Skocz do zawartości

Jezus synem Lucyfera?


StonekZiemniaczany

Rekomendowane odpowiedzi

31 minut temu, Mosze Red napisał:

 

Tak przez samą jednostkę, na zasadzie rachunku korzyści i strat w danej sytuacji, jak ze wszystkim co szkodzi w nadmiarze np. jedzeniem. Bez poczucia winy za sam akt seksualny, czy konkretną czynność seksualną. Bez wpajanie poczucia winy czy dorabiania ideologii grzechu.

O! Teraz piszesz dobrze. Przedtem to było uogólnienie, które wprowadzało zamęt. Jednocześnie skąd jednostka ma wiedzieć, że to co robi jest niewinne czy też bezgrzeszne, jeśli katolicyzm uważamy za wsteczny i wszeteczny a "wolność do" będziemy uważać za nadrzędną (vide Lecter z Krakowa). On pewnie uważa, że jest ok i bez winy,przecież jemu to nie zaszkodziło a ofiara sama sobie winna bo pewnie go sprowokowała (wg jego myślenia)). Nawet Stalin wprowadził Cerkiew i stopnie wojskowe w 41ym bo naród musi coś wierzyć. Z pewnych względów nam jest łatwiej. Ale tylko z powodu rozwoju technologii,bo w co uwierzę gdy nie będzie prądu i zabraknie internetu?

Z drugiej strony, to co sporo osób na forum wmawia (piekło, piekło , piekło po stokroć piekło) katolikom to czysty jansenizm, jakoś w dokumentach papieskich nie ma poparcia tej ideii. Zastanawia mnie też skąd ten pojazd po katolikach. Po nikim innym, tylko katolicy? To forum jest dla mnie oddechem od codzienności i gdy widzę taki temat to nie wiem co myśleć, uciekać stąd czy jednak buntować się i tutaj. Czytanie forum pomogło mi w wyzwoleniu się z 5-letniego toksycznego związku. Przecież taki temat to broń dana do ręki Sławkowi, dla nich to prezent."Patrzcie, mało im kobiet, oni nienawidzą Jezusa!!!!"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Odlotowy Ja nie jestem wrogiem Jezusa, niezależnie od tego czy istniał, czy nie istniał. Ja po prostu wiem, że żeby kontrolować człowieka, trzeba "zaprogramować" mu określone informacje w podświadomości, co wymaga lat ciężkiej pracy. Wymyślono więc religię, stworzono idola mas, i ludzie sami się programowali i jeszcze za to płacili. Goebbels z Hitlerem zrobili zlepek idei że niemcy są nadludźmi, i też instalowali niemcom pewne wzorce, co Goebbels w swoich dziennikach dokładnie wytłumaczył:

 

Instrukcja nr 1306 dla niemieckich środków przekazu z 24 października 1939 roku stanowiła między innymi:

"Dla wszystkich w Niemczech, aż do ostatniej dziewki od krów, musi stać się jasne, że polskość równa się podczłowieczeństwu.

Polacy, Żydzi i Cyganie znajdują się na tym samym szczeblu ludzkiej niepełnowartościowości.

Nie ma jednak powodu, aby publikować głębsze rozważania i artykuły przewodnie o braku kultury w Polsce i o polskim podczłowieczeństwie. Taki lejtmotyw powinien pobrzmiewać w sposób hasłowy i pojawiać się incydentalnie w postaci pojęć "polska gospodarka", "polski upadek" i podobnych, aż każdy Niemiec będzie miał utrwalone w podświadomości, że każdego Polaka - obojętnie, czy to robotnika rolnego, czy intelektualistę - należy uznawać za robactwo.

 

Razem z wizją pełnego miłości Żyda - Jezusa, wtłoczono nam do podświadomości wiele strasznych rzeczy - które działają tak, jak działają reklamy.

 

1. Bóg zarżnął własnego syna, rzekomo z miłości dla innych ludzi którzy mieli to wiadomo gdzie. Każdy normalny od takiego Boga ucieka, nie chce z nim się wiązać, bo to oznacza śmierć i tortury a później powieszenie nagiego, zmasakrowanego ciała na widoku.

 

2. Poczucie winy że skoro Jezus rzekomo umarł dla mnie, to jestem za tę śmierć i tortury odpowiedzialny.

 

I wiele, wiele innych wzorców podświadomych, zamieniających życie w gehennę.

