Skocz do zawartości

Pyłek kwiatowy


Waylander

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...

Ja mam doświadczenia i to duże na plus. Jest to jeden z najlepszych produktów na świecie posiada w swoim składzie ponad 450 substancji odżywczych. Świetnie oczyszcza wątrobę i poprawia pracę serca i układu krwionośnego. 

Tu podam Ci film w którym profesor farmacji wypowiada się o leczniczych właściwościach pyłku. Sam dodam że poleciłem go mojej mamie, która jest po 2 zawałach i znacznie jej się polepszyło nie czuje od dłuższego czasu kołatania serca. Ja sam nie czuje się tak mocno zmęczony po typowo zakrapianych imprezach jest różnica. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem tylko coś dodać stosuje je od 4 czy 5 miesięcy i zauważyłem jedną rzecz że ochota na seks jest znacznie większa a dziś o zgrozo budziłem się w nocy 3 razy spowodowane to było pewną nabrzmiałą sprawą ;) jak na 38 latka już nie pamiętam kiedy mój organizm czuł się tak "młodo"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Waylander Opowiedz o tym pyłku coś dokładniej. Ja np. robię wina z dzikiej róży, czarnej porzeczki, aronii. Ściągam część soku i do butelek- nie powiem jest zajebisty i na przeziębienia elegansio. Generalnie uważam, że siła drzemie w naturze, a nie w....fervexie:D

Edytowane przez I_am_the_Senate
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukasz zwiększenia odporności wynika. 

Po 1 odporność w 80 % jest wytwarzana w jelitach co może być ciekawostką 

A po 2 masz to w filmie jeżeli Ci mało obejrzyj wykład profesora R Czarneckiego o apiterapii 

Dodam że astronauci z misji Apollo spożywali pyłek by wzmocnić swoją odporność przez dłuższy czas to też jest w tym wykładzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to miele ten pyłek żeby wchłaniał się lepiej i łykam łyżeczkę rano  popijając sokiem. Znajomy który prowadzi tą pasiekę wraz z dziadkiem zalecał żeby co 2 miesiące robić sobie przerwę od pyłku tak na 2-4 tygodni. Czuję że lepiej się wysypiam i trochę podwyższyła mi się energia , odporność organizmu też w górę poszła od roku nie miałem nawet przeziębienia , ale i bez pyłku mam dobrą odporność ( maksymalnie 2 razy w roku byłem przeziębiony)  

Teraz jest też sezon na pigwę :D  i robię naleweczkę pół soku z pigwy na pół ze spirytusem i tak sobie czeka około pół roku. Rozgrzewa sympatycznie gardło :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.