Zamek
Zamek
Kupiłem zamek.
Ma mnóstwo klamek.
Jest ogród, sporo zieleni,
W sumie 8 hektarów przestrzeni.
Szwendam się po nim samotnie
Krążąc myślami ulotnie.
Przemierzam komnaty, strzygę trawniki.
Jestem kimś czy może nikim?
Wtem dzwonek dźwięczy u pasa
Wybija z wędrówki po czasach
Gdzie chmury myśli ulotnych
Szeptały do uszu samotnych.
Odbieram niechętnie i słyszę
Coś czego nie chcę, nie ciszę.
I wiem już, że mimo tej posiadłości
Nie umknę od rzeczywistości.
- 2
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia