Myślę że tak. Jest takie powiedzenie; ''szczęśliwy ten kto potrafi się śmiać z samego siebie,albowiem będzie miał ubaw do końca życia'' . To nie dobrze że tak masz. Traktuj innych tak jak sam chcesz być traktowany ale..niektórych tak jak oni Ciebie traktują. Na co dzień w kontaktach towarzyskich jesteś wyluzowany ? Każdy z nas tutaj przeszedł inną drogę, np ja jestem niski 161, i całe swe dzieciństwo byłem wyśmiewany od kurdupla,karzełka etc, co uczyniło mnie nieczułym na krytykę i prześmiewki,oraz nauczyło by nigdy nie śmiać się z czyjegoś wyglądu. A ciętą ripostę wyrobiłem sobie taką że do dziś nikt ze starych znajomych nie zaczyna ze mną sprzeczek słownych Tak jak mówisz,szacunek trzeba sobie czasem wygryzc zębami w różnym towarzystwie. Nad samooceną pracujemy tu wszyscy cały czas. Jedna laska podpytywała mnie ciągle głupio czy ja się czuje męsko,męzczyną. No oczywiscie że tak . Ale cóż ,mam drobne dłonie,mniejsze niż niekiedy kobieta ,i gdy znajomość się rozwineła ona powiedziała mi że,nie czuję sie przy mnie kobieco ani bezpiecznie, bo ja nie wyglądam jak typowy facet czy napakowany byczek .Wtedy też mi było przykro. Ale odpowiedziałem... Sorry kaśka,masz urodę eskimoską,twarz jak kałmuk (faktycznie) głos nieco niski,biust mały i posturę jak facet,czy czujesz się kobieco ? Bo ja z racji tego faktycznie czuję sie mniej męsko przy tobie