Skocz do zawartości

Dziwna znajomość z portalu


wapas

Rekomendowane odpowiedzi

Jakieś trzy lata temu na portalu randkowym poznałem pewną kobietę w wieku ok 45 lat. Nie była to zbyt intensywna znajomość bo spotkałem się z nią tylko raz i prawie od razu zapomniałem. Ona też nie starała się podtrzymać kontaktu. Przypomniała sobie o mnie jakieś poł roku temu i próbowała się ze mną spotkać, jednak w ostatniej chwili zrezygnowała tłumacząc się pilnymi zajęciami. Potem znowu była cisza, odezwała się wczoraj i stwierdziła, że chce się ze mną spotkać i porozmawiać. Jestem z nią umówiony na jutro, jednak pewnie znowu coś jej "wypadnie".

Z tego co mi opowiedziała na pierwszym i jedynym spotkaniu wynika, że jest bezdzietną panną, wykształcenie wyższe ekonomiczne, jest chyba jakąś kierowniczką.

Całe to zachowanie jest dość dziwne bo dotychczas wszystkie moje rozstania z kobietami były ostateczne, żadna mnie potem już nie zaczepiała.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każda kobieta jest inna. Widocznie ona nie mając lepszych opcji ( bez urazy ) napisała do Ciebie. Sam tak miałem gdy nie było fajnej laski to pisałem do dawnych koleżanek 6/10, teraz pojawiła się fajna kobieta to ani nie myślę pisać do nikogo. Tak to w życiu bywa jak się nie ma co się lubi ... :)

Edytowane przez Kimas87
Błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież wszystkie osobniki biorą maksymalnie najlepszą, dostępną wersję. Związek to jest zwykły biznes, tylko o podłożu emocjonalnym, ale jak widać z zachowań Pań również materialny. Ten co ma najwięcej do zaoferowania bierze, zgarnia co chce :D 

 

Jeszcze raz powtórze cytat U.G. Krishnamurtiego :

 Nie jesteśmy wystarczająco uczciwi i brak nam dobrego smaku, aby przyznać, że wszystkie nasze związki, relacje oparte są na założeniu : co będę miał z tej relacji ? Są one niczym innym niż wzajemnymi gratyfikacjami, bez nich żadna relacja nie jest możliwa.

Edytowane przez Metody
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem tylko do czego jestem jej potrzebny. Jak sama twierdzi chce tylko porozmawiać. Na facebooku ma sporo znajomych, którzy są łatwiej dostępni a ona nawet nie mieszka w moim mieście. Jeżeli teraz powiecie, że jest zainteresowana związkiem ze mną to po prostu się roześmieję. W żadną friendzone nie dam się już wpakować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ku przestrodze:

 

 

Do dzisiaj nie wiem czy pisał ze mną gość jako troll czy jego dziewczyna/żona była znudzona Misiem Pysiem. Mało mnie to z resztą już interesuje. 

Edytowane przez volcaniusch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, wapas napisał:

Na facebooku ma sporo znajomych, którzy są łatwiej dostępni a ona nawet nie mieszka w moim mieście.

Może w swojej okolicy jest znana z pewnych czynów :> i nikt nie traktuje jej poważnie, pali się jej grunt pod nogami bo 45 lat to już ostatni dzwonek na złapanie chopa, podpytaj znajomych facetów z jej miasta o nią jeśli masz możliwość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważaj na nią. ja byłem w relacji ja to nazywak romansem ona nazywała to miłością związkiem

 

 W wieku 24 lat napisała do mnie na necie milfa 37 która twierdziła że szuka strasznie miłosci chce porozmawiać ze sie jej podobam że sie dla mnie postara przysłuży bedzie gotowac piec ciasta. Ja będąc najiwniejszy jeszcze w tamtych latach spotkalem sie poznałem chetnie tym bardziej, że była atrakcyjna. Naszczęście bylem już mądry po szkodzie nie zakochałem udawałem tylko zakochańca bo tego oczekiwała. Był dobry seks tym bardziej że była dość niezła atrakcyjna, wyjazdy, kupywala mi prezenty. Chciała ze mną dziecko ślub itp bla bla bla... ja sie zgadzałem tym bardziej że straciłem dziecko przez byłą chorą borderke.  wciągu sekundy zmieniła zdanie okazało się że jest mężatką i chciała zdradzić swojego Janusza z piwskiem i brzuchem żeby zrobić mu na złosc.

