Skocz do zawartości

Wrażliwi vs nieczuli czyli dzisiejsza audycja Marka


Quo Vadis?

Rekomendowane odpowiedzi

Wyżej wkleiłem link do dzisiejszej audycji, temat, który został w niej poruszony jest co najmniej bardzo ciekawy, zwłaszcza dla mnie. Otóż utożsamiam się z tą "wrażliwą" częścią społeczeństwa, ma to swoje minusy jak i plusy, na pewno nie można mieć wyłącznie dobrze rozwiniętej wrażliwości, ponieważ to będzie nas stawiać ciągle w roli ofiary. Trzeba do tej wrażliwości zaimplementować coś z tego "nieczułego kloca" i wtedy jest się kompletnym, bynajmniej w moim odczuciu jeśli chodzi o życie na tej planecie. Wracając jednak do tej wrażliwej natury samca, zastanawia mnie fakt, czy trzeba ją próbować ograniczać..? Ogółem osobniki, które są pewne siebie, nie lękliwe, w pewnym stopniu "ograniczone" mają w życiu o wiele łatwiej. Takich ludzi nie interesuje czy jest coś więcej, kim jestem, co będzie potem, ich interesuje tu i teraz i dlatego są o wiele bardziej skuteczni w działaniu niż osoby mające naturę wrażliwą. Mam wrażenie, że w ogóle natura wrażliwa jest niedoceniana a przecież dzięki takiej naturze powstają książki, muzyka, wiersze i tak dalej można by wymieniać..

Zachęcam do dyskusji i do przesłuchania audycji jeśli ktoś tego jeszcze nie zrobił ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz zablokowany dostęp do swojej złej strony. Po to jesteśmy, na świecie aby się nauczyć siebie kontrolować. Jeżeli ty jesteś tylko wrażliwy, to oznacza, że nie kontrolujesz swojej złej strony ona jest zablokowana.
Musisz być jak Bohun z ogniem i mieczem.  
Pozwól sobie na bycie złym. Przesłuchaj cały ten film. Wiesz , że seryjni mordercy, to byli ciepli normalni ludzie. W których nagle coś wybuchło???Hmmm....ciekaw co?

"Tam gdzie czarne , z białym splata swe kręgi, tam jesteś prawdziwy ty".
 

 

Edytowane przez Donovan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Donovan napisał:

Pozwól sobie na bycie złym. Przesłuchaj cały ten film. Wiesz , że seryjni mordercy, to byli ciepli normalni ludzie. W których nagle coś wybuchło???Hmmm....ciekaw co?

Zerknę jak tylko wrócę z treningu, na który się właśnie wybieram ;) Wiesz, jeśli mam być szczery, to nie jest tak, że ja sobie nie pozwalam na bycie złym. Boję sobie na to pozwolić, ponieważ ciężko mi to kontrolować. Kilka razy nie dałem rady tego kontrolować i nie chciałbym aby taka sytuacja się powtórzyła, tym bardziej, że jednak teraz moje warunki fizyczne mogłyby bez wątpienia zrobić komuś większą krzywdę niż te X lat temu ;) 

39 minut temu, Donovan napisał:

Po to jesteśmy, na świecie aby się nauczyć siebie kontrolować. Jeżeli ty jesteś tylko wrażliwy, to oznacza, że nie kontrolujesz swojej złej strony ona jest zablokowana.

Coś w tym jest :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dużo cech HSP - czyli osoba wysoce wrażliwa. Niestety nie potrafię się odnaleźć w obecnym świecie. Mam tutaj w szczególności na myśli relacje damsko-męskie, w których ten typ osobowości wyjątkowo przeszkadza. Wszystko, nawet głupie błahostki przeżywam dwukrotnie mocniej. Podejrzewam, że to wszystko się odbija na moim zdrowiu i długo nie pożyję. Chociaż trudno powiedzieć jak to będzie.

Edytowane przez verde
bląd
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Donovan Zazwyczaj osoba dorosła ma już przewagę jednej ze stron. Dlatego np. resocjalizacja przestępców jest mało skuteczna i tak samo aktywowanie cech złych u osób wrażliwych daje nikłe efekty bo wrażliwa osoba z przyzwyczajenia wróci do swojej domyślnej postaci.

Najgorsze jest to, że mimo socjalizacji i edukacji, która przyzwyczaja nas do tej dobrej strony i wymaga mocnego ograniczenia złej strony to w społeczeństwie dominują osoby o przewadze mrocznej strony.

Przez to osoby wrażliwe mają przerąbane w takim społeczeństwie. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodził bym się z tym co piszesz @MoszeKortuxy. I to jest prawda pod jednym warunkiem, że osoba która jest wrażliwa jej z tą wrażliwością dobrze. Bo jeżeli osobie z wrażliwością xle to zawsze będzie drążyć.  Tak naprawdę bycie cały czas agresywnym też świadczy o zagubieniu. Autor tematu, tak mi się wydaje ma problemu z asertywnościa nie tyle co z wrażliwością. Można być wrażliwym na piękno poezji sukinsynem. Puszkin, Taras Szewczenki poeta ukraiński piszący poezję o mordowaniu Lachow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważajcie na swoje podejście. Bo widzę, że szufladkujecie bycie wrażliwym jako coś dobrego, a drugą stronę jako coś złego. W konsekwencji czujecie się lepsi od innych i może was frustrować, że ktoś "zły" ma lepsze życie, a na to nie zasługuje. To jest pycha. Wbrew pozorom, to właśnie u wrażliwców jest ona na bardzo wysokim poziomie. Warto zdać sobie z tego sprawę.

