Skocz do zawartości

Jak dobrze wypaść w Sądzie?


Rekomendowane odpowiedzi

Nie byłem pewien gdzie umieścić wątek, dlatego proszę Moderację o wyrozumiałość i ewentualne przeniesienie.

Jak dobrze wypaść w Sadzie?

Takie pytanie zadał mi ojciec, który będzie jako mój pełnomocnik reprezentował mnie w Sadzie w sprawie ustalenia widzeń z dziećmi oraz wniosku o przydzielenie Kuratora matce moich pociech.

Chodzi mi dokładnie o postawę, ubiór, ton głosu, mowę ciała. Ojciec ma spore doświadczenie w rozmowach z wyżej postawionymi personami. Znalezienie wspólnego języka z Burmistrzami albo z ludzmi z Sejmików Wojewódzkich to dla niego bułka z masłem, lecz ta sytuacja jest dla niego zupełnie nowa. Mogą pojawić się emocje, bo sprawa tyczy się jego małoletnich wnuczat.

Proszę o rade.

Edytowane przez StonekZiemniaczany
Ortografia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka lat doświadczenia, więc może się wypowiem - ale tylko jako amator i nikt więcej. Są tu znacznie lepsi ode mnie.

 

 

Masz być nade wszystko grzeczny, spokojny, nie przerywać - mówić składnie, wyraźnie, nie ulegać emocjom. Jeśli będziesz atakowany kłamstwami, nie wolno Ci przerywać i dawać upustu emocjom buntu i gniewu. Musisz odczekać na swoją kolej, i grzecznie zripostować.

 

Jeśli mówisz źle o partnerce, podkreśl jej zalety - to Cię uwiarygodni.

 

Nigdy nie krzycz!

 

Ubranie czyste, garniak, schludnie, ogolony, włosy i pazury ogarnięte, kły wyszorowane. postawa wyprostowana. Nie proś się i nie poniżaj, ale też nie pysznij, bo sąd Cię szybko upokorzy.

 

Twarz skupiona, smutna. 

 

Zadbaj o to, by głód ani przejedzenie Cię nie rozpraszało. Konkretnie się wysiusiaj i wypróżnij, bo napierająca kupa niejedną sprawę zniszczyła lepiej, niż nadgorliwy papuga.

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed nikim skurwysyny nie odpowiadają, nikt ich nie rozlicza są "niezawiśli", a jak Kaczor chciał to ukrócić, to był wrzask i płacz. WIęc na dwoje babka wróżyła, zależy jak się spodobasz. W sprawach ważnych lepiej nie żałować na profesjonalnego pełnomocnika(tylko nie szmaciarza z urzędu, bo oni mają klienta w dupie, bywają przypadki, że nie przychodzą wciskając kit, a rozprawy się nie przekłada, albo się spóźniają po 20-30 min i pytają "co było", a sprawa jest cały czas procedowania, gdzie z profesjonalistą nawet jak z drugiego końca Polski jedzie nigdy się nie spotkałem w 3 letniej karierze, żeby nie zadzwonił/wysłała faxu o przełożenie rozprawy, na czas jak będzie. Natomiast nigdy na końcu nie zapominają wygłosić swojej formułki o przydzielenie wynagrodzenia) nienawidzę jak psów grup zawodowych takich jak adwokaci, lekarze i wszelkiego rodzaju pośrednicy, ale jak sprawa ważna, a przeciwna strona MA profesjonalistę to koniecznie i Ty się wykosztuj, bo jeśli sprawa nie jest bardzo oczywista, to zostaniesz w świetle prawa wydymany w odbytnicę.

Edytowane przez WąsatySamiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stulejman Wspaniały - pięknie napisał.

 

Szczególnie garniak itp + postawa niby uniżona i przepraszająca, ale nie ofiara (Laskowik kiedyś to ujął to w skeczu o wizycie u szefa: zanim wejdziesz on ma wiedzieć, że już go przeprosiłeś za zabrany czas, wchodzisz a jakbyś już wyszedł). Niech zarezerwuje chwilę czasu na fryzjera kilka dni wcześniej, bo na ostatnią chwilę to zwykle się okazuje, że akurat pechowo ponad 1h trzeba czekać. 

