Skocz do zawartości

Krwiodawstwo


Pozytywny

Rekomendowane odpowiedzi

Dnia 7.10.2017 o 18:50, Pozytywny napisał:

Uważacie, że rzeczywiście jest to takie obojętne dla człowieka?

Dla mnie jest obojetne. Ileś tam naście litrów oddałem, żadnych sensacji nie było, wyniki badań w normach.

 

Dnia 8.10.2017 o 09:59, zuckerfrei napisał:

Jak oddaje sie pierwszy raz to oni moja krew badają?

Za każdym razem, oprocz pół litra z żyły, biorą wcześniej parę próbek z Twoim kodem kreskowym i one idą do szczegółowego badania.

 

Podajesz też swój nr telefonu (zależy od kraju) żeby mogli Cię szybko zawiadomić jak wykryją coś poważnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Imbryk napisał:

Dla mnie jest obojetne. Ileś tam naście litrów oddałem, żadnych sensacji nie było, wyniki badań w normach.

 

Za każdym razem, oprocz pół litra z żyły, biorą wcześniej parę próbek z Twoim kodem kreskowym i one idą do szczegółowego badania.

 

Podajesz też swój nr telefonu (zależy od kraju) żeby mogli Cię szybko zawiadomić jak wykryją coś poważnego.

U mnie np listownie poleconym przesyłają wyniki badań krwi i dorzucają kartkę czy jest wsio wporzadku czy muszę oddać próbkę przed kolejną próbą oddania bo coś tam wykryli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Bonzo napisał:

Myslę, że to akurat mało istotne jest - gdyż ankieta, jak to ankieta - wartość ma zazwyczaj niewielką.

To nie tak.

Januszują i owszem ale na czasie. Bo weź porób te wszystkie badania, ktore masz za free przy oddaniu krwi - nawet gdyby za darmo były - to sporo czasu to zajmie.

 

Natomiast prostytutki jako kobiety zazwyczaj spostrzegawcze, logiczne i w tym przypadku UCZCIWIE interesowne - wychodzą z prostego założenia - skoro moja krew może komuś pomóc - to i niech ja coś w zamian za to mam !

 

Bo z p-tu widzenia medycyny jesli krew od prostytutki jest czysta (a jest) - to w czym taka krew ustępuje krwi od zakonnicy czy sportowca ?

To krew i to krew.

 

Podobno zapotrzebowanie na krew jest duże. I podobno są niedobory - dlatego lekarze zachęcają do jej oddawania.

Więc - każda dziwka HDK powinna być na wagę złota :)

 

A badanie krwi tak samo robione jest gdy odda ją kasjerka z Lidla jak i diva

Teraz pierdolisz jak potłuczony, tego się czytać nie da. Takie podejście jest szkodliwe dla osób, które będą potrzebowały później krwii. W tym temacie będę stanowczy.

 

Nie jest to ankieta tylko kwestionariusz, dokument. Zerknij

https://www.rckik.pl/dok/kwest_centrum.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zamiar oddać krew po raz pierwszy. Nie miałem chorób zakaźnych i innych przeciwwskazań, widocznych objawów. 

Czy to coś złego że w zamian za płyn ratujący komuś życie otrzymam wyniki badań? Będę wiedział czy od żadnej samicy nic nie złapałem i nie narażę kolejnej partnerki na niepotrzebne ryzyko. Wiele samic miało dziesiątki bolców i ma to gdzieś, a ja bym wolał wiedzieć jeżeli coś w życiu złapałem kiedyś.

Edytowane przez Morfeusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Conrad napisał:

Teraz pierdolisz jak potłuczony, tego się czytać nie da.

Przecież po polsku napisałem :)

Cytat

Takie podejście jest szkodliwe dla osób, które będą potrzebowały później krwii. W tym temacie będę stanowczy.

Ale przecież każda krew jest badana ! I nie ma tu znaczenia, że w ankiecie, przepraszam - kwestionariuszu zezna ktoś że jest zakonnicą, dziewicą lub noworodkiem nawet - badanie się robi i koniec.

