Skocz do zawartości

Witamina D - królowa witamin


ManOfGod

7751 wyświetleń

Wydaje się, że witamina D jest królową w swojej klasie. Wiele badań wskazuje na jej poziom jako kluczowy do prawidłowego funkcjonowania organizmu w wielu sferach. Dużo osób, które cierpi na braki energii, depresję powinno zainteresować się tym tematem. Ja postanowiłem zebrać najważniejsze informacje na jej temat i przedstawić swoje doświadczenia w tym temscie.

 

Definicja

 

Na początek trochę definicji medycznej, która pozwoli nam zrozumieć istotność tego związku. Witamina D to nie jeden związek, jak mogłoby się wydawać, lecz grupa steroidowych związków chemicznych rozpuszczalnych w tłuszczach. Większość zapotrzebowania na tę witaminę w naszym organizmie jest pokrywana przez tak zwaną syntezę skórną (pod wpływem promieniowania UVB), znacznie mniejsza część trafia do nas z pożywienia pochodzenia zwierzęcego (prekursorem witaminy D jest wówczas cholekalcyferol) lub z pożywienia roślinnego i grzybów w postaci prekursora o nazwie ergokalcyferol. W komórkach skóry mamy uwięzioną prowitaminę D, z której pod wpływem działania promieniowania UVB powstaje cholekalcyferol (ten sam związek, który trafia do nas z pożywieniem pochodzenia zwierzęcego). Cholekalcyferol podczas dalszej wędrówki w organizmie człowieka ostatecznie przekształca się w  kalcytriol — aktywną formę witaminy D3. Dopiero ten związek może w naszych komórkach odgrywać swoją ważną rolę. 

 

Działanie i skutki niedoboru

 

Badania wskazują, że witamina D bierze udział w wielu decydujących procesach: 

- wpływa na odporność (obniża ilość prozapalnych cytokin, a zwiększa przeciwzapalnych, wygasza stany zapalne, podwyższa poziom ważnych składowych układu odpornościowego – limfocytów T),  

- może chronić przed rozwojem cukrzycy (w badaniach wykazywano, że jej suplementacja kilkakrotnie zmniejsza ryzyko rozwoju choroby),  

zauważono, że działa przeciwnowotworowo (pobudza układ odpornościowy do zwalczania ognisk nowotworowych, a niski poziom witaminy D we krwi łączy się z częstszym rozwojem nowotworów o większej agresywności),  

- reguluje pracę serca i naczyń krwionośnych (np. poprawia działanie śródbłonka naczyń, a suplementacja może chronić przed chorobami układu krążenia),  

- chroni kości (witamina D bierze udział w regulacji gospodarki wapniowo–fosforanowej, zapobiega demineralizacji kości, dzięki czemu oddala perspektywę rozwoju osteoporozy).  

 

Witamina ponadto, buduje nasze zęby i kości, zapobiega cukrzycy, depresji, anemii, a nawet alergii. Jak więc widać, właściwy poziom tej witaminy w organizmie jest bardzo ważny. Jednak do czego może doprowadzić niedobór witaminy d? Niedobory tej witaminy to bardzo powszechny problem, a objawy niedoborów są dość jasne. Co więcej, skutki tych niedoborów mogą być wyjątkowo niebezpieczne dla naszego niedoboru. Osoby cierpiące na niedobór witaminy d najczęściej skarżą się na bóle kości, mięśni, zmęczenie, bezsenność, choroby przyzębia, nadciśnienie, nadwagę oraz niską odporność. Jednak najgorsze są skutki, jakie za sobą niesie długotrwały niedobór wit D. Są to przede wszystkim częste złamania, a także skrzywienia i zwyrodnienia układu kostnego. Często dochodzi do zniekształcenia sylwetki. Występują problemy w funkcjonowaniu układu nerwowego, stany zapalne skóry, znaczne obniżenie odporności, pogorszenie słuchu, a także wypadanie zębów. Mogą zdarzyć się choroby autoimmunologiczne (np. reumatoidalne zapalenie stawów, stwardnienie rozsiane), nowotwory, a także osteoporoza, czy osteomalacja (rozmiękanie kości).

