Skocz do zawartości

"Otoczony armią myśli" - jak się odblokować, co jest moją pasją?


Deleteduser02

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Bracia,

 

Od jakiegos czasu, obserwuję siebie I staram sie dostrzec, co sprawia, ze jestem szczesliwy, jak chcialbym zyc, jak chcialbym zeby wygladalo moje zycie I zaobserwowalem, ze mam pelno mysli, a propo mojej przyszlosci, zastanawiam sie, co przyniesie mi dochod, co sprawi, ze bede niezalezny, bede wolny finansowo I personalnie.

 

Wewnatrz czuje, ze jest we mnie ogromny potencjal, zeby byc kims slawnym I znanym I czuje, ze chcialbym byc taka osoba, ale jednoczesnie, jestem zablokowany, zeby dzialac.

 

Obecnie dorabiam sobie w gastronomii I wynajmuje maly pokoj, jakos udaje sie wiazac koniec z koncem, dostaje pomoc od rodzicow tez, ale czuje, ze chcialbym zmienic mieszkanie, uniezaleznic sie od rodzicow totalnie, tylko mam blokade przed taka zwykla praca, zle sie czuje jak musze dzien w dzien robic dla kogos I czuje sie jak szarak, wiec nie szukalem stalej pracy, tylko zawsze dorabialem, byle starczylo. 

Nie wiem, w czym sie chce rozwijac, znajduje zawsze jakies "ale". 

Zalozylem bloga kulinarnego, mam strone juz zrobiona, ale jestem zablokowany, zeby zaczac nagrywac filmy, wszystko sobie"lewituje", a wystarczy przysiasc, umysl to wie, ale podswiadomosc chyba nie.

 

Druga sprawa, ostatnio zaczalem wystepowac w serialach I przez lato mialem ich kilka I zastanawiam sie czy by nie isc w aktorstwo( zawsze mnie to rajcowalo, tylko wiem, ze zanim bede w tym zarabial minie troche czasu, a ja bym chcial juz sie uniezaleznic, tylko zeby to zrobic musze zarabiac siano teraz, a z bloga czy aktorstwa, na razie nic nie bedzie mi splywac, bo wiadomo, ze potrzeba czasu, moze dlatego z tym zwlekam.

 

Kolejna pasja to modeling, mam predyspozycje, wszyscy mi to mowia, robie czasem jakies sesje, mam konta na stronach modelingowych, ale nic nie wpadlo jeszcze, zadna sesja platna.

 

Mam sporo tych rzeczy, ktore mnie moga potencjalnie interesowac, ale nie jestem do konca ich pewny, boje sie zaryzykowac, ze znowu strace czas, a dalej nic nie zarobie. Czasem mam tak, ze mega wierze w sukces I ze bede kims w tym zyciu, a drugiego dnia te emocje opadaja.

Chce wynajac to mieszkanie, bo juz czas, a wiem, ze zeby to zrobic potrzebna mi kasa, a zeby ja zarobic musze isc do jakiejs roboty etatowej, bo trzeba przeciez oplacic czynsz, rachunki, miec na swoje sprawy.

 

Czesto wydaje mi sie, ze za duzo mysle, co by bylo gdyby, szukam drog, analizuje, a nie dzialam, za malo sie rozwijam, trace czas na glupoty.

Nie wiem, jak sie odblokowac I zaczac brnac do celu, duza blokada jest przed zwykla praca, nie lubie jak ktos mi mowi, co mam robic. Z takich rzeczy co umiem robic, to moglbym byc barmanem, kucharzem lub kierowca, ale nie przez cale zycie tylko tak na ten czas zanim bym sie przelamal z pasjami I zaczal na nich zarabiac, no I po to, zeby dostac kredyt jakis(umowa).

 

Bracia, jak to u Was wygladalo, wyglada? Co byscie poradzili, zrobic w takiej sytuacji, jakie sa Wasze sugestie?

Troche sie pogubilem, w tym wszystkim.

A wewnetrznie czuje, ze mam potencjal I jakbym tylko sie przelamal, odrzucil ten stres, strach przed tym , ze nie wyjdzie, a co jak to, a co jak tamto, to by mi sie udalo, ale jest blokada.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam Marku, zawsze jak napiszę tekst, poprawiam go na końcu, tym razem klinknąłem od razu wyślij i prof. Miodek pewnie zawał miałby murowany. Ostatnio prof. Bralczyka oglądałem, ten też mógłby ciśnienia dostać;p 

 

 

Pozdrawiam.

 

Mam pytanie, czy opcja edytuj zostanie włączona, żebym mógł poprawić tekst?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz zainstalowanego instagrama to połącz jedno +drugie + trzecie.

Kucharzenie +modeling +wszystko w locie /na pedzie/bez przygotowania full real ....

