Skocz do zawartości

Blogi

Czego chcesz od kobietki?

Spójrz sobie szczerze w oczy i odpowiedz na pytanie: jak może spojrzeć na Ciebie kobieta? Tylko szczerze, bo ściema prowadzi Cię cały czas w to samo bagno. Jeśli nie wiesz co znaczy szczerosć wobec siebie, masz problem. Drogi na skróty nie ma - jeśli to pominiesz, zaraz powróci pod najmniej spodziewaną postacią, ale wciąż będzie to nieszczerość, brak realizmu wobec siebie. Wymagasz od kobiety zaangażowania, takiego "zrobienia pały", żebyś odlatywał i miał wizje. Wszystko gra, tak ma być, do tego

Pan Kabat75

Pan Kabat75

Tęsknisz? OK. Za czym? Do kogo?

Napiszę o sobie, ok? To jest to, do czego nie mogłem się długo przed sobą przyznać. Że właśnie tęsknota jest czymś, co przesłaniam różnymi innymi emocjami - nawet strachem czy ostrym wkurwieniem (proszę wybaczyć jeśli trudno to drugie uznać za kategorię emocji). Gdybyś ustawił sobie np. dowolne przedmioty w pokoju i ponazywał je tak jak chcesz, ale używając nazw tego, co obawiasz się nazwać (tu zostawiam trzy kropki dla Twoich nazw ... - to ważne kropki)? Spróbuj. A potem ustaw to po swojemu (co

Pan Kabat75

Pan Kabat75

Taki Jeden

Spotkaliśmy się na przystanku autobusowym; delikatny wietrzyk szurał pięknymi, jesiennymi liśćmi po chodniku, a ja bezgłośnie się modliłem, by randka w ciemno z tajemniczą nieznajomą, nie okazała się kolejnym policzkiem dla mojego instynktu łowieckiego. Oto nadeszła; spojrzałem jej głęboko w dekolt, i była to miłość od pierwszego wejrzenia. Herbata i ciastka z biedronki Drogę do mojej kawalerki uprzyjemniałem wykutymi na blachę dowcipami, zajmując myśli niegodnymi gentlemana bezeceństwami. Po pr

Marek Kotoński

Marek Kotoński

Spotkanie

Siedziała przy stoliku, podszedł do niej... wiedziała że to ON... przywitał się, całując jej dłoń....tak sobie wyobrażała, zanim podszedł, ale nie…. -Witaj rzekł, badawczo się przyglądając.. Ona wpatrzona w niego...nie mogła ukryć drżenia rąk, była zestresowana, niewiele wiedziała o tym człowieku, którego znała tylko z maili...jednak jej wyobrażenie stało się rzeczywistością, gdy to sobie uświadomiła spłonęła rumieńcem.. On spokojny, opanowany, pewny siebie, co jeszcze bardziej ja onieśmielało.

Eleanor

Eleanor

Wziąłbyś pod uwagę, że jesteś do bani?

Broniłbyś się przed tym? Tak jak należy na przykład. Założmy, że na Twoim samczym portalu zaczynają panoszyć się kobietki - bo uznałeś że stać Cię na to. A gdzie widać Ciebie? Jesteś tam? Odzywasz się? Co pozostaje poza "a może by tak usunąć je i cały ich rezerwat stąd?" - jakie są jeszcze możliwości? Chłopaku, czy nie marnujesz czasu? Czy coś Ci nie ucieka? Co robisz w tej chwili? Jesteś pełen uniesienia czy raczej... raczej nie wiadomo co? No to masz ten Swój czas czy nie? Gdzie jesteś?

Pan Kabat75

Pan Kabat75

Twoje prywatne porn industry

W zasadzie nie wiadomo jakiej użyć wobec tego osoby. Porn industry - tutaj niech będzie, że to ono. Jako "założenie, dążenie, działanie" (bez związku z tłumaczeniem). Dalczego tego potrzebujesz? Odpowiedzi może być wiele. Założmy, że akurat potrzebujesz mocnego bodźca i inwestujesz np. w zafundowanie sobie obrazu o silnym działaniu. Działa, na pewno działa (niezależnie od tego w jakim stopniu). Jesteś samcem-wzrokowcem (rzadko bywają odstępstwa, tak jak i rzadko u samic bywają odstęna od niebyci

Pan Kabat75

Pan Kabat75

Ona może Ci powiedzieć.

Różne rzeczy. Nawet to, co chcesz usłyszeć. Nawet to, o co zapytasz. Pytań możesz mieć wiele - oczywista. Zadaj sobie jeszcze jedno, najlepiej na początek: "czy chciałbym to wszyskto wiedzieć?". No, o odpowiedź może nie być łatwo, ale nikt nie obiecał, że ma być bezproblemowo, lekko i luźno. Jedna z zasadniczych kwestii: czyż nie jest piękniej i ciekawiej także dla Ciebie, gdy zgadujesz? Tak, już Ci rośnie ciśnienie, już czujesz gorąco w trzewiach na myśl, żebyś miał odgadywać czego ona chce, gd

Pan Kabat75

Pan Kabat75

Jesteśmy Obawy. Polub nas.

