Skocz do zawartości

JP Morgan wchodzi do Polski


Rekomendowane odpowiedzi

JP Morgan wchodzi do Polski. Jest to największy amerykański bank. Co o tym sądzicie bracia?

link - http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/jp-morgan-wchodzi-do-polski,776035.html 

treść: 

Decyzja o ulokowaniu w Polsce jednej z siedzib JP Morgan, największego pod względem kapitalizacji banku na świecie, to dowód zaufania do naszej gospodarki - mówił we wtorek minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki. - Centrala banku jest w Houston. Chciałoby się powiedzieć, w ślad za słynną frazą, że jeżeli mamy jakiś problem, Houston, to tylko z nadmiarem - podkreślał wicepremier.

 

- To największy pod względem kapitalizacji bank na świecie. To dowód zaufania do naszej gospodarki i dowód na to, jak dużą nadzieję pokładają największe instytucje finansowe w rozwój gospodarczy naszego kraju - powiedział Morawiecki na konferencji prasowej w Warszawie.

 

Dlaczego Polska?

 

- Kiedy JP Morgan zakładał swój wielki bank to mieliśmy zupełnie inną sytuację w Polsce. Dzisiaj mamy szansę uczestniczyć w dużym, bardzo ciekawym rozwoju. To, że Polska ma silne kompetencje matematyczne, statystyczne, informatyczne spotkało się z bardzo konkretnymi potrzebami po stronie dużego inwestora, który tutaj zakłada jeden ze swoich hubów - dodał.

 

Jak podkreślił, otwarcie siedziby w Polsce przez bank JP Morgan pokazuje, że Polska umacnia swoją pozycję jako hub bankowy.

 

- Dzisiaj to dla nas ważny dzień, kiedy ten hub bankowy się umacnia, kiedy Polska pokazuje swój lwi pazur kompetencji w zakresie bardzo wielu funkcji typowo back-office, ale też coraz bardziej związanych z project managementem, różnych ciekawych funkcji operacyjnych, biznesowych dla dużych, bardzo dużych przedsiębiorstw - powiedział Morawiecki.

 

Wicepremier wyraził  też nadzieję, że obecność JP Morgan w Polsce przyczyni się do kilkumiesięcznej hossy na warszawskiej giełdzie.

 

Morawiecki powiedział, że Polska ma licznych inwestorów i gospodarczo rozwija się bardzo sprawnie. - Dzięki temu mamy dobre, bardzo solidne perspektywy wzrostu - dodał.

 

- Centrala JP Morgan jest w Houston. Chciałoby się powiedzieć w ślad za słynną frazą, że jeżeli mamy jakiś problem, Houston, to tylko z nadmiarem, urodzajem różnego rodzaju inwestycji i z ludźmi, których chcemy przyciągać - powiedział Morawiecki.

 

Nowe miejsca pracy

 

 

Dyrektor zarządzający JP Morgan Steve Cohen poinformował, że otwarcie w Polsce jednej z siedzib JP Morgan zapewnił, że w ciągu najbliższych trzech lat powstanie około 3 tys. nowych miejsc pracy.

 

- J.P. Morgan działa w ponad 100 krajach na świecie. Nasze centra technologiczne i operacyjne zarządzane są w modelu 24 godziny na dobę, 365 dni w roku. Polska posiada wysoko wykwalifikowaną i technologicznie zorientowaną kadrę pracowniczą o szerokich horyzontach oraz infrastrukturę ekonomiczną, która jest idealna dla naszej firmy - dodał.

W strategii rozwoju firmy ważną rolę odgrywa kooperacja z uniwersytetami. J.P. Morgan deklaruje chęć ścisłej współpracy z uczelniami wyższymi. Firma wraz z nimi pragnie tworzyć najbardziej przydatne z praktycznego punktu widzenia kierunki studiów, jak również współtworzyć programy stażowe i szkoleniowe dla studentów oraz uczestniczyć w seminariach i wykładach.

 

Gigant na rynku

 

JP Morgan Chase jest międzynarodową firmą specjalizującą się w bankowości i usługach finansowych. Jest też największym bankiem w USA i trzecim bankiem na świecie pod względem wartości aktywów. Głównymi klientami banku są inwestorzy indywidualni oraz instytucjonalni, m.in.: państwowe fundusze majątkowe, firmy ubezpieczeniowe, pracownicze programy emerytalne, prywatni inwestorzy.

 

Na początku września Morawiecki podczas swojej wizyty w USA spotkał się m.in. z kierownictwem JP Morgan w Nowym Jorku. Po tym spotkaniu wicepremier informował, że bank chce ulokować w Polsce jedną ze swoich siedzib. Zaznaczył wówczas, że "tego typu biura i inwestycje są rozwojowe, tworzą przestrzeń dla wielu małych i średnich przedsiębiorców".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TFU.

Banksterów  w wór, a wór o mur.

Wszystko, co złe na świecie skupia się w bankach.

 

I poza moim stosunkiem do banków, logiczna myśl:

Czyżby JP miał chrapkę na to, co straci LondonCity po wyjściu z UE?

 

Edytowane przez kootas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morganowie to bardzo potężna rodzina, chyba nawet silniejsza od Rockefellerów. To oni właśnie głównie stworzyli Fed, rządząc w tym samym czasie Bankiem Anglii. Pisał o tym Murray Rothbard w książce "Tajniki bankowości". 

 

Pierwszym prezesem Fed-u był niejaki Benjamin Strong:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Benjamin_Strong_Jr.
 