 

Więc uważaj na wszelkie idiotki wszelkiej maści po 30, 40. Radziłbym zaruchać jeśli fajna a jesteś facetem. I cierpliwie poczekać aż sama pójdzie w pizdu.

 

- żadnych uczuć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój dawny kolega miał kiedyś taką sytuacje, że po 4 latach nagle odezwała się do niego dawno zapomniana dziewczyna. Okazało się, że 4 lata wcześniej zasiał ziarnko.... Dziewczyna zwlekała 4 lata.... Teraz są małżeństwem i maja jeszcze jednego bąbla.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, StonekZiemniaczany napisał:

po 4 latach nagle odezwała się do niego dawno zapomniana dziewczyna. Okazało się, że 4 lata wcześniej zasiał ziarnko.... Dziewczyna zwlekała 4 lata.... Teraz są małżeństwem i maja jeszcze jednego bąbla.   

 Był ostatni na liście... więc sie odezwala. :D On pewnie myśli, ze to prawo przyciągania albo dar boży ;D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Metody napisał:

Był ostatni na liście... więc sie odezwala.

Sugerowaliśmy mu to z kolegami, zrobił testy i jego:blink: , ale czemu 4 lata zwlekała????? Zaczęło się od pocztówek z tekstem " z pozdrowieniami dla taty" biedny nie mógł spać kilka tygodni, bo nie wiedział która mu to wysyła. Swoja droga to ta matka jego dziecka też nieźle pokręcona bo przez 4 lata mógł się przecież związać z inna i mieć z nią dzieci, więc czemu zwlekała?  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem Twoje posty z poprzednich wątków i Twój ,,problem" z kobietami jest taki że działasz wyłącznie na płaszczyźnie logicznej.

Próbowałeś ostatnio w Twojej poprzedniej/obecnej kobiecie wzbudzić emocje, ale robiłeś to nieudolnie. Jakaś próba kontroli, jakaś kamera w pokoju...po ch@@@@@ Ci to było?

Dlaczego ta nowa do Ciebie napisała?  Pewnie miała swój interes zauważyła, że jesteś ogarnięty zawodowo, masz swoja konkretną specjalizacje itd może myśli, że jesteś desperatem,  który ma kasę, ale żadna go nie chce?  A może porostu chce sie zabawić,  ale nie ma z kim i myśli że Ty się zgodzisz? To nie ma żadnego znaczenia..pracuj nad emocjami. Pojadę teraz jak specjalista od PUA,  ale w Twoim konkretnym przypadku przydałaby się psychoterapia i ogarnięcie właśnie takich PUA sztuczek ;)....byłeś wiele lat temu młodym chłopakiem, ktoremu mama mówiła, że musi się uczyć, musi być miłym chlopcem i teraz masz problemy :)....Poszedł bym na Twoim miejscu na psychoterapię/albo zamówił kilkanaście coachingow u Marka :),  siłownię ....i dzialal, ale nie zrób żadnych głupot z przepisywaniem majątku bo sorry ze Ci to pisze, ale dla takich Pan polujacych na majątki możesz być łatwym celem

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, StonekZiemniaczany napisał:

 Swoja droga to ta matka jego dziecka też nieźle pokręcona bo przez 4 lata mógł się przecież związać z inna i mieć z nią dzieci, więc czemu zwlekała?  