 

Skąd się bierze niedobór w Polsce

 

Po pierwsze, z niewystarczającej syntezy skórnej, która w Polsce jest związana z szerokością geograficzną. Aby bowiem dostarczyć odpowiednią ilość witaminy D, powinniśmy od maja do kwietnia w słoneczne dni przebywać na zewnątrz między godziną 10 a 15 przez co najmniej 15 minut dziennie, odsłaniając na działanie promieni słonecznych (słońce nie może być za chmurami) minimum 20 proc. powierzchni ciała (odkryte przedramiona, podudzia), do tego nie używając kremów z filtrem, bo te również ograniczają syntezę witaminy D. Po drugie, winna jest za niska podaż witaminy D z żywnością — bardzo trudno zaspokoić codzienne zapotrzebowanie organizmu wyłącznie poprzez dietę.   

 

Jeśli zajrzymy do dokumentu Witamina 😧 rekomendacje dawkowania w populacji osób zdrowych oraz w grupach ryzyka deficytów – wytyczne dla Europy Środkowej 2013 r., przeczytamy, że deficyt witaminy D (oznaczany jako stężenie 25(OH)D poniżej 20 ng/ml) występuje u 70 proc. populacji. Z kolei według prof. Pawła Pudłowskiego z Zakładu Biochemii, Radioimmunologii i Medycyny Doświadczalnej, Instytutu „Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka” niskie stężenie witaminy D w organizmach może dotyczyć nawet powyżej 90 proc. Polaków.  

 

Dawkowanie

 

Jak więc nietrudno wywnioskować, większość z nas powinna wspomagać się suplementami z witaminą D. Ważne jest też, jak je przyjmujemy. Nie powinno się brać ich na czczo lub między posiłkami. Witamina D najlepiej wchłania się, gdy spożywamy ją z tłuszczami. Najważniejsza zasada jest taka, by witaminę D przyjmować razem z posiłkiem. A także trzymać się zaleconych dawek dziennych.  

 

Przed rozpoczęciem stosowania suplementów diety bądź leków, które mają za zadanie podnieść poziom witaminy D3 w organizmie należy wykonać badania, które ustalą jej faktyczny poziom. Jak zbadać witaminę D3? Należy udać się do wybranego ośrodka zdrowia lub laboratorium diagnostycznego, gdzie zostanie pobrana krew, tak jak do każdego innego badania wykonywanego z krwi. Następnie w laboratorium zostanie oznaczony poziom witaminy D3 we krwi. Co istotne, w przypadku oznaczania poziomu tej witaminy nie ma konieczności przyjścia na badanie wit D3 na czczo. Pora dnia również nie ma większego znaczenia. Powinniśmy jednak poinformować osobę pobierającą krew o ewentualnych chorobach, lekach przyjmowanych na stałe, czy o suplementowaniu witaminami. Jeśli decydujemy się na wykonanie takiego badania, powinniśmy dowiedzieć się jaki jest prawidłowy poziom witaminy D3 w organizmie. Od tego, jaki jest poziom D3 można określić, czy suplementowanie będzie konieczne, czy też zbędne. Jeśli badanie wykaże, że stężenie postaci nieaktywnej w organizmie jest mniejsze niż 20 ng/ml, wówczas mamy do czynienia z niedoborem. Dla witaminy D3 optymalny poziom waha się od 30 do 50 ng/ml. Należy jednak wiedzieć, że prawidłowy poziom D3 można łatwo przekroczyć, a w przypadku 100 ng/ml i więcej mowa jest już stężeniu potencjalnie toksycznym. Ustalając poziom takich witamin jak witamina D3 czas oczekiwania na wynik może wynieść do 3 dni roboczych.

 

Moja doświadczenia z witaminą D

 

Jeśli chodzi o mnie to ja notorycznie cierpię na brak energii i często łapie mnie senność. Zrzucam to czasami na pogodę, zasadniczo chodzę też późno spać i ciągle posiadam niedobór godzin w łóżku. Ponadto jestem osobą wysoko wrażliwą i ma to niebagatelne znaczenie w kontekście zarządzania moją energią życiową.

