Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 10.11.2018 uwzględniając wszystkie działy

  1. Próbuje dupą Cię złamać, żebyś tańczył jak ona gra. Jeśli ci zalezy na niej, to ją sprawdź. Ja wobec takich zachowań mojej byłej jednej zrobiłem tak: kiedy strzeliła focha, i ostentacyjnie się odwróciła dupą w łózku pokazując ze nie będzie nic z tego za karę, że cos tam z jej zachcianek nie zostało spełnione, olałem cipkę tej nocy, i na drugi dzień jakby mimochodem, na luzie opowiedziałem jej historię którą niby opowiedziała kumpela w pracy. A historia była taka: laska Witka chwaliła się że sobie go poukładała jak chciała. Jak coś nie tak zrobił to szlaban na dupsko. Jak ostatnio przegiął to miał miesiąc szlaban. Tylko po miesiącu, kiedy zdjeła szlaban, Witeknei wskoczył na nią wyposzczony jak pies, ba, wręcz zachowywał się jakby mu nie zależało na dupie. Po czasie dowiedziała się że jej szlabany doprowadziły do tego, że Witek sobie znalazł laskę na sex. Moja była na to "zachował się jak świnia! Zdradził swoją kobietę! Na co jaj jej odrzekłem "wy baby myślicie, że dupą i szantażem wszystko uzyskacie. A do tego, że jesteście takie bardzo przebiegłe i cwane. A to gówno prawda. Wiesz ilu facetów ma kochanki na mieście, przez to że żony im nie dają dupy? Magicznie u mnie znikneły blokady na sex
    11 punktów
  2. Start topika, który został sprowokowany moim wrażeniem, że większości tutaj w głowach się nie mieści, ba, zwyczajnie nie wierzą, że kobiety mogą być tak zaskakująco perwersyjne, bez hamulców czy bezwstydne. No to doświadczeni panowie są proszeni o wrzucanie tutaj właśnie swoich najciekawszych, najbardziej zaskakujących, perwersyjnych przeżyć i zachowań jakie Was spotkały ze strony kobiet. Ja zaś zacznę od "Adama i Ewy" jak to się zwykło mówić, czyli od dzieciństwa. W miarę postępu, będę leciał zdarzeniami z przekroju życia, od najwcześniejszych do chwili obecnej. ....................................... Pierwsza była Grażynka. Hahah wiem ze to teraz imię obciachowe. Wtedy też było. Byłem smarkiem około 10 lat. Matka miała w bloku koleżankę Krysię, do której mnie zabierała, bo kiedy tam plotkowały, my ( ja, Romek -syn Krysi młodszy ode mnie o rok, i Grażynka -starsza ode mnie o rok, bawiliśmy się...). Grażynka zaś była z tych dziewczyn co to je macica swędzi od najmłodszych lat. W tamtym czasie jeszcze nie wiedziałem, co ją swędzi, ale wiedziałem, że z Grażynką fajnie się bawi. Pewnego wieczoru kiedy matka zabrała mnie ze sobą do pani Krysi, piła jak zwykle kawsko zalewajkę, i plotkowały, my - Grażynka, ja i Romek bawiliśmy się w pokoju Grażynki. Jednak nuda się wdała okrutna po czasie, bo już wszystkie zabawy mieliśmy przerobione. No więc myślimy w co się bawić... Grażynka nas wybawiła. Wpadła na pomysł, że...będziemy (czyli ja i Romek) jej wkładać ....luloki ( Krysia była Ślązaczką więc dzieci też miały naleciałości gwarowe) do buzi. Ja i Roman nie rozumieliśmy po co to wkładać luloka do buzi, ale jej wkładaliśmy, skoro chciała. Roman pierwszy, a Grażynka w międzyczasie objaśniła nam że luloka się ciućka. Wtedy jest prawidłowo. No więc ciućkała Romanowi - bratu swojemu rodzonemu. Patrzyłem więc, jak znawczyni (11 lat) trzyma luloka w buzi. Po czym przyszła na mnie kolej. No więc pakuję Grażynce luloka do buzi, ona ciućka, a mnie jakiś szatan podkusił...no bo przecież lulok służy do sikania a nie do ciućkania, nie? I co? I zacząłem sikać Grażynce do buzi. Grażynka osłupiała...wypluła luloka, ale ja byłem w trakcie... Doświadczeni sikacze wiedzą, że jak się zaczyna sikać to nie tak łatwo zatrzymać. Sikam więc dalej, ale już na resztę Grażynki - głowę, korpus i co tam mi pod luloka podeszło, kołdrę, poduszkę itd. Grażynka w pisk. Roman sie śmieje jak wariat. Na co wpadają nasze matki...wszystko mokre, ja z fiutem na wierzchu, Roman pieje też stojąc bez majtek. Wyjaśnił Roman szybko matce, że ja sikam na Grażynkę, bo ona nam ciućkała. Matki oczy w słup...zabrały się za porządki. Majtki na dupę! Grażyna do drugiego pokoju! Przynieść szmatę z łazienki! Nie wiem czemu, ale Grażynka dostała później wpierdol od ojca . Ale chyba nie bolało tak bardzo, bo przez następne 20 lat dawała różnym typom, w różnych konfiguracjach. A Wy, z jakimi się spotkaliście zaskakującymi, zboczonymi zachowaniami ze strony kobiet?
    9 punktów
  3. Panowie, proszę się od @deomi lekko od stosunkować. To wrażliwa lub lekko zachwiana dziewczyna, bez przyjaciół, znajomych, jesteśmy jej jedynym i ostatnim wsparciem w tym pojebanym życiu. Jest z nami pomimo tego że obrzucacie ją błotem, poniżacie, wyśmiewacie. Normalnie eksperyment, ile to ona potrafi znieść. Nie oceniam dziewczyny, może to lubi, pewnie tak. Ale nie nakręcajcie się w swoich inwektywach, wszystko ma swoje granice dobrego smaku, proszę. Jeszcze jedno Deomi, jest pozytywną jednostką na naszym forum, zobaczcie. Jak zarzuci temat, a nie ma o czym gadać, od razu ruch się robi w interesie, 6,7 stron leci jak nic, można komuś dopierdolić, (Deomi), można podyskutować (nie z Deomi), ponabijać się. Można coś konstruktywnego stwierdzić, wyrazić jakąś tezę... Deomi rozwija wasz intelekt, jest inspiracją i muzą...? A Wy tak brzydko do naszej ukochanej myszki. Tak, Ona jest inna, przy najmniej na tle szarej, zwykłej karyny, co to tylko kaczy dziób, cycki i dupa. Deomi jest niestandardowa i jako taka powinna być szanowana jako nasza kobieta. Pozdro.? Przyszło mi do głowy... Może @Mosze Red, mąci w interesie jak robi się nudno? Hmmm...?
