Błędny rycerz
Ile to już lat, nawet nie liczę,
Mam siwe włosy i smętne oblicze,
Ciągle w rozjazdach, wciąż nowe drogi,
Wsiadam na konia, buty w ostrogi,
Jeżdżę i szukam swojej królewny,
Wszystko się rusza, obraz jest chwiejny,
Gnając tak wściekle 100 dni i nocy,
Wielkie mam serce, nie szczędzi mocy,
Widzę drogowskaz, pani jest chętna,
Jadę więc szybko, dostąpić jej piękna,
Jestem nachalny, won inne chuje,
Lecz ona rzecze "nie wiem co czuje",
Zadrżało wtedy me wielkie serce,
Bo żem ją widział i ślubne kobierce,
Znów chce się spotkać, nie szczędzę siły,
Po drodze znak "Byłeś za miły",
_______________________________________
Mijam go szybko, jestem na głodzie,
Pani już czeka w tym wielkim grodzie,
Ręce się trzęsą, uśmiech szalony,
A w jej komnacie, lustra, zasłony,
Wchodzę więc szybko, patrzę nieśmiało,
Widzę jej ciało.. i inne ciało,
Ona przed nim klęczy, on nad nią stoi,
Zerknąłem w lustro, oślepił blask zbroi,
Nic nie pamiętam, głowa mi pęka,
Ja już bez zbroi, medyczna wnęka,
Dają mi zjeść i dają hełm w rogi,
Błędny rycerzu, ruszaj na drogi,
- 5
- 2
4 komentarze
Rekomendowane komentarze