Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 15.03.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Nie rób sobie priorytetu z kogoś dla kogo jesteś tylko opcją . Tyle w temacie . Nawet jeśli będzie z tobą na początku to i tak szukać lepszej gałęzi będzie . Szkoda czasu i psychiki.
    12 punktów
  2. Żałoba na forum, znaczek forumowy przepasać czarną wstążką, ostatnia nadzieja wielu chłopaków pękła jak Sebix na komendzie .
    10 punktów
  3. @SobolAlliv Nie ,ponieważ prawie każdy z nas wpierw czytał bez ograniczeń , a po czasie rejestrował się. Potwierdzą Ci to bracia samcy.
    10 punktów
  4. Na uroczystym przyjęciu Kubal już trzeci raz wraca z bufetu z kopiastym talerzem. Żona w końcu nie wytrzymała: - Nie wstyd ci?! Co ludzie sobie o tobie pomyślą? - Nic, mówię im, że to dla ciebie.
    8 punktów
  5. Cóż należy wziąć pod uwagę pewne kwestie. Przede wszystkim mądrość nierówna się inteligencja. Widziałem niejednego Janusza, który nie potrafi ruszyć głową i tylko chleb, wóda i cipa w głowie. No, lecz to są przypadki Januszy, którzy nie mają zbytnej inteligencji, a co z inteligentnymi mężczyznami? Nawet na forum są jeszcze bracia, którzy mimo, iż zdobywają pieniądze, kupują domy, mają dość szerokie horyzonty, to w pewnych sprawach leżą(no bo przecież nikt nie jest alfą i omegą). Skoro inteligentny facet nie potrafi myśleć długofalowo i dla przykładu: * Bierze starszą, "przeterminowaną kobietę"(nawet i o te 2-5 lat starszą), * Jest świadom, że owa baba ma problemy psychiczne, jest toksyczna, wręcz zabójcza, * Stosuje wobec niego przemoc fizyczną oraz psychiczną * Mimo powyższych wymienionych punktów, potencjalny mężczyzna się martwi, czy pańcia sobie bez niego poradzi * Nie biorą intercyzy, prowadzą wspólne inwestycje Czy to jest mądre? Przed trafieniem na forum, chyba większość z nas za bardzo mądra nie była, wchodząc w niekorzystny dla nas układ związkowy, gdzie pijawka spijała z nas wszystkie soki. Są nawet mężczyźni, którzy w moim wieku chcą się żeni z pańciami, licząc na monopol na dupę Spora część też chce się żenić z pańciami, bo one sobie piszą z innymi facetami na facebooku - ślubem chcą je przy sobie zatrzymać i wygrać z konkurencją. I teraz wyobraźmy sobie, że Ci mężczyźni nie trafili na forum, a jeśli już, to na damską kafeterię czy na inne "prokobiece" propagandowe gówna Spora część z nich nie uczy się tak szybko na błędach, wpadają w jeden ślub, potem drugi, a raczej jedee rozwód, potem drugi rozwód... I przez dłuuugi czas mogą zostać naiwniakami, a dla kobiet - frajerami. Co jest przykre, ale prawdziwe. --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Tymczasem kobieta nawet już 18-letnia, często wie o co toczy się gra. Może nie są na tyle inteligentne by otworzyć biznes, stworzyć coś, wykreować bez pomocy mężczyzny.. Natomiast zamiast tego one są świadome, że mają w zasięgu ręki inne alternatywne możliwości, aby ułożyć sobie życie A skoro są świadome, to posiadają: * Zdolności do zimnej kalkulacji co im się najbardziej opłaca, a co nie(który fiut się bardziej opłaca) * Nie lecą z jęzorem na wierzchu, bo zobaczyły kawałek fiuta(owszem czasem od razu wskakują na bolca, lecz potem musisz zapłacić raty w kredycie gotówkowo-emocjonalnym) * Nie myślą od razu o związku z facetem, bo ten ma jakąś urodę, bo ma ładne nogi - owszem wezmą go pod target, lecz mówiąc target mam na myśli bombardowanie shittestami, które kończą się może dopiero wtedy, gdy kobieta osiąga "przeterminowanie seksualne". ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Wnioski: Kobiety są cwane, ale mądre(te dwie rzeczy często mogą się łączyć), potrafią już tak wykombinować, takie robić wały, aby wszystko szło w ich najlepszym interesie Kobiety dbają LEPIEJ o SWÓJ INTERES - o czym było milion razy wspomniane w audycjach. Kobiety są po prostu od nas zarówno głupsze(brak inteligencji, kreatywnego myślenia), ale mądrzejsze(umiejętność przetrwania, liczenie zysków i strat bez emocji) cwańsze(umiejętność manipulanctwa, kombinatorstwa). I tym akcentem mogę zakończyć
    7 punktów
  6. Sąd potwierdził to co pisaliśmy z innymi braćmi - zdrada obciąża zaobrączkowanego/ą. Takie artykuły i decyzje sądu trzeba zbierać i nagłaśniać. W małżeństwie liczy się dobro dziecka, kobiety........................................kochanka...........................................................i na końcu męża. Takie jest prawo.