    9 punktów
  4. Jestem w lekkim szoku, że temat przemocy kobiet wobec mężczyzn przeszedł nawet w tym medium. Jeśli wszyscy razem jako forum i każdy z osobna w prywatnych działaniach dołożył do tego swoją cegiełkę, to tym lepiej. Dodaje otuchy, że walka o prawdę, mimo że ciężka i często niemal krwią okupiona (zamykanie blogów, zastraszania itd.) ma sens. Link do artykułu spod pióra p. Joanny Pasztelańskiej: http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,24133887,przemoc-kobiet-to-nieprawda-ze-facet-moze-zniesc-wiecej.html#s=BoxOpImg1 Z dedykacją dla p. Sylwi Spurek (tej od przemocy, która ma przecież płeć męską).
    9 punktów
  5. Dobrze, że jej pocisnąłeś za ten tekst. Kolego bracie, po tych słowach jakie ci zafundowała, śmiem stwierdzić, że po prostu do siebie nie pasujecie. Sam przyznałeś, że jesteś introwertykiem, a my z byle jakimi prostackimi Karynami nie jesteśmy w stanie zbudować długotrwałego związku. Powtórzę jeszcze raz: Nie pasujecie do siebie. 1. "Pogodziliście się", ale pańcia wciąż ma muchy w nosie - standard 2. Nazwała Cię szowinistą - standard gdy mężczyzna dba o swoje męskie interesy. 3. Byłeś uległy, grając jak ona chciała = było(według niej) dobrze, kraina mlekiem i miodem płynąca. 4. Ototo! Kobieta wychowywała się w takich wzorcach, a nie innych. U niej w domu kobieta zawsze miała władzę i zawsze miała rację(mimo iż tej racji zapewne często nie miała ) Wnioski: Odkąd wyhodowałeś jaja, pańcia włączyła "antywirusa" i z powrotem próbuje nastawić Cię na programowanie matrixa Straciła nad tobą kontrolę, władzę, to próbuje słynnego grania dupą, licząc, że wejdziesz pod pantofel Z tej mąki chleba nie będzie. Od zarania dziejów na forum powiadamy - jaka matka taka córka Zobacz Redowski poradnik dotyczący selekcjonowania sobie kobiet pod pryzmat żony Pozdro!
    8 punktów
  6. To zrób lachę jakiemuś pedziowi. Nastepny proszę.
    7 punktów
  7. Moim skromnym zdaniem: Wyjechałeś na czerwona wyspę, zapomniałeś jednak ze jesteś w związku, wiedzę masz wykorzystywać, aby było na Twóje, a nie się odsłaniać, że kumasz wszytko. Bezwzględnie jeżeli decydujesz się na związek to należy być gentlemanem, w tym samym czasie z szyderczym uśmieszkiem, należy być szarmanckim ale z szyderczym uśmiechem tak aby sygnały nie były dla niej jednoznaczne. Trochę chamskie lecz zawsze z szacunkiem. I tam można się bawić jedni zrobią to naturalnie inni bedą tracić mnóstwo energii. Gdzie Ty jesteś? Spójrz na siebie wystarczyło na tym forum, napisać, że nie miałeś ochoty iść do jej mamy i każdy już wiedział ocb. Natomiast Ty tłumaczysz nam i przed samym sobą. Dlaczego. Przemyśl to. Partnerka chce wejść na głowę, nic nowego. W dodatku tak było u niej w domu. Wracając do obiadu to miało być grubiej na tym obiedzie, może ona już miała w głowie plan tydzen przed jak się ubierze, że pochwali się Tobą, skoro brat z dziewczyną. Miał być taki rodzinny obiadek ach i och... mogła cię poinformować tydzen przed...
    7 punktów
  8. @Adolf wybudował dom, ma synów i żonę. Jeżeli uważasz ze na tym FORUM, mamy negatywne zdanie o kobietach to je opuść!
    6 punktów
  9. Nie bez powodu pisałem tu nie raz, że zawsze na kłopoty z babą - najlepsza druga baba. Nie tylko po rozstaniu ale i w czasie związku ! Czyli - konkurencja. Trzeba kobiecie jasno dac do zrozumienia, że jej karta przetargowa w postaci dupy - ma i owszem istotną siłę rażenia, ale nie jest to siła nieskończona. Jak zwykle bezcennych wskazówek udziela nam tu kultowy film p/t "Wielki Szu". Gdy Szu odmówił gry z jakimś rumuńskim księciem, ktory miał straszny szmal - Denel, drugi oszust karciany, który ustawiał tę grę rzekł: - Nie wejdziesz ty, wejdzie kto inny. I proste - baba ma uzyskać jasny komunikat. Nie dostanę od Ciebie - dostanę od innej. Chciałaś gry dupą - to ją masz. Bo jak to Platon słusznie zauważył - "nieszczęsny będziesz miał to czegoś chciał" Gra dupą to nic innego jak poker. Co ? Że zdrada ? Gra była uczciwa - ja oszukiwałem, Ty oszukiwałaś, wygrał lepszy
    5 punktów
  10. Co do Normalnego to przez jego doświadczenia sądowo rozwodowe, naświetlił wielu użytkownikom, co i jak w sądzie i z babą. Szczerze pisząc to też bym pytał co i jak w spawie dziecka, sytuacja jest poprostu chora. Jeżeli pojawia się jakaś nowość w życiu... a szkoła nie uczy nas jak sobie radzić w życiu...(temat na inna dyskusję) Przeczytaj historię @kryss ablo w jakim bagnie był @rarek2. Co do tego mitycznego alfy, obserwujemy go w przyrodzie ale jakoś nie mogę go zaobserwować wśród homo sapiens. Napakowany koleś to najczęściej suma kompleksów z chujowym tatuażem. Młodzi na forum po zerwaniu z dziewczyną są alfami. W takim tonie często tu piszą. Sam za młodu odjebałem akcje, że trzymałem do czterech srok za jeden ogon, rano z tą fiku-miku, pod wieczór z inna, a na drugi dzień są jeszcze dwie. Każda dążyła do związku, wybrałem jedną i po 8 chyba latach dostałem w ciry. Alfą się bywa, ale od urodzenia do śmierci takiego alfy nigdy nie widzalem. Matrix jest tak silny, iż smród moich poczynań, ciągnie się z 17 lat za mną.
