Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 23.02.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. W miniony czwartek po prawie dwuletnim oblężeniu postanowiłem ewidentnie zdetonować TWIERDZE. Żadna ze stron nie zdobyła pola. W między czasie AGENCI(Kompania Cieni) z zasobów `Madki` wytargal: 2 wekendy w miesiącu. Tydzień w lipcu,sierpniu i ostatnie dni `bezedukacyjne` czerwca. Urodziny moje, dziecka, mej Matki. Tydzień ferii zimowych. Dołożono 12 godzinny domiar na odpowiedzi dotyczące spraw dziecka(wszystkich). Działanie to dotyczy OBU STRON(nakaz sądowy). Odnotowane(zapieczętowane) 2 adresy e mail do korespondencji w sprawach dziecka. Z pouczenia W. Sądu `maDka` ma obowiązek przygotowywać/zachęcać dziecko do wizyt z ojcem. Wizyty są wymienne/zamienne tj. pula czasu jest dla mnie i mogą z niej korzystać pozostali członkowie mej rodziny(np Babcia dziecka ). `Madce` wyperswadowano zagrywki dzieckiem w celu organizowania MI czasu na siłę za pomocą dziecka kiedy pańcia ma potrzebę gdyż żyją i dobrze się mają DZIADKOWIE po obu stronach i im się `tyż` należy Dziecko Widzieć. .......pozdrawlaju.... AVE MARKUS K. AVE FAMIIIILIADA..... i pozostali normalni inaczej.
    15 punktów
  2. Tylko baran słucha owiec. Babskie piertolenie nie ma absolutnie żadnego znaczenia, nic a nic. Nie liczy się to ca baba mówi tylko to z kim idzie do łóżka, z kim się pieprzy. To jest podstawa. Mówię o atrakcyjnych babach, albo takich atrakcyjnych fizycznie nie koniecznie twarzowo, ale ciało ok. Czyli idą z przystojnymi, forsiastymi lub charakternymi. Jeden element musi być, oby dwa pozostałe były na akceptowalnym poziomie. Powtarzam, babskie gadanie się nie liczy, tylko to z kim się bzyka. Bądź ładny, atrakcyjny fizycznie, umięśniony, lub miej forsę lub bądź charakterny, nie daj się pomiatać babom. Im baba brzydsza tym twój skill może być na niższym poziomie. Cała reszta to pierdoły dla "ciepłych"
    14 punktów
  3. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że kobiety najczęściej mają chujowe ciała, zalane fatem, obwisłe, zero jędrności w wieku 20-paru lat itd. Weź tu człowieku znajdź jakąś wysportowaną kobitkę, z którą nie będzie wstydu na ulicy się pokazać i która będzie miała łeb na karku. No ni ma, panie, ni ma. Zamiast oglądać tutoriale makijażowe na YT, które tylko sprawiają, że potem wyglądają jak klauny, to dupy na trening powinny ruszyć i wziąć się za siebie, ale co z tego, jak trend jest taki, że na siłowniach jest stosunek facetow do kobiet z 5:1, a te, co już są, to nakurwiają na bieżni jak idiotki. A jak juź się trafi jakaś żyleta, to wiadomo, ego wyjebane w kosmos i siano w bani. A idź pan w chuj, nie bawię się tak. ?
    12 punktów
  4. Temat żydów w polskiej historii jest bardzo szeroki. Błędem było przyjmować ich skoro wszystkie kraje się ich pozbywały - zapewne z jakiegoś poważnego powodu. Nie słyszałem aby inna nacja była tak często przeganiana. Skądś się musiało to brać. Przez całą niemal historię była to piąta kolumna w Polsce. Wystarczy przytoczyć ich hasło "nasze kamienice wasze ulice" - zapewne każdy o tym pamięta. Moja ŚP babcia pokolenie przedwojenne jak słyszała i widziała "żyda" to aż się wstrząsała i mówiła - parchy. I opowiadała jak kupcy żydowscy wykańczali polskich sztucznie obnizając ceny potem jak polski kupiec upadł to szybko ceny podnosili. Byli bardzo chciwi i za pieniądze robili prawie wszystko. Czytałem gdzieś, że np. żydzi donosili zaborcom na polaków którzy np brali udział w powstaniach, nagrodą za to było ponoć przejęcie majątku polaka. Jaka to była zachęta, na donoszenie mówi samo za siebie. Kolejna sprawa to zachowanie żydów podczas wkraczania armii bolszewickiej do polski 17 września. Rozwieszali transparenty powitalne i strzelali polakom w plecy. To jest udokumentowany fakt historyczny. Kolejna sprawa - donoszenie przez żydów na polaków, żydzi bardzo chętnie wskazywali niemcom, którzy polacy ich ukrywali. Wiadomo co niemcy robili z takimi polakami. Na koniec napiszę o ich ideologii - jest jeszcze gorsza niż ideologia Hitlera. W talmudzie jest zapisane, że jest to naród wybrany przez boga by rządzić a reszta ludzi ma im służyć. Nie-żyd to goim czyli robak lub bydło bez duszy. To nie są puste słowa - wystarczy przytoczyć słowa, żony agenta Boniego - otóż na wizji w TV powiedziała wprost, że śmierć żyda to byłą sprawa metafizyczna a śmierć polaka to sprawa biologiczna. Czyli śmierć istoty wyższej (żyda) i śmierć bydła czyli polaka. Sami żydzi piszą o przemyśle Holokaustu - i opisują jak to działa. Warto obejrzeć film ZNIESŁAWIENIE na YT nakręcony przez żyda. Włosy wam dęba na głowie staną. Żydzi to jest rak toczący ludzkość. To co wyprawiają zbierze w końcu żniwo. Warto dotrzeć do źródeł - ile narodów żydzi wycieli w pień. Jest to napisane w Torze i Talmudzie. Ale oni się teraz tym nie chwalą. Aktualnie urządzają holokaust narodowi palestyńskiemu i napadają okoliczne kraje. Poczytajcie o operacji MOST na początku lat 90 - ewakuacji żydów z Rosji w obawie przed zemstą rdzennych rosjan - za zbrodnie komunistyczne. To jest kolejny rozdział ich działalności w polsce, Morel, Szechter i wielu innych zbrodniarzy żydowskich którzy uciekli za granicę i do krajów które nie chcą ich poddać ekstradycji do polski. Kolejna sprawa krwawej/czerwonej zbrodniarki żydowskiej chyba do tej pory żyjącej w GB mordowała i torturowała polaków dla przyjemności. Tyle więcej nie będę pisał - sami pogrzebcie w dostępnej dokumentacji.
    12 punktów
  5. Witam Brać. Jak powszechnie wiadomo, nasze kochanie Panie gardzą silnymi, przystojnymi, umięśnionymi mężczyznami. Czyli wszystkimi w tzw. ładnym opakowaniu, którzy są pewni siebie i w pierwszej kolejności dbają o swój interes. Kochają, wielbią, szanują i są oddane po kres swych dni facetom, którzy mają piękne wnętrze tzn. takich którzy mają spokojny, dobry charakter, są troskliwi, odpowiedzialni i zawsze zajmą się nią i jej pociechą (nieważne kto spłodził). Kochają słodką oponkę na brzuszku u swojego misia i za nic w świecie, nie chciałyby gościa z kratą na brzuchu. Wiemy to wszystko bo Panie same nam o tym powiedziały, więc to musi być prawda. Dowód znajdziecie w poniższych filmach.
    9 punktów
  6. @Lalka czasami włączy mi się tryb ,,może są takie co nie patrzą tak na tą kasę’’ i sobie dumam dumnie nad tym wszystkim, wyobrażam sobie piękna Jagnę w moich objęciach, jak zachwyca się moimi filozofiami, błyskiem w oku. Jak w czasie kryzysu razem jemy przeterminowany dżem z makaronem, ogrzewany się śmieciami w starym kominku, ceruje mi dziurawe skarpetki. Ze łzami w oczach mówię: - zostaw mnie dla tego bogacza, ze mną nic nie będziesz miała... Jagna patrzy na mnie wzorkiem cierpliwym i dobrym: - wybieram miłość i biedę Drżący spijam kawę, wchodzę na forum... Musiałaś to zepsuć? ?
    9 punktów
  7. Po prostu młodsze kobiety ciągnie do starszych samców a młodych samców ciągnie do "milfow". To dosyć często występuje.
    8 punktów
  8. 7 punktów
  9. Drodzy Bracia i Siostry jakie są Wasze patenty aby rozpoznawać kolejne multikonta użytkownika Arch na forum? Moje to połączenie 2-3 cech @arch: Zwracanie się per "przyjacielu". Czasami avatary z murzynami. Zachwalanie prostytutek, ale zwykle tylko tych powyżej 200-300zł. Negowanie różnicy wieku w związkach. Pisanie o "cudownie zrobionych" i niedostępnych dla niego kobietach 20+.
    6 punktów
  10. Oj Arch, Arch. Które to już Twoje wcielenie ? Chyba dwucyfrowe :) Dawaj badania Unwina to pogadamy :)
    6 punktów
  11. Jest to dośc logiczne. Mianowicie - facet okolo 40-tki ma już zazwyczaj jakis majątek oraz jakąś pozycję zawodową, stabilną, przynoszącą określone, pewne dochody. No i młoda kobieta związawszy się z takowym - ma pewność braku problemów finansowych, zwłaszcza jesli facet najlepiej nie ma dzieci z poprzednich swoich związków (obowiazek alimentacyjny) Poza tym starsi faceci są ogarnięci życiowo, umieją sprawnie załatwiać rózne rzeczy, mają znajomosci, dojścia, kontakty - krotko mówiąc taki koleś u boku młodej kobiety gwarantuje po prostu łatwiejsze i znacznie bardziej komfortowe życie aniżeli jej rówieśnik, ktory dopiero za 20 lat wyrobi sobie określoną, szeroko pojęta tzw "pozycję społeczną". A gdy dama będzie chciała poskakać sobie na młodym bolcu - to sobie po prostu poskacze. Żaden problem. To zjawisko wpisuje się w taki temat - znane są przypadki kiedy młoda dama okręca wokół palca zamożnego albo bardzo zamożnego biznesmena w wieku wręcz emerytalnym. Takowy biznesmen może być doskonale zorientowany w biznesie, ale może nie mieć doświadczenia z kobietami - bo całe życie miał tylko jedną żonę. No i na stare lata leci na młodą dupę po czym robi jej dziecko. W tym momencie dama jest ustawiona do końca życia bowiem: 1. W przypadku kiedy facet się rozwiedzie z dotychczasową żoną i ozeni z nową młodą dupą - w momencie gdy on umrze (a skoro jest stary to umrze za powiedzmy 10, góra 20 lat) - ona jako wdowa ma prawo do nie mniej niż 1/4 wartości spadku po nim, w dodatku jej dziecko jako jedno z tzw "zstępnych" zmarłego - również otrzymuje pewną część majątku. 2. Gdyby nawet facet ją totalnie olał i pogonił - nie zmienia to ani trochę faktu, że jest biologicznym ojcem dziecka. Więc na pewno płaci alimenty (i to nienajgorsze, bo cytuję "możliwości zarobkowe" ma dobre). W dodatku - dziecko nadal jest jednym z tak zwanych "zstępnych" i jak najbardziej ma określony udział w spadku - gdy takowy zawodnik umrze. To jest czysta kalkulacja, bardzo trzeźwa nawiasem mówiąc.
    6 punktów
  12. @Ksanti Nie nudzi Ci się to ciągłe pisanie o dziewicach, demografii, statystykach, różnic wieku, rozwodach, wyjeździe do Tajlandii, kolorze włosów, bo ta przeruchana, ta ze wsi, tamta głupia? Często piszesz o laskach jak o maszynach - włosy takie, oczy takie, rozum taki, miejsce produkcji tu i tu. Może mi się wydaje ale szukasz kobiety, jakby trochę na siłę i z drugiej strony usprawiedliwiasz niepowodzenia tym że laski są "złe" w tych czasach. Może zacznij brać świat taki jaki jest a nie taki jaki chcesz żeby był. I nie szukaj kobiety na stałe z ekierką i kątomierzem w ręku xD @Obliteraror Jechałem niedawno pociągiem. Mam 24 lata a konduktorka pyta się mnie czy mam 18 lat skończone. Nie wiem czy to dobrze czy źle. Dla kobiety dobrze jak się nie sypie ale dla faceta?
    5 punktów
  13. Nie zapomnij, że Panie paczą na nas często po to, aby wyczaić i potwierdzić swoje smv. Podniecają się nie Tobą, ale tym, że Ty się możesz nią podniecać, to pobudza Panie mocno, bo w instynkcie mają skłonności do naturalnego wykorzystywania swojego ciała (smv fizyczne) jako waluty, narzędzia oraz broni. Więcej atencji = ach mam większą moc = ego boost.
    5 punktów
  14. To samo bym napisał, po prostu smerfastycznie.
    5 punktów
  15. Wrzucę kilka cytatów z książki Davida Bussa "Ewolucja pożądania": "We wszystkich badanych przez nas trzydziestu siedmiu kulturach kobiety wolały mężczyzn starszych od siebie, przeciętnie o trzy i pół roku." "Wyjaśnieniem tej skłonności kobiet może być fakt, że wraz z wiekiem mężczyzny dość systematycznie wzrasta jego dostęp do bogactwa." "Kobiety mogą też woleć starszych mężczyzn z przyczyn mniej uchwytnych niż bogactwo. Starsi mężczyźni częściej bywają dojrzalsi, stali w uczuciach i stosunkowo bardziej niezawodni - na przykład w Stanach Zjednoczonych wszystkie te właściwości narastają u mężczyzn wraz z wiekiem przynajmniej do trzydziestego roku życia (McCrae, Costa, 1990; Gough, 1980)." "Podobnie jak młode pawiany muszą dorosnąć, by dojrzeć do zajęcia wyższej pozycji w swoim stadzie, nastolatki i młodzieńcy rzadko osiągają szacunek, pozycję i znaczenie, którymi dysponują starsi od nich mężczyźni." "Starsza kobieta akceptuje młodszego mężczyznę, kiedy sama jest za mało atrakcyjna dla mężczyzny o wysokiej pozycji, a jej młodego partnera nie stać na młodsze kobiety monopolizowane przez starszych mężczyzn o większych zasobach."
    5 punktów
  16. Wykonywałem gównorobotę to źle, słabo, bleeeeee Potem własna firma to...... cycki się wypinały, dekolty powiększały, aha aha kobitki do rozmowy chętne, tak tak to zastanawiające, co ty gadasz, proszę dolej mi wina! Poważnie? Włosy poprawiały, z nogi na nogę przestawiały się...... Potem sprzedałem firmę i inwestycje. Inwestor. Bez wchodzenia w szczegóły. To dla zjebów zajęcie. Ale ile taki ktoś zarabia? Co to jest? Emocje. Kolana się rozchylały, cuda się działy. Tak to działa. Zaznaczam. Można mieć gównorobotę i ruchać panny. Ale to trudne jest Co panna może osiągnąć za własną D. Kalkuluje. Dorosły silny samiec, ma forsę, ma powodzenie u innych kobiet, znajomości. Że usidliła starszego, chwalenie się przed psiasiółami. Model cierpiętnicy, w każdej chwili może pójść do innej, och ach jaki on zły a ja pokrzywdzona. Miłości należy się uczyć od kobiet!!! Czyli jakie z tego będę miał korzyści Liczy się facet z zasobami lub ten który może je mieć Baba przelicza miłość na złotówki, facet na uczucia. Dlatego faceci to w większości @#$%$# Małżeństwo jest bez sensu. Ile ja na tym biznesie, tej umowie zarobię ? Baby kwękają, ty materialisto, ok, pokaż mi atrakcyjną D z gościem za najniższą krajową. Kolejna sprawa, ślub to kwit na jedną D, baba staje się regulatorem fiuta. Mityczne kupczenie D. Never Kumam, że zdarzają się wzorcowe małżeństwa, ALE, dla mnie to kwit na jedną D, nic na tym nie zarobię. Małżeństwo jest korzystne dla baby. Odnośnie pieprzenia. Starszych, młodszych, średnich. Polecam przeruchać się z każdą możliwą opcją. Wybrać tę najbardziej korzystną dla nas, pieprzyć się w wybranym przedziale wiekowym ale jak przy okazji trafi się jakaś inna, też się pieprzyć. Byle na sprawy osobiste to nie wpłynęło, na finanse.
    5 punktów
  17. https://www.youtube.com/watch?v=X4dGaazLpVc Co prawda nie oglądałem całego odcinka,ale zwróciłem uwagę na tego szota. 0:13 "Zobaczyłam wysokiego,szczupłego chłopaka,ciemne włosy-było super" 1:27 bardzo dyskretne znaki zainteresowania 1:37 jw tym razem już gość się na nią patrzył 1:45 "Nie wiem czy nie ośmielony,czy nie śmiały po prostu" A według mnie to raczej "wyjebany" a nie onieśmielony. 1:54 "Motocyklowe o jeju" (Ah ten błysk w oku) wiadomo skoro motocykl ma to na 100% samochód też a to oznacza $$$ 2:02 "Tak sam motocyklem" Szit-test czy zabrał byś mnie?Czy masz może dzieci,dziewczynę? 2:15 Tutaj się Pani zdziwiła że chłop pytań nie zadaje? Po pierwsze to on jest małomówny i trudno jest mu dojść do głosu,po drugie pewnie patrzy się w cycki i jest rozmarzony to co go interesuje jej "historia" 2:39 "Nie powiedziałam,nie zapytałeś czym się zajmuje" ewidentnie walnęła focha (nie interesujesz się mną,nie ciekawi cię moje życie,tylko opowiadasz o sobie egoisto) Reasumując: Samica widzi wysokiego,przystojnego,dobrze ubranego faceta.Zaczyna szaleć. On ma na nią tak jak by wyjebane(biorąc pod uwagę jego zachowanie,sądzę że to jest typ mężczyzny który nie musi latać i prosić kobiety o sex)Mogę się założyć że ostatecznie transakcja dojdzie do skutku,mimo że koleś jest nudny,egocentryczny i bardziej przyszedł chyba na kolację niż na śniadanie Temat założyłem poglądowo,tak aby zostawić materiał do refleksji.Po raz kolejny mamy przykład że liczy się tylko wnętrze,serduszko i charakter faceta.
