GLOBALNE OCIEPLENIE- CO2 !!!!
Witam moich czytelników po raz kolejny ( jakby nie było to już 17 wpis ) . Dziś omówię kwestię zmian klimatycznych a konkretnie emisję Co2 . Zewsząd docierają do nas informacje o wpływie efektu cieplarnianego na środowisko i całą planetę . Co rusz słyszymy o kolejnej katastrofie pogodowej . Cyklony przeplatają się z tajfunami i tsunami , a dziennikarze i "fachowcy" z przejęciem przekonują nas , że to człowiek jest odpowiedzialny za "anomalie pogodowe" i będzie ich coraz więcej . Jak zwykle, bez sensu . Zacznijmy od tego , że cyklon lub tajfun są zjawiskami normalnymi , a przyczyny ich powstawania wyjaśnia na przykład fizyka , a nie "ekofilozofia". Czy możemy twierdzić , że ich liczba lub siła gwałtownie rośnie ? Skąd się jednak biorą informacje o częstszych katastrofach ? Jeszcze sto lat temu , wiadomość o katastrofalnym tajfunie w Azji docierała do Europy po paru tygodniach , a czasami i po pół roku . Informacje o zdarzeniach mniejszych nie docierały wcale , bo nikogo to nie interesowało . Jednocześnie wiele tych zjawisk miało miejsce na terenach słabo lub w ogóle nie zaludnionych , stąd - poza wystraszeniem stada małp - nie powodowały wielu ofiar . Dzisiaj informacja dociera na drugą stronę kuli ziemskiej w ciągu kilku minut . Jednocześnie gęstość zaludnienia jest wielokrotnie wyższa . Dlatego nie tylko dowiadujemy się o większej liczbie zdarzeń , ale też każde z nich pociąga za sobą większe skutki i większą liczbę ofiar , niż analogiczne wydarzenie sto lat temu . Dodajmy , że media prześcigają się w przekazywaniu obrazów klęsk i katastrof , a uzyskamy odpowiedź na pytanie , skąd nagle pojawiło się tyle tajfunów . I przypomnijmy , że w niektórych rejonach świata cyklony , monsuny i powodzie są zjawiskami tak normalnymi , jak dla nas jesienny deszcz . Zdarzały się nawet w czasach , gdy nie było telewizji ! "Działacze ekologiczni" każdą informację o powodzi czy innej katastrofie opatrują komentarzem , że przyczyną tych zjawisk jest "efekt cieplarniany" spowodowany "emisją CO2" (bez jakiegokolwiek uzasadnienia) . Ostatnio każde większe zjawisko pogodowe okazuje się by spowodowane "efektem cieplarnianym" - obojętnie , czy to susza , czy powódź , czy upał , czy mrozy. Zapomniałem jeszcze wspomnieć o podnoszeniu się wód w oceanach , który jest kolejnym mitem. Poza tym lodowce zaczęły się topić nie w XX w. , ale wtedy , kiedy Ziemia zaczęła wychodzić z małej epoki lodowcowej , która trwała od 1350 do 1880 roku . Współczesne topienie lodowców rozpoczęło się ok. 1750 roku . Przed tym okresem kroniki podawały , że w Alpach lodowce spływały w doliny , niszcząc całe wsie i pola zasypywane gruzem morenowym i lodem . W latach 30. wystąpiło maksymalne ocieplenie (przynajmniej w USA, gdzie jest najlepsza sieć pomiarów temperatury) i lodowce zaczęły topić się szybciej niż poprzednio . W ostatnich dziesięciu latach proces ten ponownie został wstrzymany i klimat znów zaczął się ochładzać (w USA o 1 stopień) , choć w tym czasie globalna emisja dwutlenku węgla wzrosła o 34 procent ! Jak widać, nie ma żadnego związku między emisją CO2 , z którym w tym czasie tak zażarcie walczono , a zmianami klimatu . Tak było zresztą w okresie ostatnich 500 mln lat , o czym przekonuje nas geologia . Pół miliarda lat temu było 23 razy więcej CO2 w atmosferze niż obecnie , a mimo to lądy były pokryte lodowcami... O zmianach klimatu decyduje wiele czynników , a obecnie walczy się tylko z jednym , który w dodatku jest nieistotny . Na koniec warto przypomnieć , co się do "gazów