deleteduser139 Opublikowano 1 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2017 (edytowane) Cześć Bracia, Dzisiaj mój drugi dzień bez papierosów. Wczorajszy przebiegł lajtowo, a dzisiaj jest trochę gorzej korci mnie żeby sobie zajarac..staram się akceptować potrzebę palenia nie walczyć z nią,ale mówić sobie że palenie nie poprawi mojej sytuacji i nie jest mi to do niczego potrzebne. Rzucam poprzez akceptację swojego problemu, mówię sobie ze ta pustka to tylko iluzja , obserwuje sam siebie i swoje emocje. Przyjąłem inną taktykę niż, ,silna wola" bo nie walczę z pragnieniem zapalenia papierosa tylko je akceptuje Edytowane 1 Października 2017 przez dobryziomek 6 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 1 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2017 @dobryziomek Czytałeś książkę Allan Carr - "Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie"? 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MoszeKortuxy Opublikowano 1 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2017 Nigdy nie paliłem, ale życzę powodzenia w wyjściu z nałogu 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maurycy Opublikowano 1 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2017 32 minuty temu, Tomko napisał: @dobryziomek Czytałeś książkę Allan Carr - "Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie"? Ja rzuciłem po przeczytaniu tej książki 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CalvinCandie Opublikowano 1 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2017 Powodzenia w rzucaniu nałogu! Już lepszy alkohol bo przynajmniej tak ostro nie śmierdzi jak papierosy. A najlepiej brak nałogów. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MG-42 Opublikowano 1 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2017 Łatwo nie będzie. U mnie było tak że początek łatwiejszy gorzej później. Człowiek łatwo się denerwuje, wszystko podpowiada zapal zapal to minie. Jak myśli były takie że mam zrezygnować z palenia do końca życia to tak jakby dziecku powiedzieć nigdy w życiu nie zjesz cukierka. Nałóg atakuje z jednej w drugą skrajność. Z malutką siłą a z drugiej strony z dużą mocą, taki wachlarz emocjonalny. Potem już myślałem tak. Nie wiem czy będę palił ale wierze że nie, co będzie jutro nie wiem. Starałem się nie dmuchać w rozgrzane palenisko. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gromisek Opublikowano 1 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2017 Powodzenia. Ja nie palę, nie piję (na wymioty mnie zbiera jak pewnego sylwestra przedawkowałem ruskiego szampana. Od tamtej pory nie ruszam :D), ale borykam się z uzależnieniem od słodkich napojów/ cukrów. Nałogi to straszna rzecz. Siły woli i wytrwałości na nowej drodze. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dziki Dżek Opublikowano 1 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2017 @DobryBiedak mnie i moim znajomym bardzo pomógł tabex. A teraz oni jeszcze podkrecili formue. Predzej to była zwykła laktoza a nie nikotyna. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser139 Opublikowano 1 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Października 2017 Dzięki wszystkim czytałem, czytałem. Moja metoda jest takim połączeniem sposobu z tej książki i jakiś swoich wewnętrznych rozkmin. Jak przetrwam miesiąc to się pochwalę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MG-42 Opublikowano 1 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2017 Kiedyś po 8miesiącach niepalenia wróciłem do nałogu. Wtedy już wiedziałem jak to jest. Każda próba uczy. A są ludzie że po latach wracają do nałogu 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marios27 Opublikowano 1 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 1 Października 2017 Dzięki Bogu nie pale jedyny z całej rodziny xD szkoda mi kasy na to i zdrowie Kolega rzucił palenie i już żyje bez tego od kilku miechów. Wcześniej palił bo kolega pali, bo poczęstuje a przecież nie odmówię a teraz chill. Wydaje mi się że kwestia z tego z kim na codzień pracuje, spotyka się itd i też to zależy od tego czy będzie żył w nałogu czy nie Dla autora wątku powodzenia w wygraniu tej walki 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser139 Opublikowano 1 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Października 2017 (edytowane) 51 minut temu, marios27 napisał: Dzięki Bogu nie pale jedyny z całej rodziny xD szkoda mi kasy na to i zdrowie Kolega rzucił palenie i już żyje bez tego od kilku miechów. Wcześniej palił bo kolega pali, bo poczęstuje a przecież nie odmówię a teraz chill. Wydaje mi się że kwestia z tego z kim na codzień pracuje, spotyka się itd i też to zależy od tego czy będzie żył w nałogu czy nie Dla autora wątku powodzenia w wygraniu tej walki Dzięki, mój problem zaczął się gdy miałem 15 lat. Wiadomo duże blokowisko, środowisko sebixow. Od tego czasu się zmieniłem skończyłem prawo itd. Jednak pewne nawyki we mnie dalej siedzą.Dalej jestem trochę tym przypalowym Przemem, co za dzieciaka Edytowane 1 Października 2017 przez