Skocz do zawartości

Zazdrość wsteczna


MrsM

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Bracia. Moja sprawa jest być może błacha i dziecinna dla bardziej doświadczonych ode mnie facetów, ale dla mnie istotna, więc proszę o wyrozumiałość.  Mam 21 lat, jestem w związku od roku, który traktuję poważnie. Dziewczyna mówi, że jestem jej pierwszym facetem, którego szczerze pokochała i to okazuje, jest oddana w 100%, dogadujemy się bez słów, w łóżku ogień, niby bajka. Problem jest w tym, że jest ode mnie 3 lata starsza, rozprawiczyła mnie, natomiast ona miała przede mną czterech partnerów seksualnych. Bardzo mi to doskwiera, czuję ogromną złość myśląc, że z kimś innym robiła to samo, co ze mną. Jednego wieczoru mi odwaliło i zacząłem pytać o wszystko jak leci ze szczegółami, ona oczywiście odpowiadała i takim sposobem pojawiło mi się w głowie tysiąc obrazów i nawet wk..wia mnie fakt, że jeden miał większego, wk..wia mnie, że mieszkała z jednym przez pół roku i co noc robili to co my teraz robimy. Oczywiście powiedziała mi to, bo nalegałem. Z teraźniejszą świadomością z pewnością nie pytałbym już o takie rzeczy. Zrobiliśmy przerwę w związku, pomyślałem, że może jak nabiorę sam doświadczenia, to będę na nią inaczej patrzył. Niestety. Przeleciałem w tym czasie cztery inne laski, wróciłem do niej i nic się we mnie nie zmieniło. Ta złość, te obrazy w mojej głowie i nie ukrywam, smutek mnie męczy. Być może bierze się to z ograniczonych i bardzo konserwatywnych przekonań seksualnych, które niestety wyniosłem z domu, ale czuję do niej mniejszy szacunek przez to, co bardzo mi nie odpowiada. Miała dwóch chłopaków z jednym była dwa lata, z dwoma przespała się jednorazowo, mówiła, że potem żałowała i ryczała w poduszkę. To dla mnie poważny problem, bo szczerze ją kocham. Dziewczyny więc nie zmienię, muszę zmienić swoje nastawienie. Chciałbym posłuchać, co macie do powiedzenia w tej sprawie młodzikowi. 

 

Pytania: 

 

- Jakie jest wasze podejście do przeszłych partnerów seksualnych waszych kobiet? Co Ja waszym zdaniem mogę zrobić żeby rozwiązać ten problem w swojej głowie?

 

-Czy czterech partnerów seksualnych (ze mną 5) to dużo w jej wieku (24 lata)? Czy ten fakt uwłaszcza kobiecie szacunku?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, MrsM napisał:

-Czy czterech partnerów seksualnych (ze mną 5) to dużo w jej wieku (24 lata)? Czy ten fakt uwłaszcza kobiecie szacunku?  

 

1 Pomnóż razy trzy.

 

2 Ilość partnerów seksualnych nie jest wyznacznikiem tego czy się kogoś szanuje czynie, ale np. wierność w związku już tak. Również okoliczności przyrody towarzyszące serwowaniu sromu mają wpływ na szacunek, co innego jak pani daje dupki po pijanemu wc baru lub obciąga kutanga gościowi w aucie, którego poznała 15 minut wcześniej. A co innego jak kopuluje ze stałym partnerem i nie robi z tego publicznego widowiska. Reasumując jak nikomu krzywdy nie robi (nie zdradza lub zdradza za przyzwoleniem partnera), nie robi tego w miejscach/ stanie, który uwłacza godności ludzkiej to jest ok, nawet jak miała 100 :> 

 

3 Generalnie można całą sferę seksualną oddzielić od innych sfer i szanować kogoś mimo rozwiązłości seksualnej np. za osiągnięcia zawodowe, naukowe, cechy charakteru, zachowanie wobec innych ludzi itp. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracie MrsM, jesteś młodym człowiekiem, wszedłeś w pierwszy "poważny" związek, kobieta Cię rozprawiczyła, jest seks, jest ogień, wściekasz się o jej poprzednich partnerów,miotasz się, przychodzą Ci do głowy kolejne myśli, walczysz z nimi !!!!!!

chłopie, oooodleciałeś hen daleko, emocje Cię rozrywają

 

Zrobiliście sobie przerwę w związku. Mały kryzys.  Opieprzyłeś na ciepło w międzyczasie 4 dziewczyny. Ona w tym momencie również mogła coś upichcić. Od pierwszego chłopaka do Ciebie mogła mieć wieeeeele małych kryzysów, no ale płakała do poduszki, czuła się winna, poznała Ciebie, oczyściłeś Ją, zredukowała liczbę poprzednich do 4

Piszesz, że Ją szczerze kochasz, że dziewczyny nie zmienisz. Tak. Masz poważny problem. Zapewne Ona to czuję i tym seksem urabia Cię jak chce. Nie musisz być białym rycerzem. Możesz być twardym gościem, a to jej sprawia jeszcze więcej satysfakcji.

