Skocz do zawartości

Jak spalić tłuszcz z brzucha


Maurycy

Rekomendowane odpowiedzi

Basen jest potwornie niedoceniany - nie chodzi tylko o wysiłek, ćwiczenie kręgosłupa bez obciążania go - ale przede wszystkim o to, że woda mając niższą temperaturę, wymusza na organiźmie spalenie sporej ilości energii na "podgrzanie" ciała w czasie pływania.

 

Jeśli woda w basenie ma 28 stopni a ciało 36,6 - trzeba różnicę uzupełnić, i to spala olbrzymie ilości energii, czyli "smalcu". Samo bycie w zimniejszej wodzie spala masę smalcu, nie trzeba wcale pływać :>

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli tak : alkoholu nie odstawisz, na siłownię nie pójdziesz... czyli chcesz znaleźć cudowną pigułkę, ewentualnie pas, żeby pozbyć się brzucha bez wysiłku :)

Jak piłeś po 8 piw na tydzień - tydzień w tydzień, to się nie dziw, że Ci się opona zrobiła, są trzy typy budowy - chudy, gruby i grubychudy :) to Ty lewnie jesteś ten trzeci. 

Poszukałbym jakiegoś boostera teścia z antyestrogenem, biegałbym na czczo a z tym żarciem - bo widzę, że Ci się trochę nie chce, to postarałbym się dołożyć białka - nawet z szejków białkowych i odstawić chleb kompletnie. 

Węgle z ryżu, ziemniaków, kaszy, platków owsianych w rozsądnych ilościach czyli tak jak dla Ciebie to góra dwa worki ryżu na dzień 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanko do ogarniętych w temacie. Czy jeśli łykam codziennie L-arginine , trening bokserski 2x w tyg. i do tego chcę jeszcze dołożyć basen dla rozciągania to czy mogę łykać jeszcze jakiegoś boostera teścia do tej L-argininy? Który w ogóle działa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Stulejman Wspaniały napisał:

Samo bycie w zimniejszej wodzie spala masę smalcu, nie trzeba wcale pływać :>

Zostanę "Morsem" :D namówiłeś mnie. 

1 minutę temu, Tomko napisał:

L-arginine

Ona chyba nie działa a przynajmniej tak mi się obiło o uszy. Generalnie jeśli chodzi o redukcję to nie powinno się wszystkiego robić na raz, tylko ja bym najpierw przykładowo jeśli byłeś na masie schodził z tymi kcal do poziomu utrzymania a potem schodził poniżej i dopiero wtedy zaczynała by się ta prawdziwa redukcja. Przykładowo w 1 tygodniu redukcji wywaliłbyś slodycze, w drugim byś wywalił przetworzone żarcie, w trzecim do obecnego treningu dodał np 1 trening aerobowy/interwałowy więcej, w 4 dodał większego ciężaru i dopiero po jakimś czasie, tj. miesiąc, półtorej wrzucałbym jakieś suple dot. spalania fatu. Chodzi o to by ciało było ciągle zmuszane do zmian i musiało ten fat palić. To co tu napisałem jest bardzo ogólne i niech nikt się tym nie sugeruje bo nie jestem żadnym specjalistą od tego, mam tylko jakieś swoje przemyślenia z perspektywy czasu no i tego co mi sie udało wyczytać/wysłuchać.

Przechodząc do samych supli, kofeina działa termogenicznie, z tych nowych zabawek, gdzieś był taki temat cytrulina i beta alanina, (bety nie jestem pewien), kofeina i yohimbina to też dobre połączenie ale tu jest ważna uwaga: nie każdemu jest pisana yohimbina, do tego ciężko znaleźć tę, która działa a nie polecam na ślepo zamawiać bo dawki yoihimbiny w kapsułkach mogą się różnić. Z tego co ja się orientuję to jest chyba jedna, dwie firmy, które mają dobrą yohe. No i z głową wszystko bo jak ktoś nie wie za co sie zabiera to niech nie rusza. Przykłądem bedzie opowieść mojego kolegi, który tak sie nawpieprzał białka w prochu, że miał takie zatwardzenie, że musiał do szpitala. Nie pamiętam ile tego zeżarł ale było sporo :lol: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 20.09.2017 o 20:12, Johnsons napisał:

Na spalanie tłuszczu trening interwałowy, drogi panie kolego.

 

Mój kalisteniczny trening i między ćwiczeniami skakanka.

 

Podpisuje się pod tym obiema rękoma.

 

Pamiętaj, że setki brzuszków czy "szóstka" Weidera nic Ci nie da za bardzo - zwiększysz jedynie wytrzymałość mięśnia. Jeśli chcesz uwidocznić mięśnie brzucha jedynie aeroby/interwały które spowodują spadek tkanki tłuszczowej - u mnie rewelacyjnie sprawdziła się skakanka (największy nacisk) + trening siłowy/interwał

 

Pas neoprenowy na brzuch powoduje jedynie wypacanie wody - to bubel. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@and Mam L-arginine z SFD w tabsach. Nie wiem czy działa, nie biorę jeszcze zbyt długo. Ale teścia pasowałoby mi ruszyć jakoś, świetnie boks by współgrał. Dlatego pytałem.