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@veshek rozwiązaniem problemów jest zmiana systemu edukacji. Zamiast religii, klasyczna etyka i filozofia, w późniejszych latach religioznawstwo, żeby młody człowiek wiedział w co się pakuje. 

Do tego dodał bym dla dzieci 10 - 14 lat, 3-4 h logiki tygodniowo.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mosze Red To jest myślenie życzeniowe, bolesna prawda jest taka, że człowiek nie może za dużo wiedzieć czy rozmyślać, a co gorsza szukać prawdy. Ma tylko zostać wyszkolony do spełniania określonej funkcji w społeczeństwie, a wolny czas spędzać na rozrywce najniższego szczebla. Poza tym projektanci znają znakomicie prawa socjologi i  nawet jeśli kilka "czarnych myślących owiec" się w stadzie znajdzie, reszta ich wyszydzi, poniży, nie da dojść do głosu, poza tym nie mają oni wystarczającej władzy ( dlatego że się do niej nie pchają - nie potrzebują podbijać ego ) i tak to trwa. 

 

58 minut temu, Stulejman Wspaniały napisał:

Bóg zarżnął własnego syna, rzekomo z miłości dla innych ludzi którzy mieli to wiadomo gdzie. Każdy normalny od takiego Boga ucieka, nie chce z nim się wiązać, bo to oznacza śmierć i tortury a później powieszenie nagiego, zmasakrowanego ciała na widoku.

Kolejna bujda wtłaczana ludziom do głów. Jeśli Jezus faktycznie istniał to nie zarżnął go Bóg tylko po prostu ludzie, pewnie dlatego że głosił niepopularne tezy, był jak uczeni w średniowieczu, mówił coś co było niewygodne dla pewnych organizacji i tyle. To nie Bogowie, nie Lucyfer nie Muminki, to My jesteśmy tutaj problemem. Nie ma sensu na siłę szukać usprawiedliwień dla naszego gatunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@veshek Czytam i oczom nie wierzę. Nie można poruszać tematu dla Ciebie niewygodnego, bo to broń dla Sławka? Człowieku, to jest FORUM, tu się rozmawia o wszystkim. Jedni jadą po reinkarnacji, inni po wizji nieba i piekła; mówi się o buddystach, islamie, żydach - a o katolikach nagle nie można, bo Sławek coś tam? 

 

Właśnie trzeba mówić o dominującej w Polsce religii, ponieważ wpływa ona na miliony ludzi - to że Ty boisz się piekła i odczuwasz zaprogramowany Ci lęk przed diabłami, nie oznacza że mamy o tym nie mówić. Katolicy nie mają żadnych oporów, by mówić i pisać o tym, że pójdę do piekła.

 

Ale o tym co się ze mną stanie po śmierci, zadecyduje Bóg a nie korporacja religijna - jeśli w ogóle Bóg istnieje.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Metody napisał:

W sumie każda religia, filozofia, systemy wierzeń, ideologie mówią w ten sposób : nie dajcie się otumanić, my jesteśmy prawdą itd, więc dlaczego proroctwo biblijnie nie miałoby być tym samym  ?

 

Generalizujesz bez konkretów, bo patrzysz z lewicowo ideologicznie punktu widzenia na duchowość - "relatywizm", ten relatywizm już u nich przechodzi na płeć - tj teorie gender etc nic się z niczego nie bierze, takie są skutki ich dogmatyki. Nie każdy system duchowości traktuje prawdy duchowe w sposób obiektywno-metafizyczny, popularny jest w pogaństwie eklektyzm, synkretyzm - miej sobie bożka jakiego chcesz na swoje wyobrażenie czy z gamy jakiegoś panteonu bylebyś czuł nieokreśloną niczym "miłość" czy poddawał się cesarzowi itp np kaodaizm, bahaizm, hinduizmy, new age. Judaizm został zakończony przez Doskonałą Ofiarę Chrystusa, nie ma racji bytu, tylko nawiedzeni rabini produkują sobie masę regułek na podstawie Prawa Mojżeszowego i nic im z tego nie przychodzi oprócz wiązania się w niewolę Prawem. Islam to późniejsza arabska podróbka biblijnego objawienia utworzona na kanwie czczonego tam pogańskiego bożka księżyca. Biblijne proroctwa się spełniają i są dość skonkretyzowane kontekstem biblijnym. 
PS Dużo mówi się o tym jak to katolicyzm manipuluje ludzi Biblią (powtarzam to fałszywe twierdzenie tylko, częste u ateistycznych apologetów, ale też nie bronię katolicyzmu, bo nie bazuje on już na Biblii), ale o tym jak garstka marksistowskich cwaniaków w różnych układach dla ochrony swojej władzy manipulowała lud teoriami ewolucji i przepisaną na nowo marksistowsko historią to już tajemnica poliszynela. A owoce tej wiary są mocno tragiczne i to dla całych narodów.

