Skocz do zawartości
  • wpisów
    14
  • komentarzy
    101
  • wyświetleń
    5497

Moje treningi - aktualizacja


deleteduser150

2283 wyświetleń

Ahoj!

Znowu powracam po dłuższej przerwie.

Tym razem będzie o progresie w treningach. 

Po dwu letniej przerwie zapisałam się na siłownię. Inną niż wcześniej. Nieco tańszą ale z lepszą ofertą jak dla mnie i bardzo fajnym wyposażeniem. 

Mam dostęp do siłowni 24h na dobę, 7 dni w tygodniu. Ponadto w cenie członkostwa mam też wliczone zajęcia, na które można się zapisywać bezpłatnie, dobrowolnie. Na siłowni można korzystać ze specjalnej aplikacji " My Wellness", dzięki której ma się dostęp do różnych ćwiczeń, można bookować sobie zajęcia i robić swój mały dzienniczek wyzwań i śledzić swoje postępy. Choć na ogół jestem technologiczną ignorantką, tak to akurat bardzo przypadło mi do gustu. Ułatwia to treningi ;) 

Na tę siłownię zapisałam się w zeszłym tygodniu. Już byłam na niej 4 razy z czego dwa razy na zajęciach grupowych, a dwa razy robiąc trening na maszynach na barki i klatę, ćwiczenia z hantlami i treningi ABS. Jestem w swoim żywiole! ;) 

 

Jako, że przez ten czas również regularnie ćwiczyłam ( nie licząc przerwy podczas urlopu), nie jest z moją formą źle. Jednak odczułam sporą różnicę, między domowymi HIITami a takim treningiem LBT ( Legs, Bums and Tums), po którym moje mięśnie były jak galaretki. Różnica m.in w tym, że w domu nie czuję presji otoczenia wokół, mimowolnie zwalniam i robię swoim tempem. Łatwiej można się rozproszyć podczas treningów niż na siłowni. Dodatkowo pani intruktorka z youtube'a nie przygląda mi się bacznie i nie instruuje mnie jak robię coś źle - przez co łatwiej o kontuzje. 

 

Wczoraj miałam okazję być na zajęciach HIIT - te z kolei były porównywalne intensywnością do moich treningów domowych, powiedziałabym nawet, że może  i lżejszy, mimo, że używałam obciążeń. Po czym jeszcze poznałam, że lżejszy? Po 30 minutowym HIIT, zdecydowałam się jeszcze na 10 minut dreptania na bieżni przy maksymalnym pochyle (15%). Normalnie bym już odpadła. 

Dzisiaj planuję iść drugi raz na LBT które bardzo mi się spodobały. Trening robiony jest w okręgu. Jest 10 stanowisk, przy których robi się różne ćwiczenia. 45 sekund ćwiczeń, 15 sekund przerwy. Czas trwania całego treningu 45 minut. 4 serie w sumie. 

Brzmi niewinnie, jednak takie w praktyce nie jest. Jako, że byłam po 12 godzinach pracy... i bezmyślnie wybrałam sobie jedno z najbardziej wymagających ćwiczeń na start ( krzesło przy ścianie z obciążeniem minimum 10kg)... no to umierałam. :PAle było to wycieńczenie pomieszane z ogromną ilością endorfin. :) Polecam. :D 

Podczas tego treningu przez dwie serie ćwiczyliśmy w parach. Czyli kolejna sprawa, która motywuje i każe trzymać tempo. :)  

Wagą się nie sugeruję, bo widzę, że nieco urosła, natomiast widzę, że coraz bardziej się rzeźbię.  Trzeba wziąć na poprawkę fakt, że mięśnie są cięższe. :) 

Dieta bez zmian. Zaczęłam jedynie wspomagać się cytrynianem magnezu i kapsułkami multiwitaminy dedykowanymi dla kobiet (Wellwoman) - Jako jedyne kapsułki które nie mają emulatorów kwasowości tych wszystkich E-coś tam itd. Dlatego je testuję. Choć zwykle miałam problem z regularnością zażywania takich rzeczy i niezbyt byłam przekonana do jakichkolwiek suplementów. Jednak BCCA, które już od paru miesięcy zażywam regularnie, pokazało mi, że pomaga. 

 

Także każdy kto chciałby zacząć swoją przygodę z treningami i chciałby zacząć prowadzić zdrowy tryb życia - polecam! Samo zdrowie! Musze przyznać, że choć początki bywają ciężkie, są wzloty i upadki, jednak jak się to polubi i konkretnie się wkręci w rytm... to można czerpać z tego ogromną przyjemność. Zaobserwowałam u siebie lepszą kondycję, wydolność, rzadziej choruję, mięśnie szybciej się regenerują, Same korzyści. :) 

Jestem coraz bliżej tego, by zapisać się dodatkowo na sztuki walki. Jeszcze tylko muszę nabrać więcej siły i koordynacji ruchowej. ;) 

 

Tymczasem uciekam. Jeśli masz jakieś pytania odnośnie treningów - służę pomocą. 

Pozdrawiam,

Hippie. :) 

 

 

 

 

4 komentarze


Rekomendowane komentarze

Polecam celować w trening codzienny, ale mało intensywny. To dopiero jest kop energetyczno-motywacyjny. Ciężko utrzymać, ale nawet jeden taki miesiąc w roku to ciekawa sprawa. Poczuć różnicę w ciele. 

 

Odnośnik do komentarza

@mac Przy moim 12-godzinnym trybie pracy... jest to sporym wyzwaniem. I tak póki co dużo i intensywnie trenuję - jak na siebie. Zaczynam od niedzieli i ćwiczę dzień w dzień do wtorku albo środy ( w zależności od grafiku mojej pracy) 

Więc jeden tydzień treningu - 4 dni, drugi - 3 dni. I tak na przemian. Przy intensywności tych treningów, wystarczy mi... na razie. Jak zmienię pracę, to pomyślę by sobie przeorganizować na codzienne.

Ostatnio odważyłam się iść po pracy na trening LBT i czułam wyzucie z energii.  Porównałam z wczorajszym dniem, gdzie miałam wolne - zupełnie inna forma. ;) 

Staram się wczuwać w swój organizm. Nie chcę się przetrenować. 

A wstawanie o 4:40, praca przez 12h i po tym trening - to jest pogrom dla mojego organizmu. Już się przekonałam nie raz. Szczególnie że w pracy swoje podźwigam też. ;)  

Odnośnik do komentarza

To że ma się siłownię 24 godziny na dobę nic nie znaczy jak się na nią nie chodzi ; ) Osobiście ćwiczyłem kiedyś 2 lata, ale... no właśnie wolę jeść więcej warzyw, owoców, woda kranówka i czuję się bardzo zdrowo nie ćwicząc... Czasami tylko robię coś koło domu. Siłownia to też kasa, energia itd. W każdym razie fajnie sie czyta ;) Cwicz cwicz

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 12.08.2019 o 04:27, macieksz napisał:

To że ma się siłownię 24 godziny na dobę nic nie znaczy jak się na nią nie chodzi ; )

Dla mnie to dużo znaczy bo jestem wieczornym biegaczem/sportowcem i potrafię iść na siłownię o 21:00 i siedzieć do 22:30 albo i dłużej. Inne siłownie o tej porze są zamknięte - ta nie. 

Na siłownię chodzę minimum już nie 2, a 3 razy w tygodniu. Jak mam siły po 12h pracy to idę w ten dzień na jakieś lekkie cardio. (to stwierdzenie w moim słowniku to 12-30 minut interwałów na bieżni - tzw high-low blocks)

 

Odnośnik do komentarza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.