Niewykluczone, że próbowała w tym czasie znaleźć innego bardziej

majętnego/ciekawszego etc., co pokocha nieswoje jak prawdziwy

mężczyzna, a że się nie udało, to się zapukała po należne pieniądze

do tego, co ją zapłodnił.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, gotz napisał:

Niewykluczone, że próbowała w tym czasie znaleźć innego bardziej

majętnego/ciekawszego etc., co pokocha nieswoje jak prawdziwy

mężczyzna, a że się nie udało, to się zapukała po należne pieniądze

do tego, co ją zapłodnił.

Majętny to on był (rodzice prowadzą własny ośrodek wczasowy na morzem, piękny dom etc), przystojny, taki trochę cwaniak, ona na wtedy zwykła szara mycha IMO 5/10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, wapas napisał:

Jakieś trzy lata temu na portalu randkowym poznałem pewną kobietę w wieku ok 45 lat.

Młodszych nie było?

5 godzin temu, wapas napisał:

Przypomniała sobie o mnie jakieś poł roku temu i próbowała się ze mną spotkać, jednak w ostatniej chwili zrezygnowała tłumacząc się pilnymi zajęciami.

Umawia się z kilkoma facetami naraz a potem decyduje się na spotkanie z tym jednym, wybranym lub wyrzuconym przez komorę maszyny losującej, która w chwili umawiania się jest pusta.

5 godzin temu, wapas napisał:

Potem znowu była cisza

Przez pół roku latała z tym wybranym gościem - zapewne nie wypaliło - i nagle sobie przypomniała o Tobie, aby również Ciebie wrzucić na listę potencjalnych orbiterów.

5 godzin temu, wapas napisał:

chce się ze mną spotkać i porozmawiać.

Sonduje na kogo może sobie pozwolić, spotka się - wybada teren - czyli Ciebie, pod każdym kątem a potem albo znowu zniknie na kolejne pół roku albo zarzuci na Ciebie pętlę, którą z czasem będzie mocniej zaciskać.

5 godzin temu, wapas napisał:

Jestem z nią umówiony na jutro, jednak pewnie znowu coś jej "wypadnie".

Tak od ręki zgodziłeś się z nią spotkać? Błąd - pokazujesz, że jesteś bardzo dostępny.

Pomijam tylko ten jeden fakt, że powinieneś jej kulturalnie odmówić z uwagi na to, że pół roku wcześniej Ciebie ,,wystawiła"

5 godzin temu, wapas napisał:

Z tego co mi opowiedziała na pierwszym i jedynym spotkaniu wynika, że jest bezdzietną panną, wykształcenie wyższe ekonomiczne, jest chyba jakąś kierowniczką.

Zatem masz do czynienia z korposzczurem, przez całe życie robiącym karierę i jednocześnie niespełnionym związkowo.

Szuka na szybko gałęzi, faceta aby nadrobić stracony czas - zaangażować się, zakochać, nawet zaciągnąć do Urzędu Stanu Cywilnego aczkolwiek mam wrażenie, że to tylko idealna bajeczka aby Ciebie trochę do niej przekonać.

5 godzin temu, wapas napisał:

Jak sama twierdzi chce tylko porozmawiać.

A o czym tak bardzo chce z Tobą porozmawiać?
Zapytałeś ją o cel rozmowy?

5 godzin temu, wapas napisał:

Poza tym po co jej facet, który ma 48 lat i nie był nigdy w żadnym związku.

,,Misiu, jeszcze tyle życia przed Nami :) tyle możemy razem zdziałać, osiągnąć, zbudować ;) zawsze podam Tobie moją pomocną dłoń oraz szklankę wody, kiedy tylko tego zapragniesz" :D

5 godzin temu, wapas napisał:

Jeżeli teraz powiecie, że jest zainteresowana związkiem ze mną to po prostu się roześmieję.

Jak usłyszysz od niej na spotkaniu, pierwszym po pół roku - które powinieneś odmówić - że ona jest lub szuka związku - to uciekaj od niej jak najdalej.