 

"Monier Williams, były profesor Sanskrytu (świętej księgi hinduizmu) w Boden spędził 42 lata studiując księgi Wschodu, oto co powiedział:

„Jeśli chcesz możesz je wszystkie ułożyć na stosie po lewej stronie swojego stołu, a Świętą Biblię po prawej stronie, pozostawioną samą sobie, zostaw między nimi szeroką przestrzeń. A to dlatego, że jest ogromna przepaść między tak zwanymi świętymi księgami Wschodu a Biblią, oddzielając je od Niej kompletnie, beznadziejnie i na zawsze.”

Powiedział to po 42 latach studium ksiąg Wschodu. One nie należą do tej samej ligi co Biblia. Na przykład biblia hinduistów. W świętych pismach hindusów znajdziemy tak fantastyczne nonsensy jak ten:

„Księżyc jest o 50 000 lig wyżej od słońca, i świeci swoim własnym światłem. Noc jest spowodowana przez to, że słońce chowa się za ogromną górę wysoką na wiele tysięcy stóp znajdującą się w centrum ziemi. Ziemia jest płaska i trójkątna, zbudowana z wielu warstw, jedna z miodu, inna z cukru, trzecia z masłą a kolejna z wina. A całość jest niesiona przez głowy niezliczonych słoni, które gdy się trzęsą powodują trzęsienia ziemi.”

W Koranie przeczytamy, że gwiazdy to nic innego jak pochodnie w dolnym niebie a ludzie zrobieni są z niczego lub z kropli spermy lub z prochu lub czarnego błota, lub też grudki zakrzepłej krwi:

  • sura 3:59 „on stworzył go z prochu”
  • sura 15:26 „Zaprawdę przywiedliśmy człowieka do istnienia z suchej gliny obrobionej z czarnego błota”
  • sura 16:4 „stworzył człowieka zaledwie z kropli spermy”
  • sura 19:67 „czy człowiek nie pamięta, że stworzyliśmy go z niczego?”
  • sura 96:2 „stworzył człowieka z grudki zakrzepłej krwi”

Tych nonsensów naucza święta księga islamu.

Księgi wschodu zawierają ogromne błędy dotyczące świata materialnego, powszechne dla Homera, greckiej i rzymskiej mitologii, obecne w szalonych księgach hinduizmu, tradycjach buddyzmu i muzułmanów. Nawet najwięksi geniusze starożytnej filozofii jak Arystoteles, Platon, Plutach, Pliny, Lukrecjusz i inni pisali podobne absurdy. Gdyby choć jeden taki absurd został znaleziony w Biblii, zdyskretytowałby na zawsze jej inspirację przez Boga. Lecz niczego takiego w Biblii nie znajdziemy. Ani jednego przypadku.

James Orr, o pismach muzułman, zoroastrian i buddystów mówi:

„To prosty fakt, że nie ma nic takiego co można by nazwać historią w innych świętych księgach świata. One są, o czym wiedzą ci co je studiują, w większej części gmatwaniną heterogenicznego materiału luźno poskładanego bez porządku, ciągłości czy też jakiejkolwiek jedności.”

Edytowane przez AdamPogadam
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, veshek napisał:

Po nikim innym, tylko katolicy?

Poczytaj dokładniej forum i nie rzucaj takich oskarżeń bardzo Cię proszę ;) Do tego jesteś tu nowy, jest tu masa starszych użytkowników a Ty ledwo wchodzisz i chcesz tu robić rewolucję bo nie podoba Cię się temat o Jezusie. To załóż temat o Mahomecie, też podyskutujemy. Słowo klucz - dyskusja, to nie jest zakazane. Ktoś w innym temacie albo i w tym obraził Jezusa i dostał ostrzeżenie więc opamiętaj się i nie podnoś larum jak te piękne Panie w moherach bo to nie świadczy o Tobie dobrze :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie nie myślę tak, nie wiem co kto myśli. Odpowiadam na te ogólniackie zarzuty które są na poziomie gimbazjalnym.
Jezus to nie jest osoba historyczna, mimo że to wbrew faktom, a grzech to ideologia, choć widzimy codziennie go wkoło i jakie ma skutki, oceniamy z poziomu moralno-naturalnego (sumienie jako prawo naturalne) zachowania kobiet tu na forum i i inne sprawy... Widzę że matrix ma wiele poziomów :\