    5 punktów
  11. Eh im człowiek starszy, widzi to i owo. Dali nam: „Kwadratowy” teren w Europie. Chorągiew, Flagę, Hymn, Język (jest najpięknieszy). Coś pominąłem? Już obcięli, że wojowanie nic nie da, póki tu jest flaga, orzeł biały i złudne poczucie, że panujemy nad tym terenem, to można nas rozgrywać. Flaga jest, orzeł biały w czapce jest, hymn jest, Zaczy Polska jest. A reszta? Jakoś to będzie. Ale ciągle coś tu jest nie tak, w najlepszym przypadku ktoś nas blokuje, w najgorszym steruje. A kraju nie da od tak, brać w swoje ręce. To nie pesymizm, to obserwacja. Nie mamy igrzysk, tylko tanie wino.
    5 punktów
  12. Żeby się wypowiadać, to trzeba jeszcze mieć "z czego jebnąć" a Ty jak widac nie masz, ale zabierasz głos. Pedofilia to w skrócie kontakt dorosłego z dzieckiem. Przeczytaj jeszcze raz, i sprawdź gdzie nei zajarzyłaś.
    5 punktów
  13. Witajcie, Jako, że za 2 dni będziemy obchodzić stuletnią rocznicę odzyskania niepodległości, chciałbym ze swojej strony życzyć Wam Bracia i sobie również szczęśliwego czasu przeżytego w pokoju, skokoju i dostatku. Obyśmy razem bardziej świadomi, bardziej mądrzy, wytrwale pracowali dla dobra Polski. I żebyśmy mogli zebrać owoce naszej wspólnej pracy. Nie oszukujmy się jednak. Niespełna 2 lata po odzyskaniu niepodległości bolszewiccy barbażyńcy zostali zatrzymani przez naszych dzadków. Niecałe 20 lat później hitlerowskie niemcy sterroryzowali nasze ziemie na 6 lat. Stworzyli tutaj piekło na ziemii, jeden z najczarniejszych momentów nie tylko Polski, ale i świata. Potem przyszło zniewolenie zza wschodniej granicy. Trało ono niestety niecałe 50 lat, i tak ogromne skutki tego uciemiężenia mamy do dzisiaj. Piękna rocznica? Rocznica wielkiego cierpienia, ludzkich dramatów i tragedii, wojen i nienawiści. Polsko, życzę Ci, żebyś już nigdy nie musiała rozlewać niewinnej krwi. Nigdy więcej wojny. Pozdrawiam
    4 punkty
  14. @deomiKiedyś tkwiłam w tym wszystkim zagubiona. Dzień za dniem leciał, praca dom- tak trzeba. Kładłam się spać i myślałam to nie tak, to nie tak. Rzuciłam wszystko w cholerę. Zostałam sama, znów myślałam, że to nie tak ma wyglądać. Odczułam te samotność, ryczałam w poduchę nie raz, nie dwa. I ta myśl się potem pojawiła, że ludzie są zbędni, że to same klony. Włączyłam tryb obserwatora. Wszystko, wszyscy takie samo. Poczułam te oderwanie od rzeczywistości. Ten sam początek, ten sam koniec, te same instynkty, podejście, poglądy. Mnie nic co z zewnątrz nie cieszy. Żadne dobra materialne, konsumpcjonizm, seks zszedł na sam dół listy potrzeb po uświadomieniu sobie o co komu chodzi, po co, czemu. Może też się od tego odrywasz @deomi Jeżeli tak masz to mało kto Cię gdziekolwiek zrozumie. Najlepiej wyśmiać bo nieznane. I tak trzeba, w tym trybie żyć, nie wymyśliłam jeszcze niczego ponadto. Chyba sięgnę po książki. A najwspanialej się czuję gdy odczuwam słońce, wiatr, czuję tę miłość do wszystkiego. Po prostu daj się oderwać, a nie sprowadzić z powrotem na ziemię.
    4 punkty
  15. W klasyku Bundesligi do przerwy Borussia nie ma nic do gadania w meczu z Bayernem, bardzo ładna bramka Lewandowskiego. Pozdrawiam
    4 punkty
  16. O raz za dużo. Tylko jebanie, bo chodliwy temat. A jak sobie poradzić po śmierci bliskiej osoby, choroba, życie to nie tylko dźwięki jebania. Co za pinda. Z mężem tez nie wyszło. Ta pani to nie jest role model.