    4 punkty
  18. Dokładnie. Kilka dni temu jechałem w nocnym tramwaju (byliśmy sami w przedziale) z wyzywająco ubraną dziewczyną. Wpierw kątem oka wyczaiłem, że niezła, a potem olałem i patrzyłem bezwiednie w innym kierunku. Na początku laska gapiła się w moją stronę, a potem zaczęła wypinać swój ciasno opakowany tyłek przez leginsy w moim kierunku. Jakby jakiś aerobik odwalała. Grzebała w butach bez zginania kolan, czy coś. Nie wiem, bo nie patrzyłem. Wysiadła po kilku przystankach do jakiegoś bad boya, dresiarza, wyższego ode mnie gdzieś o 10cm. No raczej nie zobaczyła jaki jestem wspaniały i przystojny, bo jechałem w starych ubraniach, w kapturze. Bardziej pomyślała czemu jakiś łachmaniarz mnie olał? Przecież jestem zajebista. Chodzi tylko o statystykę w atencji. Ilu kolesi się mną zainteresuje, a ilu nie. Czasem dziewczyny podrywają mężczyzn, którymi nie są zainteresowane, żeby dodać ich do kolekcji jako upolowanych. Zdarza się, że oglądam takie łowiectwo kolejnego frajera z bliskiej odległości.
    4 punkty
  19. Jerry wyraźnie pisze o tych wrażliwych o romantycznych. Jak taki ktoś po kopie w dupę ma tak po prostu pójść do "innej roboty" jak pisze brat Sławomir. To jest nieosiągalne. Sam taki byłem, 2 - 3 takie kopy w dupę i jesteś wypruty emocjonalnie, zaczynasz się rozglądać o co tu kurwa chodzi, trafiasz na takie forum jak to i nagle dowiadujesz się jak wygląda świat. To jest niesamowicie deprymujące, smutne i tragiczne jak chujowy jest ten świat. Zaczynając na polityce przez sztuke, sport i na dupach kończąc. Na pytanie: "Co wtedy - pozostaje ruch MGTOW i przedmiotowe traktowanie kobiet?" Tak, zdecydowanie i nie "wtedy", a dużo wcześniej bo oswajać się z tym trzeba od samego początku. To najlepsza rzecz jaką możesz sobie zafundować. Jeśli jesteś wrażliwcem, zostaw to tylko dla siebie, zachwycaj się tym, tamtym, rób co lubisz i napawaj się tym co cię unosi, ale zdecydowanie pozbądź się swojej wrażliwości w stosunku do kobiet. To w niczym ci nie pomoże, nie zostanie docenione przez żadną kobietę, a obróci się tylko przeciwko tobie. Wiem, że to wbrew przyrodzie bo taka rola nam przypadła, ale od tego jest rozum żeby nie dać się zrobić w chuja jak np samce u modliszek.
    4 punkty
  20. Widzę w twoim rozumieniu podstawowy błąd. Powołujesz się na hipergamie ale wyciągasz z niej błędny wniosek co do emocji kobiety i sugerujesz, że kobieta to pozbawiona emocji istota, która jak tylko spotkaja atrakcyjnego samca to zaraz kopnie cię w dupę. OCB nie znaczy nic a mam wrażenie, że tobie się wydaje, że te kobiety były już gotowe skoczyć na twojego kutanga. Przez twój post przemawia strach, młody wiek i brak doświadczenia. Nie są to zarzuty wobec ciebie a jedynie wyraźna insynuacja abyś w końcu poszukał sobie partnerki. Przedkładasz teorie nad praktykę.
    4 punkty
  21. Po co spamować na siłę jakimiś gównotematami tak jak Brama85?
    4 punkty
  22. Bo dopiero z wiekiem robicie się przystojni.
    4 punkty
  23. Oj bracia i siostry, nad czym Wy tutaj się zastanawiacie? Jak to mówi mój Tata " widziałeś kiedyś młodą, zgrabną z biedakiem? Nie ", wolą starszych ze względu na komfort jaki może im zapewnić, koniec kropka, następny temat .
    4 punkty
  24. Przecież jesteś na forum od środy, więc skąd możesz wiedzieć czy znów? Arczysz nam to wytłumaczyć?
    4 punkty
  25. Wiecie ja już nie mam siły, nie wiem jak wam ale moja czara goryczy naprawdę się zaczyna przelewać... Po prostu mamy jakieś pokaranie boskie z nimi. Przeczytajcie to: Polacy na wsiach zabili więcej Żydów, niż Niemcy w obozach koncentracyjnych i zagłady - miał powiedzieć na konferencji naukowej we Francji prof. Jan Tomasz Gross. - To pranie mózgu - mówi dr. Marek Błażejak, który był na spotkaniu i cytuje słowa polskiego-amerykańskiego historyka. W Paryżu trwa konferencja "Nowa polska szkoła historii zagłady". Partnerami spotkania są m.in. francuska Fundacja Pamięci Shoah, Uniwersytet w Strasburgu, Centrum Badań Holocaustu PAN i stacja PAN w Paryżu. "15 lat później, kiedy autentycznych świadków już nie ma, a polski rząd prowadzi politykę historyczną, mającą na celu zmniejszenie lub zaprzeczenie udziału Polaków w polowaniu i zabijaniu Żydów w Polsce, naukowcy zebrani w 2005 roku w Paryżu, założyli szkołę badawczą" - brzmi wprowadzenie do konferencji. Krótko wskazuje ono, że celem spotkania jest podkreślenie odpowiedzialności Polaków za Holocaust. Wśród panelistów pojawili się m.in. prof. Jan Tomasz Gross, prof. Jan Grabowski czy prof. Barbara Engelking. - To nie była konferencja historyczna, ale polityczna. Gross krytykował obecne polskie władze. Zaatakował Kościół Katolicki w Polsce, m.in. o. Rydzyka i Radio Maryja - relacjonuje w rozmowie z wpolityce ks. Stanisław Jeż, były rektor Polskiej Misji Katolickiej we Francji. Jak dodaje, zdaniem panelistów, to Polska ponosi największą winę za próbę eksterminacji Żydów w czasie II wojny światowej. - Przedstawiciel Instytutu Pamięci Narodowej chciał zabrać głos. Szybko mu przerwano. Zdążył wypowiedzieć kilka słów. Powiedział, że nie można nazywać przedstawicieli IPN warchołami historycznymi - dodaje duchowny. Zaznacza, że na więcej słów badaczowi z Polski publicznie nie pozwolono. Polacy jak brutalne plemię Hutu w 1994 r. - Jeden z panelistów stwierdził, że Kościół Katolicki przyczynił się do zagłady Żydów i pogromu w Jedwabnem. Uznał, że w Polsce od setek lat istnieje uprzedzenie do Żydów związane z tym, że niby to oni zabili i ukrzyżowali Jezusa. To jest kłamstwem - relacjonuje z kolei dr Marek Błażejak z Polish Media Issues. Przedstawiciel organizacji działającej w obronie dobrego imienia Polski na świecie również bierze udział w dwudniowej konferencji w Paryżu. W rozmowie z Radiem Wnet przyznał, że niektóre tezy padające na spotkaniu były dla niego szokujące. - Praktycznie nie wspominano zbrodni dokonywanych na Żydach przez Niemców, ale wyeksponowano zbrodnie przeprowadzone przez Polaków. Kolejny z panelistów przyrównał uprzedzenia Polaków do Żydów do uprzedzeń, jakie plemię Hutu miało wobec plemienia Tutsi w Rwandzie - mówi Błażejak. Przypomina, że podczas konfliktu w Rwandzie w 1994 roku Hutu brutalnie zabili około miliona swoich przeciwników. Relacjonuje, że mimo to, "traktowanie Tutsi jak karaluchy porównano z tym, jak Polacy traktowali Żydów". "Polakom zależy, by wykopywać z grobów kości Żydów" Podobnie jak ks. Stanisław Jeż, Błażejak podkreśla, że osoby o odmiennych podglądach nie były dopuszczane do głosu. Stwierdza, że dr Tomasz Domański z IPN w ogóle nie mógł się wypowiedzieć, a gdy swoje stanowisko zaczął prezentować dr Maciej Korkuć (IPN) natychmiast mu przerwano. Jego zdaniem, możliwość wypowiedzi miały jedynie osoby "atakujące Polskę". - Na przykład prof. Jacek Leociak, który uznał, że Polakom zależy, by wykopywać z grobów kości Żydów i zamiast tych kości wrzucać tam kamienie - relacjonuje przedstawiciel Polish Media Issues. A pan Jan Tomasz Gross powiedział z kolei, że on odwiedzał muzea w Londynie i nie znalazł tam