Skocz do zawartości

Gdzie umieszczać swoje teksty?


Marek Kotoński

Rekomendowane odpowiedzi

Na 3obieg mi zasugerowano żebym spieprzał, na interii redaktorka nie chce puszczać moich tekstów (podobno są wtórne i nie do uwierzenia), więc co dalej? Znacie jakieś miejsca, gdzie istnieje z poziomu autora moderacja komentarzy, są jakieś wejścia i można umieszczać swoje teksty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na koszulkach, plakatach i kubkach. Zakochanej parze na pudełku czekoladek. Facetom - na kondomach. A okazji święta na baloniku.

 

A tak na poważnie - mainstream raczej nie lubi takich treści. Na twoim miejscu atakował bym niszowo i tematycznie. Możesz próbować na sadistic - tamtejsza publika lubi kontrowersje i szowinizm. Zdradzeni.pl - publika mała ale bardzo podatna na takie treści (swoją drogą kopalnia prawdy o związkach z drugiej strony ślubu). 

No i z agresywnych strategii marketingowych - myślę, że zajebiście zadziałałoby zyskanie wrogości w portalach typu "Codziennik feministyczny". Publika tych krynic mądrości składa się w dużej mierze z poszukiwaczy lol-contentu. Także jeśli feministki Cię zdissują - u nich zyskasz niemal z automatu pewne poważanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Portale dla rozwiedzionych ojców.

A z drugiej mańki, tak sobie myślę, że do młodych chłopaków szybko można by dotrzeć przez jakiegoś rodzaju mem internetowy. To bardzo popularna sprawa. Pchasz potem taki obrazek na wszelkiego rodzaju kwejki, demoty czy podobne zabawne badziewie. Ty musiałby być dobrze zmontowany obraz i przekaz. Można to zrobić w stylu komiksu, popularnego zdjęcia, lub jakiejś śmiesznej przeróbki. Pod obrazkiem dajesz źródło z linkiem do Twojej idei. Idealnym rozwiązaniem jest jak taki mem z czasem zacznie być rozpowszechniany przez samych użytkowników. Takie memy, mają często po kilka milionów odbiorców i rzesze zagorzałych fanów.

Trzeba by się zastanowić, czy stworzyć jakąś charakterystyczną postać (negatywna - Rysiek z Klanu chociażby), która rzuca krótkie hasło, lub pójść w stronę reżyserii i robić proste serie obrazków. Zauważyłem, że często im bardziej prymitywnie rysowane, tym bardziej popularne.

 

ED: literówka

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na youtube.pl około półmiliona subów ma Max Kolonko. Proste studio, te książki, magnetowidy, marynarka tworzą jego styl. Do tego mówi prostym językiem o polityce i społeczeństwie. To jest recepta na sukces.

Gdy byłem dzieciakiem uwielbiałem program sonda w tv. 

Żyjemy w erze obrazków, zdjęć, filmików. Teraz jak chcesz czegoś nauczyć się to odpalasz filmik na youtubie lub spryciarzach i oglądasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetne pomysły, kiedyś zrobiłem kilka obrazków http://demotywatory.pl/user/samiecalfa  ale jak widać, szału nie wzbudziłem. Obrazki są super, ale nie umiem ich rysować - umiem tylko pisać. Pisanie scenariuszy to praca dla kogoś, a ja pracuję tylko na siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są zbyt poważne w odbiorze. To trzeba opakować w gówniarską, nieokrzesaną, prymitywną formę. Treść i przekaz ok, ale forma to musi być coś od czapki. Coś, co kupi przysłowiowy gimbazjalista. Inaczej ni chu chu. Młodzież nie jest w stanie się przebić intelektualnie przez tak poważny język (wizualny i literacki)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi zdjęciami to delikatna sprawa. Zdjęcie zwykłego gościa posłużyło (bez jego wiedzy) do wytworzenia memu o Pechowym Brian'ie (Bad Luck Brian). Ale na tym memie nikt nie propaguje swojej idei, biznesu, nie ma w nim rozbudowanej treści. A że nie służy do zarabiania $$$, to mem się przyjął, bo jest autentyczny (został wytworzony tylko po to aby pośmiać się z fenomenu 'pecha').

Więc nie ma po co robić memów stricte 'reklamowych' i wrzucać do nich lokowania produktu, bo to wali robieniem $$$ na kilometr. Za jawne użycie czyjejś fotki do robienia szmalu dostaniesz paragraf. A dodatkowo na takie bezpośrednie zagrywki młodzi ludzie są za cwani i gówno z tego wyjdzie. To musi być szydera dla samej szydery. Szydera z jakiegoś konkretnego zjawiska/zachowania. Przekaz nie może być jawny i przejrzysty, ale opakowany w coś kontrowersyjnego/obrzydliwego/szokującego/etc. etc. Tak, jak sam od wielu lat piszesz. Branża reklamowa nie działa w oparciu o logikę. Tu trzeba pojechać na emocje (np: humor, żart, szok).

Dobrym przykładem na propagowanie jakiś konkretnych rzeczy jest na przykład to:
http://zycieismierc.com.pl/categories.php?id=3

 

Dlatego utworzenie jakiejś fikcyjnej postaci jest w tym przypadku lepsze. Nie trzeba płacić za zdjęcie czyjejś gęby, ani się sądzić o prawa autorskie. 'Człowiek Skurwiel' zaczynał bardzo skromnie, od 2-3 obrazkowych historyjek. Obecnie koleżka jest na etapie konkretnych, regularnie wydawanych internetowych komiksów. 'Człowiek Skurwiel' zaczynał jako mem o...abrakadabra...absolutnym skurwysyństwie, i o niczym innym. Rozbudowane, skomplikowane historie przyszły z czasem, jak mem już był popularny i rozpoznawalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.