Skocz do zawartości

Siemano


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 Jestem u was nowy, więc wypadałoby mi się przedtsawić. Mam na imie Marcin mam 29 lat. Przez przypadek wpadłem na wasze forum i znalazłem kilka tematów, w których zauważyłem podobne podejście do związków jak moje. Jestem po kilku nieudanych związkach. Pierwszy związek trwał 2 lata, po czym dziewczyna poszła do starszego chłopaka z kasą. Drugi trwał 3 lata, przyznam ze nie byłem najlepszy tutaj, ale nie zasługiwałem na odejście do mojego kolegi i niedawno sam zakończyłem trzeci związek, który trwał ponad 3 lata... Ja pierdole co to wogóle było to nie mam pojęcia do dzisiaj, dziewczyna była tak tępa, że psyduck z pokemonów jest przy niej oazą inteligencji. Dzień w dzień kłótnie, kurwa dzień w dzien przez 3 lata. Wstawałem rano, patrzałem na jej twarz i zastanawiałem się o co dziś się przypierdoli, oczywiście codziennie był powód do kłótni: a to  chciałem wyjśc do sklepu po jedzenie, a to kolega do mnie napisał lub zadzwonił ojciec i za długo z nim rozmawiałem, a to układałem puzzle zamiast się nią zajmować, ale najlepszy był moment gdy siedziałem kurwa jak skazaniec, starałem się nawet nie oddychać, więc nie miała się do czego dojebać, ale wiecie co :)?? PRzypomniała sobie, że rok wcześniej gadałem z jakaś laska pod blokiem hahaha... pomimo tych kłótni i jej braku mózgu nie potrafiłem od niej odejść,  nie potrafię tego wytłumaczyć, ale odchodziłem i wracałem po 2 tygodniach bo nie potrafiłem bez niej żyć około roku temu dowiedziałem się, że okłamywała mnie nieźle. Gdy mi robiła awantury o wyjścia z kolegą do pubu to ona nadstawiała dupy na woodstocku co roku, chodizła nocami z kolegami po pubach, a mi robiła awantury o piwo z kolegą. I to przeważyło, mogłem jej wybaczyć imbecylizm i kłtónie, ale tym sobie zamknęła wszystko, co jest w tym najśmieszniejsze to to, że powiedziała mi o tym wszystkim bo chciała mi zrobić na złość i wkońcu mnie uratowała tym i wyzwoliła. Mam z nią razem dziecko, jestem szczęśliwy bo maleństwo to mój skarb, ale ona nie odpuszcza i nawet dziś mi sprawy w sądzie robi,a  to alimenty w wysokości 2000 zł chce, a to ograniczenie praw. Na moje sczęście co do ograniczenia praw to może się z nimi pożegnać, bo była sytuacją gdzie oddała maleństwo pod opieke moim rodzicom po czym nie odbierała telefonu, a potrzebna była zgoda rodzica na badania w szpitalu. Ja pomimo, że za granicą dostarczyłem do spzitala w 10 minut emailem pozwolenie, a ona nie odbierała telefonu bo wiecie gdzie była.... Noż kurwa na woodstocku haha. Dziś już jestem zmęczony tymi związkami, planowaniami życia w ciemno i słuchania ich wiecznych problemów, bo  ona gotuje i sprzata. Jestem 100 % hetero i mam pełno koleżanek, którym mówie jak sprawa wygląda i w związek się nie pakuję. Jest świetnie, wkońcu moge pracować nad sobą, uczyć się. Trafiła mi się praca za bardzo dobre pieniądze, mogę odkładać kase i starać sie inwestować, dużo sportu, czuję się 100 % lepiej pod względem komfortu psychicznego. Panowie uwazam, że pora zacząć grać ostro, albo się podoba, albo niech spierdala, a nie męczy psychicznie i manipuluje sadystka jedna. Mógłbym dostać od was opinie, czy myślicie podobnie, czy to ja mam skrzywione spojrzenie ? 

 Opinie w stylu "kobieta to też człowiek" lub podobne lewackie gdybanie proszę zachować dla siebie, a najlepiej wsadzić sobie w dupe :) 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, chimera55555 napisał:

Wstawałem rano, patrzałem na jej twarz i zastanawiałem się o co dziś się przypierdoli

W takim razie laska już dawno powinna być kopnięta w dupę. Mam w dalszej rodzinie podobną sytuację - męczą się razem prawie 20 lat, dzieci bardziej obrywają niż czerpią z tego, że jeszcze się nie rozwiedli...

