Skocz do zawartości

Jak nie dać jej satysfakcji?


Rekomendowane odpowiedzi

Fedde.

Nie nadajesz sie do tego zeby sie z nia spotkac.

Nie idz. To nie zadne dawanie jej satysfakcji tylko pozbieranie sie ze soba, wybranie mniejszego zła.

 

Gdyby w Polsce byly pustynie - wyslalbym cie tam na 40 dni ale Błędowska jest za mala.

 

Duuzo masz pracy przed soba a pierwsze zadanie - wykreslenie z pamieci słowa ONA.

JEJ NIE MA.

Poki tego nie strawisz i nie bedzie dla ciebie przezroczysta - bedzie z toba coraz gorzej.

Wiele gorzej juz sie nie da, fakt. Jestes w bardzo zlym stanie psychicznym.

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ci da zemsta?  Dajmy na to się zemścisz myślisz że to da ci ulgę, bo bardzo w to wątpię, pamiętaj loszka tobą manipulowała bo wyraziłes na to zgodę więc się bawiła. Radzę Ci to zakceptowac,  pogodzić się z samym sobą a co najważniejsze musisz jej wybaczyć w swojej głowie 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JoeBlue ja wiem, że może i tak by było najlepiej, ale jak dla mnie to by pokazało moją słabość ;> mam kilka tygodni, żeby popracować nad sobą, może ze dwa...

 

Takie 40 dni odwyku od świata by dobrze zrobiło no ale można pomarzyć ;p

 

Nie jest tak, że " Wiele gorzej juz sie nie da", widzę ją ze 2 razy w miesiącu, tyle, że wypadło to spotkanie, które jak dla mnie będzie o czymś tam świadczyć :)

 

@dvdx staram się ale to jakoś nie wychodzi ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, Oktabryski said:

@JoeBlue Czy to zdanie jest zastrzeżone? Muszę zacząć używać.

Masz zgode autora.

 

Fedde:

Ty WLASNIE TERAZ pokazujesz swoja slabosc i to tak gleboka jak kanion Colorado.

Idz na spacer skoro nie mozesz na pustynie.

Nawet to bedzie lepsze niz ta dyskusja.

Czy duma i honor nie potrafi kazac ci przelaczyc jej obrazu na przezroczysty?

Tak malo masz wladzy nad soba i szacunku dla siebie?

Wyglada ze gdyby ona znikla - ty przestalbys istniec bo caly jestes wypelniony NIĄ.

Pssssssssss. Byl balon, nie ma balona.

 

Cos co doskonale pasuje do sytuacji:

 

Próżno się będziesz przeklinał i zwodził,

I wiarołomił zawzięciu własnemu -

Powrócisz do niej - będziesz w progi wchodził

I drżał... że może nie zastaniesz?... czemu!...

[...]

Aż chwila przyjdzie, gdy wyjść? lepiej znaczy,

Niżeli zostać po obojętnemu;

Wstaniesz - i pójdziesz, kamienny z rozpaczy,

I nie zatrzymasz się, precz idąc - - czemu?

 

Zrodlo:

http://literat.ug.edu.pl/cnwybor/092.htm

 

Dobra. Wiecej czasu na ten wątek nie mam.

Milo sie rozmawialo.

 

PS:

Kiedys tak odchodziłem.

 

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minutes ago, JoeBlue said:

JEJ NIE MA.

This ^

 

To jest recepta na przepracowanie Twojej sytuacji z byla. Niby proste ale trudne. Odciac kontrakt lub jesli.sie.nie da ograniczyc do minimum. 

I powtarzac "to koniec. JEJ NIE MA" . Powtarzac tak czesto jak w "Good Will Hunting" Robin Williams do Matta Demona. Byc moze z tym samym skutkiem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fedde tak się tylko zastanawiam, dlaczego zignorowałeś nasze rady z poprzedniego tematu, który założyłeś. Gdybyś już wtedy wziął je sobie do serca, to byś nie tkwił dalej w martwym punkcie. Najwyraźniej niektórzy muszą faktycznie znaleźć się na samym dnie, żeby dotarło do nich cokolwiek. No cóż, Twoje życie, Twój wybór, Ty poniesiesz konsekwencje swoich czynów. Szkoda mojego czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mialem skonczyc ale ratujemy duszę wiec sie jeszcze wlacze.