Przestań czekać na gruszki na wierzbie , zostań kreatorem a nie biernotą .

Dobre łącze w telefonie i live .

Pojechali z koksem .........tylko żarcia nie przypalaj :rolleyes: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na "Otoczony armią myśli" - jak się odblokować, co jest moją pasją?

Od razu przypomniała mi się scena z filmu, pt. "Chłopaki nie płaczą", gdzie szef mówił do swego syna: "Nadszedł moment, kiedy musisz wziąć sprawy w swoje ręce i opuścił ciepły kurwidołek." :)

Paradoksalnie czasami warto rzucić się na głęboką wodę.

Po sobie mogę powiedzieć, że pracowałem w jednej firmie ponad 6 lat, gdzie po trzech każdego dnia kiedy tam szedłem byłem bliski wylewu. Tak, czy inaczej jak głosił klasyk: "Chu*owo, ale stabilnie" kierując się tą maksymą odkładałem kapustę i zaciskałem zęby, a kiedy obłożono mnie obowiązkami nie dając nic w zamian powiedziałem "Dość". Tak zostałem zwolniony i nabazgrano mi głupot w papierach, co obecnie załatwiam na drodze postępowania sądowego, jednakże zmierzam do czegoś innego.

 

Kiedy mnie wywalono zdałem sobie sprawę z kilku rzeczy:

1. Ludzie uważają, że jesteś z Nimi, kiedy im przytakujesz. Jeśli masz inne zdanie nie traktują tego neutralnie - jesteś przeciwko Nm.

2. Paradoksalnie tracąc źródło dochodu poczułem... ulgę. Głupie, prawda? A mimo to ucieszyłem się, że moja psychika uwolniła się od ograniczającego moją mentalność środowiska i wówczas zrozumiałem jak duże znaczenie w zadowoleniu z życia ma kondycja psychiczna i work/life balance.

3. Komfort. Jesteśmy tak przyzwyczajeni do przewidywalnych rzeczy, że boimy się nowych. Nie zagadam do tej laski, bo boję się odrzucenia, ale zanim ona to zrobi odrzucasz sam siebie. To niedorzeczne. Przestań wypierać się siebie i udawać kogoś innego. Zostań sobą, ale takim sobą jakim chcesz być, a to wymaga pracy. Gdy zaczynałem nawet nie zdawałem sobie sprawy, jakie to trudne.

4. Grunt to odwaga. I wiem po sobie, że najgorzej jest zacząć. Zerwać szkodliwe kontakty, zacząć coś nowego, pójść w nieznane, ale tylko przełamywanie barier powoduje rozwój. Nie musisz wszystkiego wiedzieć jak robić idealnie. Po prostu zacznij robić to jak umiesz i wierz w siebie, że możesz być lepszy. Nauczysz się tak samo jak ja i każdy inny się uczył. Łatwo tak pisać, bowiem sam się z tym borykam, ale jak już ruszysz... to pójdziesz za ciosem.

5. Nikt nie lubi mieć szefa tuż nad głową, ale kiedy pracuje się u kogoś to niestety też trzeba tego kogoś słuchać, ale nie warto utożsamiać się z robotą chyba, że bardzo ją lubisz. Jeśli nie, pamiętaj - praca to nie Ty. To źródło dochodu, a nie esencja życia. I szukaj dalej, aż stwierdzisz: "O ku*wa! To chcę właśnie robić!"

 

Mam nadzieję, że razem to w końcu znajdziemy.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, giorgio napisał:

Ponoć podczas medytacji można natrafić na wskazówki. To jest fajny temat, a znalezienie odpowiedzi może trwać lata.

    Umysł ciągle myślący grzęźnie tylko w swoich koncepcjach jak samochód ciężarowy w błocie. Trzeba to zostawić, odpocząć i wtedy zazwyczaj pojawia się błysk intuicji, oczywistości. Temu właśnie służy medytacja, uspokajaniu tej małej małpki w naszej głowie, która ciągle coś tam tworzy. Umysł wyciszony jest potężny.

 

 To samo miał np. Kazimierz Piechowski, który myślał nad planem ucieczki z Oświęcimia. Całą noc myślał i nic nie wymyślił, a kiedy przestał myśleć, chwile jeszcze zdrzemnał, dopadła go myśl oczywistości : ,,TO JEST TAKIE PROSTE !'' Zapaliła się lampka. 

 To samo miało wielu innych ludzi.

 Dlatego kiedy chce się poznać samego siebie dobrze jest zrobić solo retreat. Uciec gdzieś w góry zostawić ten świat rozpraszaczy, świecidełek, ochów, achów, bodźów i pobyć samemu ze sobą, na łonie natury i być obecnym w każdej upływającej sekundzie. Ciągłe analizowanie, myślenie to też jest rozpraszacz. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.