 

Pamiętaj, że należy się zwracać 'proszę wysokiego sądu'. Z mojego doświadczenia wynika, że szczególnie babki dostają p... jak powie się niechcący proszę pani, nawet jeśli ogólnie zwracasz się wysoki sądzie itp. Trochę to sztuczne, ale ma w domyśle pokazywać, że osoba która siedzi z młotkiem i łańcuchem na szyi jest czystą mądrością, która reprezentuje tu wymiar sprawiedliwości, oddzieloną od swoich osobistych uprzedzeń, opinii czy biologii. Z drugiej strony pozwala też sobie już całkiem na serio uświadomić jak wielką władzę dzierży i jak jednym gestem jest w stanie niszczyć ludziom życie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dziękuję za wspaniałe rady, sytuacja jednak się trochę zmieniła bo będę mógł osobiście uczestniczyć w rozprawie, bo pracodawca dał mi urlop na ten czas (rozprawa odbędzie się 2 listopada godz 12:00). Mam już adwokata, mężczyznę w średnim wieku z doświadczeniem w sprawach rodzinnych. Na 2h przed godziną ZERO mamy się spotkać by omówić strategię. Fryzjera i garniak także ogarnę gdy przyjadę do PL (wolę wspierać polski przemysł odzieżowy) 

Wiem, że ex wytoczy ciężkie działa, których kaliber po części poznałem w miniony wtorek, gdy w piąte urodziny starszej córki zadzwoniłem do Jej przedszkola z życzeniami i wypytać jak się Jej podobało przyjęcie urodzinowe, które Jej zorganizowałem zdalnie wraz z dyrektorką przedszkola. Rozmawiałem wtedy z córką pierwszy raz od 30 sierpnia i spytała mnie na wstępie: Tato a czemu zbiłeś mamę??   

Aż mi klucha w gardle stanęła na samą myśl jakie ex robi dziecku pranie mózgu.

Nie wiem natomiast co kombinuje w kwestii finansowej, bo z dniem 1-go października zawiesiła działalność, na którą to ja wyłożyłem hajs a która to miała być naszym wspólnym biznesem gdy wrócę z zagranicy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyktafon masz? Apkę do smartfona do nagrywania? Nagrywaj wszystko co się da. I pamiętaj - NIGDY, PRZENIGDY NIE PODNOŚ GŁOSU. Choćby Cię oskarżano o bycie Hitlerem, nie podnoś głosu. Mów miło, sympatycznie, spokojnie. Trenuj przed lustrem, bo to Ci może życie ocalić.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dyktafon w moim hujajeju i robiłej już test nagrywania przez wbudowany mikrofon jak i ten na oryginalnej kablowej słuchawce do gadania. Do tego ze 20 razy przeczytałem Twój i Moszego Reda poradnik z jeźdźcem na okładce mimo że ślubu nie miałem, więc jestem gotowy:ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie będziesz w pełni gotowy na to, co Cię spotka. Bądź skromny, gotowy do walki - nie wierz za bardzo w swoje możliwości, bo Cię jakimś świństwem zaskoczą. Trenuj przed lustrem mówienie, książka na głowę by być wyprostowanym.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie jestem tylko studenciakiem V roku prawa. Ale w związku z tym że swój debiut na sali rozpraw zaliczyłem podczas rozwodu rodziców zeznając przeciw matce to dorzucę coś od siebie. :-) 

 

