Skocz do zawartości

Gigantyczne spalanie węgla piec SAS


Rekomendowane odpowiedzi

Sprawa wygląda tak, że w zeszłym roku piec SAS ST-450NK 42KW, spalał na ogrzanie domu (podłogówka na dole) i ocieplenie wody 4 wiadra węgla na dobę. Już wtedy narzekali na jakość węgla, bo po spaleniu zamiast popiołu były spieki. Teraz spala 10 wiader na dobę a jest cieplej niż rok temu, oraz nie ogrzewa wody - tragedia. Była już awaria - wywaliło z retorty prawie 40kg palącego się węgla, wezwano speca od tego pieca, wszystko w nim gra ale jakość eko groszku podobno fatalna.

 

I teraz tak - można reklamować w firmie węgiel? Jakoś to zbadać? Piec wypluwa z siebie praktycznie połowę niespalonej masy węgla, koszty ogrzewania jeśli tak dalej pójdzie będą KOLOSALNE. Jak to dalej pociągnąć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek spalam 2 wiadra wegla i jest to dlamnie za dużo bo wegiel lipny.wiadro o pojemnosci 20litrów groszku szło mi dziennie.piece z podajnikami zawsze jakieś cyrki robiły i nie wszystkim da rade skutecznie w nich palić(nie praktykowałem ale ludzie mówią :D ).

firmie jedyne co to mozesz zakomunikować że szajs sprzedają i co innego chcesz kupować.jak nie to strzała nara inna firma juz czeka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale tyle hajsu poszło bo kupione chyba 4 tony węgla na zimę i co, w styczniu będzie trzeba kupić chyba z 10 ton. Można jakoś ten węgiel reklamować, przebadać, kogoś na nich nasłać? Przecież to jest kurwa oszustwo w biały dzień - węgiel to produkt, musi być chyba jakaś gwarancja czy coś w ten deseń?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadzwoń zapytaj,kiedys prawie zostałem pośrednikiem w sprzedaży węgla i węgiel weglowi nie równy.liczy sie kaloryczność węgla.a ta jest bardzo rózna.CENA TA SAMA.taki wałek po prostu.wegiel mamy z ukrainy a nawet i dowożony statkami z hooy wie skad.najlepszy jest Polski wegiel.

co do pieców przymierzam sie do zakupu pieca z automatycznym dolotem powietrza.wszystko sie w nim spali.ustawia sie temp na computerku a nawiew pilnuje temperatury

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na samą ciepłą wodę w kranach idą mi 2 lub 3 worki na 2 tygodnie.

Zimą gdy grzeje to schodzi około 1 worka węgla na dobę

Facet, który sprzedaje mi wyngiel, powiedział że można dać próbkę do ekspertyzy i kosztuje to kilkadziesiąt złotych. Nie wiem gdzie to się daje bo węgiel do tej pory od niego był dobry, podobno z kopalni Wesoła. Jak przejechałem się na innym dostawcy (oszukał mnie na kilkaset kg, bo kupiłem luzem a potem i tak przesypałem do worków - zapłaciłem za 4,3 t a po przeważeniu worków okazało się że dostarczył mi 3,8 tony) to doszedłem do wniosku że lepiej jest kupić węgiel workowany. Na worku jest podana nazwa dostawcy, waga, kaloryczność. Łatwiej o reklamacje. Jak zważyłem pierwszy lepszy worek w tym roku to okazało się że jest w nim dokładnie 25 kg. Niby więcej zapłaciłem za workowany niż za luz. Ale dostałem go tyle ile zamówiłem.

 

10 wiader to za duże spalanie na dobę - bardziej tu jednak widzę winę ustawienia kotła niż jakości węgla. Jak często są czyszczone ścianki kotła w komorze? Może obrosły smołą, przez co spadła efektywność.

Kup na próbę kilka worków innego dobrego węgla i porównaj spalanie. Jeśli to nie pomoże to pogadaj z doradcą technicznym od Sasa o ustawieniach kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia, będę reklamował węgiel.