nic o działalności polskiego rządu na uchodźstwie ws pomocy Żydom. Więc zakłamywano tą część historii - dodaje o wydarzeniach, które z kolei mogły stawiać Polaków w pozytywnym świetle. Uczestnik konferencji uznał w rozmowie z Radio Wnet, że "zaciemniono proporcje między szmalcownikami, a Polakami ratującymi Żydów". Jego zdaniem, "tych którzy kolaborowali wyeksponowano, a na przykład Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata ukryto w ciemnej dziurze". Dr Marek Błażejak podkreśla, że w pamięci utkwiła mu jeszcze jedna wypowiedź. Badaczka historii miała w niej stwierdzić, że górale podhalańscy byli bardzo wdzięczni Niemcom, że ci umożliwili im pozbycie się Żydów z całego Podhala. - I że eksterminacja Żydów na Podhalu odbywała się niemal wyłącznie rękami górali podhalańskich. Jak wiemy, jest to nieprawdą. Niemcy próbowali zwerbować na początku wojny do jednostek SS Polaków i im się to nie udało. A próbowali właśnie przez górali podhalańskich i oni się nie zgodzili. Gdyby zależało im na eksterminacji, to pewnie by się zgodzili, a tak nie było - zaznacza rozmówca Radia Wnet. Konferencja "Nowa polska szkoła historii zagłady" we Francji trwa dwa dni. Kończy się w piątek późnym wieczorem. Źródło: https://wiadomosci.wp.pl/blazejak-jan-tomasz-gross-stwierdzil-ze-polacy-zabili-wiecej-zydow-niz-niemcy-6352261191005825a
    3 punkty
  26. Zadaj sobie proste pytanie - PO CO Ci związek z kobietą ? Odpowiedź logiczna jest tylko jedna - po to, że chcesz mieć dzieci. No to zadaj sobie kolejne pytanie - PO CO Ci dzieci ? I tu odpowiedzi logicznej już nie będzie. Dzisiaj już nie będzie. Kiedys była (emerytura). W takiej sytuacji - nie ma sensu wchodzić w związki. Po co ponosić koszta bycia w związku (zawsze zycie w związku z kobietą jest znacznie droższe niż samemu) - skoro korzysci z kobiety (seks) - masz za 150 złotych za godzinę ? W najgorszym przypadku. A w najlepszym - za darmo. Korzystasz z dam bezpłatnych - i to bez konsekwencji jesli damy te są czyimiś żonami lub sa z kimś w zwiazku. Gdyby doszło do spłodzenia dziecka (dlatego konieczna guma) - to i tak ojcem będzie mąż lub jej facet związkowy. Dlatego nie widzę żadnego logicznego uzasadnienia do tego by pakować się w stałe związki z kobietami. No chyba, że jestes szalenie bogaty i masz potrzebę posiadania dziecka dlatego, że nie chcesz by Twój majątek po śmierci jacys obcy rozdrapali.
    3 punkty
  27. Rzecz w tym że aby dobrze wyglądać to trzeba się zdrowo odżywiać i ruszać. Nie ma bata i nic za darmo. U mnie w pracy jestem jedynym który idzie odcinek 12 min z kolejki z buta. Wszyscy albo autobusami albo autami sobie jeżdżą. Jak kiedyś mówili że muszą zacząć o siebie dbać to powiedziałem polecam zacząć chodzić pieszo do pracy. Od tego momentu temat jakby nożem uciął.
    3 punkty
  28. Tak mi się przypomniało... Kilka lat temu miałem parę akcji z młodszymi panienkami. Z żadnej nie skorzystałem w myśl zasady, że z koleżankami z pracy się nie spotykam. Wszystkie sytuacje zdarzyły się kiedy byłem w wieku od 29 do 32 lat ( obecnie 34 ). 1. Całkiem fajna 19 latka czarna z dużymi oczami i zajebistą figurą z dziury zabitej dechami. Jakiś zdemolowany PGR i rozkradziona cukrownia. Bida z nędzą, nędzne chałupy i dziurawy asfalt widoczne na każdym kroku w dodatku wioska odbita od jakichkolwiek dróg krajowych. Laska bez doświadczenia z chłopakami. Niektóre teksty łapała dopiero po dwóch dniach. Kleiła się ale jak się ją dotknęło to aż się telepała i para jej z uszu leciała z gwizdem ?. Przestałem okazywać zainteresowanie to pojechała z jakimś rówieśnikiem co ją "zaprosił" na wspólne wakacje. Wróciła zapłodniona. 2. 22 latka brzydka jak cholera z fajnym biustem ale zamężna z podobnej dziury jak w/w wymieniona. Domagająca się atencji na każdym kroku. Mąż taki gość całkiem spoko. Jak jej pizdłem monolog co myślę o kobietach zdradzających swoich mężów to stała się moim zaciekłym wrogiem. 3. 20 latka taka przesłodka niunia reagująca bananem na twarzy na jakiekolwiek słowo wypowiedziane w jej kierunku z moich ust. Córka policjanta na którego skarżyła się już od pierwszego spotkania. Wszystko miała na miejscu jeśli chodzi o urodę ale zalatywała desperacją. Za wszelką cenę chciała się wyprowadzić z domu i zamieszkać ze mną mimo, że nawet jej nie pocałowałem o reszcie nie mówiąc. Dwie lewe ręce do roboty i straszna oferma ale nie było człowieka z jej rodziny o którym bym nic nie wiedział - wszystkim dupę obrabiała. Nie chciała się ode mnie odczepić w żaden sposób. Dopiero kiedy zobaczyła mnie z pewną Ukrainką to się odczepiła i jak mnie mija na ulicy to patrzy na mnie z byka ( powiedziałem jej wcześniej, że nie chcę się z nikim wiązać ). 4. 23 latka z dużym biustem i dużymi pośladkami ( zajebisteee ). Strasznie lubiła się ze mną droczyć ale narzekająca na wszystko i wszystkich. Lubiłem patrzeć jak zaczyna się jąkać i cała się robi czerwona jak za blisko podchodzę ( ale nie tak, że się zbliżałem powoli tylko tak gwałtownie ). Jak odchodziłem z korpo gdzie pracowaliśmy i zmieniałem branżę na lepiej płatną to prawie stawała na głowie, żebym choć chwilę z nią pogadał. Był tylko jeden problem. Cały czas miałem z tyłu głowy jak mi nawsadzała grubych chujów tylko dlatego, że zatrąbiłem na nią ( jeszcze wtedy nie znaliśmy się tak dobrze ). Kobieta, która się na mnie drze, wyzywa albo próbuje podnieść na mnie rękę jest skreślona całkowicie w moich oczach i choćby nie wiem jak przyjemne okoliczności miałyby później wystąpić to ja mam automatyczny dystans do takiej kobiety. Miałem jeszcze kilka ciekawych akcji a w/w panny kierowały się zawsze swoim interesem. Pani numer 1 oraz 2 chciały się wyrwać ze swoich dziur. Pani numer 3 chciała zamieszkać bez rodziców i znaleźć frajera co ją będzie utrzymywał. Pani numer 4 w życiu nie miała faceta i na jej wiosce wszyscy włącznie z jej rodziną zaczęły ją cisnąć, że taka ładna a nikt jej nie chce ( nawet jej młodsza siostra mimo, że brzydsza już była zaręczona ). Poza tym przy mnie miała jakieś perspektywy bo zawsze lepszy jest ustawiacz CNC niż jakiś tam magazynier czy wózkowy, których w moim miasteczku jest na pęczki ( żeby nie było to żadna praca według mnie nie hańbi, przedstawiam tylko kobiecy punkt widzenia ? ). Niestety jak ktoś ma niewyparzoną gębę to ma przesrane u kogoś takiego jak ja ( jestem dość nerwowy ale staram się kontrolować emocje i nie wyrzucać ich na zewnątrz - od tego mam trening ). Cisza i spokój to dla mnie wartości nieocenione. Ogólnie rzecz ujmując nie spotkałem się z czymś takim jak "miłość" młodszej kobiety do starszego faceta tylko dlatego, że ją urzekł swoim szarmanckim zachowaniem i poczęstował musującym cukierkiem z biedronki. Kobiecy interes jest najważniejszy.
    3 punkty
  29. Po co ta cala spina? Skoro laski wola starszych a my wolimy mlodsze to wszystko gites wg mnie.
    3 punkty
  30. Albo i gorzej - okaże się, że niemieckie wojska interweniowały w Polsce w ramach misji pokojowej, żeby bronić Żydów przed masowymi mordami ze strony Polaków.