 

2. Nie myślę o tym. Ale czasami trafię na konkretna zawodniczkę znającą "diabelski rytm ciał" Z filmów czy książek tego nie wyczytała. Praktyka. Chłopacy musieli ją podszkolić. Tyle

3. Niemożliwe do stwierdzenia. Czy istnieje jakaś tabelką moralności zaliczonych partnerów, partnerek?

Ilość nie ma znaczenia. Jeśli na ludzkich warunkach (mieszkanie, trochę winka, kultura, wzajemny szacunek) to ok, ale krzaki, kilku na raz obcych to już ciężki temat

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może jeśli masz takie konserwatywne poglądy to traktuj ją raczej w celach szkoleniowych a na życiową partnerkę znajdź sobie dziewicę? 

 

Trochę smutne jest to, że Ty ze swym chajem zakochania (który błędnie nazywasz miłością) jesteś z nią szczery a ona tak ewidentnie robi Cię w ch*ja (to, już trochę powinno Ci dać do zastanowienia) - myślisz, że mając wczewcześniej 2 chłopaków nie mówiła im, że ich kocha, że są tymi jedynymi i nie wyobraża sobie życia bez nich (jeśli tak to się łudzisz)? Oczywiście, że mówiła, każdemu z osobna (ale Ci tego przecież nie powie). Poza tym Ci dwoje na jedną noc mogą nie być jednak dwoma, a na przyklad dwudziestoma (osobiscie miałem jedną 22-latkę, która chwaliła się, tak chwaliła się, że miała wcześniej 30 partnerów, i akurat wiem, że jest to prawda, może nawet zaniżona liczba :P ), tak więc nie wierz jej we w tej kwestii na słowo, bo co innego powie misiowi (z którym planuje przyszłość, a więc muszą być to małe liczby), a co innego gościowi z klubu (którego i tak później nie zobaczy, więc zbiera im się na szczerość), poza tym ten płacz to ewidentna manipulacja (są kobiety, które umiejają płakać na zawołanie).

 

A to,że jak twierdzisz straciłeś do niej w jakimś stopniu szacunek to według mnie całkiem normalne (w sensie mężczyźni są tak zaprogramowani, żeby być tym pierwszym, wiadomo wtedy czyje dzieci).

 

 

Edytowane przez Mosze Black
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj bracie :)

 

Odpowiem Ci na Twojego posta. Masz duży problem ze sobą. Tak na prawdę co Cie interesuje przeszłość partnerki w której Cie nie znała? 

 

To ilu ona miała partnerów jest jej osobistą sprawą i będąc o to zazdrosnym przejawiasz zachowania nad to zazdrości. Dla Ciebie ważne powinno być to co jest teraz, aby Tobie była wierna. Bracia mają rację ona mogła mieć przed Tobą partnerów z którymi się rypała lepiej niż z Tobą, ale co z tego. Bracie teraz jesteś Ty i to się liczy a nie to co było wcześniej gdy się nie znaliście. 

 

Kobietom też nie wierz. Ona Ci powiem, że miała 3 a mogła by mieć 10 partnerów sexualnych. Jak masz z tym problem to lepiej być sam i nie zatruwaj jej życia. Gdyby mi laska wyliczała ile to było przede mną to bym ją kopnął w dupę. Każdy inny mógłby ją teraz pruć a że robisz to Ty z tego się ciesz :). 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, MrsM napisał:

Zrobiliśmy przerwę w związku

Nie ma czegoś takiego jak przerwa w związku - jest rozstanie, a więc rozstaliście się.

8 godzin temu, MrsM napisał:

Przeleciałem w tym czasie cztery inne laski

8 godzin temu, MrsM napisał:

może bierze się to z ograniczonych i bardzo konserwatywnych przekonań seksualnych

A bramka jest jedna, a piłki są dwie.

8 godzin temu, MrsM napisał:

-Czy czterech partnerów seksualnych (ze mną 5) to dużo w jej wieku (24 lata)? Czy ten fakt uwłaszcza kobiecie szacunku?

