Z bloga "Dziennik rozwojowy"

Ahhh, grudniowy sobotni poranek. Brak obowiązków, ciepła kawa, świeżo wzięta kąpiel i jesienny delikatny jazz w tle... Stan idealny by usiąść i napisać kilka słów o mojej walce o siebie , próbie samopomocy w narzędziu , które wszyscy tu zebrani znają jako NoFap.  I choć nie prowadzę już poza kalendarzykiem, żadnego dziennika jak mi to było w poszczególnych dniach, postaram się pokrótce opisać jak się czuje z moim już prawie 40 dniowym ciągiem anty-mastubacyjnym.    A od ostatniego