Skocz do zawartości

Blogi

Portretowo

Przeglądam sobie czasem swoje starsze foty portretowe. Światło odbite od tych twarzy dawno opuściło nasz Układ Słoneczny. Nikt już nie wygląda tak jak wyglądał a wielu nie ma już wśród żywych. Paroma fotografiami mogę się jednak z Wami podzielić.             

Rnext

Rnext

Bezludzie

Cyfrowa ciemnia leżała odłogiem na dysku. Myślałem że nieprędko wrócę do fotografii, która towarzyszyła mi przez dekady. Jakieś zniechęcenie, poczucie że "wszystko już było" i nie ma nic więcej do powiedzenia bo już dawno zostało powiedziane, wyczerpane. Aż tu przyszła jakaś inspiracja. Nie ukrywam, że po części stymulowana tym oto fenomenalnym w warstwie zdjęciowej teledyskiem w którym w większości urzeka mnie plastyka, światło i twarze:     Zatem cyfrowa ciemnia odżyła

Rnext

Rnext

Tańszy internet, droższy problem.

Uwielbiam infolinie dostawców internetu. Nie tak dawno zmieniłem dostawcę łącza, gdyż ten "tańszy" oferował o ok. 40% mniejszy abonament miesięczny, niż mój dotychczasowy, przy tej samej prędkości łącza. Druga sprawa, że miałem beznadziejne doświadczenia z obsługą klienta obecnego wtedy dostawcy, więc długo przekonywać mnie nie musieli do podjęcia tej, z punktu widzenia ekonomicznego - poprawnej decyzji. Internet zmieniłem, łączę (o dziwo) nawet nieco przyspieszyło, gdyż w końcu mogłem się

Rick

Rick

Moi Guru z 2017

Cały rok 2017 poświęciłem na autorefleksje, na wyjście z matrixa wewnętrznego i zewnętrznego. Odpuściłem wszystkie inne cele, skupiłem się na Sobie i szukaniu odpowiedzi "dlaczego życie przyparło mnie do gleby?". 2016 był ciężkim rokiem, spiętrzyły się lata zaniedbań Siebie, wypartych emocji, potrzeb. Był rokiem bolesnym, pełnym strachu, obaw, braku energii, chaosu, depresji, prób i porażek, wstydu, złości, winy i autodestrukcji.    W 2017 wszystko zaczęło się zmieniać  i układać. Gł

Szkaradny

Szkaradny

Wena twórcza Hippie

Witajcie. Cicho tu było przez długi czas, bo nie miałam weny by cokolwiek tu naskrobać . Ale powoli zbiera się na większy wpis, jednak muszę znaleźć więcej czasu i wytchnienia by go skonstruować.  Dzisiaj będzie kwieciście i twórczo. W końcu wiosna przyszła pełną parą więc i na tym blogu niech zakwitnie  :  Oto pozwólcie, że przedstawię wam moje zdjęcia robione telefonem mojej siostry. Przedsmak tego, czym chce później się zajmować w wolnych chwilach jak dorwę w końcu swój aparat (a je

deleteduser150

deleteduser150

Akt

"Zaznaczona, zaliczona, odhaczona, koperta, znaczek, zapakowana w szufladkę, taka sama, tyle mam." Jak zwał... Również nieskończony.  Weekend będę musiała przeznaczyć na inne sprawy więc te obrazy, które są nieskończone będą miały szansę wyschnąć. Też z tego powodu, że zacznę malować trochę pod inną publiczność i w innym celu. Weekend spędzę w sprzyjającym dla mnie otoczeniu więc znajdę wenę.  Chociaż z tą weną to tak różnie, zauważyłam u siebie pewną zależnoś

Lalka

Lalka

Kumulacja zawodowego zawodu...

Witam wszystkich czytających moje wypociny. Uprzedzę już na początku, że dzisiejszy wpis będzie jednocześnie wylaniem żalów i nerwów na - z mojego punktu widzenia - niesprawiedliwość tego świata i jego chwilami bezsensu w sferze życia zawodowego, gdyż ostatnie parę dni dało mi w tej materii nieźle po dupie. Przejdę do sedna: Ostatnie parę dni pokazało mi bardzo doraźnie, jak ludzie uważający siebie samych za lepszych od innych, ze względu głównie na piastowane przez nich stanowisko w firmi

Rick

Rick

Miłość do oleju w rytmie ska.

Już jakiś czas temu zakupiłam farby olejne dla odmiany, podstawowe kolory w zestawie po niskiej cenie- z ciekawości. Szkoda, że mam tyle akryli bo zdecydowanie rzucę się na oleje.  Mimo, że dłużej schną to dużo lepiej się łączą.  Dzisiaj zamiast nocki w pracy- skręciłam kostkę, zrobię nockę z olejami.  Wrzucam portret- nieskończony, przede mną długa noc w rytmie ska. Jestem na tyle niecierpliwa zawsze, że nie przykładam się w końcowej fazie bo chce już efekt końcowy, ale dziś

Lalka

Lalka

Lis.