Nie powtarzac "to koniec. JEJ NIE MA".

Nie powtarzasz "to koniec - nie ma wiosny. To koniec, nie ma wodki, to koniec, nie ma juz 18 lat"

NIC k-wa nie powtarzac.

 

Zająć sie czymkolwiek innym.

Ludzie licza żaby, sowy, bronią Puszczy Białowieskiej, sprzataja swiat.

Jest miliard rzeczy do zrobienia na tym zasranym swiecie wazniejszych niz chec dopieczenia jakiejs dupie.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@HORACIOU5 tak, można powiedzieć, że zignorowałem, byłem wtedy jeszcze otumaniony ową panią. Nie powiedziałbym, że tkwię w martwym punkcie, bo było ze mną gorzej znacznie, i od tego dna na którym byłem pisząc wtedy jak na moje się odbiłem. Staram się pójść wyżej, to też prosiłem o poradę, bo sobie z tą jedną rzeczą nie potrafię poradzić. Może i jestem stratą czasu, w takim razie dzięki, za zmarnowany czas ;>

czuje, że co bym nie odpisał i tak będzie źle, a to, że marudzę jak baba,a to ,że nie szanuję poświęconego mi czasu. Szanuje, doceniam i jestem na prawdę wdzięczny Panowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Fedde zastanów się na kogo na prawdę się wkurwiasz.

Na nią czy przypadkiem nie na siebie że dałeś się wyruchać ?

Bo coś mi się wydaje że to drugie , to że ktoś zburzył w Twojej głowie jakiś mit , może twardziela którego nie da się wydymać a może inteligentnego bystrzaka który wyruchanie wyczuwa z daleka a dał się podejść jak dziecko. 

Popracuj nad wybaczeniem sobie tego. Ktoś Cię wyruchał, oczywiście , jeszcze nie jeden raz Ci to ktoś zrobi bo nie jesteś robotem, kompem z firewallem tylko człowiekiem więc i do tego masz prawo.

Jak zrozumiałem że pewnie nie raz ktoś skorzysta z chwili mojej nieuwagi ,że pewnie jeszcze nie raz się totalnie zbłaźnię, pójdę na randkę z gilem pod nosem, nie raz pewnie spalę dowcip, nie raz wyjdę na durnia to mi całe ciśnienie zeszło. Stanie się coś ?Oczywiście że nic. 

Jesteś sytuacją wkurwiony, sfrustrowany ? Masz do tego prawo , bo jesteś człowiekiem, wybacz sobie.

Aha i odrzuć wszystkie (modne zwłaszcza w pua świecie) wskazówki które zaczynają się od "musisz". Nic nie musisz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Fedde napisał:

Może i jestem stratą czasu, w takim razie dzięki, za zmarnowany czas ;> czuje, że co bym nie odpisał i tak będzie źle, a to, że marudzę jak baba,a to ,że nie szanuję poświęconego mi czasu. Szanuje, doceniam i jestem na prawdę wdzięczny Panowie.

 

Nie manipuluj, bo nie napisałem nigdzie, że Ty jako osoba jesteś stratą czasu, a jedynie moje produkowanie się. Wiesz jaki będzie najlepszy sposób na uszanowanie naszego czasu? Zaprzestanie kombinowania związanego z mszczeniem się i wzięcie sobie do serca rad związanych z ogarnięciem samego siebie, które dostałeś. Tylko tym razem na poważnie i bez ignorowania. Czaisz bazencję? No to do dzieła.

Edytowane przez HORACIOU5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie ;>

 

@jaro670 myślę, że celnie bardzo ;>

 

@JoeBlue wypełniony nią to może, nie, bez niej na swoje życie nie narzekam ;) Duży plus za Norwida ;>

 

@HORACIOU5 może i źle to odebrałem.