dobryziomek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Metody Opublikowano 2 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 2 Października 2017 (edytowane) 14 godzin temu, CalvinCandie napisał: Powodzenia w rzucaniu nałogu! Już lepszy alkohol bo przynajmniej tak ostro nie śmierdzi jak papierosy. A najlepiej brak nałogów. Nie ma ludzi bez nałogów. Być może 0,0001 % ludzi nie ma, ale to już ludzi naprawdę świadomi siebie, rozwinięte jednostki. Niektóre uzależnienia są tak ukrytę, że nawet nie bierzemy pod uwagę, ze mogą być nałogiem. Uzależnienie od seksu, alkoholu, papierosów to podstawowe uzależnienia, ale Np. - uzależnienie od sukcesu, ciągłe gonienie za coraz więcej.. więcej przyjemności, więccej pieniędzy, więcej szczęscia - overthinking, ciagłe myślenie o przyszłości, przeszłości - ciągłe ocenianie innych - ciągła potrzeba kontaktu z innymi (telefony - uzależnienie od wiedzy, ciągłe śledzenie newsów i dziesiątki, jak nie setki innych. @dobryziomek Przestań liczyć dni bez papierosa. Jeżeli naprawdę z tym skończyłeś, to po co Ci to ? Myśląc o kolejnym dniu bez fajki myślisz jednocześnie o swoim nałogu. Jak będziesz miał 70 lat, będziesz wiedział ile masz dni bez fajki ? Nie, bo temat już dla Ciebie nie istnieje. Tak samo powinno być w tej sytuacji. Edytowane 2 Października 2017 przez Metody 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser139 Opublikowano 10 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2017 Złamałem się, od jutra działam dalej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MG-42 Opublikowano 10 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2017 dobryziomek Ile Wytrzymałeś? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser139 Opublikowano 10 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2017 (edytowane) 9 dni. Zjadłem za dużo i musiałem zapalić po jedzeniu...ehhh Edytowane 10 Października 2017 przez dobryziomek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser34 Opublikowano 10 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2017 Jakaś znana osobistość, nie pamiętam jaka powiedziała bardzo ciekawe zdanie o rzucaniu fajek " nie ma nic prostszego niż rzucanie palenia !!! robiłem to już setki razy" To daje do myślenia. Rzuć od razu. Masz być pewien, że to zrobisz i już, bo inaczej staniesz się ekspertem od rzucania.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser139 Opublikowano 10 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2017 Mnie już nawet nie ciągnelo do palenia, ale najdalem się kotletów mielonych i przez ten pełny żołądek musiałem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MG-42 Opublikowano 10 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2017 Podświadomość zawsze coś podsunie, krętymi drogami ale do celu by złamać. Próbuj dalej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 10 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2017 Dzień w którym podświadomość "odpuści" palenie, będzie wspaniały, uwierz mi - przechodziłem to ja i miliony ludzi. Wolność od syfu, zero myśli że coś Ci brakuje, a w gratisie zdrowie i hajs. Warto, przetrzymaj. Powodzenia! 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser139 Opublikowano 10 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Października 2017 @Stulejman Wspaniały Dziękuję od jutra zaczynam znowu proces rzucania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 10 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2017 No i dobrze, raz się nie uda, drugi raz się nie uda - próbuj aż się uda. Każda przegrana Cię wzmacnia do ostatecznego zwycięstwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piratos Opublikowano 10 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2017 Tak jak napisał brat @Metody. Klucz to uświadomienie sobie, że nie jesteś już palaczem, wtedy nie ma sensu myśleć o petach. Od siebie dodam, bo widzę co żeś odjaniepawlił po mielonych, pozbądź się wszelkiego tytoniu z domu i w swoim zasięgu. Nie będzie kusić. Pozdro i powodzenia! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cortazar Opublikowano 10 Października 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2017 Jako były palacz życzę powodzenia w rzucaniu... rzuć bo warto! Ja rzucając zakodowałem sobie w głowie, że już nie będę palił i dałem sobie na całkowite rzucenie 6 miesięcy... następny papieros tak mi smakował, że do dziś nie palę. Reszta paczki leżało mi na szafce ale już miałem tak zakodowane, że nawet mnie nie ciągnęło. Oczywiście lepiej wywalić żeby nie kusiło bo chwile słabości mogą się pojawić. Trzym się i życzę wytrwałości. Dasz radę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser139 Opublikowano 5 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2017 W dniu 1.10.2017 o 19:18, Tomko napisał: @dobryziomek Czytałeś książkę Allan Carr - "Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie"? Jestem w trakcie lektury. I k@#$% nie dziala na mnie.Nie ma tam nic czego bym sam nie obczail... Moze ja jestem jakis niedojebany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi