Skocz do zawartości

Panie rwą się do pracy


Rekomendowane odpowiedzi

W Kielcach na 40 wezwanych Pań nie znalazły się 3 gotowe pracować jako krawcowe. Jedna z Pań skończyła studia pielęgniarskie i takiej pracy oczekuje, jak powiedziała do kamery :).

 

http://www.echodnia.eu/swietokrzyskie/wiadomosci/kielce/a/tlumy-rozwscieczonych-bezrobotnych-dantejskie-sceny-w-urzedzie-pracy-w-kielcach,12542142/

Edytowane przez Piter_1982
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Inna kobieta wtrąca, że nie wie, czy da radę przyszyć guzika, nie mówiąc już o odpaleniu maszyny do szycia.- Ja chcę mieć wybór"
 
Nie umie nawet przyszyć guzika niemota, ale chcę mieć wybór... druga bidulka aż zemdlała na myśl o zhańbieniu się pracą.Ale parodia... :D Jest to kolejny przykład jak to Panie pchają ten świat do przodu :) 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat w tym wypadku staję po stronie Pań. Co to za miejsce, że ktoś z góry ma Ci narzucać gdzie masz pracować? Straszy przy tym zabraniem świadczeń w przypadku odmowy. Wolny kraj więc mają być wolne wybory. I niech ktoś nie pisze, że nie należą się jej świadczenia jak nie pracuje. Podatki płaci ciągle i stale.... od rana do zmierzchu w paliwie, zakupach, wszędzie....

 

 

Edytowane przez SennaRot
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SennaRot Dokładnie ja też. Nie rozumiem o co nagonkę robicie. Mają kobiety rację - co to za praca gdzie trzeba dojeżdżać kilka godzin i to jeszcze nie w swoim zawodzie. Skuteczność działania UP jest równa kurwa zeru i powinno się wyjebać tych pracowników co takie buble wyszukują. Założę się, że przyszedł prezes szwalni, pierdnął, że potrzebuje tyle rąk do pracy i na wódce się umówili z kierownikiem urzędu. A dla państwa to spuszczenie ludzi w szambie - czysty zysk. Może przeczytajcie artykuł ze zrozumieniem zanim coś napiszecie.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SennaRot napisał:

I niech ktoś nie pisze, że nie należą się jej świadczenia jak nie pracuje. Podatki płaci ciągle i stale.... od rana do zmierzchu w paliwie, zakupach, wszędzie....

 

Świadczenia się należą jak najbardziej, ale nie ludziom którzy z sociala zrobili sobie sposób na życie.Mam takich za oknem na podwórku, rok w rok ta sama patol-banda siedzi i pierdzi w stołek wesoło rżąc na co bardziej ciekawą nowinkę o sąsiedzie.

Idę o zakład, że te babki to jest taki wiecznie bezrobotny element, wyselekcjonowany na podstawie wybitnie długiego okresu lecenia w chuja.Inaczej nie walczyły by tak, jakby chciano je wybatożyć.Przynajmniej jedna z drugą mogły potraktować to jak płatny kurs.Nauczyły by się szyć, aby pocerować swemu misiowi portki które mu już się przetarły na dupie od zapierdalania na księżniczkę.

I te płacenie podatków z pieniędzy sociala to jakiś żart? :lol:

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@JebakLeśny  Nie wiem ponieważ nigdy nie korzystałem z socjala. Słyszałem gdzieś jednak, że socjal w Polsce to jakieś śmieszne kwoty (mogę się mylić bo nie jestem w temacie), że rozchodzi się o jakieś kilkadziesiąt złotych miesięcznie. Jednak jak już wspomniałem nie znam w ogóle tematu.

 

6 minut temu, Jebak Leśny napisał:

I te płacenie podatków z pieniędzy sociala to jakiś żart? :lol:

Pieniędzy. Kiedy je wydajesz płacisz podatki, w sklepie, na stacji benzynowej, wszędzie. Nie musisz pracować aby płacić podatki bo żyjąc w Polsce i każdym innym kraju UE płacisz je cały czas pod różnymi postaciami.

 

Pisząc świadczenia miałem na myśli ubezpieczenie zdrowotne.

Edytowane przez SennaRot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Jebak Leśny napisał:

Świadczenia się należą jak najbardziej, ale nie ludziom którzy z sociala zrobili sobie sposób na życie.Mam takich za oknem na podwórku, rok w rok ta sama patol-banda siedzi i pierdzi w stołek wesoło rżąc na co bardziej ciekawą nowinkę o sąsiedzie.