Wczoraj i dziś: świeżo malowane, akrylem na kurtce jeansowej. Zostało mi tylko to wykończyć markerami olejnymi i poprawić żelazkiem. Chociaż powinnam to trochę jeszcze dopracować ale nie wiem czy mi się chce. ?   Lepiej mi się tak maluje niż na płótnie. Kolor się tak nie wchłania jak w podobrazie.      

Lalka

Lalka

Koteł.

Musiałam trochę obciąć. Farby świecące w ciemnościach. Format 50x60, akryl, szpachle, pędzle i markery olejne. Jak się zbiorę to pojadę w niedzielę malować w terenie. Zobaczę co z tego wyjdzie.  

Lalka

Lalka

Wzorzec ojca

Podsumowania z przemyśleń nad rolą ojca. Horyzontalny cel i rola :  Przygotować dziecko do samodzielnego życia, do opuszczenia gniazda w sposób naturalny, z ochotą, pewnością siebie i przekonaniem, że posiada się wszelkie umiejętności i wiedzę by stawić czoła wyzwaniom.    W realizacji tego celu kieruję się zasadami (kolejność spontaniczna):    Być wzorem, przykładem i przewodnikiem, a nie tyranem, czy mędrkującym teoretykiem (lub co gorsza manipulatorem i hipokrytą).

Szkaradny

Szkaradny

Trafalgar.

Stworzyłam coś nowego, to wrzucam.     Kupiłam farby fluorescencyjne. Musiałam się pobawić.  Akryl na płótnie, 60x90. Dzisiaj temat był określony. To będzie weekend ze szpachlą. No, a co do tych farb to jestem ciekawa, bo zrobiłam nimi kontury tych stateczków i może będą w ciemności świecić. Sprawdziłam je na innym obrazie, zrobiłam samo tło póki co, ale już się świeci.  

Lalka

Lalka

Moje zmiany przekonań i schematów cz. 2

Oto kolejna seria zmian: 1. Samodzielność    Kiedyś: Miałem schemat, że ktoś mi wytycza drogę, miejsce w szeregu, zadania - różne były to kierunki: nauczyciel, rodzic, żona, grupa rówieśników, wpisanie w role społeczne. Czyli duży rozwinięty mechanizm dostosowawczy z przekonaniem, że tak trzeba, że ktoś też zadba o mnie i zauważy mój trud, doceni. Jak rodziła się we mnie jakaś inicjatywa własna to i tak podświadomie szukałem wspólnika lub lidera.    Dziś:  Nie wypieram się "

Szkaradny

Szkaradny

Pamiętnik nadawcy 27/03/2018

Drogi pamiętniku, zacząłem "streamować" jakieś ponad 2 miesiące temu, mając naprawdę dość optymistyczne jak na mnie wizję przyszłego mojego przyszłego kanału. Zakupiłem sprzęt niezbędny, zapoznałem się z oprogramowaniem, ogarnąłem łącze internetowe i tak się zaczęło...    Pierwsze transmisje miały z wiadomej przyczyny widzów praktycznie zero, z ewentualnym przypadkowym wejściem osób, które zabłądziły w poszukiwaniu innego kanału, bądź też po prostu były ciekawe przez pierwsze 60 sekund, p

Rick

Rick

Stawiam na... naturę.

Dzień dobry!    Dzisiaj chciałabym poruszyć temat kosmetyków. Samców ten temat może rozczarować, bo będzie typowo babski  Przykro mi. Jeden wpis przeżyjecie.     Już od jakiegoś czasu krok po kroku zmieniam wyposażenie swojej szafki, kuferka z kosmetykami. Zaczynam zastępować je kosmetykami naturalnymi. Przeraża mnie ilość " chemii" którą teraz pakuje się do wszystkiego. Jestem temu przeciwna, stąd też zaczynam zmieniać swoje nawyki i eksperymentuję, wyszukuję bardziej ekolog

deleteduser150

deleteduser150

Radosna twórczość Hippie

Witajcie! Jak tam u was?   U mnie jak nie było wiosny tak dalej nie ma. Do Anglii wróciły lekkie przymrozki a ja temu protestuje! Chcę wiosny. Chcę zrzucić ciężki płaszcz, zamienić zimowe buty na sandały i założyć w końcu zwiewne spódnice i i sukienki. Chce czuć na twarzy i we włosach lekki, przyjemny powiew letniego wiatru...czuć w powietrzu zapach kwitnącego bzu. Chcę ujrzeć więcej zieleni i kolorów. Żonkile przy drodze do pracy, w parku, przed domami...Chcę w końcu wyciągnąć ze

deleteduser150

deleteduser150

Twoje oczy są hipnotajzing.