Poza tym co pisali przedmówcy dodam od siebie iż, nie powinieneś Ty lub twój pełnomocnik silić się na stosowanie szeroko rozumianego języka prawniczego czy próbować stosować jakiś wyczytanych na szybko z sieci trików, sztuczek prawnych. Zawodowi prawnicy nie tolerują tego u laików w ich mniemaniu zazwyczaj ludzi gorszych. Poza tym co raczej oczywiste schludnie się ubrać, mówić powoli w miarę głośno i wyraźnie, nie przerywać drugiej stronie a już na pewno nie sędziemu.  I chyba najważniejsze ze spokojem przestudiować wszystkie akta przed sprawą i zastanowić się czym może nas zaskoczyć druga strona. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze ja cos od siebie,troche spraw w sadzie zaliczylem z moja ex. Na sprawe rozwodowa przychodzilem tak jak tutaj Bracia pisza,ogolony,schludnie ubrany,wzorowo. Mimo tego ze mialem swiadkow na zdrady ex,bilingi,sad uznal ze jest to moja wylaczna wina. Sedzia pisal uzasadnienie przez piec miesiecy,sam belkot. Apelacja zakonczyla sie obopolna wina. Jak doswiadczylem jak dzialaja sady w Polsce to na kolejne sprawy przychodzilem jak dziad,nie ogolony,w starych lumpach. Gardzilem takim wymiarem sprawiedliwosci,a tylko tak moglem to okazac.    Ps. Nie mam polskiej klawiatury.

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, CalvinCandie napisał:

@karhu - Sędzia facet czy kobieta? Pytam z ciekawości bo mnie samego zbulwersowało zwalenie winy na Ciebie. Stwierdzić winę męża mimo wielu dowodów zdrady żony, to śmierdzi korupcją.

To byl facet. Tez cos smierdzialo dla mnie w tym wyroku. O dziwo na ostatniej sprawie wycofala alimenty,chciala tylko wyroku z mojej winy. Przypuszczam ze sedzia uznal ze skoro nie bedzie ali.,to sobie odpuszcze i pogodze sie z wyrokiem. No nie odpuscilem i sedzia mial problem z napisaniem uzasadnienia. Moja ex ma dar przekonywania,ma taka suke w oku,jest nie pijaca alkoholiczka,mistrzynia manipulacji. Byc moze to przekonalo sedziego. Podejrzewalem nawet romans z sedzia,bo rezygnacja z alimentow bardzo mnie zdziwila. Bylem w lekkim szoku i byc moze dlatego tak to widzialem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dziś po raz pierwszy od 29 sierpnia napisała do mnie ex. Nie czaje o co chodzi. Być może to część jej planu przeciwko mnie podczas rozprawy, która odbędzie się już za 2tyg? Proszę o interpretację treści:

"Czesc. Chodze z Ada do psychologa. Pani psycholog prosila przekazac ze w kuracji z dziecmi wspolpraca z obojgiem rodzicow jest bardzo korzystna w dalszym rozwoju dziecka. Tlumaczy wiele kwestii jak rozmawiac z dzieckiem. Z mojej strony jest to tylko czysta informacja do przekazania dla Cb. Pozdr"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Po pierwsze, nie sugeruj się:

21 minut temu, StonekZiemniaczany napisał:

w kuracji z dziecmi wspolpraca z obojgiem rodzicow

 

   To wbicie poczucia winy. Porozmawiaj z p. psycholog o co chodzi.

21 minut temu, StonekZiemniaczany napisał:

Z mojej strony jest to tylko czysta informacja do przekazania dla Cb.

 

   Z jej strony to manipulacja. Nie słuchaj co mówi/pisze. Rozmawiaj z p. psycholog.

 

   Jesteś normalny! Nie ty potrzebujesz pomocy psychologa, nie daj się wkręcić!

 

Być może to część jej planu przeciwko mnie podczas rozprawy, która odbędzie się już za 2tyg?

 

Zapewne, ona tu sugeruje że Twój kontakt z dziećmi jest mierny. Że pomoc specjalistyczna jest ok. Teraz Twoja reakcja.

W/g mnie powinna być ok, idę. Będziesz sprawdzany, badany, nie tak łatwo oczernić przed sądem kobietę.

Wyzbądź się złudzeń. Masz być skurwielem aby coś ugrać, sytuacja trochę do dupy, ale da się ugrać.

 

Edytowane przez Adolf
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, StonekZiemniaczany said:

(...)

"Czesc. Chodze z Ada do psychologa. Pani psycholog prosila przekazac ze w kuracji z dziecmi wspolpraca z obojgiem rodzicow jest bardzo korzystna w dalszym rozwoju dziecka. Tlumaczy wiele kwestii jak rozmawiac z dzieckiem. Z mojej strony jest to tylko czysta informacja do przekazania dla Cb. Pozdr"

To jest pewne, że będzie grała tą kartą, przygotuj się!

