Skocz do zawartości

Szukam dobrego antywirusa


MoszeKortuxy

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Na Windowsie podtsawa to aktualizacje i windows defender. Ze ściąganiem plików uważaj zawsze bo często można jakiegoś syfa złapać.

Z antywirusów: 

  • ESET NOD32
  • Kasperski
  • Avira, lepsza od Avasta, dupy nie urywa ale daje radę. 

Odradzam Avasta. Miałem kiedyś taką sytuację, że Avast zaczał mi się sam usówać, co było śmieszne. 

 

Możesz również rozważyć przejście na Linuxa/Unixa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Trochę temat odkopię, może ktoś jeszcze poszukuje dobrego oprogramowania za niewygórowaną cenę.

 

Ze swojej strony polecam pakiet Kaspersky Internet Security. Licencja na 12 miesięcy kosztuje ok. 80 zł.

 

W zestawie otrzymujemy przede wszystkim antywirusa, zaporę sieciową i moduł Bezpieczne Pieniądze.

 

Jest to jeden z najlepszych programów antywirusowych, które są obecnie dostępne na rynku.

 

Kompletnie abstrahuję od ostatnich doniesień, jakoby firma Kaspersky wykradała dane użytkownikom. Poważnych dowodów póki co brak.

 

Link do testów wspomnianego pakietu: www.av-test.org/en/antivirus/home-windows/windows-7/august-2017/kaspersky-lab-internet-security-17.0--18.0-173157

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, viko napisał:

Z tym kasperskim to tak bardzo był nie szalał. Sam windows firewall jest już na prawdę dobry jak nie ściagasz jakiegoś śmiecia z interentu na dysk i dbasz o aktualizacje systemu oraz pacze.

 

Zapora sieciowa  to coś zgoła innego niż antywirus:

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Zapora_sieciowa

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Program_antywirusowy

 

14 godzin temu, Mordimer napisał:

Apropo kasperskiego https://niebezpiecznik.pl/post/skandal-w-kaspersky-ten-antywirus-pomagal-rosyjskim-sluzbom-wykradac-dane-z-komputerow-na-calym-swiecie/

Pozostałe antywiry pewnie nie lepiej tzn. amerykańskie z backdorami NAS czy CIA.

 

 

Ja trochę dziwię się, że Niebezpiecznik przedstawił artykuł z tak jednoznaczną tezą, tj. "Kaspersky winny, rozejść się". Sam zespół nie ma dostępu do żadnych plików, które mogliby poddać analizie i wtedy stwierdzić, że faktycznie, widać tam kod, który służy do wykradania plików z dysków użytkowników.

 

Weryfikację plików w czasie rzeczywistym proponuje obecnie większość skanerów antywirusowych dużych firm, takich jak Symantec, Bitdefender, ESET.

 

Wychodząc poza sprawę Kasperskiego i antywirusów do ogólnego przebywania w sieci, moim zdaniem błędem jest zakładać, że nie jesteśmy śledzeni czy też że nasze ruchy w sieci nie zostawiają śladów podmiotom trzecim. Pytanie "jak bardzo?" a nie "czy?". :)

 

Tutaj ciekawy artykuł, odbijający trochę piłeczkę w drugą stronę w temacie Kasperskiego: https://www.bankinfosecurity.com/10-reactions-kaspersky-lab-allegations-a-10363

 

"When governments develop their own attack code, don't expect Kaspersky Lab anti-virus or any similar products to spot or block it. "Consumer-grade anti-virus products can't protect well against targeted malware created by well-resourced nation-states with bulging budgets," says Mikko Hypponen, chief research officer at Finnish anti-virus firm F-Secure".

 

Ponadto, Kaspersky chce udostępnić kod źródłowy aplikacji: https://www.spidersweb.pl/2017/10/kaspersky-kod-zrodlowy.html

 

Jakby na to nie patrzeć, możemy być po prostu świadkami tego, jak firma szanowana w świecie Cybersecurity i działająca tam od wielu lat, tworząca wysokiej jakości produkty, zniknie po prostu z rynku w mgnieniu oka. Jeśli okaże się po paru latach, że w USA jednak nie mieli racji... historia lubi zataczać koło, co?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, DRK napisał:

 

"When governments develop their own attack code, don't expect Kaspersky Lab anti-virus or any similar products to spot or block it. "Consumer-grade anti-virus products can't protect well against targeted malware created by well-resourced nation-states with bulging budgets," says Mikko Hypponen, chief research officer at Finnish anti-virus firm F-Secure".

 

Snowden/wikileaks i inne wycieki pokazali sodt który omijał większość antywirusów, mają pokaźną liczbe gotowych exploitów na popularne antywirusy; było kilka prezentacji.

Z tego co pisali mieli problemy z mniej popularnymi antywirusami  własnie europejskimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.