Jeeee...
Testosteron 137 - norma 249-836
Progesteron 0,21 - norma <0,05-0,149
inne w normie, poza GGTP, ALT i AST
MRI -> torbiel na szyszynce
Teraz co było pierwsze - jajo czy kura?
Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie hipoteza, że ten nałóg jest jak terapia feminizująca. A jak jeszcze dochodzi do tego wejście w skrajny biegun bólu na osi pleasure-pain, to już całkiem jak kobieta z PMS...
A u was jak?