No i wyszło szydło z worka. Węgiel wzięty na zmianę najlepszy, bez zmian - okazało się że był poprawiany dach, i rozszczelniło komin. Dziś zamontowali chłopaki taką rurę do komina, pouszczelniali i obserwuję spalanie. Facet od pieca mierzył podciśnienie i zamiast 20 - 25 wyszło 6, czyli była poduszka która to blokowała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Czyli zwiększone zużycie węgla spowodowane było brakiem odpowiedniej ilości tlenu. W kotłowniach może być to problemem jeśli nie ma wystarczającego napływu świeżego powietrza ( no i ciągu komina aby odprowadzić spaliny).  Ja dla bezpieczeństwa zainstalowałem czujnik czadu na ścianie. Już kilka razy piszczał, gdy zrobiła się  "poduszka" gazów w kotłowni. Zwłaszcza gdy na zewnątrz jest niesprzyjająca pogoda i latem (grzeję wtedy ciepłą wodę). Z czadem nie ma żartów, mojej znajomej syn mało co nie zginął w łazience w nowoczesnym bloku. Kąpał się, a w tym samym czasie piecyk na ścianie podgrzewał wodę. Znajoma znalazła go w wannie, już spał podtruty czadem. Uratowano go, ale po tym zdarzeniu wydała kilkadziesiąt zł na czujnik. Okazało się że nie było napływu wystarczającej ilości świeżego powietrza do mieszkania i następowało niepełne spalanie - powstawał tlenek węgla. Okna powinny być trochę nieszczelne aby powietrze miało którędy wpływać do mieszkania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jestem ciekaw co z tym kotłem, bo zastanawiamy sie nad wymiana pieca na wiosnę. Jak zajrzysz tu Marku to napisz.

Interesuje mnie spalanie. Ten Sas 42kW to ogromna moc. Nie jest jak z silnikami samochodowymi że duży daje zapas mocy. Duży piec = bezwzględnie duze spalanie.

Taki kocioł musi mieć temperature ok 60 stopni, więc jak wyglada grzanie gdy jest na dworze tak jak dziś temp. na plusie. Czy kocioł sie wygasza?

Mam wrazenie ze kotły z podajnikami to koniec oszczędnośći, a początek inwestycji, serwisowanie, prądożernosć i inne problemy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

To nie jest wina opału. Kocioł jest przewymiarowany.

Taka moc potrzebna jest dla ok 400 m2 w starym budownictwie przy -25 stopniach, Wtedy kocioł pracuje z maksymalną sprawnością. A tak to się dusi i jest niepełne spalanie. Dodatkowo jego trwałość będzie mniejsza.

 

Tu jest link z wyjaśnieniem.

http://czysteogrzewanie.pl/kociol/co-za-duzo-to-niezdrowo-dobor-mocy-kotla-weglowego/

Edytowane przez atras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak się coś nauczyłem przy obsłudze kotła też oczywiście mam za duży ale panuje nad nim. Generalnie jak zapytasz fachowca jaki kocioł sobie kupić to ani nikt nie spyta o metraż ani jakie budownictwo "ino panie czym wiekszy tym lepszy, dzwiyrka wielkie zeby wielkie klocki właziły". Autentycznie to nie żart, w zeszłym roku szukałem kotła to różnych cudów się nasłuchałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Ponoć najprostszą, najekologiczniejszą, najtańszą i najbardziej efektywną metodą ogrzewania co+gw jest zwykły piec na węgiel umożliwiający rozpalenie od góry.

Do tego duży boiler np 2m3 jako zbiornik ciepła. Piec bardzo prosty, za 1000pln, może być przewymiarowany...

Piec rozpalamy na raz - jeden wkład pali się od góry do dołu (super ekonomia wykorzystania opału i gazów).

Nie dokładamy, raz rozpalony wypala się do końca.

Miarkownik ciągu reguluje proces spalania poprzez regulacje dolotu powietrza.

W ten sposób piec chodzi na optymalnej mocy, przez optymalny czas.

Energię gromadzimy w dużym boilerze (zbiorniku ciepła).

Stąd będzie pobierana do ogrzania budynku lub do ogrzania wody użytkowej.

Przy niskich temperaturach pali się raz dziennie.

Przy wyższych raz na 2-3 dni w zależności od zużycia.

Więcej info tu: http://czysteogrzewanie.pl/jak-palic-w-piecu/rozpalanie-od-gory-instrukcja-krok-po-kroku/

 

 

No i złota łopata za wykopanie tego wątku :DImage result for złota szufla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.