    4 punkty
  17. Większość kobiet a Polek już w szczególności, to totalne Januszki Biznesu. Chcą niewiele dać, a wyciągnąć wiele. Twoja kobieta jest niestety ze złego wychowania, gdzie baba nosi spodnie, dlatego to będzie bardzo ciężko w niej wyplenić - jak nie podporządkujesz się, to związek na 99% się rozleci, bo ona nie umie inaczej, będzie powtarzała wzorce. Podporządkujesz się - będziesz szmacony, nie podporządkujesz - Pani dowali Ci rogi, wymyśli jakieś dramy - tak czy siak się spierdoli. Ona nie umie funkcjonować w normalnym związku gdzie jest szacunek, wsparcie a mężczyzna nosi spodnie. Kobieta nie potrafi myśleć dalekosiężnie ani przyczynowo-skutkowo, dlatego ona nie rozumie, że jak zeszmaci jednego czy drugiego, będzie zmieniała facetów - to najprawdopodobniej skończy jako samotna matka lub rozwódka, bez tego swojego upragnionego szczęścia. Żeby było względne szczęście w związku, OBIE STRONY MUSZĄ DAWAĆ. Jak jedna wprowadza drugiej szlaban na seks to takie coś jest jednoznacznym wprowadzeniem do rozpierdolenia związku, kłótni, problemów, braku szacunku i ogólnie straty czasu, energii i psucia psychiki obu osób. Tylko, że mężczyzna potrafi to zrozumieć - te dalekosiężne skutki takiego zachowania kobiety. Kobieta nie umie, kobieta to takie stworzenie które musi dostać, mówiąc oczywiście w przenośni, kijem po mordzie za swoje złe zachowanie - inaczej się nie nauczy. 90% kobiet rozumie negatywne konsekwencje swoich poczynań w swoich związkach dopiero jak ma z 50+ lat, a i wtedy nierzadko nie do końca. Nie należy ich nawet za to winić - kobiety nigdy nie zbudowały żadnej cywilizacji, więc co tu w ogóle mówić o dobrym prowadzeniu związku. Pytanie tylko, czy chce Ci się ten związek prowadzić - czy chcesz być w związku z osobą która ma Cię w dupie i Cię nie kocha, no bo chyba nie powiesz mi, że ktoś poczytalny i kochający drugą osobę manipulowałby nią blokując jej seks, aby uzyskać swoje korzyści. Przecież to są jaja, a nie związek.
    4 punkty
  18. No zdecydowanie błąd. Nie rozmawiasz z kobietami o kobietach. One mają nie wiedzieć, że Ty wiesz. Masz wiedzę, ale jeszcze nie wiesz jak przekuć to w atut.
    4 punkty
  19. Kurwa! Nie mam pewności ale coraz bardziej wygląda to na trolling. Mimo wszystko chciałbym się mylić i wierzę w to forum dlatego, jak pisze Marek, pomagamy (będzie prosto z mostu i po męsku): 0. ŻADNYCH KURWA kontaktów fizycznych! NI CHUJA!!! 1. Przestań pierdolić o miłości do tej kobiety. Wbij sobie do swojego pełnego frazesów i hollywoodzko-lewackich ideałów łba, iż to silne uzależnienie od emocji, które ta kobieta generuje. Nie ma tu żadnej miłości. 2. Zrozum, że nie kochasz tej kobiety (bo jak można kochać kogoś, kto Ciebie niszczy i poniża) lecz kochasz jedynie swoje WYOBRAŻENIE o tej kobiecie. Ale to wyobrażenie nie istnieje w świecie rzeczywistym 3. Przestań z żoną rozmawiać o czymkolwiek ponieważ w manipulacji i prowadzeniu tej rozgrywki nie dorastasz jej do pięt. I nie łudź się, iż nauczysz się tego w kilka dni czy tygodni czytając forum i książki. Nie rozmawiaj z nią wcale za wyjątkiem ustaleń dotyczących dzieci, a same ustalenia potwierdzaj pisemnie np. wysyłając maila lub sms i dokumentuj na potrzeby rozprawy. Wszelka komunikacja dotycząca rozwodu idzie przez prawnika. Inne tematy dla Ciebie nie istnieją. Gdy żona coś mówi to ignorujesz. Wszelkie próby rozpętania awantur czy nawiązania rozmowy nagrywasz - wierz mi, iż będzie ciekawie. 4. Przestań napierdalać tutaj nadmiarem nacechowanych emocjonalnie przymiotników i zdań - wygląda to coraz bardziej jak damska próba manipulacji dlatego daruj sobie i nam zwroty takie jak "ohydne manipulacje", "ukochane córki", "trudny okres i czuję się..." itd. Działając pod wpływem emocji stracisz wszystko. Teraz masz myśleć racjonalnie i logicznie. 5. Pierdololo takie jak: "Uwielbiala takie ciuszki" czy "ubrana w przeswitujace legginsy" znika z Twojej głowy natychmiastowo. Nie pierdol nam tutaj o tym jaki jesteś alfa i jak się zmieniłeś bo masz ciągle w głowie jej cipkę. Dwa wyjścia na popęd: albo nofap albo pornhub i trzepisz się do upadłego gapiąc się na ekran (zakłądam, że na divy Ciebie nie stać ale i tak bym odradzał przed rozwodem). Polecam nofap. 6. Vide: "Majac pod nosem ojca dzieciaki siedza w smierdzacej knajpie wsrod pijakow i z kolesiem ktoru rozbil te rodzine." Chyba Ciebie pojebało doszczętnie Bracie. Po pierwsze primo robisz fotkę sytuacyjną i załączasz do akt sprawy, po drugie primo: ten koleś niczego nie rozbił - to Ty i Twoja żona rozjebaliście tę rodzinę. 7. "ja cierpie", "ten system chyba nie tak powinien dzialac" - zmiłuj się - to tacy jak Ty stworzyli ten system darciem mordy na ulicach i bezczelnymi manipulacjami. Zatem spuśćmy na ten aspekt sprawy kurtynę litościwego milczenia. Powodzenia Bracie.
    4 punkty
  20. @SzatanKrieger Ja tam ją lubię, nikt nie rzuca lepszych granatów zaczepnych W takim temacie może być wszystko, jak wydać powyżej zeszło nawet na ubój drobiu. A że średnio jest to związane z zadanym pytaniem - taki to już efekt ciągnącej się opinii. Chciałbyś pomóc, tylko czy autorka sama tak naprawdę chce sobie pomóc?
