Skocz do zawartości

Widzisz jak on mnie traktuje?


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie!

 

Opiszę Wam sytuację z wczorajszej nocy, która niestety jest prawdziwa i mało śmieszna.

Zostałem napadnięty i tylko i wyłącznie dzięki intuicyjnemu zachowaniu udało mi się uniknąć porządnego wpierdolu. Domyślacie się kto był punktem zapalnym tego zdarzenia? Tak moja "niunia", podpita niunia.

 

 

Sobotnią noc wyjątkowo spędzałem w barze. Nie sam, było nas kilka osób, towarzystwo mieszane. Wypite 1 piwko, nic więcej. Ona, choć nie była zaproszona przyszła na imprezę razem z koleżanką. Obie już wstawione. Dosiadły się jak do siebie. Przymknąłem oko (wiem zrobiłem błąd). Na koniec, kiedy doszło do ustalenia kto z kim jedzie, pomimo mojej odmowy nalegała, żebym odwiózł ją i koleżankę do mieszkania. Nie zgodziłem się, grzecznie pożegnałem z towarzystwem i wyszedłem z baru. Ona wybiegła za mną. I tu się zaczyna akcja.

 

Wymiana kilku słów, gdzie mówię podpitej babie, że niech idzie sama, przewietrzy umysł i wytrzeźwieje, bo jej zachowanie jest skandaliczne i nie przystoi dorosłej (28 lat) kobiecie. Oczywiście nie poskutkowało. Więc w jednym żołnierskim słowie kazałem jej spierdalać. Na moje nieszczęście usłyszał to jakiś dres, który stanął w jej obronie. Kulturalnie powiedziałem mu, że to nie jego sprawa i niech nie będzie rycerzem (dosłownie). Oj jaki byłem naiwny myśląc, że to załatwi sprawę.Dres poczuł się urażony. Moje kochanie zdążyło do niego powiedzieć: Widzisz jak mnie traktuje? Jak się do mnie zwraca? Pięknie, co?

Potem już akcja rozwinęła się bardzo szybko. Na dzień dobry dostałem gazem po oczach, potem w ucho i szczękę.Nim się obejrzałem było ich 6-7. Nie wiem skąd, ani jak się tam pojawili. Pozbierałem się i  uciekłem nie oglądając na nic. Ona zrobiła to samo. Zawiadomiłem policję. Nie znaleźli ich.

 

Zawieziono mnie na SOR. Dostałem jakieś krople do oczu i maść chłodzącą . Mam rozcięty policzek od środka i kalafiora na uchu.Tyle.

 

Agresor na bank był naćpany(wytrzeszcz oczu,powiększone źrenice). Czy miał nóż?Nie wiem. Moje podejrzenie wzbudził fakt, że cały czas trzymał ręce w kieszeni i był bardzo pewny siebie.

 

Ogólnie jestem człowiekiem po "przejściach" i swoje doświadczyłem. Nie boję się walczyć.Nie wiem dlaczego nie stanąłem do walki.Nigdy nie miałem z tym problemu.

W audycjach i na forum temat był wałkowany wielokrotnie.Może to sprawiło, że gdzieś podświadomie wiedziałem, że to może się źle skończyć. I coś mocno czuję, że tym razem tak by było.

 

Tak na chłodno. Usunąłem jej numer. Zakończyłem znajomość. Nie chcę mieć z nią już nic wspólnego. Pisała z przeprosinami.Chciał się spotkać, pogadać...

 

 

Myślę, że miałem tej nocy dużo szczęścia. I niech ta historia będzie przestrogą dla tych wszystkich.

 

 

  • Like 4
  • Smutny 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, giorgio napisał:

Na moje nieszczęście usłyszał to jakiś dres, który stanął w jej obronie.

No tak, Ci nasi "patrioci" i obrońcy moralności :) 

7 minut temu, giorgio napisał:

Moje kochanie zdążyło do niego powiedzieć: Widzisz jak mnie traktuje? Jak się do mnie zwraca? Pięknie, co?

Wypita kobieta = same problemy.

8 minut temu, giorgio napisał:

Mam rozcięty policzek od środka i kalafiora na uchu.Tyle.

Miałeś szczęście, że tylko na tym się skończyło, zwłaszcza, że było ich kilku. Panie Boże strzeż nas od dresów i pijanych kobiet.

9 minut temu, giorgio napisał:

I niech ta historia będzie przestrogą dla tych wszystkich.

Otóż to :) Współczuję bracie i wracaj do zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, giorgio napisał:

Dres poczuł się urażony. Moje kochanie zdążyło do niego powiedzieć: Widzisz jak mnie traktuje? Jak się do mnie zwraca? Pięknie, co?