 

Jako, że w naszych polskim klimacie nie sposób po za miesiącami letnimi pozyskać w sposób naturalny witaminę D suplementują się od dłuższego czasu. Na początku brałem kapsułki D+K, gdyż witamina D powinna być zażywana wyłącznie w towarzystwie witaminy K, ale na szczęście większość suplementów zawiera to połączenie. Na początku brałem dawki 2000 jednostek dziennie potem zwiększyłem dawkę do 5000 jednostek. Niestety nie czułem jakiejś spektakularnej zmiany.

 

Koleżanka namówiła mnie na badanie poziomu witaminy D, które za ok. 60 złotych można wykonać w wielu laboratoriach i przychodniach w Polsce. Okazało się, że mój poziom witaminy D wynosi tylko 30 i to po mimo suplementacji. Co prawda mieście się on w dolnym przedziale normy, jednak słyszałem opinię, że są one mocno zanurzone i każdy zdrowy człowiek powinien mieć poziom w okolicy 100. 

 

Postanowiłem zmienić preparat i zakupiłem suplement w kroplach. Biorę na początek dużą dawkę 15000 dziennie. Będę sukcesywnie ją zmniejszał. Muszę przyznać, że po około tygodniu widzę poprawę sytuacji. Jestem ciekawy co będzie dalej. Mam wrażenie,że przegapiłem ten temat i stąd miałem wiele problemów między innymi z odpornością. Polecam każdemu zbadać sobie poziom witaminy D i zainwestować w jej suplementacje na odpowiednim poziomie. Krople są droższe niż kapsułki i opakowanie, które starcza na początek na kilka tygodni kosztuje 70 zł,  jednak dawkowanie jest uzależnione od obecnej sytuacji, dlatego warto zrobić badania.  

 

Wydaje mi się,że prawidłowy poziom tej witaminy jest ważny dla naszego organizmu. Niestety nie wystarczy kupić pierwszego z brzegu specyfiku z półki apteki i warto zrobić badania,a także dobrać dawkę indywidualnie.

  • Like 4

6 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Super tekst, dodam, że biorę zazwyczaj po 20 k dziennie, nawet latem, gdy opalam się codziennie bez koszulki i powiem tak, w porównaniu do opalania piguły nie działają praktycznie wcale na poziomie odczuwalnym, a brałem krople, piguły wszystkich rodzajów, na badaniach też dopiero poziom bym zajebisty, gdy wprowadziłem opalanie w majtkach bez koszulki codziennie.

Odnośnik do komentarza

Fajnie,że się podzieliłeś swoim doświadczeniem. Niestety sporo osób się suplementuje i myśli,że jest ok,a nie koniecznie musi tak być.

Odnośnik do komentarza

Dzięki za tekst.

Suplementuję witaminę D jakoś od jesieni. Staram się brać codziennie po 10k, ale różnie to bywa. Jednego dnia zapomniałem, drugiego wziąłem 20k, potem jakiś wyjazd i nie wziąłem ze sobą witamin. Dzisiaj robiłem pakiet badań i dla ciekawości dokupiłem jeszcze stężenie 25(OH)D. Odbiór badań 5 godzin później - ładnie się uwinęli. Wynik - 73,60 ng/ml więc całkiem nieźle. Pozdro! 

Odnośnik do komentarza

Jak dla mnie, nie ma się co bać brania większych dawek. Ja biorę po 20k wraz z innymi witaminy z grupy rozpuszczalnych w tłuszczach (A, K2MK7, E) i jest dobrze. Czasem zwiększam spożycie do 50k, jak czuję się słabo, mało energii, Słońca czy łapię mnie jakaś infekcja, do tego wtedy też duże dawki witaminy C, naturalnej. Najwyższy poziom tej witaminy miałem pewnie ze 2 lata temu, coś koło 200 - czułem się wtedy bardzo dobrze, a babka z laboratorium chciała żebym się z lekarzem skonsultował i próbował to jakoś obniżyć. :D

 

Polecam przeczytać sobie książkę "Kuracja witaminą D3 w wysokich dawkach", gdzieś na internecie jest w PDF za darmo. ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.