    3 punkty
  21. Nooo, i wraca stara dobra Wyborcza. Po co Polakom matematyka? Jeszcze by sobie np. odsetki od kredytu policzyli. Od myślenia ma być kto inny. Jeśli to nie jest dowód na wdrażanie strategii neomarksistów (masowe ogłupianie społeczeństw), to ja już nie wiem co jest. Odnośnie praktyczności szkoły, to można wylać morze atramentu. Faktem jest, że istnieje mnóstwo niezbędnej w życiu wiedzy i umiejętności, o których w szkole nie usłyszy się ani słowa (choćby podstawy psychologii, zachowania ludzkiego). Istnieje też mnóstwo wiedzy przydatnej później zaledwie garstce ludzi (np. słynne rozmnażanie sosny). Należy zadać sobie pytanie, co jest celem szkoły, bo to nie jest wcale oczywiste. Dobra praca? Formacja moralna? Socjalizacja? Nauka dyscypliny? Niezależność intelektualna? Ogarnięcie życiowe? Wiedza? W początkach obecnego systemu celem było wykształcenie jako-tako kumatego żołnierza lub urzędnika. Posłuszny, niezadający zbyt wielu pytań wykonawca poleceń. Tak to zostało zaprojektowane w Prusach za Fryca II, później wdrożone na całym świecie, i tak zostało do dziś. W moim idealnym świecie o programie decyduje właściciel szkoły, a o rodzaju szkoły, do której dzieciak idzie- ojciec. Nawet Pani Anja Rubik mogłaby mieć własną szkołę, może akurat komuś by pasowała. Na marginesie: nie mam pojęcia dlaczego u nas różnego rodzaju ,,ludzie kultury" występują w charakterze autorytetów od wszystkiego. Aktor to aktor- ma odgrywać role. Muzyk- robić muzykę, literat- pisać. Modelka ma wyglądać. U nas są to eksperci od polityki, edukacji, prawa, dyplomacji i wielu innych dziedzin. Właśnie zakwalifikowałem modelkę do ludzi kultury... Echh... no niech jej będzie, kultura fizyczno-wizualna
    3 punkty
  22. Człowiek by chciał jej doradzić ale naprawdę nigdy nie wiadomo czy to jest: - Super troll - Atencjuszka - Robi jakieś prywatne projekty i nas ocenia psychologicznie - Znudzona dziewczyna, która wbija by porobić dymy - Naprawdę ma problemy, które opisuje - Jest wynajęta przez Marka by nas rozruszać na forum Pozdrawiam @deomi koniec końców jesteś spoko ziom ?
    3 punkty
  23. W Twoim przypadku zacznij leczyć się na nogi na głowę już za późno. Na rozluźnienie problemu tylko analna penetracja.
    3 punkty
  24. Ale tandetne nudy. Serio kogoś życiowo kręci zwykle jebanie na dziesięć sposobów? No może na pięć. Wyczuwam potężne niedopchniecie w całej reszcie sfer życia.
    3 punkty
  25. To tłumaczy dlaczego kobiety aż tak bardzo nienawidzą prostytutek. Bo prostytutka to najprostsza, najszybsza, najtańsza i najbardziej skuteczna forma konkurencji dla żony. Dlaczego do prostytucji dorobiono cale pierdolimento o "niemoralności" seksu za kasę ? Własnie dlatego ! To też element matrixa.
    3 punkty
  26. Najbardziej podoba mi się stwierdzenie o dalekowzroczności kobiet. Tylko skali dalekowzroczności nie podał - czy chodzi o minuty czy godziny.
    3 punkty
  27. Też tak miałem. To jest ich kontrola - "trzymam go, żadna mi nie zabierze". Moja była lubiła podczas snu mnie trzymać za jaja. To takia podświadoma forma pilnowania spermy.
    3 punkty
  28. No właśnie, po to one tak dbają o te "związek z jedyną/jedynym na całe życie" w dodatku sankcjonowany papierowo, żeby mieć monopol na szantaż. Monopol wycina konkurencję, przez co daje władzę absolutną monopoliście. Kiedy jest konkurencja, to dupa monopolisty nie ma tak dużej mocy sprawczej. Albo żadną wręcz.
    3 punkty
  29. Nie jesteś! Jesteś mężczyzną i kropka. Zachowujesz się właściwie, uwierz mi. Im bardziej kobieta jest nie szczęśliwa w związku, pragnie ułudnego szczęścia w postaci rycerzykującego faceta, tym, paradoksalnie, w związku jest dobrze. Na moim przykładzie, moja mówi że tęskni za Adolfem 25, jak mnie nazywa, tzn, przez 25 lat jej rycerzykowałem, aż we mnie coś pękło, bo w związku nie było dobrze, źle się czułem. Trafiłem na Marka, i poleciało, skończyło się usługiwanie i zgadzanie na wszystko. Baba została ustawiona i zaczęła mnie mocniej kochać, ze wszystkimi tej 'miłości' aspektami. Dziwne, nie? Niby nieszczęśliwa bo brak rycerzyka, a w łóżku to ją trzęsie i sama się łasi o więcej. Bracie @Bombas, trzymaj fason, ona teraz Cię testuje, jak wymiękniesz to przegrałeś. Nie daje dupy, sama siebie karze, ona też to lubi. Nie zabiegaj, później w ramach 'kary' w łóżku myśl tylko o sobie i będzie dobrze. I nie daj sobie wbić poczucia winy że to przez Ciebie, to nie tak, im bardziej będziesz dbał o swój interes, tym ona będzie miała lepiej, odczujesz to. Obserwuj jej dom, rodzinę, wychowywał ją ojciec, czy nie?