Klucz, który otwiera każdy zamek jest zajebisty, zamek, który można otworzyć każdym kluczem jest *****wy.

 

Przeczytaj sobie mój wpis z tego tematu - podobny i również dotyczy ciebie:

 

Edytowane przez Odlotowy
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Odlotowy napisał:

Klucz, który otwiera każdy zamek jest zajebisty, zamek, który można otworzyć każdym kluczem jest *****wy.

A temperówka, która potrafi zaostrzyć wiele różnych ołówków, to dobra temperówka. Myślę, że takie analogie nie są dobre w tych tematach. 

Co do twojego wpisu w innym wątku, zgadzam się z tym, co napisałeś, warto było przeczytać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ziomek miałem to samo identycznie ale byłem już po rozprawiczeniu, te same emocje we mnie wzbierały i nic dobrego z tego nie wyszło. Przez te nerwy nie mogłem normalnie spać, spadło mi kilka kilogramów i to przez własną głupotę bo zapytałem ją, ona odpowiadała i mega mi się to nie podobało ale mogę winić jedynie siebie za to. Niestety, bynajmniej w moim odczuciu waszej relacji nic nie poprawi. Następnym razem nie pytaj i nie daj się  omotać myślom i fantazji. Wiadome pierwsza laska to i musi być wszystko cacy, ogień jest itd. Wyciągnij wnioski i zmień podejście :)

Edytowane przez marios27
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MrsM napisał:

A temperówka, która potrafi zaostrzyć wiele różnych ołówków, to dobra temperówka. Myślę, że takie analogie nie są dobre w tych tematach. 

Co do twojego wpisu w innym wątku, zgadzam się z tym, co napisałeś, warto było przeczytać. 

Kiedyś temperówka się tępi... ?

Edytowane przez Qaikwow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czego oczekiwałeś ? Może odpowiedzi : nieeee misiu czekałam z nieużywaną szparką tylko na ciebie i mogłabym czekać jeszcze 20 lat. Gdzieś mi się wydaje że większość facetów bezmyślnie pytających o przeszłość liczy na taką odpowiedź. Dziecinne to i w chuj egocentryczne. To naturalne że każdy człowiek uważa się za wyjątkowego, innego ale jesteśmy dokładnie tacy sami jak inni i czy wybrała Ciebie czy Jacka,Wacka nie ma to żadnego znaczenia. Ważne że jest się kim pochwalić przed koleżankami i dupa zabezpieczona w razie/gdyby. A Ty się w tym układzie liczysz najmniej. 

Traktuj pannę z góry jako towar tymczasowy i przechodni co jest z resztą prawdą a nie będziesz miał ciśnienia. Jak zaczynamy konfabulować że to ta na dłużej to robimy sobie tylko krzywdę.

Drugi błąd polega też na tym że kupiłeś opowieści i zachowanie panny że jesteś dla niej kimś innym, wyjątkowym i w związku z tym traktowany jesteś wyjątkowo. Niestety nie jesteś. Każdy od którego mogła coś dostać (związek,atencję,kasę,prestiż) był traktowany tak samo jak Ty. A kit o Twojej wyjątkowości to bujda na resorach i klej za pomocą którego miałeś się do niej przykleić i jak widać jej się to udało.

Edytowane przez jaro670
  • Like 3
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, MrsM napisał:

Problem jest w tym, że jest ode mnie 3 lata starsza, rozprawiczyła mnie, natomiast ona miała przede mną czterech partnerów seksualnych.

Byłem w identycznej sytuacji, dokładnie taka sama różnic wieku/partnerów itp. Też miałem z tym problem, choć nie ukazywałem tego. Nie pytałem, nie interesowałem się. Z biegiem czasu problem minął, nie czułem już potrzeby informacji. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zlepek różnych przemyśleń(nie tylko moich):

Mogłeś trafić gorzej(zawsze).

Dziewica to przereklamowana mityczna deska która niema nawet sęka co można go wypchnąć.

Jeśli nie leży jak kłoda w łożu to masz szczęście. Nie robisz za pociąg walący prosto przed siebie po podkładach kolejowych.

Czasu nie cofniesz.

Jesteś lepszy od przynajmniej 5 gości co byli przed tobą (dlaczego 5, bo ciebie po pierwszym razie-sex na stracenie nie skreśliła).

Ewidentnie zapomniałeś o procesie zwanym Matkowanie.