Odpisując, że oczywiście, że będziesz chodził z Adą do psychologa i nawet chciałbyś zainicjować częstsze spotkania - będziesz mógł odwrócić kartę.

Sam inicjuj spotkania, koniecznie spotkaj się z psychologiem itp.
 


 

Edytowane przez Johnny
Literówka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, StonekZiemniaczany napisał:

Dziś po raz pierwszy od 29 sierpnia napisała do mnie ex. Nie czaje o co chodzi. Być może to część jej planu przeciwko mnie podczas rozprawy, która odbędzie się już za 2tyg? Proszę o interpretację treści:

"Czesc. Chodze z Ada do psychologa. Pani psycholog prosila przekazac ze w kuracji z dziecmi wspolpraca z obojgiem rodzicow jest bardzo korzystna w dalszym rozwoju dziecka. Tlumaczy wiele kwestii jak rozmawiac z dzieckiem. Z mojej strony jest to tylko czysta informacja do przekazania dla Cb. Pozdr"

 

Żonka mogła już coś na Cb nagadać jakichś bajek tej psycholog żeby później użyć jej opinii w sądzie na twoim miejscu poszedł bym do niej ponieważ Twoja ex wysłała Ci wiadomość  taką i taką i chcesz się od niej dowiedzieć dokładniej o co chodzi, pogadał i pokazał się z dobrej strony jako normalny facet. Nagrywać myślę też nie zaszkodzi jak by w przyszłości chciała trzymać za wszelką cenę solidarność z babami.

Edytowane przez Czarls
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siebie wybiela - Ciebie oczernia. Może nie wprost ale pokazuje "jaka ona skrzywdzona, jak jej dziecko cierpi bo ojcu dziecka nie zależy na dobru córki". 

 

Zmiękcza Cię.  

 

Dziecku może nic nie jest ale aby pokazać światu swoją tragedię będzie z nim łazić do psychologa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za wszelkie rady i uwagi. Przypomniałem sobie, że we wniosku który złożyłm do sądu o widzenia z dziećmi, prosiłem także o przydzielenie jej kuratora. Prawnik komponujący ten wniosek wspominał, że w sprawach małoletnich jeszcze przed rozprawą odwiedza mieszkanie kurator z psychologiem. Może o to jej chodziło też?

Dodam też, że odpisałem jej to:

"Nr telefonu oraz imię i nazwisko psychologa poproszę"

Nie otrzymałem żadnej odpowiedzi.

 

Dzisiaj o godz 12:30 odbyło się posiedzenie.

Z wyniku jestem bardzo zadowolony, bo mogę zobaczyć dzieciaki już tą sobotę i niedziele. Niestety jedynie na terenie ex, czyli w moim byłym mieszkaniu. Mogę także poroznawiać z dziećmi raz w tygodniu poprzez komunikator, oraz ex została zobowiązana do informowania mnie o stanie dzieci raz na tydzień drogą emailową. Zabrać dzieci do siebie będę mógł dopiero po 3cim cyklu widzeń po wcześniejszej pozytywnej opinii psyhologa dziecięcego. Kartą przetargową okazała się wizja kuratora, a co za tym idzie ograniczenie praw zarówno ex jak i moich.

Punkt 1 dotyczył widzeń, natomiast punkt 2 mojego wniosku dotyczył właśnie kuratora. Mój adwokat (mężczyzna) bardzo sprawnie odpowiadał na zarzuty adwokata (kobieta) ex. 

Wydaje mi się, że zostałem bardzo pozytywnie odebrany.