    3 punkty
  31. Tyle gadania i pokazywania a ja dalej nie wiem czym ona się zajmuje
    3 punkty
  32. Jeden post ode mnie w tym temacie. Teza postawiona przez p. Grossa, niezależnie od zapatrywań na temat Żydów, jest tezą obrzydliwą i służącą w praktyce jedynie umniejszaniu zbrodni, jaką były działania Niemców w czasie II Wojny Światowej. Już pomijając sprowadzanie tragedii do statystyki, to Żydów i Polaków łączą setki (ponad tysiąc) lat współistnienia i absurdem jest takie porównanie. To, co zrobili Niemcy to dla mnie najlepsza definicja terminu "zbrodnia przeciwko ludzkości" - bo jeśli nie tym jest stworzenie obozów do masowego, jak najbardziej efektywnego zabijania ludzi to co nią jest? Każde tego typu słowo, każde umniejszanie tej Niemieckiej zbrodni, kwestionowanie jej i przekłamywanie faktów powinno być karane.
    3 punkty
  33. Potwierdzam, najgorszy przedział wiekowy ?? Dlatego nikt mnie nie chce ?? Czekam do 40stki ? ps. @Lalka myślisz, że wtedy zmądrzeje? ??
    3 punkty
  34. Ja znalazłem u wujka już zmarłego taki o to list: Redakcja “Szpilek”, 00-499 Warszawa, Plac Trzech Krzyży 16-a Ja, niżej podpisany Izaak Mosze Goldberg, obywatel polski żydowskiego pochodzenia, który narodowości swej się nie wstydzi i dlatego nie zmienił nazwiska na Kościuszko, Potocki, Zarzycki, Kulczycki, Różański, Michnik, czy Żółkiewski. Piszę do Pana, Panie Urban, ponieważ w felietonie pod tytułem “Pejsy w lustrze” (“Szpilki” nr 12/2065 z 22.03.1981) nie napisał Pan całej prawdy, tylko jej połowę. Napisał Pan, że jest Pan Żydem i to jest połowa tej prawdy. Bo Żyd mieszkający w Polsce taki jak Pan, Panie Urban, to nie jest – jak Pan napisał – “odmiana polska”, tylko jest to odmiana Żyda. Tę połowę prawdy też ujawnia Pan trochę ze wstydem: “raz na parę lat w teksty, które drukuję, wpuszczam wzmiankę o moim parchatym pochodzeniu(…) pokazuję pejsy raz na parę lat, gdyż częściej nie przypominam sobie o swoim semickim pochodzeniu”. Nieprawda, Panie Urban! Pan, tak jak ja i jak każdy Żyd na świecie pamiętamy o naszym pochodzeniu o naszym pochodzeniu każdego dnia, każdej minuty i sekundy, działamy, piszemy itp. Pamiętamy, bo jak można zapomnieć nagle do jakiej się należy rodziny, albo kto jest naszym bratem i siostrą? W tym miejscu skłamał Pan, ale trochę niżej znowu napisał Pan prawdę: “… niezależnie od mojej woli, to jaki jestem, myślę i co myślę – wynika przecież z żydowskiego pochodzenia”. I zaraz potem znowu Pan kłamie, twierdząc, że nie wiąże Pan tego stanu “z żadnymi niezmywalnymi właściwościami rasy”, gdyż Pan “nie wierzy w takie bzdury”. A hitleryzm – to też była bzdura? Pan wie dobrze, Panie Urban, że żadna siła nie jest w stanie odebrać nam naszego żydostwa w charakterze, w myśleniu, w postępowaniu. I dlatego, jeśli Pan pisze, że Pańskiej osobowości “nie współkonstytuuje żadna żydowska tradycja kulturalna, obyczajowa, religijna, czy językowa”, to Pan wie dobrze, że Pan i w tym miejscu kłamie, bo to jest nieprawda. To, że nie mówi Pan w domu po żydowsku, chociaż ten język nie jest Panu obcy, tak jak Pańskim dziadkom, to, że nie szanuje Pan szabasu, ani nie nosi kury do rzezaka wcale nie oznacza, że nie czuje się Pan Żydem, tak jak ja, tak jak wszyscy Żydzi w Polsce, czy gdziekolwiek na świecie. Pan przecież wie dobrze, Panie Urban, Co mówi na ten temat Talmud i co powiedział nie tak dawno Sąd Najwyższy naszego państwa Izrael: “zgodnie z żydowskim prawem wyznaniowym Żyd pozostaje Żydem praktycznie w każdej sytuacji, choćby nawet świadomie zmienił religię”. Wie Pan o tym doskonale, ponieważ zna Pan dobrze tych Żydów w Polsce, którzy się dawno przechrzcili jak Jerzy Turowicz [„nasz ukochany Jerzy” Jana Pawła II – admin] czy Tadeusz Mazowiecki, a będąc od lat działaczami i publicystami w ruchu katolickim pozostają nie tylko wierni więzom i nakazom swej krwi, ale mając dostęp do najwyższych czynników Kościoła działają zgodnie z uchwałami Sanhedrynu, Kahału i zgodnie z naszą narodową racją stanu. Najlepszym tego dowodem może być cytat z listu Kazimierza Koźniewskiego, opublikowany w “Literaturze” (8.IX.1977): “… nie gdzie indziej, ale w samym “Tygodniku Powszechnym”, gdy rozpoczął się proces beatyfikacyjny Ojca Kolbego, opublikowany został (przez Jerzego Turowicza) artykuł krytyka Jana Józefa Lipskiego, w którym informował on opinię o pewnych kartach przedwojennej działalności O. Maksymiliana Kolbego i dawał wyraz swemu krytycznemu zaniepokojeniu, jakie całkowicie podzielam”. Pan nie wie dlaczego p. Turowicz napadł na bohaterskiego polskiego męczennika? Pan wie tak samo dobrze jak Turowicz: był to polski zakonnik. O tym, że Żydzi nie dadzą się zasymilować napisał wyraźnie w “Życiu Warszawy” nr 88 z 15.IV.81 w artykule pt. “Dzieci jednej ziemi” Stanisław Podemski. Napisał, że od XIII wieku do dziś żyją w Polsce dwa narody: polski i żydowski. Napisał o współżyciu i współistnieniu tych narodów i ich kultur. On ma, Panie Urban, takie same kepełe jak i Pan: wiemy wszyscy, ze to prawda, ale po co o tym pisać? Przecież my gojom wmawiamy, że nie jesteśmy Żydami, tylko Polakami pochodzenia żydowskiego. Więc po co te bajki o dwóch narodach? Nie podoba mi się też, Panie Urban, to co napisał Pana kolega Jerzy J. Wiatr w “Życiu Warszawy” (nr 89/11705). Po co przypominać gojom, że my Żydzi w Polsce od XIII wieku nie ulegliśmy asymilacji? Od czasu, gdy nasi ziomkowie tacy jak Kuroń, Modzelewski, Mazowiecki i inni członkowie KOR-u opanowali “Solidarność”, podporządkowując sobie jej głównych działaczy, w “Polityce” , która od dwudziestu lat jest przecież naszym organem, chociaż adresowanym do polskich gojów – na temat poparcia dla “Solidarności” i jej korowskich protektorów wylewacie kubły pochwalnego atramentu. Główne pióra tego naszego organu z p. Rakowskim na czele popierają “Solidarność”, cmokają na samo brzmienie tego słowa (zaczerpniętego nota bene z naszej, żydowskiej historii). Uważny czytelnik, czy to nasz czy gojowski, wie dlaczego tak jest: to droga która prowadzi nas do objęcia władzy w Polsce. Ale z drugiej strony – jest to także demaskowanie naszych planów i metod przed opinią tych mądrzejszych gojów polskich, którzy taktykę naszego narodu przejżeli na wylot. Więc po co to robić tak otwarcie i z takim szumem? Po co zaraz pchać Rakowskiego na wicepremiera? A najgorsze jest to, Panie Urban, że nie umie Pan zamaskować swej żydowskiej pewności siebie i naszej pogardy dla gojów, których lubi Pan kopnąć, albo napluć im w twarz, bo są goje. W numerze 5(1248) z 31 stycznia 81 “Polityki”, namawiając rząd polski do uznania systemu dwuwładzy porównał Pan te dwa polskie obozy (rząd i “Solidarność”) do “dwóch psów, które stojąc na przeciw siebie szczekają z obnażonymi zębami”. Pan wie, Panie Urban, że rządu w naszej prawdziwej ojczyźnie, w Izraelu, nie porównałby Pan nigdy do szczekającego psa. Takie porównanie nie przyszłoby tam w ogóle Panu do głowy. Ale dla Pana jako wojującego Żyda wypełniającego przykazania Talmudu i uchwał Mędrców Syjonu każdy gojowski rząd w państwie diaspory jest sforą psów. To prawda, ale dlaczego zaraz o tym pisać? Czy nie może Pan naprawdę trochę pohamować swej nienawiści? Pan słusznie zauważył w swoim felietonie w “Szpilkach”: “To jaki jestem, jak myślę i co myślę – wynika przecież z żydowskiego pochodzenia”. Ale po co Pan obraża gojów, zasiadających w centralnych władzach państwowych i politycznych? Po co Pan na nich publicznie pluje? “Nie było – pisze Pan – w moim