 

Ja też napewno zaliczam się do osób wrażliwych, mam dużą empatię, jestem czuły na piękno przyrody, kobiet i dużo rozmyślam o tym, kim jestem oraz po co. ALE. W pewnym momencie naturalnie dostałem pewnego znieczulenia. Jak zdałem sobie sprawę, że ludzie wykorzystują wrażliwość innych. Bezlitośnie. Jak jesteś słaby to cię zjedzą. Każdy jest egoistą i ja też zacząłem nim być i dbać o swoją higienę psychiczną. Nie chodzi mi o to żeby być chujem. Ale jak widzę, że ktoś ma nieczyste zamiary to nie mam skrupułów i mam prawo być chamski. W swoim interesie.

 

Miałem raz taką głęboką medytację, gdzie dostałem odpowiedź w tym stylu: Jesteś na Ziemi po to, aby poznać obie natury. Za równo tą subtelną niematerialną, emocjonalną, jak i czysty materializm.

Dla mnie to było coś odmiennego niż myślałem wcześniej. Uważałem, że najlepiej skupić się tylko na poznaniu duszy, dryfowaniu poza ciałem itd. znosząc przy tym konieczny, ohydny materializm. Ale byłem w błędzie. Przynajmniej ja tak czuję, względem siebie i mojego życia.

 

Ale jest tak jak ma być - jak Marek wspomniał w audycji.

Jeśli ktoś wierzy w jakiegokolwiek boga i uważa świat czy pewną jego naturę za złą, to trochę jakby napluł mu w twarz. Przecież on to stworzył i nic nie może dziać się wbrew jego woli. Stwierdzisz, że Bóg uformował beznadziejną rzeczywistość? Tak ma być, jak jest teraz. Deal with it.

 

Dlatego logiczne się wydaję, że powinniśmy poznawać i doświadczać obu skrajnych. Gdybyśmy mieli być tylko wrażliwcami dryfującymi w myślach i ezoteryce to po co nasze dusze trafiły by na tak materialną Ziemię?

I dalej. Ciemną stronę też trzeba odkryć i nie bać się jej. Jeśli sytuacja tego wymaga, bądź skurwysynem. To nie bajka, nie ma co udawać, że jesteśmy tacy dobrzy i idealni. Słabości też są spoko :D

 

Ogólnie temat bardzo fajny, audycja super, lecz zbyt króciutka :D Czekam na kolejne rozkminy zahaczające o ezoterykę :)

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Drizzt napisał:

To jest pycha. Wbrew pozorom, to właśnie u wrażliwców jest ona na bardzo wysokim poziomie. Warto zdać sobie z tego sprawę.

Niestety ale masz rację, czasem się na tym łapię :) Ogólnie masz sporo racji, to co napisałeś daje do myślenia :) 

Naszła mnie taka myśl, czy jeśli jest tak jak mówisz, tzn cytując:

1 godzinę temu, Drizzt napisał:

Jesteś na Ziemi po to, aby poznać obie natury. Za równo tą subtelną niematerialną, emocjonalną, jak i czysty materializm.

To czy osoba wrażliwa nie ma łatwiej? W sensie, chyba łatwiej osobie wrażliwej poznać naturę materialną niż osobie o takiej naturze poznać naturę niematerialną. Czy tylko mi się tak zdaje? ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do natury dobrej i złej. To jest tak, że jak jesteśmy małymi gnojkami w rodzinach dysfukcyjnych/mniej zdrowych (dość spora część społeczeństwa) tematem tabu jest wyrażanie emocji złości, niezadowolenia, smutku. Wiąże się to z źle funkcjonującymi granicami rodziców.

 

Jak będziesz grzeczny to dostaniesz prezent.

Nie płacz bo płaczą baby.

Uśmiechnij się bo robisz przykrość mamusi.

 

W związku z indywidualnymi różnicami rozwoju dzieci, tworzą się różne mechanizmy obronne, a przez to osobowość wrażliwca lub małego terrorysty.

Edytowane przez aras
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Quo Vadis? napisał:

To czy osoba wrażliwa nie ma łatwiej? W sensie, chyba łatwiej osobie wrażliwej poznać naturę materialną niż osobie o takiej naturze poznać naturę niematerialną. Czy tylko mi się tak zdaje? ;)

Wiesz co, nie mam pojęcia co jest trudniejsze. W ogóle uwazam, że każdy może mieć inaczej i to nie jest recepta dla wszystkich. Są ludzie tak zafiksowaniu na przeżywaniu wszystkiego dookoła, że nie ma opcji ich z tego wyciągnąć. Z drugiej strony są osoby tak uziemione, że nie ma szans się do nich przebić z rozkminami chociażby o psychice człowieka, motywach działania, nie wspominając nawet o ezoteryce czy Bogu. To jest jak jakaś wrodzona blokada. I może tak faktycznie być. Każdy ma swoją ścieżkę. Dlatego też nie ma sensu na siłę ludzi zmieniać, uświadamiać itd.

 

ALE. Jeśli już ma się jakieś pojęcie, percepcję, żeby dostrzec, że istnieją dwie takie strefy wpływające na życie, to myślę, że zadaniem dla takiej osoby jest znalezienie względnej harmonii w tym wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej być dobrym dla tych dla których warto,  nigdy nie wejść sobie na głowę,  jestem cholerykiem i potrafię wybuchnąć w każdym momencie wystarczy jakas mała irytująca rzecz i gniew murowany.  Trzeba mieć w sobie obie te strony dobro i zło,  natomiast nie okazywać zbytnio żadnej z nich bo czasem można przesadzić. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.