 

Zdrada ma wiele obliczy. To jest jedno z nich. Nasyłanie obcego patola na swojego faceta.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, giorgio napisał:

Tak na chłodno. Usunąłem jej numer. Zakończyłem znajomość. Nie chcę mieć z nią już nic wspólnego.

 

I brawo. Dobrze zrobiłeś, że w tym wypadku uciekłeś, bo inaczej ryzykował byś jakimś znacznie poważniejszym uszczerbkiem na zdrowiu.

 

Taka przestroga dla młodych i naiwnych, którzy nadal wierzą w to, że samice są wspaniałe i wspierające samca. Bracia, panienek jest masę, a zdrowie macie tylko jedno więc dbajcie o to.

Edytowane przez HORACIOU5
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdrada emocjonalna. Rozglądanie się w około/myślenie o innym. 

Zdrada mentalna/społeczna. Obnażanie słabości przy rodzinie/znajomych itd, zazwyczaj za plecami.

Zdrada fizyczna. Bez tłumaczenia.

Zamach stanu. Na instytucje jaką tworzysz z kobietą.  

Zamach na życie. Wiadomo przemoc fizyczna np:"akcja dres"

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, giorgio napisał:

I niech ta historia będzie przestrogą dla tych wszystkich.

Z całym szacunkiem ale przestrogą przed czym? Chyba przed poznawaniem samic w melinach, bo taki mniej więcej poziom reprezentowała ta Pani.

 

Najważniejsze, że Cie nie okopali. Przywałiłbyś głową w chodnik - krwiak - i po temacie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Roh napisał:

A długo byliście razem?

Znam ją 2 lata, spotykaliśmy się jako FF od ponad roku, ona chciał coś więcej. Ja nie

30 minut temu, TopGun napisał:

Z całym szacunkiem ale przestrogą przed czym? Chyba przed poznawaniem samic w melinach, bo taki mniej więcej poziom reprezentowała ta Pani.

 

 

I tu Cię zaskoczę. Panna po studiach magisterskich. Zawsze grzeczna. Ułożona. Żadna meliniara. Jej ojciec jest naczelnikiem prewencji w policji.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najśmieszniejszy jest sms, którego mi dzisiaj rano wysłała.

 

- Kocham Cię

- Gdyby nie ty, to nie wiadomo co by było,mogli mnie nawet zgwałcić

- Martwiłam się

- Przepłakałam całą noc

I uwaga hit:

Nie zostawiaj mnie tak, miałeś mnie jutro zawieźć do Katowic.

 

Ręce mi opadły...

  • Like 3
  • Dzięki 3
  • Haha 18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Pijaną dla dobra jej i wlasnego ładuje się w taxi, własnego samochodu i wiezie do domu, niewazne jakby się zachowywała. Pijaną kobietę należy traktować z nalezytą dla osób niedorozwiniętych umysłowo (z całym szacunkiem) ostrożnością. Miałem już wiele lat temu podobną akcję (co prawda bez jakieś przemocy ->SOR, ale teatrzyk był niezły) i nauczyłem się, że jak kobiety zaczynają pić więcej jak 1 piwo, 1 limpka wina, 50-tka wódki to trzeba sobie iść ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, giorgio napisał:

...mogli mnie nawet zgwałcić

A Ciebie nawet zabić.

 

Nie ma w knajpie lub obok jakiś kamer? Nie złapali ich w nocy ale może złapią w dzień jeśli złożysz doniesienie o pobicie (przegląd kamer, przesłuchania świadków itd.).

Edytowane przez Normalny
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, giorgio napisał:

 Na moje nieszczęście usłyszał to jakiś dres, który stanął w jej obronie.

 

4 godziny temu, giorgio napisał:

Nim się obejrzałem było ich 6-7. Nie wiem skąd, ani jak się tam pojawili

Bądź pewien, jeżeli jakiś dres do Ciebie startuje to zazwyczaj nie jest sam.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, giorgio napisał:

Najśmieszniejszy jest sms, którego mi dzisiaj rano wysłała.

 

- Kocham Cię

- Gdyby nie ty, to nie wiadomo co by było,mogli mnie nawet zgwałcić

- Martwiłam się

- Przepłakałam całą noc

 

Dobry jesteś, mi by już chyba zmiękła pyta. Mimo że już jakiś czas wybudzam się z matrixa to gdzieś jednak te gówniane wzorce tkwią głęboko. Dobrze że jednak dopisała resztę ,taka kropka nad  "i" że ktoś tu kogoś jednak robi w wała z tym lofcianiem i wszelkie wątpliwości wyjaśnione. 

@giorgio zawieź ją ale nie do Kato tylko do Sosnowca :D

Edytowane przez jaro670
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.