 

Ochłonąłem trochę, macie dużo racji. To mszczenie może i rzeczywiście byłoby słabe. Nic to, na chłodno przeanalizuję to co wyżej jeszcze z kilka razy, i do pracy ;>

Thx za wsparcie :)

 

Pozdrawiam o/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Fedde napisał:

 

Jeśli ktoś ma jakiś sposób na przepracowanie tego to będę wdzięczny, bo ja już nie mam pomysłów.

 

A powiedz kolego czy fapiesz, jak często?

A może palisz papierosy, wogóle?

 

To masz tu 2 ćwiczenia, narazie takie proste. Opanuj te a potem przejdziemy do lohy

 

Tylko nie piszcie, że to niezwiązane z tematem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rnext napisał:

@Fedde większość ludzi na pytanie co jest przeciwieństwem miłości odpowiada że nienawiść. IMO jest nią obojętność.

 A co według Ciebie jest przeciwieństwem nienawiści ?

 

@Fedde

Emocje najbardziej związane są z podświadomością. Jeżeli przerobiłeś świadomość (ale tak naprawdę, bo tego chciałeś) czyli wybaczanie itd. to zostaje właśnie podświadomość.

Dokonałeś już wyboru związanego ze spotkaniem ?

 

Następny etap to obojętność. Potem czas i zapomnienie. Z czasem przyjdą przyjemne emocje związane z możliwością uczestniczenia w życiu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, HORACIOU5 napisał:

 dlaczego zignorowałeś nasze rady z poprzedniego tematu, który założyłeś. Gdybyś już wtedy wziął je sobie do serca, to byś nie tkwił dalej w martwym punkcie. Najwyraźniej niektórzy muszą faktycznie znaleźć się na samym dnie, żeby dotarło do nich cokolwiek. No cóż, Twoje życie, Twój wybór, Ty poniesiesz konsekwencje swoich czynów. Szkoda mojego czasu.

Boście go naprostowali ale nie do końca .

Jak Yoda mawiał :robisz albo nie robisz niema próbowania.

Jeśli się nie sparzy nie poczuje ogromu piekieł z takich sytuacji ale tez nie będzie miał porównania na potem.

Tak to kolejny raz dzidziuś wróci i będzie mazgaił za wiaderkiem i łopatką a tu czas na Buldożer .

Ciemna albo Jasna strona mocy, nie spodziewane to i nie oczekiwane , że ciągle gnasz jej na przeciw a nie gotowyś .

Force be with you .... always

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, OdważnyZdobywca napisał:

A co według Ciebie jest przeciwieństwem nienawiści ?

Haa! Rozbawiło mnie to pytanie. Jesteś nauczycielem w gimnazjum z zamiłowaniem do weryfikacji "wiedzy" za pomocą testów? To spójrz trochę szerzej, bo prawie łapiesz (ale być może na wyrost interpretuję Twoją pozostałą część wypowiedzi).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluje.

A może masz jakieś inne "wady", nieprzepracowane wzorce. Otyłość, małe dziewczynki, pakowanie po 5h codziennie na siłowni. No coś co jest ogólnie akceptowalne, nie ścigane z urzędu, co ma każdy ale można by nad tym popracować, polepszyć.

 

Pije do tego, że jezeli masz takie coś to jako rozgrzewkę, sprawdzenie siebie zajmij się tym. Problem z zemstą, zakochaniem czy jak tam mówisz( przerabiałem) jest głownym, najcieższym zadaniem na potem.

 Piję jeezcze do tego, że bracia piszą coś o uwiedzeniu jej chlopaka, wyśmianiu czy w drugą strone byciu obojętnym, nie reagowaniu.

A to wszystko przecież jest angazowaniem sie. "Idz na impreze i swietnie sie baw, nie patrz na nią" powiedział by ktoś. Takie nie robienie nic to też coś. Kolega mówi co to jest "brak"? Wszyscy, że to nic a on że źle, że to coś co było a juz niema.

 

No nie moge sie wysłowić ale chodzi mi o cajęcie się Sobą totalnie a nie takie unikanie zera, czegoś co nie istnieje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.