A jak chcesz się dowiedzieć jaka podła sucz z niej wyrośnie to polecam testy z audycji Marka(brak mieszkania,pracy,perspektyw itd).

Obejrzyj Matrixa bo nie tą pigułkę wziąłeś i dalej tkwisz w Disenya obrazie love story and hapy end. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widząc laskę o wysokim SMV możesz z góry zakładać że z wieloma facetami robiła już wszystko - wstaw sobie tu dowolne perwersje. Dosłownie. Dziewice teraz to tylko... w Himalajach ;)

 

A teraz pytanie - zerżnęlibyście na wszystkie sposoby takie np. gwiazdki porno? Czarne 30 cm kutangi? Obciąganie naraz kilku kolesiom? Ładowanie w co popadnie i w sumie czym popadnie? I coś by Wam przeszkadzało? Bo mi nie. :D 

Kobiety to sex-maszyny, całe ich życie na tym się koncentruje. One "poznają świat" waginami. Jesteśmy jako płcie zupełnie różni, co Blondi ładnie ujmuje - jak dwa różne gatunki, które dziwnym trafem dają płodne potomstwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Tornado napisał:

Ewidentnie zapomniałeś o procesie zwanym Matkowanie.

A jak chcesz się dowiedzieć jaka podła sucz z niej wyrośnie to polecam testy z audycji Marka(brak mieszkania,pracy,perspektyw itd).

Wyjaśnisz w skrócie co masz na myśli mówiąc o matkowaniu i podłej suczy? 

18 minut temu, Rnext napisał:

Widząc laskę o wysokim SMV możesz z góry zakładać że z wieloma facetami robiła już wszystko

Najpierw powiedz mi, co to SMV. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MrsM Matkowanie - nie świadomy/półświadomy  proces dobierania partnerki starszej wiekowo/doświadczeniowo.

Obecnie skoro masz oczko(21) to emocionalnie i życiowo ona jest o 6 lat do przodu od ciebie .3 lata starsza i 3 lata wcześniej kobiety rozwijają się biologicznie/emocionalnie.

Pomyśl gdzie ty będziesz wiedzą/świadomością za 6 lat ???

Więc twój bios daje się prowadzić biosowi samicy/pani  na zasadzie doświadczeń Matki rodzicielki.

Na dowód tego masz nie przepracowany problem z ilością partnerów, ona z tym problemu nie miała bo już zna życie i to nie te z bajek Disnya .

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale Ty masz głupie myślenie...

 

Przeszkadza Ci, że wcześniej dymała innych, ale fakt, że Ty w przerwie w związku zerżnąłeś 4 laski, to już jest spoko ?

 

Ani nie masz szacunku dla niej, ani dla siebie. 

 

Zmartwię Cię... Nie znajdziesz laski po 18 roku życia, która nie dawała dupy. Mamy takie czasy, że seks jest bardzo łatwo dostępny, a młode panny prują się jak stara pościel.

 

Bądź facetem i zaakceptuj taki porządek rzeczy. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MrsM

Swój pierwszy poważny związek miałem z dziewczyną 7,5/10. Wyrwała mnie jak miałem 20 lat, ona tyle samo. Była bardzo gorąca w łóżku i uczuciowa. Nieraz to sama się rzucała i inicjowała kontakt. Lubiła fellatio i dobierała się

mimo, że za tym nie przepadałem bo zbyt ciepło i po tym się całowała. Znałem jej dwóch ex a wiedziałem ogólnie o pięciu. W pewnym momencie związku zaczęły mnie dręczyć myśli, że moja "księżniczka" ta która dostrzegła moją wyjątkowość tak naprawdę robiła to już z niejednym. W dodatku z dużym prawdopodobieństwem, że bez gumki ze spustem do środka. Rozdzierały mnie uczucia obrzydzenia, zdrady wstecznej, oszukania z uczuciem do niej. Nawet miewałem sny jak mnie zdradza. Z jednej strony miałem z tyłu głowy, że powinienem sobie szukać dziewczyny z podobnymi wartościami do moich. Z drugiej wiedziałem, że rzeczywistość nie jest taka kolorowa i tacy samotnicy jak ja mają problemy z poznawaniem ludzi a co dopiero lasek min. 7/10. W dodatku musiałaby być młoda i mało używana. Głupi jej powiedziałem, że nie wiem czy jest tą jedyną. To był gwóźdź do trumny dla związku. Od tej chwili było już tylko coraz gorzej.