Podam znowu ten dobry dokument 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stulejman Wspaniały Grom katolików wierzy mniej więcej w coś takiego: "Jak ktoś jest dobrym człowiekiem to i tak pójdzie do nieba. A piekło to tylko metafora odrzucenia Boga". Więc bądź co bądź argument: katolicy straszo mnie piekłem, nie do końca można odnieść do wszystkich. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AdamPogadam  BTW. W rzeczy o których piszesz wierzyłem 20 lat temu właśnie w gimnazjum. Ale człowiek się rozwija, poznaje różne perspektywy i patrzy na wszystko holistycznie. Bardzo bezpiecznie i komfortowo jest trzymać się swoich poglądów, ale to nie prowadzi do prawdy ale do zaślepienia, ignorancji. 

Edytowane przez Metody
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Metody napisał:

@AdamPogadam  BTW. W rzeczy o których piszesz wierzyłem 20 lat temu właśnie w gimnazjum. Ale człowiek się rozwija, poznaje różne perspektywy i patrzy na wszystko holistycznie. Bardzo bezpiecznie i komfortowo jest trzymać się swoich poglądów, ale to nie prowadzi do prawdy ale do zaślepienia, ignorancji. 

Bez urazy, ale jeśli holistyczna perspektywa narusza podstawową ontologię (prawo tożsamości i wyłączonego środka) tak jak twoja, to "bez komentarza". Duchowość to nie jest restauracja, gdzie wybierasz ciasteczko jakie się podoba i dlatego jest prawdziwe, tutaj możesz ponieść totalną szkodę na duszy w ostatecznym rozrachunku. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, EnemyOfTheState napisał:

@Stulejman Wspaniały Grom katolików wierzy mniej więcej w coś takiego: "Jak ktoś jest dobrym człowiekiem to i tak pójdzie do nieba. A piekło to tylko metafora odrzucenia Boga". Więc bądź co bądź argument: katolicy straszo mnie piekłem, nie do końca można odnieść do wszystkich. 

 

To jest taka oczywistość, że nie uznałem za stosowne o niej w ogóle wspominać - ktoś z minimalną inteligencją wie, że nie mogę pisać o miliardowej populacji jakbym znał wszystkich. Np. moja babcia wierząca, nigdy nie straszyła mnie piekłem - ale prosiła bym wrócił do kościoła. Ale to była osoba z natury dobra. Natomiast w życiu realnym bezpośrednio mi mówiono, że spędzę wieczność w piekle, nie mówiąc o tym co mi katolicy pisali w necie. Temu Lechicie ze śmieszną czapką, też pisali podobnie jak mi - np. dlaczego matka tego czegoś nie wyszczała przed porodem. Takie nienawistne, furiackie reakcje powoduje to, że czapkowiec poruszył tematy tabu.

 

 

@AdamPogadam Podajesz przykład naukowca, co x lat badał święte księgi - to żaden dowód na ich prawdziwość. W ST masz też masę bzdur, a to podobno ten sam Bóg co w NT, tylko zmienił image. A co powiesz na to, że biblia jest zlepkiem innych, wcześniejszych religii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, EnemyOfTheState napisał:

Grom katolików wierzy mniej więcej w coś takiego: "Jak ktoś jest dobrym człowiekiem to i tak pójdzie do nieba.

I grom katolików nie zdaje sobie sprawy z tego że takie myślenie to pelagianizm, uznany za herezje w V wieku na soborze w Efezie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak apropo tych wszystkich soborów i "prawd objawionych" (i totak tylko baaardzo mała część)

 

http://www.eioba.pl/a/1hxq/o-czym-90-katolikow-nie-wie

 

Spytajcie np.o wniebowstąpienie Maryi księży, czy wierzących, każdy powie, że wniebowstąpiła -ale, że dopiero w 1950 (na życzenie wiernych) to nikt nie powie. Również coś koło początku XXIw. (dokładnie nie pamiętam kiedy) miał miejsce ciekawy zabieg a mianowicie kościół uznał, że to wszystko to alegoria i nie należy brać tego dosłownie - spowodowało to, że wraz z napływem informacji, rozwojem mauki itp. taki np. ginekolog mógł po ciężkim dniu pracy naginać do kościółka i wierzyć w niepokalane poczęcie (i nie obrażało to jego inteligencji), a wszystko po to, żeby zatrzymać wiernych i hajs się zgadzał.