Ubrałem się w czarną kurtkę jesienną z kieszeniami zewnętrznymi, jasno szarą koszule, szary sweter, granatowe jeansy oraz czarne skórzane elegancki buty. Skorzystałem z Waszych rad odnośnie zachowania. Byłem zdyscyplitowany, mówiłem powili i na temat, wstając za każdym razem i zwracając się do pani sędzi "wysoki sądzie".  Ex ubrana w kolorową kurtkę nawet nie podniosła 4liter gdy pani sędzia się do niej zwracała, a jej pani adwokat była poprostu daremna. Unosiła się emocjonalnie co chwile, co wywoływało szyderczy uśmieszek na twarzy mojego papugi. Odczuć się dało przychylność pani sędzi dla mnie. Wszelkie działa jakie wytoczyła we mnie ex strzelały ślepakami. Zarówno pani psycholog jak i pani kurator, z którymi miałem styczność w ubiegłym tygodniu nie wydały negatywnej opinii o mnie, a wręcz były mną zachwycone bo obie użyły stwierdzenia "świetny tata" 

Miałem pozytywne nastawienie podczas rozprawy, bo wczoraj zapętliłem Markową modlitwę do Stwórcy i pozwoliłem sobie tak zasnąć ze słuchawkami.

Dzisiejszy dzień uważam za udany.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Proszę o scalenie ponieważ wyszły nowe fakty, a pisząc post pod postem złamałbym regulamin.

 

Dzisiaj tj 28 listopada 2017 moja radość z wyniku rozprawy została zachwiana.

Powodem takiego stanu jest wypis wyroku Sądu, a dokładniej brak w nim wzmianki na temat o których była mowa podczas posiedzenia.

Zapis mówi iż z dziećmi mogę się zobaczyć na lokacji ex co 2 miesiące, natomiast ja bywam w kraju średnio co 6-8 tygodni.

Zapis mówi także iż będę mógł zabrać dzieci do siebie (do mieszkania rodziców) po trzeciej wizycie na lokacji ex, ale także po pozytywnym zaopiniowaniu od psychologa dziecięcego (brak zachowań lękowych dziecka względem mnie).

Brak w wypisie jest też informacji o kontaktach telefonicznych raz w tygodniu, oraz zobowiązaniu ex do co tygodniowego informowania mnie emailem o stanie zdrowia dzieci oraz ich rozwoju.

Wczoraj poinformowałem ex, że będę w kraju na weekend 16-17 grudnia. Napisałem jej także, że mam świetne prezenty dla dzieci i że chciałbym spędzić z nimi wtedy weekend (w godz 12-20) tak samo jak to miało miejsce po rozprawie.

W odpowiedzi napisała, że nie ma takiej opcji bo wypis wyroku nic nie mówi o co 6-8 tygodniowych okresach widzeń. Na moje zapytanie dlaczego nie pozwala dzieciom na rozmowę telefoniczną ze mną oraz dlaczego nie informuje mnie emailowo o stanie dzieci odparła abym się dokładnie wczytał w wypis wyroku i że tam nic nie ma o tych zobowiązaniach.

W ramach chęci zdobycia informacji o stanie córki (tej starszej co się mnie rzekomo bała) zadzwoniłem do jej terapeuty (ex w Sądzie zaznaczyła iż musi z nią chodzić do psychologa bo ma stany lekowe wywołane mną), która to powiedziała, że mama nie pojawiły się z córką u niej na wyznaczona wizytę, a kolejnej nawet nie wyznaczyła. Spytałem się pani psycholog czy to ona będzie opiniować moją córkę do wizyt u mnie (tych po trzech widzeniach u ex) to odpowiedziała, że nie wyda żadnej opinii bo mama przerwała terapię i nie będzie mogła tego zrobić.

Piszę to jako ostrzeżenie dla Was Bracia, którzy to możecie stanąć w podobnej sytuacji. CZYTAĆ WYPIS ZANIM SIĘ PODPISZE JEGO ODBIÓR.

To że ex jest skończonym debilem i manipulantką mam zamiar udowodnić w kolejnej rozprawie, którą jej wytoczę po ustawowych 3 miesiącach od poprzedniej, wtedy jednak zanim cokolwiek podpiszę przeczytam z uwagą.

 

Tak swoja droga pochwalę się przy okazji, że ex podała mnie o alimenty w wysokości 1000 na każdą z córek czyli łącznie o 2000zł miesięcznie. Rozprawa odbędzie się już 19go grudnia br. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.