domu choinek, Święta i obyczaje o katolickim rodowodzie (np. imieniny) ignorowano. Nie wisiał też Kościuszko ani na ścianie, ani w atmosferze.” Nie wisiał bo Pańska i rodziców Pańskich żydowskość na to nie pozwalała: Kościuszko dla Polaków – to sztandar to ich symbol narodowy – dla nas zupełnie obcy jeśli nie wrogi. Bo my zgodnie z nauką Talmudu – uznajemy tylko jeden naród: naród wybrany, do którego i Pan należy – naród żydowski. Pisze Pan: “Ta nieprzylepność do polskokatolickich tradycji bogoojczyźnianych, Abramowskiego, Boya a nie innych infantylnych wieszczów: Konopnickiej i Sienkiewicza czyni mnie takim, jakim jestem. Właśnie takim na przykład, że nic mnie nie obejdą listy, które przychodzą: ‘Toś Pan właśnie nie Polak, bo Polak łamie się opłatkiem i płacze jak grają Rotę’. Po prostu jestem głuchy na dźwięk tego języka podobnie jak kanarek na godowe ryki jelenia”. To wszystko prawda Panie Urban. Ale nie powiedział Pan dlaczego tak jest, dlaczego wielka patriotyczna polska literatura będzie dla Pana zawsze infantylna a na dźwięk Roty zatyka Pan uszy watą. Bo Pan jest obcy w tym kraju i w tym narodzie. Pan zawsze będzie nienawidził wszystkiego, co jest z ducha tego narodu, co dla niego jest wielkie i święte. Nienawiść ta ukierunkowana na wszystkie narody gojów – jest niezależna od naszej woli, tkwi w naszych sercach i duszach, tkwi w naszej świadomości i nawet podświadomości. Na tego rodzaju stan pracowały tysiąclecia, znaczone pogromami i wielowiekową gehenną naszego narodu rozsypanego w diasporze. Nas obu nigdy nie wzruszy Konopnicka czy Sienkiewicz, ani melodia Roty, ale, Panie Urban, gdybyśmy posłuchali szeptu modlitewnego przy ścianie Płaczu w Jerozolimie – płakalibyśmy jak bobry, wszystkie hymny narodowe z całego świata gotowi oddać także za jeden dobrze wykonany Majufes. Bo Żyd w Polsce nie jest – jeszcze raz powtarzam – odmianą Polaka, tylko odmianą Żyda. A żydostwo, to nie tylko język, obyczaj, religia – to charakter, styl osobowości i myślenia, poczucie wywyższonego wyodrębnienia ze społeczności ludzkiej. Ja też nie jestem obrzezany i chętnie jadam kotlet wieprzowy, ale niech kto zaczepi Żyda choćby na końcu świata – zaraz stanę po jego stronie choćby to był największy bandyta. I Pan zrobi to samo, w poczuciu zagrożenia własnego naszego bezpieczeństwa, w poczuciu wspólnoty, która zapewnia nam, jako narodowi żydowskiemu pozycję i władzę w większości krajów świata. Nikt nie ma prawa narodu żydowskiego atakować ani ujawniać tajemnic jego wewnętrznej organizacji. Pamięta Pan, jak napadł Pan na polski serial telewizyjny, mieszając z błotem ten film i aktorów? Opluł Pan ten film dlatego, że pokazał on rąbek prawdy o przedwojennych polskich Żydach. Tylko o to Panu chodziło. I słusznie, bo Żydzi muszą być solidarni, w tym nasza siła. Pan wie dobrze, że nie pisze Pan rzeczy mądrych, czy ciekawych. Ktoby zresztą mógł pisać mądre i ciekawe rzeczy, gdy nałapał z dziesięć stałych rubryk, do których co tydzień wypaca Pan swoja gadaninę. Ale w niedzielnym dzienniku telewizyjnym, w “przeglądzie prasy” zawsze – ile razy słucham – słyszę cytaty z artykułów Jerzego Urbana. Dlatego, że mądre albo ciekawe? Nic z tych rzeczy – dlatego, ze ten przegląd w tych dniach robi Pan Ludwik Krasucki. On jest od naszych. Jego psi obowiązek – pamiętać o swoich. I on pamięta. I tak jest wszędzie. A niech kto spróbuje zaczepić Krasuckiego – oh, to mu Jerzy Urban pokaże!… I nie tylko Urban! Parę dni temu widziałem Pana w telewizji w dyskusji na temat, o którym Pan nie ma najmniejszego pojęcia. W dyskusji brały udział cztery (z Panem) osoby, w tym ani jednego goja. Czy to specjalnie po to, żeby tych gojów ze złości szlag trafił? Ja, Żyd, nie mogłem na to patrzeć i wyłączyłem telewizor. Bo to wyglądało jak prowokacja. Prowokacja nasza, żydowska przeciwko polskim gojom. I po co? – się pytam. Jest nas w Polsce może sto, może dwieście tysięcy Żydów. A jak się popatrzy czasem w telewizję, wygląda tak, jakby nas było w Polsce kilkadziesiąt milionów! Jak p. Rakowski prowadził audycję zatytułowaną, zdaje się, “Świat i Polska” – ciągnął zawsze za sobą dwóch albo trzech Żydów. A raz widziałem dyskusję, w której brał udział jeden tylko goj Woźniak, przy pięciu naszych. To nie jest dobra polityka, Panie Urban, oj, niedobra… Dnia 14.IV.81 w dzienniku wieczornym telewizja podała wiadomość o tym, że przebywa w Polsce reżyser Roman Polański. Tę samą wiadomość podał dziennik wieczorny już w dniu 18 marca br., a “Pegaz” następnego dnia poświęcił mu całą niemal audycję. Czy nasi współziomkowie w Telewizji nie przesadzili? Ja myślę, Panie Urban, że to była niepotrzebna prowokacja. Podobnie jak te wszystkie wywiady i notatki prasowe, które mają reklamować naszego ziomka, ale równocześnie muszą w umysłach gojów budzić protest. Pan wie, kto to jest Polański? Pan wie dobrze, że to żaden talent filmowy, że to zwykły tandeciarz i hucbiarz, ale, że Żyd – trzeba wokół niego robić reklamowy rwetest. Ale nie teraz – po zabójstwie mansonowskim jego żony, które ujawniło z jakiego środowiska wywodzi się nasz Polański i po skazaniu go na więzienie przez sąd amerykański za gwałt dokonany na nieletniej dziewczynce, którą podstępnie zwabił do mieszkania, odurzył ją alkoholem i narkotykami a następnie zgwałcił. Pisała o tym prasa całego świata. Wszyscy wiedzą, że przed ogłoszeniem wyroku Polański uciekł z Ameryki, ale przez to samo nie przestał być zbrodniarzem, który w każdym goju musi budzić wstręt. I takiemu Żydowi oddajemy do dyspozycji telewizję, prasę, cały aparat propagandowy i jeszcze teatr na Woli? Pan uważa, Panie Urban, że polskie goje są takie głupie, że nic z tego nie rozumieją? Czemu Pan nie napisze, żeby władze polskie wydały zbrodniarza Ameryce? Nie napisze Pan, bo zgwałcona była gojka, zbrodniarzem jest Żyd. Gdyby było odwrotnie – i “Polityka” i “Szpilki”, a z nimi cała prasa i telewizja polska trzęsły by się od ataków na gwałciciela i na tego durnia z MSW, który wydał mu wizę, zezwalającą na wjazd do Polski. Pan, Panie Urban powinien rozumieć, że antyfeminizm robimy my, Żydzi. Przez własną naszą głupotę. I nic to Panu nie pomoże, kiedy pisze Pan: “moje żydowskie pochodzenie zwisa mi między nogami małą nieobrzezaną glistą. Jako przynęta nadaje się ona już niestety na ryby.” Pan nie zdaje sobie sprawy, ale niech Pan się zapyta starego Goldberga, to on Panu powie, że takie właśnie zwroty w felietonie są też dowodem Pańskiego żydostwa. Żaden goj-publicysta nie użyje takiej metafory, nie pozwoli mu na to jego gojowski purytanizm językowy. Tak pisać może tylko Żyd i to w prasie przeznaczonej dla gojów. Bez znaczenia, że rodzice nie chcieli Pana obrzezać, jeśli to oczywiście jest prawdą, bo do spodni nikt przecież Panu nie będzie zaglądał. Tak napisać może tylko Żyd. Jest to język Żyda piszącego dla Polaków. Pan pisze i równocześnie ich miesza z błotem, obraża. Bo Pan, tak jak każdy prawdziwy Żyd w diasporze, nienawidzi narodu, w którym przyszło Panu żyć i nienawidzi jego języka, jego rodzimej kultury, jego obyczajowości. Będzie Pan zawsze przeciwko porządkowi w tym narodzie, przeciwko jego obyczajom, które wykształcił na przestrzeni wieków, przeciwko jego kulturze. Bo tylko tą drogą możemy wypełnić historyczne posłannictwo wybranego narodu w dążeniu do zaPanowania nad światem, zgodnie z proroctwem, zawartym w naszych Księgach Mądrości. Pamięta Pan, jak napisał Pan artykuł w Polityce”, żeby do tego polskiego języka