Tak, bo jesteśmy Twoje, w Tobie. Obawiasz się w sposób dobrze nam znany. Od braku erekcji czy różnie pojmowanej niewydolności po rzeczy kompletnie poza zasięgiem Ciebie, czyli po coś co głęboko ukryte albo zakamufolwane przez samego Ciebie, i także od Ciebie niezależnie. Od tego, że "dziś nie chce i pewnie dostanę za to po dupie" po "zostawi mnie, suka, choć wiadomo że z żadnym innym nie będzie jej lepiej". Ach, ach... Po co Ci to wszystko? Osiągasz teraz to, co najbardziej ci sprzyja - jakkolwi

Pan Kabat75

Pan Kabat75

Zgoda, uprzedziłem się do rozmów z kobietami. To prawie sakramentalne.

Możemy rozmawiać. To nic złego, to nic z tych rzeczy, które mogą dzielić. Ale są pewne zasady, które wyznaję; i nie chodzi u o to, bym panował nad sytuacją - to i tak by mnie nie zadowoliło, a zresztą nie szukam wyłącznie zadowolenia. Zależy mi na tym, co nas może połączyć, czyli tym rodzaju realności, którego w nas* coraz mniej. Zapomnij zatem o czymkolwiek, co pozwoli ci przedłużać kominikację na tyle, żeby drążyć, a do niczego nie dotrzeć. Owszem, bywają chwile zapomnienia w komunikacji i tem

Pan Kabat75

Pan Kabat75

Przeciwwaga dla potrzeby afirmacji.

Pisałem w poprzednio o potrzebie afirmacji. O tym jakie miejsce ma aprobata w naszym życiu - dokładnie tam gdzie tron dla Króla - pod dupą. Gdy już ją tam umieścimy będzie próbowała wejść do naszej psychiki przez tą niską część ciała, pieszcząc ją i usypiając naszą czujność. Dlatego trzeba mieć mocne zwieracze i patrzeć w inną stronę, jakby wyżej, a przede wszystkim móc skupić się na tym co jest naprawdę istotne. W życiu nie wystarczy że zostanie raz coś powiedziane, uczymy się przez powtarzanie

Critical Thinker

Critical Thinker

Tak, intuicja.

Owszem, jest to coś, na co z natury narzekają ci, którzy się przejechali, którym nie wyszło, etc. Niewielu potrafi o niej powiedzieć, że nimi kieruje, nagradza, wprowadza na prawidowe tory. Ale do rzeczy: jesteś prawdopodobnie piękna, masz swoje pragnienia, nie możesz ich it ot tak pokazać światu. Nie wypada, nie taka twoja wola - to przyjmijmy. Chcesz samca. Tego swojego. Ale coś ci podpowiada, że chcesz też jakoś mieć i innych - nie określisz tego w jakim zakresie, jak by to miało być, po pros

Pan Kabat75

Pan Kabat75

A jeśli już tak nie będzie?

Bo może też być i tak, że to już nie nastąpi. Że nie zakochasz się już nigdy tak jak wtedy, jak ten cudowny jeden raz, przez który niewyobrażalnie cierpiałeś, bo nastąpił jego koniec. Zdążyłeś się pożegnać z tymi emocjami, których może już nigdy nie być? To by było zaskakujące, gdyby nie miało Cię już spotkać nic takiego. Jest jednak możliwe. Patrzę jednak na to, co jest bardziej możliwe (przyjnajmniej u mnie, choć za bardzo kochliwego się nie uważam - ot, może jestem bardziej wrażliwy na kobiec

Pan Kabat75

Pan Kabat75

Zbój

Sam nie wiedziałem, że tak mogę być postrzegany. A siebie postrzegałem jako porządnego chłopa, dobrego uczynnego, przykładnego nawet męża i ojca; świetny w łóżku, w kuchni, w trasie, w działaniach itd. Ale po co o tym gadać. Znaczenia to za bardzo nie ma. Owszem, dla kobiet może mieć - no kimś muszą się "wspierać". Dla mnie już nie za bardzo, bo nie szukam wsparcia w tym, że komuś mam dawać wsparcie. Owszem, nie zrezygnowałem z dawania, ale też coraz lepiej wiem ile chcę i jak to ma być że chcę

Pan Kabat75

Pan Kabat75

Nigdy nie będzie "po wszystkim".

Tak, nigdy tak nie będzie. Było nagłe: "Nie kocham cię, tak jest już od dawna", po miesiącu: "Oj, ty jeszcze o tej miłości? Już powinno ci minąć, weź się w garść", a potem jeszcze wiele i wiele podłości, którym nie chcę już poświęcać czasu. Nie będzie tak jak było w tym związku. Zdawało się to piekłem, najgorszym końcem świata (zresztą zapowiadano w 2012, z tym to akurat u mnie Majowie trafili) z możliwych do wymyślenia. Różni ludzie mówili różne rzeczy - jedną z najbardziej złoszczących było "p

Pan Kabat75

Pan Kabat75

Potrzeba afirmacji.

Czujemy zadowolenie, gdy dążymy do własnych celów i je pomału osiągamy. Z tyłu głowy jednak czai się zdradziecka myśl, że robimy to po to, by zaimponować innym. Nie są to nasze osobiste intencje, ale instynktowne pragnienie nagrody w postaci aprobaty społecznej. Jest to kusząca perspektywa, ale wiemy, że jeśli za nią pójdziemy to stracimy to na co właśnie pracujemy, czyli kontrolę i siłę do samostanowienia się. Dlatego pojawią się dwa pytania: Czy jesteśmy w stanie sobie poradzić z tym odczucie

Critical Thinker

Critical Thinker

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.