Wypisz, wymaluj - jak u mnie. Śmieje się, że okolicy mam cały przekrój Polski, tylko że w mikroskali. Odkąd odkryłem Braci to coraz bardziej zauważam te mechanizmy społeczne, schematy, nie tylko dot. związków, małżeństw, ale także wielu innych aspektów. Ostatnio zauważyłem, że jak jakieś ploty docierają to już coraz mniej na to reaguję, ktoś coś mówi, a ja w myślach "jakoś mnie to nie dziwi, schemat". 

Edytowane przez slavex
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, SennaRot napisał:

Pieniędzy. kiedy je wydajesz płacisz podatki, w sklepie, na stacji benzynowej, wszędzie. Nie musisz pracować aby płacić podatki bo żyjąc w Polsce płacisz je cały czas pod różnymi postaciami.

 

Pisząc świadczenia miałem na myśli ubezpieczenie zdrowotne.

@SennaRot Mieszasz dwie różne rzeczy. Ubezpieczenie zdrowotne przysługuje osobom które pracują i opłacają składkę na to ubezpieczenie. Osoby zarejestrowane w pośredniaku mają opłaconą składkę z podatków. Twierdzisz, że należy im się to świadczenie bo płacą podatki kupując w sklepach itp. W takim razie ja pracując i kupując w tych samych sklepach płacę te same podatki ale chcąc mieć ubezpieczenie muszę opłacić składkę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem ten materiał i tam jedna wprost mówi, o co im chodzi i nie jest to praca w zawodzie czy nie. One chcą mieć darmowe ubezpieczenie i basta. Miały i mieć chcą. A tu jakieś wezwania do pracy, zwykły obóz. Kobiety przecież muszą mieć wybór: albo pracują albo siedzą w domu na utrzymaniu. Takie Ferdki Kiepskie z nich, jak widać to nie płeć a mentalność. Kiedy idzie o alimenty mogę o skrzynkę wódki się założyć, że każda z nich zobowiązanego do alimentacji  mężczyznę wysyłałaby do pracy nie w zawodzie, za grosze, na trzy etaty, byle jej w zębach przyniósł kasę. Jak dla mnie wybitnie roszczeniowe osobniczki.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@paazik Twierdzę tylko, że będąc zarejestrowanym w UP powinno się mieć prawo wyboru oferty. Dlaczego mają zabrać komuś ubezpieczenie zdrowotne jeśli ta osoba nie chce iść akurat do oferowanej pracy. Zarobić i tak będzie musiała wcześniej czy później i wydać na życie.

 

Nie piszę w kwestii tylko tych Pań ale ogólnie. Jeżeli One znalazły kogoś kto na nie pracuje też ich sprawa.

Edytowane przez SennaRot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SennaRot Dlatego, że tworzysz wtedy patologię która będzie dożywotnio żyła z zasiłków. UP ma być okresem przejściowym i jeśli w danym miejscu nie możesz dostać pracy w swoim fachu to albo tracisz świadczenia albo zmieniasz kwalifikację na takie z którymi znajdziesz pracę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@paazik pisze tylko w kontekście ubezpieczenia zdrowotnego. Nie w kontekście zasiłków. Z samego ubezpieczenia zdrowotnego chyba nikt nie przeżył w tym kraju ani dnia?

Edytowane przez SennaRot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SennaRot Mówimy o tym samym. Powiem inaczej. W Polsce nie masz darmowej służby zdrowia, jest płatna poprzez składkę na ubezpieczenie zdrowotne. Zarejestrowanie w UP daje Ci ubezpieczenie zdrowotne ale musi to być tymczasowe inaczej ludzie zaczną pracować na czarno bo będą mieli ubezpieczenie zdrowotne. 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@paazik to Forum o kobietach. Nie chce mi się już dywagować co i jak powinno być. Wyraziłem swoje zdanie a jest i będzie jak było niezależnie ode mnie. Wybacz Bracie ale kończę tą dyskusję tutaj. To i tak Matrix.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba jest tak, że ci, którzy będą chcieli pracować, podnosić sobie poziom życia i kwalifikacji, będą pracować, szkolić się i aktywnie poszukiwać lepszych opcji. A ci, którzy nie chcą pracować - nigdy nie będą, pozostając w trybie bierności i markowania szukania zatrudnienia. 

 

Trudno rozstrzygnąć, czy wszystkie te panie chcą czy nie chcą, choć ich dość bierna postawa (nie zrobiły prawka, żadnych dodatkowych kursów przekwalifikowujących itp) daje sporo do myślenia. Inna sprawa, że tak jak istnieje totalna patola, żerująca na państwowym garnuszku tak istnieją osoby mało zaradne życiowo, które bez popchnięcia i pomocy po prostu ugrzęzną w miejscu. I jaka jest alternatywa dla tolerowania patologii? Nie mając nic do stracenia, przejdą na "ciemną stronę mocy" i trafią do więzień gdzie ich utrzymanie kosztuje więcej niż socjal. Więc raczej jest to okup za utrzymywanie statystyk kryminalnych w ryzach, przy jednoczesnej "optymalizacji podatkowej".