Bo kazdy wie, że w kwestionariuszu mozna nakłamać - tak samo jak zona może nakłamac męzowi że nie zdradza go :)

Cytat

Nie jest to ankieta tylko kwestionariusz, dokument. Zerknij

https://www.rckik.pl/dok/kwest_centrum.pdf

Zerknąłem a nawet przeczytałem z uwagą.

Nie widzę tu jakichś większych powodów do kłamstwa dla prostytutki.

 

Usuń matrixowe wdrukowania z głowy i spójrz na to tak:

 

Kto jest bardziej narażony na zakażenie chorobą przekazywaną w drodze płciowej - prostytutka, ktora zawsze w gumie czy przykładna żona, ktorą raz na jakiś czas przeleci tzw "alfa" bez gumy ?

 

W tym momencie wracamy do poczatku. Krew od każdego HDK jest badana. Nieważne kto to jest.

Bo nawet dziewica może miec kontakty seksualne nie pozostawiające śladów w postaci zerwania tzw "plomby gwarancyjnej". Mianowicie - może się bzykać analnie.

Co w dodatku podobno niesie większe zagrożenie przekazaniem choroby aniżeli kontakt klasyczny.

 

16 minut temu, Morfeusz napisał:

Czy to coś złego że w zamian za płyn ratujący komuś życie otrzymam wyniki badań?

Jedno jest pewne - gdy coś będzie nie tak z Twoja krwią (w sensie gdy coś zostanie wykryte) - otrzymasz powiadomienie w tej kwestii.

Moim zdaniem nie ma nic w tym złego. Bo to jest proces automatyczny, niezależny od tego w jakim celu się udajesz oddać krew. Czy "z serca" czy z wyrachowania.

Krew jest taka sama i tak samo może się przydać (jesli będzie "zdrowa") albo nie (jesli będzie czymś zakażona)

 

Edytowane przez Bonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Morfeusz napisał:

Mam zamiar oddać krew po raz pierwszy. Nie miałem chorób zakaźnych i innych przeciwwskazań, widocznych objawów. 

Czy to coś złego że w zamian za płyn ratujący komuś życie otrzymam wyniki badań? Będę wiedział czy od żadnej samicy nic nie złapałem i nie narażę kolejnej partnerki na niepotrzebne ryzyko. Wiele samic miało dziesiątki bolców i ma to gdzieś, a ja bym wolał wiedzieć jeżeli coś w życiu złapałem kiedyś.

Możesz otrzymać raz w roku komplet wyników badań krwi, no chyba że po oddaniu krwi w krwiobusie zobaczą lekkie odchyły to przed kolejnym będziesz musiał oddać próbkę i wtedy zapadnie decyzja o tym czy możesz oddać. W RCKiK jest większy przesiew niż w krwiobusie stąd więcej ludzi oddaje krew właśnie tam a dodaj do tego biurokracja, czekanie godzinami na swoją kolej dzięki numerkom gdzie się okazuje że x osób za tobą wchodzą do lekarza przed a ty dalej tkwisz w poczekalni

Edytowane przez marios27
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia ‎25‎.‎12‎.‎2018 o 23:08, wojkr napisał:

Nie znam żadnego lekarza oddającego krew, sam też nie oddaje. Znam za to  przypadek zarażania osoby oddającej krew żółtaczką typu C oraz problemy jakie z tym miała i usiłowanie ukręcenia sprawie łba.

Znam wielu, którzy oddają. Sam oddaję, ale nieregularnie. Zakażenia zdarzały się kilkadziesiąt lat temu. Teraz to ekstremalna rzadkość.

Krew badana jest pod względem WZW, HIV, kiła. Krew dla noworodków albo po przeszczepach szpiku jeszcze pod kątem CMV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zainteresowanym przypominamy, że przy rejestracji możemy zgłosić, że chcemy otrzymać wydruk wyników badań. Jeżeli jest to centrum krwiodawstwa otrzymamy go „od ręki”. Jeżeli oddział terenowy lub punkt, który nie wykonuje badań analitycznych wynik będziemy mogli otrzymać lub samodzielnie odebrać w wyznaczonym czasie.

https://krwiodawcy.org/badania-u-dawcy-krwi

 

Czyli bez zgłoszenia tego nie dostanę automatycznie wyników badań własnej krwi?

W "od reki" jakoś nie wierzę.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.