Wczoraj na czacie był temat obrazów. Taka mnie naszła wena, że nie umiałam myśleć o niczym innym jak o malowaniu. Wyrzuciłam to z siebie. Płótno: 100x70, Farby akrylowe, malowałam jedną szpachlą i jednym pędzlem.     Zajęło mi to niecałe 2h. Jak skończyłam to poczułam takie szczęście, spokój, radość. Nie umiem dobrać odpowiednich słów do tych emocji.  Podzielę się efektem, ale jeszcze przed werniksem:     Werniks wyciąga

Lalka

Lalka

Waginoplastyka mózgu.

I uśmiechać się do siebie, słuchać siebie. Ze zrozumieniem spoglądać w swoją przyszłość, bo wiem co mnie czeka. I robić to czego dusza potrzebuje, nie tęsknić i nie zazdrościć. Spoglądać w gwiazdy i być tą gwiazdą, bo jestem częścią tej galaktyki tak jak każdy inny. Jestem taka sama jak każdy tutaj. Urodziłam się by umrzeć szczęśliwie patrzeć na siebie z góry, bo jestem gwiazdą. Każdy jest gwiazdą, każdy ma swoją orbitę.

Lalka

Lalka

Dzika numerologia

Siema. Denerwuje mnie obecna sytuacja. Jaka? Brak niezależności. W robocie szef, w domu rodzice. Pomysłów na zmianę obecnej sytuacji-brak. To, że mam kogoś wyżej nad sobą mnie po prostu wkurwia. Szukałem źródła owego ''zdenerwowania'' i znalazłem. Numerologiczna 1-typ dowódcy, szefa. Ktoś się tym interesuje? Nie umiem się dostosować - zbyt wysoka potrzeba niezależności. Nic na ten moment nie mogę zrobić, żeby polepszyć sytuacje; jedyne co robię staram się coś tam czytać, i odkładać pieniądze

Dzik

Dzik

Don't worry... be hippie! :)

Ahoj!  Dawno mnie tu nie było. W końcu znalazłam wenę by coś tu naskrobać   Na wstępie jeszcze tylko dodam, że będzie z mojej strony mały bełkot i i miszmasz tematów, więc jeśli nie jesteś na to gotowy/a - radzę Ci zakończyć lekturę w tym miejscu.     U mnie się troszkę podziało od ostatniego wpisu. Wiec pozwólcie, że chociaż trochę nadrobię swoją nieobecność na tym blogu. Podziało się przede wszystkim w moim życiu zawodowym. W końcu po 3,5 roku pobytu w Anglii dostała

deleteduser150

deleteduser150

Moje zmiany przekonań i schematów

Niedawno pewien wieczór spędziłem na przemyśleniach dotyczących zmian jakie się dokonały w moim życiu. Pisałem już o podejmowanych działaniach i efektach, więc tym razem opiszę jak zmienił się mindset - przekonania i wartości.    Każdemu polecam szukanie odpowiedzi na pytanie "jakie przekonania kierują moim życiem?" , czy są one prawdziwe, czy może irracjonalne ?, czy moje?, czy narzucone, automatyczne, kulturowe, rodzinne.. itd. Czy te przekonania są spójne czy tworzą sieć konfliktów

Szkaradny

Szkaradny

#1 Kiedy wiem, że ogień parzy, a ciągle próbuję go dotknąć

Bądź pozdrowiony, młody Leonardo!     Wiem, że lód pęknie, jeśli obciążyć go za bardzo. Może spróbuje wejść w rakietach śnieżnych? Nieostrożny krok i też pęka.. Znowu mokre spodnie i zimno! Mówią aby się na nim położyć, rozłożyć ciężar na większej powierzchni, z początku nawet działa! Czołgam się tak ostrożnie, w takim razie chyba doczołgam się do tej wysepki na środku tego cholernego jeziora. Kogo ja chciałem okłamać, te wszystkie mikropęknięcia, są tak wyczulone na moje błędy. Tym ra

Arcadio

Arcadio

Podatek od miłości - ocena: 6/10 | Zegar biologiczny tyka

Ocena filmweb.pl: 6.6/10 | Ocena imdb.com: 5.5/10 | Moja ocena: 6.4/10 Uwaga: Poniższy tekst może zawierać spoilery!. Podatek od miłości (2018) to polska komedia romantyczna, która wbrew pozorom jest udana. Krytycy filmowi są zgodni - to chłam, max 1/10, ale niech mądrale stworzą coś lepszego jak na polskie warunki i z takim budżetem. Polacy produkują smutne filmy typu Smoleńsk czy Wołyń, które kolejny raz pokazują nasz Naród jest do niczego. Tutaj miła odmiana , aczkolwiek

PewnySiebie

PewnySiebie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.