wepchać różne świństwa słowne i obrzydliwości z gwary uczniowskiej? Na pewno do żargonu czy do hebrajskiego nie chciałby Pan takich rzeczy wsadzać. Dała Panu wtedy nauczkę Alina Reutt z “Prawa i Życia”, ale było do przewidzenia – już jej tam dawno nie ma. Pańskie felietony i artykuły, Panie Urban, to jeden wielki ciąg poniewierania polskiego języka, zohydzania go, deptania, maltretowania. Jak Pan napada na jakiegoś goja, to “z podręcznika historii Polski niczym z rozporka wypływa ewidentnie jego korzeń”, który – pisze Pan na końcu – “nie ma prężności”. Jeśli pisze Pan o biciu żony, to “po ryju”, albo takie enuncjacje: “wszyscy wielcy reporterzy są wałachami, którzy postradali zawodowe jaja”, a “kto raz wyciął sobie jaja temu już nie odrosną”. A wszystkie Pańskie i Pańskich kolegów po piórze wystąpienia w “Polityce” w obronie pornografii, Wisłockiej, homoseksualizmu, onanii, hipisów, zbrodniarzy i gwałcicieli – w obronie wszystkiego, co podważa gojowski porządek prawny, obyczajowy, społeczny i polityczny? Najwięcej tego w “Polityce”, która przed wojną była nie tygodnikiem a dziennikiem i nazywała się “Nasz Przegląd”. Mój wuj był jednym z trzech głównych redaktorów “Naszego Przeglądu”. Ale oni gojów tak nie prowokowali, jak to wy teraz robicie. Nie tylko treść Pańskiej mizernej pisaniny, ale i używany przez Pana język stanowi nieprzerwany ciąg demaskacji naszych, żydowskich poglądów, naszej żydowskiej taktyki działania. Pan przedobrza sprawę, Pan niepotrzebnie prowokuje, Pana nierozważna pisanina wyrządza wielką szkodę narodowi żydowskiemu przez pobudzanie antysemityzmu, który w takich warunkach jest nieuchronną i zrozumiałą reakcją świata gojów. I to wszystko teraz, kiedy opanowaliśmy wiele ogniw państwowych i społecznych, stowarzyszenia twórcze, prasę, radio, telewizję, estradę, miliony Polaków zrzeszonych w “Solidarności” są sterowane przez naszych ludzi? Kiedy mamy szansę na IX Zjeździe partii zagarnąć całą władzę w Polsce? Pan jest nieodpowiedzialny, Panie Urban! Pan nie musi chodzić z wnukami do obrzezacza, ani z kurczakiem do rzezaka – z tego Kahał nie będzie Pana rozliczać. Ale nie wolno Panu przed gojami odkrywać planów naszego narodu, jego taktyki i zamysłów w dążeniu do objęcia władzy w krajach diaspory! Panem musi się zająć Kahał albo może nawet Bet-Din przy Warszawskiej gminie żydowskiej. Pan został ustawiony, Panie Urban, w kilku miejscach tzw. publikatorów, w tym również w “Polityce” i w “Szpilkach” po to, żeby Pan wspólnie z innymi naszymi uprawiał dywersję obyczajowa, społeczną, polityczną i kulturalną w jednym z najważniejszych dla naszego narodu krajów diaspory – w myśl wskazań Talmudu, Tory i wytycznych, które świat gojów nazywa “Protokółami Mędrców Syjonu”. Pan powinien to robić nie dla przyjemności, tylko z obowiązku rasowego i z posłuszeństwa nakazom naszej narodowej polityki. A Pan napada na gojów nie zawsze z pożytkiem dla nas, bo napadanie na nich sprawia Panu przyjemność, taką samą jak bicie dla masochisty. W “Szpilkach” nr 4(2057) napisał Pan: “…przepraszam, iż to nie był felieton, gdyż ulegając nastrojowi powagi zaniedbałem dać komukolwiek po ryju”. Sam Pan się przyznaje, że daje Pan “po ryju” komukolwiek, byle to był goj, bo Żyda w ciągu swej długoletniej działalności jeszcze Pan nigdy nie zaczepił. Czy to dobrze, Panie Urban? Myśli Pan, że nie potrafią i Panu kiedyś dać po ryju? Dostanie Pan, zdaje się, i od gojów i od nas, Żydów, których wystawia Pan bez żadnej potrzeby na front antygojowski. Pisze Pan: “polskość jest klubem, do którego się należy w mocy urodzenia, paszportu, miejsca zamieszkania, języka (…) wykluczyć z polskości można się tylko samemu np. przez emigrację (…) Dla Pana i dla nas wszystkich Żydów Polska jest rzeczywiście tylko klubem, z którego urządzeń usług życiowych korzystamy, a żeby były one dla nas jak najlepsze – w zarządzie tego “klubu” ustawiamy naszych ludzi. Ale dla gojów ojczyzna to nie jest tylko klub: to cały splot głębokich więzi, które my też zachowujemy w naszym własnym, żydowskim narodzie. Po co Pan ujawnia całą prawdę o Żydach? Pan mówi, że “nie czuje się w żadnym procencie Żydem”. Pan, Panie Urban jest Żydem w stu procentach, a nie w jednym i wszystko, co Pan pisze jest wymierzone przeciwko gojom, chociaż oni pozwalają Panu dobrze żyć. Pan nie pisze po polsku, Pan po prostu pluje tym językiem, bo Pan go nie cierpi. Pan napadł kiedyś na Klimuszkę dlatego, że nie dobrze leczył Nie, Pan napadł na Klimuszkę, bo to był ksiądz, i jeszcze gorzej: zakonnik katolicki. Pan napisał kiedyś, że cmentarze pełne są wdów i sierot, usiłujących wszystkie te i inne łajdactwa odrobić pracami ziemnymi, sadzeniem i układaniem kwiatów oraz paleniem świeczek”. To było napisane dla gojów na ich zaduszki. Bo dla Żydów tego by Pan nie napisał. I tak jest z całym Pańskim pisaniem, które rodzi w Polsce antysemityzm. Bo dość, że publikują Panu wszystko, chociaż co dziesiąty felieton nadawałby się do druku, to jeszcze pcha się Pan do telewizji i wypowiada się Pan autorytatywnie na tematy, o których nie ma Pan zielonego pojęcia. Co o tym myślą polskie goje? Lepiej nie mówić. Nie tylko Pan tak postępuje, bo robią to, niestety, także inni Żydzi w Polsce. Pchają się tłumnie na wysokie stanowiska, niektóre branże i dziedziny oPanowali prawie w stu procentach, a nie wiedzą, że pod polskimi i fałszywymi nazwiskami dzisiaj nie można się już ukryć, bo jest telewizja, która demaskuje. A co Pan powie, że Pański tygodnik “Polityka” zatrudnia w charakterze publicystów samych tylko Żydów? I tak jest wszędzie, a Polacy, choć przecież goje, ale nie są znowu tacy głupi, kiedyś będą chcieli upomnieć się o swoje prawa. Długo się rodził tygodnik “Solidarności” – “Solidarność”. Pan wie, dlaczego tak długo: bo Pan Tadeusz Mazowiecki biegał po Warszawie kilka miesięcy za Żydami. Nazbierał ich ze dwudziestu i teraz boi się podać ich nazwiska w stopce redakcyjnej. I znowu się ja pytam Pana, Panie Urban: czy to mądrze? Czy wszędzie muszą być sami nasi jak w “Polityce”. Napisał Pan, że czytelnicy Pańskich felietonów “mają więcej z małpy, niż Pan z Żyda”. I znowu obraża Pan gojów bez powodów i bez potrzeby. Po co to nam, Żydom? Po co Pan ściąga na nas nieszczęście? Odpis tego listu wysyłam do rabina, może on potrafi przemówić Panu do rozumu, Bo Pan, będąc Żydem i chcąc pomagać Żydostwu – swoim pisaniem pobudza gojów do antysemityzmu, robi Pan złą robotę. Dlatego właśnie, Panie Urban, ja Izaak Mosze Goldberg przywołuję Pana do porządku: przestań Pan przywdziewać na siebie ten krakowski strój, bo swego Żydostwa Pan i tak nie ukryje i przestań Pan, do diabła, podskakiwać bez przerwy w tym polskim “klubie”, demaskując nie tylko siebie, ale całą żydowską populację w Polsce. Niech Pan nie budzi i nie prowokuje antysemityzmu, bo licho nie śpi. I pisząc dla Polaków w ich języku felietony niech Pan nie używa naszego, żydowskiego stylu i słownictwa, bo po tym najłatwiej poznać Żyda. Mówi to do Pana z dobrego serca i z obowiązku współziomka stary polski Żyd Goldberg. A jeśli chce Pan naprawdę iść na ryby “z małą nieobrzezaną glistą co zwisa (Panu) między nogami”, to zabierz Pan ze sobą swoją połowicę, niech po drodze wstąpi z Panem do Mykwy, tam jeszcze może Panu uda się co złapać na taką “przynętę”. Wątpię tylko czy to będzie ryba. Izaak Mosze Goldberg Wałbrzych, 7.V.1981 Do wiadomości: 1) Gmina Żydowska w Warszawie 2) Redakcja “Fołksztyme” Wnioski wyciągnijcie sami ?