    3 punkty
  30. ...obaj wiedzą jak, żaden nie potrafi. Dzisiaj znajomy poprosił mnie, żebym sprawdził na mejlu, czy nie mam jakichś jego archiwalnych nagrywek, które wysyłał kilka lat temu. Znalazłem i spoko. Przy okazji poszperałem i udało mi się odnaleźć kilkanaście kawałków, które stworzyłem kiedyś w fl studio, a które wydawało się, przepadły bezpowrotnie na starym kompie, który rozwalił się na amen. Miło było znowu ich posłuchać, chociaż nie jestem sentymentalny. Kilka z nich do teraz mi się podoba, mimo iż mają pewne mankamenty i niedociągnięcia, jednak nigdy nie miałem ambicji, by wejść na poziom "pro". Przypomniało mi się jednak, że w 2010 roku, kiedy faktycznie moje rzeczy były w najlepszym przypadku poprawne und przeciętne, wrzucałem je na pewne forum do oceny. Dwóch użytkowników, którzy również bawili się w produkcje muzyki, często krytykowali je w bardzo wyszukany sposób, stosując rygorystyczne kryteria... ...że musi być głębia...że trzeba operować kontrastem...że akordy nie takie...że brzmi jak jakiś musicmakercore...że tutaj podbić...tutaj zmienić...wszystko bardzo pretensjonalnie. Zarzucali mi głównie słabe brzmienie i monotonię, co do tego pierwszego można uznać mieli [przynajmniej częściowo] rację, co do drugiego - kwestia dyskusyjna, osobiście nie przychylam się do tej opinii. Co mnie jeszcze rozbawiło, przeglądając ten archiwalny wątek, jakiś typ wrzucił swój utwór i określił go jako techno, na co jeden z tych dwóch znawców stwierdził, że to nie jest techno, tylko jakaś odmiana house.? Lepiej wiedział "co poeta miał na myśli". ...ogólnie ja to wszystko rozumiem i nie mam najmniejszych pretensji, jednak z tych wpisów biła tak duża postawa wyższościowa i przekonanie o swojej zajebistości oraz wręcz iskrze bożej, którą czuć w ich produkcjach, że byłem pewny, że musieli w następnych latach sporo osiągnąć. Byłem bardzo ciekawy, jakie poczynili postępy w temacie muzyki. Czy wydali jakieś albumy, jak się przyjęły, czy jest fejm, czy faktycznie ich dzieła są tak skomplikowane i wyszukane, jak miały być...pogooglowałem... No i cóż, pierwszy koleś przez 7 lat uzbierał na kanale YouTube ponad 40 subskrybentów (sztuk, nie tysięcy), najpopularniejszy utwór przekroczył 1600 wyświetleń w ciągu 6 lat. Na soundcloudzie wpadało mu kilka, kilkanaście lajków -> część od botów. Drugi natomiast przez osiem lat na youtube ukulał 9 subskrybentów, na soundcloudzie utwory wrzucane 2-3 lata temu mają w przedziale 10-50 wyświetleń i rekordowo lubiany utwór ma 4 polubienia przez 3 lata. Rozumiem, że jakości produkcji nie mierzy się ilością wyświetleń i łapek, bo często wybijają się rzeczy miałkie, a te bardziej udane mają małe grono odbiorców i są doceniane często po dłuższym czasie, ale to są jakieś jaja. Od takich ekspertów można chyba oczekiwać więcej? Poza tym posłuchałem 3 kawałków z playlisty tego drugiego osobnika i autentycznie zaczął mnie napierdalać łeb -> poważnie, nie odgrywam się broń boże za jakieś głupotki sprzed lat, ale IMO w tamtych rzeczach są emocje jak na rybach, a brzmienie, jakby ktoś kijem o pralkę jebał, poszczególne ścieżki do siebie nie pasują, są bo są. Subiektywna sprawa, inni może mogliby to uznać za arcydzieło heh. Natomiast mnie udało się odnieść kilka sukcesów, z których jestem zadowolony, tydzień/dwa temu wróciłem po ~4 latach przerwy do tworzenia "do szuflady", dla funu i bez żadnej spiny. To tak tylko przy okazji piszę, bo i tak bez żadnego znaczenia dla sprawy, nie traktowałem nigdy tego poważnie. Wiem, że ten temat jest praktycznie o niczym i bez puenty, ale jakoś chciałem to z siebie wyrzucić. A może Wy znacie podobne przypadki/schematy? Niekoniecznie w temacie muzyki, pytanie bardziej ogólne.
    3 punkty
  31. @EmpireState W zasadzie na forum temat toksycznych matek (ogólnie rodziców) przewija się cały czas. Ja trochę znam temat ale najlepiej jak sięgniesz do bardziej profesjonalnego źródła bo ja jestem tylko domorosłym psychologiem. Jedyna przewaga, że inne źródła często nie uwzględniają naszego samczego spojrzenia na tamte sprawy (np. nie wspominają o bardzo ważnym wpływie ojca lub jego braku na rodzinę - bo jednak gdyby w wielu wypadkach ogarniał swoją małżonkę nie dochodziłoby do takich sytuacji). Ale i tak polecam Panią Justynę Czekaj, która przerobiła toksyczną matkę nie tylko w teorii ale i w praktyce (bardzo dobrze opisuje jak to działa a dodatkowo daje też rady jak sobie z tym radzić): https://www.youtube.com/channel/UCbJvgiMARJEV0g_fHiqUG1g/videos?disable_polymer=1 I Panią Magdalenę Szpilkę (chyba tak jak wyżej): https://www.youtube.com/user/MagdalenaSzpilka/videos?disable_polymer=1 (same kobiety w zestawieniu - najlepszy dowód, że na forum nie ma mizoginii ) No i pozdrawiam sobowtóra ?.