 

Ps.o innych pismach, które nie weszły w kanon (bo coś tam nie pasowało) np. O biblii według (św.) Judasza itp. oraz innych tego typu zabiegach nie wpomnę bo to raczej inny, dość obszerny artykuł (wystarczy poczytać jak KAŻDA największa religia się zmieniała na przestrzeni wieków). Wszystko to raczej (według mnie),jeśli się tak objektywnie spojrzy rozwiewa tematy tego co prawdziwe a nie w religiach ;)

 

Edytowane przez Mosze Black
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"A co powiesz na to, że biblia jest zlepkiem innych, wcześniejszych religii?" - stara hipoteza bez ultymatywnego dowodu. Ostatecznie skończyło się na tym, że niektórzy naiwnie wywodzą "judaizm" z zaratusztrianizmu (oparte na założeniu wcześniejszego istnienia ignorując inne czynniki), ale ten problem też jest tylko hipotetyczny religioznawczo. Zaratustra: "W wieku 30 lat spłynęło na niego objawienie. Zobaczył jaśniejącą istotę, która nazywała się sama Wohu Manah".
Objawienie, znowu ten sam schemat triku - wizja czy innym kanałem - ten sam trik jak np z objawieniami maryjnymi - duchy przyjmują jedynie odpowiednią retorykę i fortele. 


2Ko 11:13  Tacy bowiem są fałszywymi apostołami, pracownikami zdradliwymi, którzy tylko przybierają postać apostołów Chrystusowych. I nic dziwnego; wszak i szatan przybiera postać anioła światłości. Nic więc nadzwyczajnego, jeśli i słudzy jego przybierają postać sług sprawiedliwości.

Edytowane przez AdamPogadam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AdamPogadam A może zajrzysz w google i doczytasz dzieje Horusa, Mitry i innych? Po co używać tyle skomplikowanych słów, mają zamazać fakty? 

 

Zacytowałeś książkę, którą ktoś napisał - skąd wiesz czy nie pisał o fałszywcach żeby się wybielić? Może sam był kłamcą? To tylko słowa, każdy może je napisać.

 

Jak Bóg mi powie że Jezus istniał jako człowiek - Bóg, to ok. Póki co, to widzę tylko słowa i nic więcej. Dziękuję, nie skorzystam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wy kochacie marnować czas na dyskusje o mitologiach :> 

 

Wiecie ile konstruktywnych rzeczy można dokonać w tym czasie, coś co ułatwi życie innym, dzięki czemu zostaniecie zapamiętani przez potomnych. 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety wiele osób nie wyjdzie z tego matrix-a zwanego religią, "moja wina moja wina moja bardzo wielka wina"
na szczęście mój synek, tego nie będzie miał, tłumaczę mu co i jak, żadna franca co prowadzi religię nie zrobi mu krzywdy.

*wierzę że jest coś wyższego od nas ludzi, jakiś bóg czy taki byt (??! cokolwiek), jak to mawia Romam Kostrzewski: gdyby współczesnego człowieka (z tą wiedzą którą ma) przenieść w czasy "Chrystus-a" został by uznany za bog-a....


https://www.youtube.com/watch?v=ha0JH6ks8sI

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Stulejman Wspaniały napisał:

Właśnie trzeba mówić o dominującej w Polsce religii, ponieważ wpływa ona na miliony ludzi - to że Ty boisz się piekła i odczuwasz zaprogramowany Ci lęk przed diabłami, nie oznacza że mamy o tym nie mówić. Katolicy nie mają żadnych oporów, by mówić i pisać o tym, że pójdę do piekła.

