Bzdura.Piach na towarach?Bzdura.Drogie połączenia do UE?Prawda.Islam?Tylko na papierze.W Tiranie jest ulica JP II,taki tam islam panuje.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@giorgio słuchanie ze zrozumieniem. Burki z otwartą twarzą tylko u staruszek odpowiednik naszych moherów, jak dla ciebie 6,40zł za kg to tanie owoce, nie wiem jaki ty hotel trafiłeś, że był dobry, w Durres  pełno piachu w sklepach, w Tiranie może nie, ale to jak mówić, że w Zakopanym nie widać morza więc w Polsce nie ma morza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@shinobi

 

Po pierwsze zwykła chusta owinięta tylko na głowie,to nie burka.

Po drugie o jakie konkretnie owoce Ci chodzi?Przecież na ulicy można kupić owoce za grosze.

Po trzecie,Albania bazuje na turystyce i rolnictwie.Mając zapuszczone hotele,nikt nie chciałby tam spędzać wakacji.Problemy z wodą?Częściej problemy są z dostawą prądu.

Durres i piach?W sklepach?Proszę Cię.To samo co wyżej.Właściciele dbają o porządek w środku(na zew.mniej,ale w środku zawsze). Ja osobiście zawsze nocowałem w miejscach gdzie za noc nie płaciłem więcej niż nasze 50zł/noc.Nigdy się nie zawiodłem.

W Tiranie byłem kilka razy,bardziej preferuje Durres ,płd w stronę Ksamilu i ewentualnie centrum w stronę Korcy.

 

Historii z Albanii na przestrzeni kilku lat mam sporo.Ludzie w 90% życzliwi.Ceny dobre,ale idą w górę(niestety). Jedzenie dobre i stosunkowo tanie.

Zawsze mówię,że jestem z Polski,nigdy się nie spotkałem z grymasem na twarzy...

 

Nie wiem ile razy tam byłeś,ale wywołałeś mnie do odpowiedzi,a ja czuje się w obowiązku bronić tego kraju i tych ludzi,bo wiele dobrego mnie tam spotkało.Tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, shinobi napisał:

Figi oraz winogrona

Nie no Panie,Figi i winogrona w Polsce,to koszt rządu 12-18 zł za kg,tam 6-8 zł.

Nigdy się nie spotkałem z brakiem wody w kiblu lub odpadającymi barierkami w domach,bądź hotelach.Coli nie piję,a stając w sklepie na wypiździajewie asortyment mieli mały,ale zawsze był porządek.Ja nigdy nie mieszkałem w centrum w luksusowych hotelach,nie jadłem w luksusowych knajpach,wręcz przeciwnie.

 

Płd Durres rozumiem,że chodzi Ci o Golem? Ja mieszkam w dzielnicy Arapaj, to jest około 13km piechotą do centrum.Zawsze spokój i "miejscowy luz"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 1 rok później...

Ceny w polsko-albanskiej knajpie,  bezpośrednio przy morzu:

- kawa (50-100 leków, 2-3,5 zł), 

- spaghetti (350-400 leków), 

- pizza (300-400 leków), 

- piwo 0,33l (150-450 leków),

- karafka średniej jakości wina 0,5l (400-500 leków), 

- kieliszek koniaku, raki (100-200 leków), 

- obiad z frytkami, piersią z kurczaka, warzywami (500-600 leków). 

 

To co mnie zdziwiło w tym kraju to względnie dziki ruch. Pojazdy przemieszczają się blisko obiektów. Porozrzucane śmieci po rowach, dużo  opuszczonych budynków lub w trakcie budowy. Kraj spokojny a ludzie uprzejmi. Nie ma rozkładu jazdy autobusów. Zatrzymujemy kierowcę a jak chcemy wyjść to go o tym powiadamiamy. Kraj w 80% muzułmanski, ale tylko na papierze. Do rzadkości należy spotkanie laski w burce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.