Skocz do zawartości

Zapiski

  • wpisów
    5
  • komentarzy
    15
  • wyświetleń
    3632

Wpisy na tym blogu

O depresji słów kilka

Będzie długo i szczegółowo o depresji. Zróbcie sobie kawę.   Niniejszy wpis popełniłem, bo nudzi mnie już wstawianie na forum kultowego mema, obnażającego ignorancję wielu ludzi w temacie depresji i jej leczenia.   Zacznę od określenia, o czym będę przynudzać. Depresja nie ma jednej, powszechnie uznanej i niezmiennej od lat definicji. Kryteria diagnostyczne w aktualnie stosowanych na świecie klasyfikacjach schorzeń DSM i ICD różnią się, aczkolwiek nie aż tak bardzo, żeby nie

leto

leto

Superpozycja (szkic)

do superpozycji dąż. drąż sny i jawę, jak niebo bądź co deszczem i słońcem częstuje jak trawa bądź, co deszcz i słońce chłonie.   do wszystkiego dąż. bądź drogą i wędrowcem na niej, kobietą o pełnych biodrach, chłopem śląskim, w barach niewąskim, śmiechem dziecka bądź.   do niczego dąż. nie miej skrupułów, smutku, żądzy, dążenie odrzuć, bądź radością, bądź sobą, kim innym się stań z boku stań.   napisz ten wiersz, wyrzuć go, uśmiechnij się

leto

leto

Czasem mam taki nastrój że

kolejny czerwiec, kolejna okazja byś mógł mogła okazać się wsparciem dla tych dookoła chorej staruszki, polityków prowadzących za ciebie wojny, twórców niezależnych, opresyjnych reżimów, bombardowań szpitali, marszów równości faszystów bijących marsze faszystów bijące marsze bijące serce ledwo wyczuwalne tętno, jeszcze parę kilometrów, może jeszcze kilka czerwców, jakoś w tym wytrwamy, na pewno jeszcze to nie dziś, jak na razie jest pewne, że tak, ja też płacę podatki w

leto

leto

Kocham to miasto

Lubię miasto, to miasto stołeczne. Lubię ludzi, tłumy, miejski szum, chaos, tłok. Dlaczego? Spieszę z wyjaśnieniami. Trzy wydarzenia, które miały miejsce zaledwie w ostatnim tygodniu mojego życia:   Idę sobie gdzieś tam wieczorem na spacer. Jak to na ulicach tego miasta, mijam niezbyt schludnie wyglądającego jegomościa. Starszy pan zagaduje mnie klasycznym "nie ma pan może poratować szlugiem?". No nie mam, w tym m.in. celu szedłem do sklepu. Pan zaczyna coś tam narzekać, ledwo stoi, po

leto

leto

O miłości słów kilka

Chyba byłem zakochany parę razy w życiu. Czy była to miłość, czy nie - sam nie wiem (what is love? baby don't hurt me ). No ale znacie ten stan, takie coś że nagle zaczynasz fantastycznie funkcjonować na 5 godzinach snu, zamiast na 8. Że góry byś przenosił, świat wydaje się piękny, cudowny, ludzie wspaniali, idziesz ulicą i uśmiechasz się sam do siebie. W pracy rośnie wydajność. Nawet bardziej się chce iść pobiegać  Cyniczny psychiatra rzekłby - hipomania.   Nie zrozumcie mnie źle, to

leto

leto

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.