cieplarnianych" zalicza . Dwutlenek węgla nie jest jedynym ani najważniejszym "gazem cieplarnianym" . Jest nim para wodna , która stanowi ponad 90% tychże . Emisja pary wodnej przez człowieka to poniżej jednego promila emisji tego gazu na Ziemi . Zaś emisja dwutlenku węgla przez gospodarkę to ułamek procenta emisji "gazów cieplarnianych" ogółem . Twierdzenie , że powoduje to drastyczne zmiany klimatu na kuli ziemskiej jest tak niedorzeczne , że nie warto się nim dłużej zajmować . Gospodarka człowieka emituje pewne ilości dwutlenku węgla . Może jest to 0,001% emitowanych na Ziemi gazów „cieplarnianych”, a może 0,005% - nie ma to większego znaczenia , bo na przykład roczne wahania emisji naturalnej są kilka razy większe . Wystarczy wielki pożar buszu lub wybuch dużego wulkanu , by emisja CO2 na Ziemi wzrosła o kilka procent . Emisja "gazów cieplarnianych" przez człowieka jest niczym , w porównaniu do naturalnych procesów , zachodzących od tysięcy lat . Ale żenująca niewiedza na ten temat (lub przemilczanie faktów) , to nie jedyna kompromitacja "ekologów" . Dla „autorytetów” nadciągająca katastrofa jest oczywista . No tak... ale co to za autorytety ? Różni aktorzy , jacyś pisarze , sportowcy , postaci w rodzaju znanego zbieracza suszonych motyli , tłum "działaczy ekologicznych" , no i oczywiście - biurokraci i politycy . Z okazji niedawnej "konferencji klimatycznej" w Poznaniu , cytowanym w prasie "autorytetem ekologicznym" była m.in. wybitna specjalistka od klimatu , była żona Micka Jaggera . Szkoda , że nie na przykład profesor Alojzy Woś , kierownik Zakładu Klimatologii na wydziale geograficznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu , który z przyczyn czysto naukowych "efekt cieplarniany" uważa za zwykłą bzdurę . O klimacie najwięcej wiedzą nie Angela Merkel i Al Gore (tych dwoje , sądząc po wypowiedziach , nic nie wie) , tylko klimatolodzy . Większość badaczy z polskich uczelni , zajmująca się tą dziedziną , wykazuje daleko idący sceptycyzm wobec idei "efektu cieplarnianego" . W miarę postępów naszych badań , dowiadujemy się bowiem coraz więcej o klimacie i o tym , że jego wahania są czymś zupełnie naturalnym . Przepraszam , że przedłużam , bo już się pewnie zainteresowaliście czemu ktoś miałby tymi fałszywymi badaniami was dezinformować i komu miałoby to służyć . Wyjaśnię wam to w najlepszy możliwy sposób .Tu nie chodzi o żadną ekologię . W obu działaczy , którzy nie potrafią zrobić nic sensownego , chcą zbić kapitał na klimatycznej szopce . Teza o antropologicznym pochodzeniu jest rozpowszechniona od lat 70 przez ludzi , którzy poza nadzwyczaj sprawnymi działaniami lobbingowymi nie mogą się pochwalić żadnymi przekonującymi wynikami badań . Zagadnienia dotyczące emisji zanieczyszczeń wkroczyły już dawno na polityczne salony , a wcześniej ustalonymi limitami mogą handlować pomiędzy sobą kraje i wielkie przedsiębiorstwa . Handel przypadkach chodzi o władzę i pieniądze . Oraz posady dla różnych emisjami zanieczyszczeń stanowi też gigantyczny poligon do nadużyć. W niektórych krajach wykryty został proceder polegający na otwieraniu przedsiębiorstw, które zajmowały się wyłącznie produkcją gazu cieplarnianego . Potem fabryki te zamykano i uzyskiwano w ten sposób certyfikaty uprawniające do emisji gazów cieplarnianych o znacznie większej wartości . Korzystałem z różnych źródeł wiedzy i portalów naukowych by zobrazować wam te największe kłamstwo dzisiejszego świata .
4 komentarze
Rekomendowane komentarze
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się