Prowadził on proinflacyjną politykę monetarną jeszcze od czasu I wojny światowej, przez okres 1914-1928, prowadząc ostatecznie do wielkiego kryzysu 1929 r.. Kim był ten człowiek i skąd się wziął, tłumaczy Murray Rothbard w książce:

Cytuj

Kim był Strong i dlaczego prowadził inflacyjną i ostatecznie katastrofalną politykę? Po pierwsze, musimy zrozumieć, że podobnie jak inni biurokraci i liderzy polityczni nie pojawił się on znikąd w 1914 r. Gdy został nominowany, Strong przewodził Trustowi Bankowemu (Bankers’ Trust Company) w Nowym Jorku - bankowi założonemu przez Morganów, który miał się koncentrować na nowym polu trustów. Strong na początku zamierzał odmówić przyjęcia tego wysokiego stanowiska, ale przekonali go jego dwaj najbliżsi przyjaciele: Henry P. Davison, partner w J.P. Morgan & Co. oraz Dwight Morrow, kolejny partner Morganów w interesach. Do podjęcia się tego zadania przekonywał go też kolejny bliski przyjaciel, również związany z Morganami, Thomas W. Lamont. Strong był również starym przyjacielem Elihu Roota, męża stanu i prawnika z Wall Street, od dawna człowieka Morganów, będącego osobistym adwokatem samego J. P. Morgana. Nie będzie więc przesadą stwierdzenie, że Strong sam był człowiekiem Morganów i jego proinflacyjne działania zgodne były z tym, czego chcieli Morganowie. Na przykład bez inflacyjnej działalności Rezerwy Federalnej Stany Zjednoczone nie mogłyby uczestniczyć w Pierwszej Wojnie Światowej. House of Morgan był od 1914 r. po uszy zaangażowany w sprawę uczynienia Ameryki jednym z aliantów. Firma była agentem fiskalnym Banku Anglii i posiadała monopol na gwarantowanie wszystkich brytyjskich i francuskich obligacji w Stanach Zjednoczonych w czasie Pierwszej Wojny Światowej. Co więcej, spółka J. P. Morgan & Co. finansowała wiele fabryk amunicji, które eksportowały broń i inne materiały wojenne do alianckich krajów.


Linie kolejowe Morgana były w coraz większych kłopotach finansowych, a w 1914 r. upadła należąca do Morgana i warta 400 milionów dolarów New Haven Railroad. Koncentrując się na liniach kolejowych i spóźniając się z postawieniem na finansowanie przemysłu, Morgan utracił po przełomie wieków dominację w bankowości inwestycyjnej. I wojna światowa była dla Morgana niczym dar Opatrzności i jego fortuna związała się z wojną. (......)

 

Strong kontynuował inflacyjną politykę w latach 1920., w dużym stopniu po to by pomóc Wielkiej Brytanii uniknąć konsekwencji jej własnego katastrofalnego inflacyjnego programu. Podczas I wojny światowej temp europejskie w wielkim stopniu zwiększały podaż pieniądza, by opłacić koszty wojny i zmuszone zostały do odejścia od standardu złota. Nawet Stany Zjednoczone, uczestnicząc w wojnie o połowę krócej niż inne walczące strony, zawiesiły w czasie wojny standard złota.

 

Z kolei prezesem Banku Anglii był w tamtym okresie (1920 - 1944) niejaki Montagu Norman:
https://en.wikipedia.org/wiki/Montagu_Norman,_1st_Baron_Norman
 
Kumpel Stronga, i także człowiek Morganów. Za Rothbardem:

Cytuj

Spółka J. P. Morgan & Co. była agentem fiskalnym Banku Anglii i brytyjskiego rządu. Sam Norman od dawna miał osobiste i rodzinne powiązania z działającymi na skalę międzynarodową nowojorskimi bankierami. Jako młody człowiek przez kilka lat pracował w nowojorskim biurze Brown Brothers & Co. i był partnerem w związanej z tą spółką firmie inwestycyjnej Brown, Shipley & Co. Dziadek Normana był partnerem w Brown, Shipley i Brown Brothers. W takim przypadku jak też w wielu innych, wydaje się prawdopodobne, że więzy łączące obu mężczyzn były głównie finansowe.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój znajomy to bardzo inteligentny i zdolny koleś, pracował w IT. Wystarczyły 4lata w Londynie, żeby skończył w Goldman Sachs. Ostatnio gdy się z nim widziałem był zażartym zwolennikiem całkowitego wycofania gotówki z rynku. Żaden argument za tym, że to pierwszy i główny krok do masowej kontroli finansów oraz gigantycznych dochodów dla banków z tytułu dzierżaw terminali do niego nie przemawiał. Tyle w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MoszeKortuxy On jest zwykłym pionkiem w tym banku, więc nie zarobiłby nic a nic. Ale fajnie mu pranie mózgu zrobili. I sztandarowe hasło - "będzie lepsza ściągalność podatków". Ściągać, ograniczać, zakazywać, karać. Do chuja z Europą i bankami.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jest temat sklepów sprzedający nasz pieniądze ( w obecnej kulturze mówi się na nich banki ) to pozowole się zgodzić z wszystkim powyzje

 

dodam tylko od siebie że tak naprawdę nigdy nie wiesz jaka kwota środków należy do ciebie bo system banksterski na bierzaca weryfikuję siłę nabywcza twoje waluty po przez takie narzędzia jak Foreks etc.

 

 

Edytowane przez Staś
tresc
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.