 

Znowuż moja druga dziewczyna była 20 letnią dziewicą. Miała wady ale ogólnie po 2 latach się ogarnęła. Była fajna 7/10 i przy niej czułem się stabilnie. Jednak znowu szczerość rozwaliła związek. Relacja była tajemna a ja z racji wiary i braku chęci do ślubu słabo rokowałem na przyszłość.

 

Nie potrafię myśleć z szacunkiem o kobiecie, jeśli nie jest tylko "dla mnie" i musiałem ją wybrać z braku wyboru. Nieraz mnie mega denerwuje myśl, że znowu trzeba będzie się namęczyć i poznawać od początku jakąś dziewczynę, która kogoś miała. Syzyfowa praca. Wolałbym mieć jedną partnerkę na całe życie niż się męczyć i marnować czas na te zabawy ze skakaniem z kwiatka na kwiatek. Związek zawsze będzie dla mnie czymś ważnym dlatego jak mi w życiu się nie ułoży pod tym względem to kierunek Azja.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam ten wątek i on jest naprawdę bardzo, ale to bardzo ciekawy, z jednej prostej przyczyny - ogólnie to forum w swoim założeniu ma nieść pomoc mężczyznom, dawac im miecz i tarczę (wiedzę o psychice kobiet i podstawy prawne) w tej nierównej walce, ale nawet tutaj pewnie niektórzy nie zdają sobie sprawy jak to programowanie społeczne i oszustwo w dzisiejszych czasach sie posuneło. Przecież tak naprawdę to wlaśnie kobiety wmówiły facetom takie frazesy, że to co było przedtem się nie liczy, że każdy popełnia błędy, oraz moje ulubione, że dziewica ZAWSZE będzie chciała zobaczyć jak to jest z innym i nas zdradzi (wszelkie psychologiczne wiadomości i czysta statystyka jednak potwierdzają, że jest zupełnie odwrotnie -tak tak są wyjątki jak zawsze ale marginalnenie) itp. (standardowe kobiece pierdolenie i racjonalizacja oraz manipulacja) i później faceci (nie tylko na tym forum.) się katują takimi myslami typu kto ja rżnął (niczym drwal drewno hue hue :P ) i tak dalej...

 

Niemniej jednak jest to jednak spowodowane własnymi interesami (i jest całkowicie sprzeczne z naturą i podświadomością mężczyzn). Przecież od wieków było wiadome, że są kobiety na żony (właśnie te dziewice - i dlaczego to już dość osobny, obszerny temat) i takie na jedną noc (te co teraz mówią, że liczy się tu i teraz). Szybki rys historyczny w KAZDEJ cywilizacji -wlaśnie ludzie od początku to wiedzieli - rzymianie wydziedziczali swoich synów jeśli brali takie kobiety na żony, żydzi też prowadzili zaj*bistą selekcje, egipcjanie, grecy, hindusi, chińczycy, dosłownie wszyscy jak się spojrzy kierowali się tą zasadą i to powodowało to, że kobiety aż (słowo aż warte podkreślenia) tak się nie puszczały jak teraz bo wiedziały, że żaden SZANUJACY się facet ich nie weźmie będą żyć w nędzy. I nie chcę tu naprawdę nikogo obrażać (każdy ma swoje zdanie) jednakże według mnie faceci w dzisiejszych czasach się nie szanują (co jest na ręke pań) i biorą jak leci, stając się ofiarami tej manipulacji (ważna jest teraźniejszość) i za cos co można mieć nawet za mniej niż te legendarne 200zł (5zł i warka lana w zupełności wystarczy) dają ślub i papierek z ogromnymi uwarunkowaniami prawnymi, a wystarczyłoby (książkowa definicja podaje 90 proc, jednakże to tylko  teoria), że 70-80% mężczyzn nie brało by ich pod uwagę i jako, że kobiety istnieją aby się przypodobać społeczeństwu to by się zajebi*cie pilnowały (one panicznie boją się być same).

 

Ciekawostką jest ze sa jeszcze kultury gdzie te reguły sa przestrzegane (i dziwnym trafem inne nacje biorą sobie właśnie z tamtąd żony i sa zadowoleni) np. niektóre kraje azjatyckie, kraje arabskie, a w Europie z tego co pamiętam w Bułgarii. Tak więc taka jest moja opinia o tym zjawisku (jak ktoś się nie zgadza to niech komentuje i da odpowiednie argumenty) i osobiscie jesli kiedykolwiek miałbym się żenić to tylko z dziewicą (reszta w celach naukowych :P ).

Edytowane przez Mosze Black
  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.