Skocz do zawartości

Fidget spinner - przyjemne i uzależniające :)


Marek Kotoński

Rekomendowane odpowiedzi

Śmiałem się z tej mody, ale na próbę kupiłem w lidlu za niecałą dyszkę ten gadżecik, i powiem wam jak na spowiedzi świętej przed księdzem dobrodziejem proboszczem, że spodobało mi się to kręcenie :>

 

Tu jakieś pierwsze lepsze video dla pokazania co to jest: 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie bardziej ciekawi czy da sie takie gówienko o którym za rok świat zapomni  wprowadzić na rynek bez wielkiej promo-kampanii bo kasa z tego pewnie jest nieziemska biorąc pod uwagę dźwignię ilościową. Przecież takich pomysłów były setki w historii a nie każdy zdobył rynek.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomko Niedorozwiniętych? Rozumiem że widziałeś dziesiątki (czy może setki) milionów userów tej zabawki, i WSZYSCY są niedorozwinięci?

 

@jaro670 Mnie też to bardzo ciekawi, jak takie coś wypromować i jak to się przyjęło. Myślę że w zalewie różnych zabawek, to po prostu "załapało"? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stulejman Wspaniały Nie mówię, że są niedorozwinięci tylko chodzący po ulicach i siedzący na ławkach kręcący tym badziewiem między palcami wyglądają jak niedorozwinięci.

Wypromowanie? Marketing to najważniejszy aspekt przy tej ilości podobnych produktów na rynku. Ja np. jestem pod wrażeniem marketingowców z Oreo - zwykłe ciasteczko a goście dorobili do niego sekretny rytuał jedzenia, upakowali to w zgrabną reklamę i chociaż teraz na rynku takich ciasteczek jest pierdyliard rodzajów to Oreo każdy zna. Genialne a zarazem proste. Oczywiście dzieciak w namiocie, dom, więzi z rodzicami, mały sekret (dzieci uwielbiają sekrety) itp... Reklama skutecznie uderza w dzieciaki jak Kurt Cobain w łeb. Tak samo Nutella. Do dziś rzesze dzieci na całym świecie nie wyobraża sobie śniadania bez (zdrowej i pełnej energii a jakże) Nutelli.

Skuteczne i straszne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Tomko napisał:

Wypromowanie? Marketing to najważniejszy aspekt przy tej ilości podobnych produktów na rynku. Ja np. jestem pod wrażeniem marketingowców z Oreo - zwykłe ciasteczko a goście dorobili do niego sekretny rytuał jedzenia, upakowali to w zgrabną reklamę i chociaż teraz na rynku takich ciasteczek jest pierdyliard rodzajów to Oreo każdy zna. 
 

Fakt chociaż graficy od opakowań oreo się nie popisali. Ja przez lata myślałem że to jest kostka do kibla przez ten błękitny papierek:D.  Co do takiego spinnera to chyba chodzi o sprytne lokowanie bo nie przypominam sobie żeby szła jakaś reklama w tv natomiast sporo programów i gości w śniadaniowych tv gniotach na ten temat już było.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady z tym marketingiem, jest wiele produktów na rynku, które w ogóle się nie przyjęły pomimo wydania pierdylionów dolarów na reklamę i promocję: Google Glass, pojazd Segway, napój New Coke itp. Jak ludzie czegoś nie podłapią, nie polubią to żadna siła ich nie zmusi do kupowania. Reklama działa tylko tak, że jak wybierasz między żelazkiem Zelmer a Electrolux to podświadomie wybierasz Electrolux bo coś tam, np. nazwa ci się kojarzy z luksusem. Albo wybierzesz Zelmer, bo kojarzy ci się z reklamy, że te produkty są takie niezawodne, tak fajnie je testują milion razy i tyle.

Edytowane przez EnemyOfTheState
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@EnemyOfTheState To jest właśnie sprawny marketing. Czemu się nie przyjeły? Chujowy marketing. Japonia wg mnie przoduje w produkcji różnego dziwnego chujostwa.

b06f24d4c094e52cfdc3749d725cd306--japane
japan-face-slimmer.jpg
df7ccb98e481c3b56e9b8f3f74567d9e--japane
im-pao29.jpg

Tam nawet się trampolina do gęby przyjeła :) Segway akurat nie przyjął się dlatego, że od kilkunastu lat jego konstruktor podsycał oczekiwania klientów, robił koło tego otoczkę niewiadomo jakiego wynalazku, który miał "zrewolucjonizować" transport a okazało się, że to zwykły żyroskop na dwóch kółkach z silnikiem alektrycznym. Wiele hałasu o nic to i ludzie się wkurwili i zlali to (takie moje zdanie). Ludzie podłapią coś jak stworzysz w ich głowach potrzebę posiadania tego oraz przekonasz ich, że to trend. Ludzie lubią być modni, nie zapominajmy o tym.

@Stulejman Wspaniały, @jaro670 Odpowiedź na wasze pytanie chłopaki :)

e8422cf8e6aff8ee3b0b10cf52386593.jpg

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...twórcą zabawki była pierwotnie ... inżynier Catherine Hettinger.... Początkowo celem tejże zabawki miała być pomoc w polepszeniu koncentracji oraz redukowaniu lęków i niepokoju u dzieci z ADHD i autyzmem, jednak sugerowanych właściwości terapeutycznych nie udowodniono. Zabawka spopularyzowała się w połowie 2017 roku.. (Wikipedia).

 

Bawiłem się tym - ot fajna zabawka. Hit wiosna - lato tego roku wśród dzieciaków.

Edytowane przez Normalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Stulejman Wspaniały napisał:

@Tomko Niedorozwiniętych? Rozumiem że widziałeś dziesiątki (czy może setki) milionów userów tej zabawki, i WSZYSCY są niedorozwinięci?

 

 

 

No, może i wszyscy nie są niedorozwinięci, ale część na bank.

 

Zamiast takich cosi wolę posiedzieć na ławce i pobawić się nożem. Klik-ciach-klik, klik-ciach-klik... .

Z pewnością dla ludzi jest to bardziej interesujące niż zabawa spinerem :D

 

@Młody_Pelikan , świetna alternatywa dla spinera, 20 punktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomy zrobił sam fidget spinera i nie omieszkał mi się nim pochwalić. Bardzo mi się spodobał, bo był z ciężkiego metali i dobrze leżał w dłoni. Faktycznie jest w tym coś uzależniającego, bo w pewnym momencie przykładałem większą część uwagi na kręcącego się spinera niż na rozmówce. :D Możliwe, że jak się trafi to sam sobie takiego sprawie, bo jest to spoko sprawa. Ludzie mają coś w sobie, że lubią bawić się różnymi obiektami niezależnie od wieku. Od natura człowiecza, żeby badać nowe przedmioty. Wrodzona ciekawość, a może autystyczne i aspołeczne zachowanie, które wykonuje większość ludzkość i wtedy co określa normalność? :P A moda jak moda. W końcu się znudzi i stworzą/ wypromują nową zabawkę. Kiedyś były bączki,a teraz fidget spinery

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@Stulejman Wspaniały czy w wwa jeszcze się gra w zoskę? No i kiedyś było jojo. Jeżeli sprawia to komuś przyjemność niech kręci. Mnie to nie porwało a bawiłem się spinerem córki mojej siory. No łożysko i dobrze to było wyważone i się kręci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.