 

Sęk w tym, że pewne komentarze można podciągnąć pod obrazę uczuć religijnych, jak np. ten, który napisał MariuszSoq. Osoby 'życzliwe' mogłyby oskarżyć forum na podstawie paragrafu 196 - o „obrazę uczuć religijnych”. Czy tego typu przygody są Ci potrzebne? Wiem, że możesz powiedzieć, że potępiasz i nawet dałeś warna, ale post jest mimo wszystko. I jakaś fundamentalistyczna organizacja, typu Fronda, spokojnie może się czepić. Czy taki komentarz jest tego warty? Sądze, że MariuszSoq nie miał jakichś złych intencji, jak go zamieszczał, ale takie sytuacje dają oręż hejterom i mogą zniechęcić inne osoby do przyłączenia się do forum, a to przecież osoby siedzące mocno w religiach potrzebują czerwonej tabletki jaką jest to forum. Mówienie ok, ale takie komentarze, to bym kasował, bo gdyby zamiast Jezusa, były wstawione personalia Twojego hejtera, to poszełby pozew od niego. A tak może pójść od różnych religijnych organizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, nie chcę się sprzeczać już, kończę ze swojej strony, bo widzę ze to i tak nie wpisuje się w linię redakcyjną Autora forum, natomiast forum przecież ma inne przeznaczenie tematyczne w zasadzie. Każdy może z własnej dobrej woli podrążyć temat, ale częstokroć uprzedzeni podają za kimś racjonalizacje ich wiary w niewiarę jako pewnik w przeróżnej konfiguracji (plus używając jako rzekomego dowodu metafory o matrixie, teraz taka moda), tylko to mnie nieco denerwuje, bo sam siedzę w temacie od dawna. "Doczytasz dzieje Horusa, Mitry i innych" - właśnie a sam czytałeś te rzekome podobieństwa? Że są tam przekłamania wstawiane to fakt religioznawczy. To są teorie "konstruowane" dla uprzedzonych. Dlatego podawali to np w zeitgeiście, propaganda new age i "nwo". 
https://www.gotquestions.org/jesus-mithra-christianity-zoroastrianism.html
https://www.gotquestions.org/Jesus-myth.html


PS Nie rozumiem tej obrazy uczuć religijnych, jak czyjaś wiara opiera się na emocjach, to w zasadzie wiara budowana na piasku. Obrazi się jeden z drugim, za co i co z tego? 

Edytowane przez AdamPogadam
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Pyrrus chce sobie tłumaczyć, że tak musiało być? :) Tradycje pogańskie masz racje, istniały już w Izraelu (te błędy są opisane w ST dość szczegółowo), tradycje pogańskie infekowały kościół od jego początków np gnostycyzm, mistycyzm, potem weszło w kształtujący się katolicyzm rzymski (kult Maryjny odpowiada pogańskiemu kultowi królowej niebios z Jeremiasza i innym podobnym kultom matczynym, różaniec pochodzi ze wschodnich tradycji - nie z biblijnych nauk, ponoć nawet spowiedź już była u babilończyków..). Historia kościoła ( ecclesia, a nie budynek materialny) odzwierciedla historię narodu izraelskiego: zapożyczenia pogańskie, dodawanei tradycji, kult ludzkich regułek etc Jak napisano: nie ma nic nowego pod słońcem, co było wcześniej jest tym co będzie później. Historia idzie wzorcem, cyklem wzorców. Nawet współczesne formy odzwierciedlają herezje z początku naszej ery np świadkowie Jehowy przypominają armianizm, mormoni =gnostycyzm, katolicyzm = chrzescijaństwo zjudaizowane i zromanizowane (papież jako pontifex maximus) itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra panowie nawiązując do tytułu owego prześmiesznego wątku, podzielę się z wami pewną historią z okresu szkoły średniej, tzw lekcje religii.

 

Ja: Proszę księdza, czyli mamy jednego boga w trzech osobach, więc Jezus jest bogiem?

 

K: Tak.

 

Ja: Czyli jest stwórcą wszystkiego co widzialne i niewidzialne?

 

K: Tak.

 

Ja: Na dobrą sprawę wynika, z tego iż stworzył Lucyfera czyli Jezus jest jego ojcem, a jak nauczacie "po owocach ich poznacie".

 

K: facepalm 

 

Klasa: śmiech

 

K: purpurowa twarz, złapał mnie za kołnierz i próbował spoliczkować.

 

Nie wyszło mu, mi tak :>

 

A przez następne dwa lata omijał mnie szerokim łukiem.

 

Tak się kończy zderzenie mitologii z logiką, religia gdy nie ma racji dąży do przemocy aby ukryć własną niekompetencje.  

 

  

  • Like 5
  • Dzięki 2
  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.