    3 punkty
  32. Czołem bracia. Znalazłem ciekawy artykuł na temat seksownych selfie, dziubkow itp foteczek na instagramie, Facebook etc. A mówi on, że : Kobieta, prowokacyjnie poprawia bikini swoim telefonem, ale najprawdopodobniej wcale nie myśli o poddawaniu się opresji patriarchatu. Badania wskazują, że sugeruje to raczej uczucie siły, asertywność i panowanie nad sytuacją. Badania przygotowane przez naukowców z australijskiej uczelni University of New South Wales daje nową interpretację tego zjawiska. Nie chodzi o uprzedmiotowienie i seksualizację kobiety, a coś zupełnie innego: podświadomą próbę rekompensowania różnic zamożności. Zespół badawczy analizował ponad 68 tysięcy zdjęć z Twittera i Instagrama, zwracając uwagę na lokacje geograficzne autorek. Dodatkowo zebrano dane o nierównościach płciowych i majątkowych z 5567 amerykańskich miast i 1622 hrabstw. W przeciwieństwie do przyjętej na początku hipotezy śmiałość zdjęć wcale nie była powiązana z regionami z większymi nierównościami płciowymi na niekorzyść kobiet. Pojawiały się za to częściej tam, gdzie istniały różnice w zarobkach kobiet i mężczyzn. Psychologia mówi nam, że ekonomiczne nierówności podkreślają społeczną pozycję danej osoby, powodują niepokój ludzi na każdym poziomie hierarchii. Nierówności prowokują i narasta współzawodnictwo. Piękno fizyczne w naszym społeczeństwie ma wymierną wartość, zatem trudno się dziwić, że niektóre kobiety używają go w grze o swój dobrobyt. Pod względem ewolucyjnym według autorów badania seksowne selfie mogą być wyznacznikiem “wspinania się ponad konkurentki”. Podobne rezultaty badacze uzyskali w aż 113 krajach. Mówienie młodym kobietom by przestały publikować seksowne selfie oznacza zmuszanie ich do odrzucania kapitału, który mają w ramach młodości, chociaż same wiedzą, że jego wartość spadnie wraz z upływem czasu. Źródło : https://www.focus.pl/artykul/nie-zabraniajcie-dziewczynom-publikowac-seksownych-selfie-apeluje-psycholog-o-co-jej-chodzi
    2 punkty
  33. My tu o głębokiej matematycy a zapytasz handlarza ile jest dwa plus dwa to się uśmiechnie pod nosem i Ci odpowie. To zależy czy kupujesz czy sprzedajesz. Wiedza wiedzą a życie życiem.
    2 punkty
  34. One to uwielbiają. Moja ex własnie zerwała z obecnym, a byłym już, bo cyt " zaginałam go często, a to takie wiesz...punktacja mu spadała na łeb. Facet ma zaginać swoją babę". Najpierw to Ty okaż troche pokory. Bo wieje z posta smarkiem, który w dodatku huja wie o babach, a pisze, że wielka miłość go dopadła aż mu jajka powykrecało na lewą stronę, i tego się nie wolno czepiać. Jak ci ta miłośc odpuści, jak mniemam za sprawą czegoś co odpierdoli obecna księzniczka, a że tak będzie wczesniej niz później, jestem pewien, to wtedy zaczniesz widzieć ostrzej. Na razie słuchaj, jak chcesz coś wiedzieć. A jak nie, to nie zawracaj dupy chłopakom, którzy poświęcają czas na jakies duperele "wyjatkowe bo twoje". Ps Uważaj na Tornado. Dobry chłopak, i dobrze pisze, ale jego alegorie, analogie i onomatopeje, pisane w dodatku szyfrem starożytnego ludu Omi, trzeba umieć czytać. Na razie jest tutaj tylko jeden, który to "zaczynam rozumiec to co piszesz"
    2 punkty
  35. Zęby są wizytówką człowieka. Jeśli ktoś ma żółte - może wybielić, koszt 100 zł, sam chodzę regularnie na takie zabiegi dwa razy w roku. Jak ktoś nie dba o zęby, to w pewnym czasie będzie szczerbaty, tu leczenie kanałowe, tutaj usunięcie zęba. Implanty są raczej drogie, więc nie warto do tego dopuścić. Sam ból zęba jest nie do wytrzymania, więc warto o tę kwestię zdrowia bardzo dbać. Jeśli ktoś ma krzywe? no cóż, genetyka sam nie mam perfekcyjnego uśmiechu i trochę ściśnięte zęby na dole (nie wygląda to jakoś źle), ale mam zamiar zainwestować w leczenie ortodontyczne w przyszłym roku. Na samym początku koszt jest dość duży, bo dwa łuki zębowe kosztują jakieś 2500 -3000 zł, a wizyty kontrolne przez dwa lata co dwa miesiące jakieś 150 zł, więc da się przeżyć
    2 punkty
  36. Za parę miesięcy/lat powie Ci, że ona się teraz ogląda za facetami bo Ty kiedyś się też obejrzałeś za dziewczyną Powiem tak, jakby mi dziewczyna bez słowa nagle zniknęła z imprezy i poszła do domu to bym ją olał, dlaczego tak ostro? Ponieważ mój tata mi opowiadał jak był z moją mamą i robiła podobne akcje, nie muszę Ci opowiadać jaką później była żoną. Dla nas co prawda dobra, ale ojca nienawidziła a ja musiałem patrzeć na ich codziennie kłótnie, straszna sprawa, dlatego mam złe doświadczenie z takimi kobietami i nie polecam, mówię Ci z perspektywy syna I jeszcze co do tej imprezy i jej fochów, wkurzyła się, że poświęcasz kolegom więcej czasu, także zaczyna Cie powoli tresować, że masz jej dawać więcej uwagi niż swoim znajomym, pilnuj się bo za rok albo 2 lata zostaniesz bez znajomych. I jak kolega wyżej pisze, po cholerę jej wiedzieć kto to jest Snowden? Co jej to da? Takie rzeczy się dyskutuje z kolegami a nie z kobietami, dziewczyna ma być czuła, delikatna, miła, troskliwa, pomocna, ma robić dobre jedzonko, dbać o dom, dzieci, być zadbaną i szczęśliwą KOBIECĄ kobietą, po cholere jej zajęcia i wiedza męska?
    2 punkty
  37. No gratuluję, znalazłeś swoją myszkę??? Sorry młody, urzekła mnie Twoja historia.? Normalnie'trudne sprawy.? Czytaj chłopaku, ucz się od starzych i problem jaki poruszyłeś wyda Ci się za jakiś czas bardzo banalny. Im więcej wchłoniesz wiedzy z forum, tym czas pojmowania dziewczyn i rzeczywistości szybciej się skróci. Pozdro.? Kochamy...???