 

Kolejna sprawa - czy jeśli procedura urzędowa jest taka jak mówią, to nie mamy do czynienia ze szwindlem państwowym, mającym na celu pozbycie się problemu finansowego? Osobiście podobnego rodzaju szwindel mnie dotknął jakoś ze 2 lata temu. Otóż poszedłem do przychodni a pani w rejestracji do mnie, że jestem od pięciu miesięcy wyrejestrowany z przychodni i nie podlegam ubezpieczeniu zdrowotnemu. Oczywiście wszystkie składki jako przedsiębiorca opłacam w terminie. Koniec końców musiałem biegać do NFZ w którym zrobiłem trochę gnoju że pozbawiają mnie moich praw nawet o tym nie uprzedzając i że to urzędowa gangsterka jest. To się zaczęli tłumaczyć, że ZUS czegoś tam nie przesłał itp. ściemy. Potem znajoma lekarka w zawoalowany sposób przekazała mi, że taka sytuacja spotkała setki osób i że w ten sposób czyszczą sobie kartoteki ubezpieczonych - przywracają tych co się zgłoszą. Więc patologie są na pewno po obu stronach barykady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle nic nie jest czarne ani białe. Nie bronie tych kobiet, ale też nie zamierzam ich wszystkich potępiać.

Zwłaszcza znając realia i to jak zwykle wygląda taka praca u wielu Januszy biznesu. Czyli tyranie za minimalną, często niepłatne nadgodziny i wielka łaska tego dobroczyńcy Janusza.

Zapewne wielu z tych kobiet nie chce się w ogóle podjąć pracy, ale są wśród nich takie które mają chwilowy dołek.

Przyzwalanie na takie praktyki urzędów czyli: "Bierz co jest albo won", stworzy moim zdaniem patologię wśród pracodawców i jeszcze większy wyzysk ludzi którzy są w życiowym dołku.

 

Edytowane przez Pozytywny
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście są dwie strony medalu. Są Panie, ale i Panowie niezaradni życiowo, którym się po prostu nie chce. Z drugiej strony praca u januszy biznesu nie należy do najprzyjemniejszych. Praca w Polsce jest, i to nawet nie jest jej tak mało. Bez znajomości również da się- zazwyczaj znajomości to wymówka tych leniwych, którym się nie chce. Nie zmienia to faktu, że ludzie po znajomości pracę dostają. Problemem jest wynagrodzenie, które jest dramatycznie niskie. U Pań bardziej denerwuje mnie, że traktują swoich mężczyzn jak maszynki do zarabiania pieniędzy, krzyczą na nich bez powodu( chłop przychodzi po pracy utyrany, a kobietka z pyskiem). Brzmi to brutalnie, ale nie raz i nie dwa razy spotkałem się z sytuacją, że jedynym celem życiowym Pań w młodym wieku było złapanie faceta starszego na dziecko, który będzie ją utrzymywał. Rzeczywiście to jest chore, bo facet w pracy jest 10 godzin, przychodzi zmęczony po pracy do domu, a kobieta jedynie ma na głowie dziecko, a jeszcze krzyczy na faceta, że jej nie pomaga po pracy. A facet w nocy zamiast spac, to przewija dziecko. To jest ta równośc. 

 

Nie neguję, że wychowanie dziecka i zajmowanie się dzieckiem przez kobiety, jest prostym zadaniem, ale jednak to facet jest bardziej zmęczony po pracy, i jeszcze pomaga na tyle, ile ma sił przy dziecku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie będę bronił tych kobiet, powiem więcej to patologia i tyle. Panie nauczyły się wygodnego życia. Chcesz mieć wybór? Szukaj na własną rękę, mamy kapitalizm, państwo może pomóc, a nie prowadzić za rękę. Paniom się po prostu nie chce pracować, sądzę że szukają pracy tak, by nie znaleźć. I teraz pretensje, bo ktoś im tą pracę znalazł i o Boże chce zatrudnić!  W dzisiejszych czasach nie jest trudno o pracę, no ale jak się chce zarabiać po 10 000 i nic nie robić to sorry. Gdyby jedna z drugą co do gara nie miała włożyć inaczej by mówiła, a tak nauczone że im się należy i tyle. Ja kilkanaście lat temu świeżo po szkole poszedłem pracować na stolarnie czy do zakładów miesnych, choć też dużego pojęcia nie miałem. 