 

4 godziny temu, chimera55555 napisał:

pomimo tych kłótni i jej braku mózgu nie potrafiłem od niej odejść,  nie potrafię tego wytłumaczyć, ale odchodziłem i wracałem po 2 tygodniach bo nie potrafiłem bez niej żyć

Jeśli to ze względu na dziecko nie potrafiłeś od niej odejść - jestem w stanie to w pewnym sensie "szanować". W przeciwnym razie - pracuj nad sobą, żeby w przyszłości w kolejnym związku nie doszło do takiego uzależnienia/przywiązania do toksycznej baby.

 

4 godziny temu, chimera55555 napisał:

powiedziała mi o tym wszystkim bo chciała mi zrobić na złość i wkońcu mnie uratowała tym i wyzwoliła

Masz szczęście, wierz mi.

 

4 godziny temu, chimera55555 napisał:

Mam z nią razem dziecko

a więc będziesz cierpieć zarówno Ty, jak i Twoje dziecko...

4 godziny temu, chimera55555 napisał:

nawet dziś mi sprawy w sądzie robi,a  to alimenty w wysokości 2000 zł chce, a to ograniczenie praw

... właśnie dlatego, a to jeszcze nie koniec

 

4 godziny temu, chimera55555 napisał:

Trafiła mi się praca za bardzo dobre pieniądze, mogę odkładać kase i starać sie inwestować, dużo sportu, czuję się 100 % lepiej pod względem komfortu psychicznego

Najlepsze co mogło Cię spotkać.

 

 

Jeśli miałbym udzielić jakieś rady to tylko jedną - bezwzględnie nie wracaj do tej kobiety, nawet jak za jakiś czas wyidealizujesz jakimś cudem jej obraz w wspomnieniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich historii jak Twoja, tutejsi Bracia przytoczyli już wiele, więc nie jest to dla nas nic nowego ;)

 

Przede wszystkim brawo dla Ciebie za ogarnięcie sytuacji i wyjście z niej obronną ręką. Człowiek zawsze musi się sparzyć, nim dotrze do niego cała prawda.

 

6 godzin temu, chimera55555 napisał:

rafiła mi się praca za bardzo dobre pieniądze, mogę odkładać kase i starać sie inwestować, dużo sportu, czuję się 100 % lepiej pod względem komfortu psychicznego. Panowie uwazam, że pora zacząć grać ostro, albo się podoba, albo niech spierdala, a nie męczy psychicznie i manipuluje sadystka jedna.

 

I tego właśnie się trzymaj. Szacunek dla siebie samego, wiara we własne możliwości, i dążenie do celu. To jest podstawa. Aha, no i oczywiście dbaj też o dzieciaka, wszak jesteś za niego odpowiedzialny.

 

Powodzenia !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, chimera55555 napisał:

Mógłbym dostać od was opinie, czy myślicie podobnie, czy to ja mam skrzywione spojrzenie ? 

 

Nie!  nie masz skrzywionego spojrzenia. Ja jeszcze swojej historii nie opisałem ale mam to samo już 13 lat w tym 7 z dzieckiem.  Ale w końcu dzięki Markowi i temu forum ruszam do przodu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Mallol napisał:

 

Nie!  nie masz skrzywionego spojrzenia. Ja jeszcze swojej historii nie opisałem ale mam to samo już 13 lat w tym 7 z dzieckiem.  Ale w końcu dzięki Markowi i temu forum ruszam do przodu. 

Po tajemnie gromadź wszelakie dowody,rachunki nawet trywialne,rozglądaj się za dobrym tanim prawnikiem ,naprawiaj kontakty ze starymi znajomymi,odkładaj kasę na osobne konto. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, StonekZiemniaczany napisał:

Historia fajna i dobrze, że z happy endem, lecz za dużo przekleństw. Rozumiem emocje, ale postaraj się ograniczyć bluzgi. Uzupełniaj wiedze, czytaj książki i słuchaj audycje Markowe. Witamy w gronie stulejarzy ?. Good luck.

Dzięki bracia za ciepłe słowa :) Przepraszam za duży zasób wulgarnych słów, ale to przyzwyczajenie ze środowiska :) Czytam książki, ale głównie o ekonomi i finansach. Nie wiedziałem, że jest nawet takie forum  w internecie. Czy udzielamy tu sobie wsparcia i dobrej rady ??? Ciesze się, że trafiłem w wasze grono :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tornado napisał:

Po tajemnie gromadź wszelakie dowody,rachunki nawet trywialne,rozglądaj się za dobrym tanim prawnikiem ,naprawiaj kontakty ze starymi znajomymi,odkładaj kasę na osobne konto. 

W sumie to robię to od jakiegoś roku. Głównie nagrywam jak loszka bluzga mnie i dziecko. Zaczęło się przypadkowo jak się pokłóciła z panią z przedszkola i ja miałem iść to wyprostować. Włączyłem dyktafon i poszedłem na rozmowę z panią przedszkolanką żeby udowodnić mojej loszczce jaki to jestem twardy i postawię się pani przedszkolance i dam jej zjebkę, że ośmiela się zwracać uwagę królewnie odnośnie wychowania dziecka. Nagrywałem całą rozmowę i oczywiście po przyjściu do domu i zdaniu relacji z rozmowy zostałem zmieszany z błotem, że jestem żałosnym dupolizem itp full repertuar wyzwisk w moją stronę, że jak zwykle  nigdy nie stanę po jej stronie. Po odsłuchaniu na spokojnie i w osobności tej rozmowy z przedszkolanką w której to ona mówiła że " żona krzyczała na mnie i zaatakowała mnie słownie nie dając dojść do słowa" coś mnie tknęło i zostawiłem to nagranie nie mówiąc o tym żonie ( Wtedy jeszcze byłem białym rycerzem i myślałem że to ja muszę być lepszy i nie słuchałem i nie czytałem Marka ale dbałem już o rozwój osobisty). Od tego czasu do dzisiaj mam już dużo nagrania wrzasków, awantur , poniżania. Finanse prostuję ale jeszcze trochę zostało. Przygotowuję się cierpliwie i bez emocji . Oczywiście tylko ja pracuję , własna działalnośc + etat  budżet domowy na minusie ale raz w miesiącu nowa torebka musi być , ale nie taka za 300PLN :-). Wiadomo musi wydawać jak nie na siebie to na dziecko a jak już na siebie wyda to mi coś kupuje czego wcale nie potrzebuję a jak bym powiedział że po co nie trzeba było to " Kurwa ale ty pojebany jesteś!! Kto by z tobą wytrzymał, wszystkiego się czepiasz . Nie to nie chodź dalej w tej starej koszuli jak świnia. itd itd itd...

 

Z naprawianiem starych znajomości to już trochę gorzej . Haha co powiem po 13 latach znajomym? Sorry trochę mnie nie było co tam u was. Raczej szukam nowych znajomości . Najbardziej się boję starych znajomych bo oni wszyscy raczej się domyślają jak jest u mnie i nie wiem jak bym im wytłumaczył jak przez tyle lat można było być takim dupkiem.

 

Dzięki za rady . Rachunki też zbierać ?? tego to nie wiedziałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obowiązkowo rachunki wszystkie wszelakie , drukuj sobie pdf z przelewów,opłat  i kitraj , wszystko co masz obecnie w historyjiii konta.

Na rozprawie alimentacyjnej ex przyniosła ksera takich po (3,coś tam)  PLN z pepco.

Stary myk loszki stosują , że  ona robi przelew ze swojego konta na coś a ty jej oddaj. Nigdy więcej na to nie idź. Sam rób przelew.

Po zakupach rozmowa (nawet z awanturą) niech powie po kolei na co fanty konkretnie potrzebne(chodzi oto żeby się tłumaczyła)nawet jak to będzie paplanie bez sensu a ty spokojnie , dostojnie trzymaj swoje zdanie o zakupach.

Jeśli razem jeździcie po marketach to akcja wózek(auto czyściciel) : jedziesz z tyłu i odkładasz jakieś drobiazgi co nie potrzebne z powrotem na półkę (tylko nie za dużo ).

Dowiaduj się ile zamierza wydać na zakupach i miej zawsze troszeczkę za mało kasiury przy sobie to ją nauczy do rezygnowania z czegoś na rzecz czegoś. Upss jakoś takoś wyjszło sorrry :P

Przed zakupami niech będzie najedzona to stary myk 30% mniej żarcia kupi.Baby kupują oczami, a potem dupa rośnie.

Jeśli ma swoje auto zacznij stękać , że jakoś tu tak pylisto,coś się chyba kurz czepia kokpitu.(jest brudaską) spada jej SMV a kobiety nie radzą sobie z samochodami jak MY :)

Jeszcze zacznij robić dziwne porządki w swoich rewirach.(ciekawskość)(emocje) nie mylić z ciekawością. 

Chowaj telefon mimo , że nic tam niema(wzbudzanie zazdrości).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.