Oczywiście odmów jej grzecznie, kulturalnie a potem krokiem spokojnym oddal się od niej i ignoruj później każdą wiadomość od niej.

Jak to pociągniesz, to za 3 miesiące będziesz już jej narzeczonym, a za rok mężem.

Zapamiętaj sobie również na koniec, że kobieta w jej wieku jest jak Rosja - wszyscy wiemy gdzie leży, ale nie każdy z Nas - chce tam jechać.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kologo! nie jesteś tu od wczoraj!

45lat??

 

Nauczyłem się, że tylko pierwszorazowa znajomość z pania ma racje bytu. Gdzie jesteś TERAZ dla niej najlepszą opcją. Anie najlepszą z drogi eliminacji, nagrodą pocieszenia bo "jedynki były za wysoko" 

 

Panie nigdy nie mówią oco chodzi, zawsze jest: Co u ciebie, spotkać się itd.

A co będzie, zależy od umiejetności lub braku umiejętności mężczyzny.

 

Spotkaj się i sam oceń na co ona się dla Ciebie nadaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchaj obaj jesteśmy aspergerami, tylko że ja poniekąd jakoś się nauczyłem czytać emocje, ale wciąż mam tzw. społeczną niezdarność, która objawia się dość ciekawie :)

 

Jak przedmówcy napisali a ja się wtrącę: każdy ma swój cel i bezinteresowność nie istnieje, a Pani po prostu zlewała tych wszystkich miłych chłopaków od powiedzmy tak 25 roku życia przez ponad 20 lat, a teraz co nagła odmiana? Raz się jednej 30stki zapytałem (sam jestem rocznik 89), co z nią do cholery było nie tak, że do tej pory się nie hajtła, to wierz mi zaczęła zwalać winę, że faceci tacy są a tacy, a ona co nic?

Ja sam np. niektórych randkach mówiłem: Mam Aspergera, a jaka jest Twoja supermoc? To jedna bardziej kumata mi dowaliła: "umiem rozmawiać z ludźmi" - normalnie klina wbiła :D

Trzeba się akceptowa jakim się jest, a co do babki to się spotkaj, co Ci zależy, nic nie stracisz, a ni też nie zyskasz, jeśli Ci nie będzie odpowiadała, a tak masz trening społeczny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miała przyjechać dziś do miasta. Tak jak jednak się spodziewałem kontakt się urwał. Żadnego wytłumaczenia czy przełożenia spotkania. Myślę, że jest po prostu niestabilna emocjonalnie. Pewnie jej się strasznie nudziło i wybrała przypadkowy numer w telefonie. Może chciała sprawdzić czy jeszcze ktokolwiek jest skłonny się z nią umówić. Nie zrozumiem kobiet i tych ich testów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka i tego nie musisz zrozumieć jak one działają, tak samo jak zwykli ludzie nie zrozumieją nas aspergerowców i vice versa, jest jedna rzecz, którą nawet kobiety rozumieją, a jest nią szacunek. Jak masz szacunek do kogoś i umawiasz się na spotkanie to oczywiście przyjdziesz, jeśli nie pasuje to informujesz o tym, że się spóźnisz i przeprosisz, lub odwołujesz meetting na inny termin - po prostu jak komuś zależy to będzie i tyle, cóż chcesz więcej rozumieć?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Upłynął miesiąc i pani znowu chce się ze mną umówić. Dla żartu odpisałem, że bardzo chętnie i zaległa cisza. Jak dla mnie to jest przypadek dla psychiatry bo nie ma w tym ani logiki ani sensu. Chyba, że to jakiś wysoce wyrafinowany test, którego nie rozumiem. Może chciała deklaracji, że wezmę urlop w pracy i będę ją zabawiał przez cały dzień. Nie zrobię tego bo mam mnóstwo ważnych spotkań związanych z pracą w nadchodzącym tygodniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, wapas napisał:

Upłynął miesiąc i pani znowu chce się ze mną umówić.