 

Nie było jednak innej pracy, więc zacisnalem zęby i uczyłem się aż pojąłem. I owszem ja jako podatnik nie życzę sobie, by ktoś przez dłuższy czas był ubezpieczony z moich pieniędzy. Rozumiem przez krótki okres, bo każdemu może się noga powinac, ale to nie ma być sposób na życie! 

 

BRAĆ SIĘ DO ROBOTY KSIĘŻNICZKO JEDNA Z DRUGĄ! 

Edytowane przez seba33
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SennaRot Socjal w Polsce nie jest taki mały jakby się mogło wydawać, ale można go pobierać tylko max 1rok. Do tego spada po trzech miesiącach - więc jak baba jest sama bez męża co zapierdala to nie da się z tego wyżyć. Chyba, że pani zaciążyła (a jakże) to dłużej i inne świadczenia. Art z 2016r.:

Zasiłek dla bezrobotnych jest wypłacany w rozliczeniu miesięcznym. Do 5 lat stażu pracy przysługuje zasiłek w wysokości 80% kwoty podstawowej czyli 664,90 zł przez pierwsze trzy miesiące, a przez kolejne trzy miesiące 522,10 zł. Od 5 do 20 lat stażu zasiłek wypłacany jest w 100% –  w okresie pierwszych trzech miesięcy 831,10 zł miesięczne, a w  następnych miesiącach – 652,60 zł. Po przekroczeniu 20 lat stażu pracy zasiłek to 120% czyli 997,40 zł w pierwszych trzech miesiącach i 783,20 zł  przez kolejne miesiące (kwoty brutto). W przypadku kiedy rozliczenie dotyczy nie pełnego miesiąca, wtedy wyliczana jest dzienna kwota zasiłku i mnożona razy ilość dni, za które bezrobotnemu przysługuje zasiłek.

 

Więc w przypadku jakiś chu..wych prac przy założeniu, że staż pracy wynosił wcześniej 20lat to faktycznie nie opłaca się iść do pracy. Nie wszystkie z tych kobiet chciały doić państwo na hajs.
Już widzę jak wy byście się kwapili do roboty z UP, o której pojęcia nie macie.
 

Tak jak mówię - rok się co poniektóre poopierdalają a karma ich dopadnie tak czy siak - roczna dziura w CV to przepaść czasem. Do tego sądzę, że z pośród nich może dwie lub trzy mają staż pracy ponad 20lat.

Edytowane przez Tomko
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się z tym problemem spotkałem

12pln/h brutto to 8,42 netto co da 160x8,42 =1347,2

Jeśli miałbym dojeżdżać 1,5  godziny w jedną stronę i wydać na dojazdy  300-400 to też bym się wkurwił bo to jest minimum 11 godzin dziennie.

Do tego dziecko do przedszkola? jak kurwa o 5? żeby na 7 do pracy zdążyć.

 

Wystarczyłoby nie brać podatku i obniżyć zus od najniższych pensji i zamiast dokładać do ubezpieczeń byłoby na plus.

No ale mundrzejsi tak wymyślili.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Tomko napisał:

Tak jak mówię - rok się co poniektóre poopierdalają a karma ich dopadnie tak czy siak - roczna dziura w CV to przepaść czasem. Do tego sądzę, że z pośród nich może dwie lub trzy mają staż pracy po

Opierdalać się można latami ciągnąć mniej lub bardziej kasę z rożnych świadczeń, zasiłek dla bezrobotnych to jest tylko jedna z opcji.I takie dziury w CV o ile nie trwają grubymi latami to już nikogo nie dziwią.Znam masę ludzi pracujących często na przemian w PL i za granicą, nie mających żadnego papierka na potwierdzenie swoich zarobkowych wojaży  - z wiadomych powodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kryss Socjalizm to ustrój, który bohatersko walczy z problemami, które sam sobie stworzył.

To nierealne i utopijne, ponieważ w ustroju socjalistycznym kasa musi być wydawana. W praktyce to wygląda tak, że najpierw się wydaje kasę żeby coś rozjebać a potem wydaje się drugi raz kasę, żeby to naprawiać. Przykład z życia - rok rocznie zwiększa się ilość pracowników budżetówki za ciężkie pieniądze a później rok rocznie optymalizuje się ich pracę za kolejne ciężkie pieniądze. W rezultacie mamy rzesze ludzi, którzy nie wytwarzają żadnych dóbr a kosztują prawie 1/5 budżetu o ile się nie mylę. Mamy XXI wiek, komputery w każdym domu, internet a sektor publiczny stanowi 10% wszystkich zatrudnionych w PL. 10%!!! I to są dane z 2013r., teraz jeszcze więcej.

@Jebak Leśny Nie wiem, nie zaobserwowałem w otoczeniu, nie znam się. Ale wierzę.

No, dość narzekania :)

Edytowane przez Tomko
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.