Skocz do zawartości

TradeMe

  • wpisy
    4
  • komentarzy
    6
  • wyświetleń
    2139

O trzech takich co ukradlo ksiezyc


Doug

1032 wyświetleń

Jak co roku o tej porze wszyscy analysci, zarzadcy funduszami i oczwiscie hobby inwestorzy zadaja sobie to samo pytanie: jaki bedzie nastepny rok i gdzie ulokowac kapital? Na pierwszym planie jest najczesciej rozwoj indeksow (DAX/DOW/WIG). Oczywiscie mozemy duzo na ten tema poczytac. Prognozy, przekonwyujace wykresy i bystre argumenty dlaczego ten rok bedzie dobry dla akcji, a zly dla obligacji. Dlaczego surowce wzrosna, a zloto spadnie, itd. itd. itd.

 

Najchetniej chcialbym zlapac takiego kolesia za glowe i zapytac, po co on to pisze? NIKT. NIKT nie jest w stanie przewidziec przy ilu punktach jutro DOW zakonczy sesje! A jaki ma sens prognozowac poziomy indeksow za rok?! To jest oglupianie narodu.

 

Na gieldzie rozrozniam trzy grupy handlarzy: gurus, sparzeni i loser.

 

Do pierwszej grupy zaliczam tych, ktorym "sie udalo". Maja oni status tzw. "guru": napisali jedna lub pare ksiazek, pisza blogi, mozna wykupic z nimi warsztaty i treninig. 
Jedyne co mi brakuje to sa te "hard facts", tzn. wyciagi z konta ile i jak zarobili. Nie zrozumcie mnie zle: oczywiscie, ze nie watpie, ze zarobili na gieldzie. Ale czy oni handluja dla zycia, czy handluja po prostu aby miec podstawe do nastepnych ksiazek i treningow?

 

Druga grupa ludzi, to sa Ci ktorzy probowali i sparzyli sobie buzie. Tzn. nie powiodlo im sie specjalnie, moze troszke zarobili, najczesciej jednak wszystko stracili. Oni dochodza do wniosku ze gielda to nic dla nich. Odwracaja do niej plecy i zyja swoim zyciem. Po jakims czasie stracone pieniadze albo zostaly zarobione, albo zapomniane. Live goes on.

 

A w trzeciej grupie sa tzw. loser lub... nieugienci wojownicy. Do tej grupy zaliczam wszystkich ktorzy pomimo swoich porazek (i tez malych zwyciestw) sie nie poddali i nadal staraja sie "zrobic to lepiej", nauczyc sie i zarabiac na gieldzie pieniadze. Bo jedno jest pewne: droga jest bardzo stroma i kamienista....
Oczywiscie w tej grupie granica uzaleznieniem, a zdrowym handlowaniem jest bardzo, bardzo cieka.

 

A sztuka polaga na tym jak wybic sie z tej trzeciej grupy do pierwszej. Niekoniecznie zostac guru, ale systematycznie zarabiac pienidze

 

To be continued...  
 

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

A więc...

 

1) utwórz stronę www - im bardziej krzykliwą tym lepiej

2) powklejaj wykresy, ale wiesz, takie wybrane gdzie sprzedawana strategia i wskaźniki idealnie pokazały moment wejścia i wyjścia z pozycji.

3) zamieść swoje zdjęcia na tle luksusowych samochodów (mogą być zaparkowana na ulicy, tylko trzaśniesz sobie przy nich fotkę) oraz koniecznie z wakacji all inclusive pod palmami (koniecznie jak siedzisz z laptopem i handlujesz, obok zimny drink a w tle palmy i morze).

 

To wszystko.

 

W populacji ludzkiej jest tylu marzycieli i idiotów, że spokojnie - na pewno wielu z nich wpłaci Ci kasę za 'magiczny' system i wskaźniki. A jak zaczną jęczeć że im nie idzie - pisz to co inny - że mają za słabą psychę i źle spekulują ;)

 

Oto idea jak w pewny sposób zarabiać na spekulacji - nie brać w niej udziału za to oferować usługi 'okołospekulacyjne'

 

S.

Odnośnik do komentarza

Dokladnie - duzo mi takich "kolesi" tym smierdzi.

Spekulacja to naprawde ciezko zarobiony chlebek, o wiele latwiej jest stac obok i dawac "madre" dorady...

Odnośnik do komentarza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.