@Quo Vadis? Może pomyliło ci się z L-karnityną? Ona ma rozrzut w badaniach i nie udowodniono w ogóle, że działa :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tomko napisał:

A ja mam pytanko do ogarniętych w temacie. Czy jeśli łykam codziennie L-arginine , trening bokserski 2x w tyg. i do tego chcę jeszcze dołożyć basen dla rozciągania to czy mogę łykać jeszcze jakiegoś boostera teścia do tej L-argininy? Który w ogóle działa?

Tylko, że w jakim celu Ty tą argininę łykasz ? Nie będę dokladnie tu tłumaczył działania argininy - ale powoduje pompę w mięśniach, rozszerza maczynia krwionośne.

Jasne, że możesz sobie wrzucić jakiegoś dobrego boostera teścia- jak coś pokombinujesz to sobie coś znajdziesz - jak nie to zacznij sobje od tribulusa - poszukaj jakiegoś w miarę dobrego o wysokiej zawartości saponin. 

Z argininą dają dobry miks do podobojów łóżkowych także przed ruchankiem wrzuć sobie tribulusa z argininką - taka mini viagra.

Nie wiem jak łykasz argininę, ale przed boksem nie polecam - bo Ci spompuje ręce i będzie Ci trudno gardę trzymać dłuższy czas. Z resztą wg mnie slaby pomysł przed jakąkolwiek wytrzymałościówką właśnie ze wzgl na pompę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Headliner Arginine łykam po 3 tabsy dziennie, zazwyczaj rano około posiłku. Tu na forum był wątek jak właśnie podnieść teścia i padła L-arginina. Jeśli booster lepiej działa, to zainwestowałbym booster. Mam klinicznie stwierdzony niski teść, ale nie chcę iść do endokrynologa bo mi wpierdoli zastrzyki albo tabsy, a ja chcę naturalnie pobudzić produkcję teścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz próbować z boosterami, tylko wiem, że co działa na jednego to na drugiego nie koniecznie - 

Ja wiem, że arginina teoretycznie ma podbijać hormon wzrostu, jedzona na noc, przed snem - nie mam pojęcia czy działa bo trudno to sprawdzić- ewentualnie przed i po treningu - na zwiększenie pompy w trakcie i utrzymanie po.

Oczywiscie arginina przed seksem w połączeniu z tribulusem też fajnie działa.

Masz tribulusa, kwas daa, kozieradkę, wyciąg z owsa, różne zma, na pobudzenie produkcji teścia. Są fajne boostery zawierające mieszanki tych ziół.

Staraj się jeść odpowiednią ilość tłuszczu w diecie, wysypiaj się, regeneruj po treningach - bo na poziom teścia wpływa wiele czynników, jak bedziesz dbał o każdy, to trochę tu, trochę tam i zawsze tego wolnego teścia będzie trochę więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Miałem podobny problem, ale siłownia u mnie dała radę, oczywiście z dietą i suplem. Z piwa nie zrezygnowałem raz na jakiś czas, ale z tym to jest właściwie taki problem, że samo piwo nie szkodzi, tylko to, ze przy okazji zazwyczaj coś przegryzasz, najczęściej niezbyt zdrowego, stąd problem. a co do testo - ja znalazłem coś takiego jak largomass, to co spala zamienia w mięśnie a przy okazji naturalnie podnosi testosteron, także dla mnie efekt jest spoko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Dnia Thursday, September 21, 2017 o 22:03, Tomko napisał:

@Maurycy Powiem ci tylko to, co kiedys powiedzieli mi ludzie mądrzejsi ode mnie. Nie da się spalić tkanki na brzuchu. Po prostu organizm niestety po oponkę sięga na samym końcu. Najpierw leci twarz, potem klatka, cycki, brzuch górne partie i dopiero na samym końcu brzuch dolne. W pasy neoprenowe bym nie wierzył, one podnoszą temperaturę lokalnie, że niby będziesz się pocił na brzuchu to będziesz wypacał brzuch. Bzdura totalna, po prostu będziesz tracił wodę z okolic brzucha. To jak ćwiczenie w dresie i kalesonach. Udowodniono, że wcale nie przyspiesza spalania tłuszczu a jedynie można przegrzać organizm bo utrudnia chłodzenie ciała (przez pot właśnie) i zrobić sobie krzywdę. Spalanie tłuszczu jest wtedy, kiedy ciało go wykorzystuje jako źródło energii. Pot nie ma tu nic do rzeczy.

Jeśli masz duży brzuch odradzałbym robienie brzuszków, bo jak spadnie ci brzuch i okaże się, że dopakowałeś sześciopak, którego wcześniej nie widziałeś (bo był ukryty pod fatem) a zaniedbałeś mięśnie klatki to będziesz z wywalonym nad linię klatki brzuchem wyglądał jak karykatura.

Na allegro jest tego mnóstwo, ja kiedys kupiłem z Olimpu Thermo-stim jednak miałem po nim napady gorąca, zawroty głowy. Najlepszym przyspieszaczem spalania okazała się... mała czarna na pół h przed treningiem. Ot proste i skuteczne. Są jeszcze inne "przyspieszacze" naturalne, ale nie pamiętam jakie. Na sfd albo kfd znajdziesz multum tematów co z czym.

Basen fajna opcja i skuteczna.

Zielona i czerwona herbata po każdym posiłku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.