    2 punkty
  38. Ale co Ty za głupoty gadasz, choćby bazy danych SQL to czysta teoria mnogości i zbiorów. Inżynierowie budują mosty w oparciu o te twierdzenia, sztuczna inteligencja opiera się o wiele twierdzeń takich jak np. Bayesa. Towarzystwa Ubezpieczeń na Życie generują miliardy dolarów na szacowaniu ryzyka śmierci, to tzw. matematyka aktuarialna. Cały ten świat opiera się na twierdzeniach i matematyce, niezależnie czy jakieś wychudzone pustogłowia mówią Ci w mediach, że jest inaczej. Nie, nie jest, a te pustogłowia rozbierające się dla pieniędzy są po prostu kompromitacją dla samych siebie. Ktoś kto nie potrafi zarobić dobrej kasy swoim umysłem i musi się rozbierać i zarabiać cyckami lub dupą to po prostu przegryw życiowy, bo wszyscy wiedzą i mają go za mniej uzdolnionego - taki ktoś po prostu społecznie jest uznawany za tępaka i co najlepsze, jest to prawda potwierdzona ich przypadkiem, a nie tylko ludzka opinia, nawet jeśli taka Pani zarabia dobrze tak jak ta w temacie. Co Ty za przeproszeniem pierdzielisz.
    2 punkty
  39. @SSydney No i co ona z tym zrobi? Lepiej coś bardziej praktycznego Jak by się jednak tak bliżej zastanowić, to... ...w końcu jakaś realna ocena rzeczywistości Tutaj jedynie pan doktor mógłby coś zdziałać ^^
    2 punkty
  40. Dokładnie. Jak dowiedziałem się z moją mamą, że ojciec będzie miał "bajpasy". Lekarz spokojnie powiedział: -Spokojnie proszę Państwa to trzeba przeżyć. To było tak proste, tak trywialne i prawdziwe. Pewne rzeczy trzeba w życiu przeżyć. Poradzisz sobie!
    2 punkty
  41. Często tak jest, że baba myśli, że ma "pokera" w ręku/dupie i gra idzie po jej myśli. Tymczasem facet się stołuje na mieście. Później jest płacz.
    2 punkty
  42. W rodzinie gdzie dominowała matka córka będzie taka sama lub gorsza. Dlaczego? Już wyjaśniam: matka najczęściej kontroluje rodzinę gdy ojciec jest bierną, wycofaną pizdą. Dziewczyna uczy się, że "kobieta rządzi aby było dobrze". Nie wie, że tak wygląda desperacja matki - jej shittesty na betce tatusiu. Dlatego jeśli będziecie betkami i traficie na taką z pozoru nieśmiałą dziewczynę (bo zgnojoną przez matkę) to ona już zafunduje wam piekło gdy tylko oddacie władzę gdyż powtórzy się scenariusz na który ją zaprogramowano. Może być nawet jak to mówią "porządna". To nawet gorsze bagno niż słynne bibliotekarki. toksyczne, dominujące matki funkcjonują na zasadzie "jeśli nie jesteś ze mną to przeciwko mnie". Dlatego dziewczynki dla poczucia bezpieczeństwa staną po stronie matki (w ogóle mają wyjście?). Będą z nią spędzać więcej czasu niż z ojcem nieudacznikiem a tym samym przejmą wszelkie nawyki bo nie myśleć same za siebie ("cokolwiek powie mama jest święte i tak ma być!"). Gdy zauważyliście, że kobieta mentalnie nie wyszła z domu to wiejcie. Pieprzniętą córeczkę mamusi często poznacie po tym, że ma to samo słownictwo, zwyczaje, moralność itd. Już to widziałem setki razy, zwłaszcza, że w rodzinie mam takie przypadki. Matka mówi do ojca "stary osioł". Córka też mówi na mężczyzn, których nie szanuje "stary osioł"... nawet do kolegów ze studiów . Święte córeczki matek oczywiście nie szukają beta samców na partnerów. Czasem się trafi alfa a one nauczone całe życie lizania dupy stronie dominującej są miłe i uległe. Ale że ciężko wytrzymać z takim miałkim wrzodem na dupie najczęściej dostają kosza i bardzo to przeżywają (zauważają też, że "pewnie nie bez powodu mama taty nie cierpi"). I wtedy z niebios trafia się całkiem nowa, porządna betka "na pocieszenie". Na początku dziewczyna jest przeciwna ale on się tak stara... i w końcu przekonuje ją, że nie jest zły jak "inni faceci". Po ślubie jednak nasz biały rycerz oddaje władzę i czeka go powtórka z rozrywki. Najśmieszniejsze, że toksyczna matka często w ten sposób poznała beta tatuśka . Historia kołem spierdolenia się toczy. W ogóle dominujące matki to rak: znałem kilka kobiet 40+, które żyjąc z takimi toksycznymi szmatami nigdy żadnego chłopaka nie tknęły "bo mama ważniejsza" i zostały same do końca życia wypełniając świętą misję niańczenia zrzędliwej staruchy.
    2 punkty
  43. Polska nie jest niepodległa. To święto iluzji tak naprawdę ale doceniam, każdy gest braci i sióstr.
    2 punkty
  44. "Jaka matka, taka natka". I "jakie jabłko taka skórka, jaka matka taka córka".
    2 punkty
  45. Bardzo dobrze że pytasz o co mogło chodzić. Z zewnątrz to wygląda po prostu na strach i bojaźń przed rodzicami/sąsiadkami - 'co oni sobie wszyscy pomyślą, że zrobiłam awanturę i nagle koniec, był chłop nima chłopa, a przecież tak im wszystkim reklamowałam jak jest cudownie w moim związku'. Nie chciała by ktoś przypadkiem mógł usłyszeć, że coś jest nie tak. Jak już wcześniej opowiadałeś, Twoja ex wykazuje symptomy bycia dzieckiem i zachowywania się w ten sposób, więc to nic dziwnego, że chce ten nagły fakt ukryć by już przyznać się gdy już będą coś podejrzewali, no typowy dzieciaczek moim zdaniem i tyle w temacie. @SSydney właśnie chciałem to samo napisać, lecz mnie ubiegłeś. Opowiastki tego trolla się kupy, dupy nie trzymają właśnie jak je się tak dogłebnie przeanalizuje. Szkoda gadać. Tutaj pojawia się ważna funkcjonalność do wprowadzenia na forum @zuckerfrei - shadowban - coś jak na youtubach, takie 'coś' niech sobie pisze, ale reszta braci nie będzie tego widzieć i guano pozamiatane, same odpadnie. Dla trolli to największa kara, piszą, produkują się a nikt ich nie widzi, nie reaguje
    2 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.