No to fajnie :)

 

46 minut temu, wapas napisał:

Dla żartu odpisałem, że bardzo chętnie i zaległa cisza.

Ot co :)

 

46 minut temu, wapas napisał:

Jak dla mnie to jest przypadek dla psychiatry bo nie ma w tym ani logiki ani sensu.

W wiekszości damskich działań nie ma ani logiki ani sensu. Oczywiście są wyjątki, ale rzadkie. Trzeba się do tego przyzwyczaić i mieć pełną wiedzę, że to norma.

 

47 minut temu, wapas napisał:

Chyba, że to jakiś wysoce wyrafinowany test, którego nie rozumiem.

 

Mozliwe że dama ciekawie skonstruowaną listę kontaktową w telefonie. Jest bowiem jakas grupa typu "aktualni faceci". Dama pisze uogólnionego esemesa w stylu "Kochanie (zamiennie z misiaczku, cukiereczku, rycerzyku, harcowniku, ale nigdy imię) - chcialabym się spotkać bo się za Tobą stęskniłam" - po czym czeka na feedback.
I na podstawie tego co otrzyma w odpowiedzi - decyduje się co dalej.

 

Jak już wspominałem w innym poscie - relacje damsko - męskie to jest czysty rynek.

Dama ogłasza przetarg, w ktorym podaje ogólne informacje. Specyfikacja istotnych warunków zamówienia (SIWZ) - dostępna nie jest. Nie wiadomo także jak wygląda program funkcjonalno-użytkowy (PFU).

Oferenci nic o sobie nie wiedza, a cała zabawa polega na tym - by każdy z oferentów miał wrażenie, że jest jeden.

 

Przetarg zostaje rozstrzygniety, wyniki postępowania nie są dostępne dla pozostałych oferentów (poza tym, że niewybrani mogą się domyślić że przegrali przetarg) a następnie rozpoczyna się etap realizacji zlecenia, potem jest odbiór, uwagi itp.

 

Następnie po jakimś czasie - ogłaszane jest kolejne zamówienie publiczne. Z naciskiem na to ostatnie słowo :)

 

Tak więc istnieje możliwość, że nie tyle bierzesz udział w teście ale w klasycznym postępowaniu o wyłonienie zleceniobiorcy dla podmiotu publicznego, podlegającego pod ustawę o takichż zamówieniach :)

 

Jest też całkiem możliwe, że jesli dama sama siebie traktuje jako przedmiot zamówień publicznych - to być może prowadzi dom publiczny jako firmę jednoosobową (samozatrudnienie).

Wówczas, gdyby doszło do wizyty u takowej - nalezy mieć na uwadze (poza innymi oczywistościami) jeden drobiazg.

Mianowicie - jest paragraf na to by nie kląć w miejscach publicznych.

 

Więc jesli w czasie wizyty w domu takiej damy - wypsnie się odwiedzającemu galantna uwaga w rodzaju "kurwa, ale drogie to kurwienie job twoju mać" - to może zostać ukarany wysoką grzywną za używanie wulgarnych określeń w miejscu przecież jak najbardziej publicznym :)

Dlatego też - odpuściłbym kontakty przetargowe. Trzeba sie cenić :)

  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, wapas napisał:

że bardzo chętnie

Powinieneś dodać jakieś warunki, które ona powinna spełnić, wysłać "prywatną fotkę" (cokolwiek ma to znaczyć), fajny smsik z miłymi słówkami, inne.

Następnym razem bądź odrobinę kreatywny, stawiaj własne warunki, byleby nie za wysokie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wapas napisał:

Upłynął miesiąc i pani znowu chce się ze mną umówić. Dla żartu odpisałem, że bardzo chętnie i zaległa cisza.

Można było odpisać, że z tymi waszymi spotkaniami to jak z końcem świata, tyle razy miało być i za każdym razem kończy się tak samo :lol: 

Edytowane przez Quo Vadis?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.