    3 punkty
  35. @Jebak LeśnyMożesz odpowiedzieć jak mężczyzna? Konkretnie, a nie odchodzić od odpowiedzi jak typowa kobieta. Ja tam uważam, że jesteś zwykłym lewakiem i tyle. Skończyłem z tobą dyskusję.
    3 punkty
  36. I znów propagowanie przez Ciebie nienawiści do mężczyzn i agresji pasywnej. Wokół masa zwyczajnych chłopaków, listonoszy, sprzedawców którzy mają żony i jakoś nie ma żadnego urojonego problemu który tworzysz. Niedawno w Biedronce tak z ciekawości się przyjrzałem - facet z 28, 29 lat, kasjer - obrączka na palcu, ani szczególnie atrakcyjny nie był, ani nic. Zwykła statystyka - żadnych 'super bogatych' ani 'mających super predyspozycje' nie ma wielu w młodym wieku, więc nie propaguj tego gówna światopoglądowego. To może ja wyjaśnię facetom: nie, nie musisz być żadnym bogaczem ani mającym predyspozycje - górnicy mają żony, kasjerzy mają żony, sklepikarze mają żony - nie widzę żadnych z tym problemów, a sale ślubne są zaklepywane wciąż na 2 lata wstecz i nawet dziś wciąż ciężko coś zaklepać wcześniej. @Morfeusz Co do Twojego postu to jest zupełnie inna, wręcz odwrotna tendencja. Różnica wiekowa związków się zawęża a nie rozszerza. W Europie Zachodniej jest to już najczęściej około 3 lata. Przeciętny Szwed bierze ślub w wieku 35-36 lat, z Szwedką w wieku 33 lat. To co opisujesz to głównie na wsiach i głównie tam, gdzie jeszcze nie doszło 'wyzwolenie'. Lada moment się to zmieni.
    3 punkty
  37. Ok, wstałam, kawa jest to trochę pomyślę. Mężczyźni 40+ są ułożeni, kulturalni, mają takt, umieją się zachować, otworzą kobiecie pierwsi drzwi, zapłacą, wiedzą czego chcą. Koło 28/35+ to najgorszy przedział wiekowy mężczyzny. Może być po jakimś nieudanym związku, jakiś nieszczęśliwy, jakieś problemy w pracy, niezdecydowany, nie wiedzący czego chce. A taki 20+/25 jeszcze wierzy. Też dobra partia na męża ale tylko jak ma jakieś predyspozycje na zarabianie hajsu. Ale swoją klasa dorównują mężczyznom 40+ przy starszej kobiecie.
    3 punkty
  38. Demografia aktorek i aktorów: Oczekiwania i rzeczywistość akcji afirmatywnej: Odsetek kobiet, według wieku, które skarżyły się na niechciane komplementy na temat ich urody. Dochód per capita białych, czarnych i latynosów (do kogo się dopłaca, a kto jest utrzymywany) Dzietność i dochód: Genetyczny "klaster" w Europie Wykres kierunków studiów: Różnica w inteligencji pomiędzy kobietami i mężczyznami: Różnica odchylenia standardowego pomiędzy mężczyznami i kobietami Odpowiedzi na tak, że polityczna poprawność ogranicza wolność słowa (w skrócie): Kobiety, które miały więcej kontaktów seksualnych, są mniej skore na trwałe małżenstwo: Zarobki po amerykanskich g*wnostudiach: Pochodzenie nowych imigrantów w USA: Procentowo liczba rodzin w USA zmniejsza się: Śmieszkoinfograficzka: Różnica w sprawności fizycznej pomiędzy kobietami i mężczyznami: Szczęście osób, które wcześnie rozpoczęły aktywność seksualną: Kto przejada zasiłki w USA: Wiedza naukowa wśród różnych grup: Trochę mapek o Brazylii: Publikacje naukowe: Dlaczego muzułmanin wygrał w Londynie: Wybory w 2016 w USA:
    3 punkty
  39. ja sam nic nie chcę, chciałbym za to żeby Bóg dał ludziom rozum.
    3 punkty
  40. Czytając jako dziecko bajki typu "złapał złotą rybkę i ma trzy życzenia" zawsze zastanawiało mnie, dlaczego jako trzecie życzenie nikt nigdy nie powiedział że chce kolejne trzy.
    3 punkty
  41. Wyciągnij ręce z kieszeni zanim zaczniesz szukać. Nie marszcz freda na samą myśl o mających się ukazać fotkach z ogłoszeń - wytrzymaj chwilę aby je zobaczył. Zawsze możesz także pogadać z rodzicami aby wyłączyli CI filtr anypornograficzny na sieć przynajmniej na chwilę. Nie dziękuj.
    3 punkty
  42. @Jebak Leśny Dobrze niech będzie prawdą a czy slyszałeś o jakimś żydzie, który by mówił coś identycznego na swój kraj bo ja nie. Według ich narracji, każdy jeden żyd był świętym co jest okropną bzdurą. Twierdzenie, że Polacy zamordowali więcej Żydów niż Niemcy przez wszystkie krematoria razem wzięte to już jest jakiś schizma intelektualna, przecież jeśli by to było prawdą i przyjąć to za pewnik to po kilku miesiącach by nie było czym palić w piecach i kogo zwozić do nich a przy każdym Polskim domku by leżały zwłoki żyda. Tak na szybko sprawdziłem, że umarło 1.100.000 Żydów około w obozach koncentracyjnych czyli rozumiem Polacy zabili więcej niż 1.1kkk Żydów???? To jest chyba kurwa jakiś żart @Jebak Leśny swoją drogą jesteś żydem? Jeśli tak to wytłumacz onco chodzi, z chęcią się dowiem różnych ciekawych rzeczy. Ja naprawdę rozumiem siać propagandę ale umiar też by się przydał, zresztą... Któryś tam znany żyd powiedział, że Polacy będą opluwani jeśli nie spełnią pewnych warunków co widzimy jak na dłoni. Tak swoją drogą nie wiem jak to jest do końca tam w ich księgach w Torze ale czy jeśli Bóg nie stworzył gojów by służyli żydom to czyż nie powinno być tak, że nie żyd powinnien zawsze poświęcać się dla żyda i np zamiast niego iść do krematorium? Jeśli sie mylę to mnie poprawcie, bo ja stary i może już nie ogarniam tematu. Pozdrawiam.
    3 punkty
  43. 3 punkty
  44. W ogóle tak swoja drogą zakładanie takich tematów prowkuje i podnieca tę jednostkę, w tym wypadku @archdo zintensyfikowania swoich działań. Uważam to za ogromny błąd tworzyć takie tematy bo to tylko tych typów podnieca i rajcuje gdy się o nich tyle mówi. Generalnie kiedyś by mu się znudziło a tak to będzie przytaczał swoje statystyki do końca życia. Pozdrawiam.
    2 punkty
  45. 95% kobiet już tak ma, one są stworzone zupełnie na innej zasadzie i w innym celu niż my. Baby celem nie jest odkrywanie. Nawet te które biorą udział w warsztatach IT (znam takie) głównie robią to na zasadzie 'bycia w grupie', aby socjalnie dostosować się do pracowniczej grupy zawodowej w której są i w ten sposób 'przetrwać'. Kobiet które naprawdę, realnie by się tym interesowały nawet bez tego całego blichtru w postaci pizzy, warsztatów, wykładów, przemów, 'uspołeczniania się', bycia w grupie, to jest naprawdę promil. Nie ma praktycznie takich. Ile znasz kobiet pustelniczek? Słyszałeś o takich? Ja nie. Do tego zdolni są tylko mężczyźni, bo do tego trzeba mieć pewien naturalny indywidualizm i ciekawość świata. Kobiety w swojej naturze są zupełnie nieinteresujące - poza seksem i grą hormonów nie mają w sobie zupełnie nic interesującego, nic ciekawego. W ogóle dziwne, że trzeba Ci to tłumaczyć. Praktycznie każda baba to ta sama składnia fochów, manipulacji, braku refleksji, kolektywizmu i jeszcze raz fochów. Szkoda nawet tracić czas na takie rozkminy, to tak jakbyś rozkminał czemu pies szczeka. No szczeka i już, co poradzisz.
    2 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.