    6 punktów
  7. Powodzenie wśród kobiet, często ma związek z cechami psychopatycznymi u niektórych mężczyzn, są oni pozbawieni moralności, zasad, to przekłada się na kłamstwa, mitomaństwo, brak empatii i związany z tym wysoki poziom narcyzmu, a także wiele innych rzeczy, do tego dochodzi często miła aparycja, bardzo często też pogarda wobec kobiet, która pozwala takiej jednostce nie mieć przy nich żadnego stresu, lęku przed odrzuceniem czy skrupułów, po prostu traktujesz kobiety jak gówno, każde pierdolenie z ich strony automatycznie gasisz, albo słownie, albo po prostu dajesz w pysk. Dlatego dobrzy chłopcy z dobrych domów, nigdy nie będą mieli takiego powodzenia, żadne kursu pua sruła tego nie zmienią, są zbyt grzeczni, zbyt dobrze wychowani i usłużni, w dodatku ma to też związek z temperamentem. Dobrzy chłopcy wchodzą w związki małżeńskie, a Panie dupy dają właśnie tym którzy instytucje małżeństwa mają głęboko w poważaniu. Znam historie gdzie szczęśliwe młode mężatki w jednej chwili obiecały zostawić wszystko, męża, dzieci, dom na rzecz psychicznych mitomanów, których poznały gdzieś na wakacjach, czy gdzieś indziej, po prostu siła emocji była tak silna że nie potrafiły się temu oprzeć. A siła emocji była wywoływana przez pewien zestaw cech u danego faceta.
    6 punktów
  8. Zaplacili mu czy nie zapłacili, życzę mu, aby pewnego dnia zderzył się ze ścianą w postaci sądu rodzinnego, fałszywych oskarżeń o molestowanie własnych dzieci, gwałt na żonie oraz regularne "znęcanie się" nad nią. Czyżby ten gówniarz przyznawał się jednocześnie, że on sam jest od kobiety głupszy?
    6 punktów
  9. Też chcę taką!! Z dopiskiem na plecach "...od taboretu"
    6 punktów
  10. To może założyć własny sklep z linią koszulek z "ciekawymi" hasłami. Jednocześnie założyć fundację wspierającą np. mężczyzn walczących w sądach, których nie stać na pomoc prawną przez co, nie są w stanie wywalczyć sprawiedliwych wyroków. Dochód ze sprzedaży byłby przekazywany fundacji. Hasła do przemyślenia Może być np. model z podbitym okiem, zakrwawioną wargą w koszulce z napisem "To była nasza wspólna decyzja...". Albo: "Co dziesiąty mężczyzna nieświadomie wychowuje nie swoje dziecko, ale moja MYSZKA nie jest taka!". "Intercyza? A na co to komu?!". "Przepraszam, że musiałaś mnie zdradzić abym stał się lepszym mężczyzną".
    5 punktów
  11. Broń Cię Panie Boże przed małżeństwem z kimś, kto tak ostentacyjnie i prostacko, jak ostatni pasożyt chce przyczepić się pod Twoje zasoby materialne. Bezczelność to zbyt mało powiedziane. IMO stać Cię na kogoś lepszego, kto od początku nie będzie Cię przeliczał tylko na pieniądze. I jeszcze jedno - chodzenie do kościoła nie czyni wierzącym, podobnie jak udanie się do garażu nie powoduje, że stajesz się samochodem : )
    5 punktów
  12. Powodzenia z wierzeniem w dziewice. Jak jesteś odpowiednim typem to miesiąc i panna odblokowana, a najlepsze w tych niby dziewicach jest to ,że ona chcę spróbować po jakimś czasie innego kutanga. Zreszta moje ostatnie poczynania. Na studiach mam koleżankę ja ją tak traktowalem jako koleżankę nic tego,ona tam szukała coś więcej ,ale zawsze ja zlewalem. we wrześniu bierze ślub od 4 lat w związku w którym raz się rozstawali raz schodzili typo pracuje jako spedytor, chyba z 5 kosi ma 29 lat mieszkanie po rodzicach i był on jej pierwszym. I wyjechal w delegacje sama mnie zaprasza do domu do jego domu na ruchansko no i pojechałem. Tyle, że myślałem że z nim zerwala, bo pierscionka zareczynowego nie nosiła a ten dom myślałem, że jej mamy czy coś. A ja taki golodupiec jestem dopiero studia kończę. I co one wszystkie takie dobre. Ma prawie wszystko i gościa puszcza o kant dupy. Bo innego chcę poczuć. Teraz to mam beke z tego gościa, że wierzy w swoją myszke. Mam podobne zdanie co brat @Vstorm. Mnie już moja narzeczona otworzyła kompletnie oczy jaki kolwiek sens wchodzenia w relacje z kobietami nie ma prawa bytu u mnie. Mam 23 lata i jak wychodze z pannami max 2 randki nie ma macanka ruchanka jakiś inicjatyw z ich strony nara. 1 raz się zachowa nie odpowiednio nara. I wiecie co same te bluszcze przychodzą. Ot filozofia, a trzymanie ramy w związku jest dobre jak masz hajs i psyche. I nauczyleś sie lubić siebie i stawiać granicę. A wierzenie w ta jedną jedyna sobie można wsadzić. Powiedzmy, że przed narzeczona bawiłem się konkretnie po dostaniu kopa od swojej 1 miłości już wtedy zobaczylem ,że wszystko jest inne jak maluja i widziałem co robia dziewice nie dziewice wszystkie. Swoja narzeczona poddalem ostrej obserwacji jednak nie wiedziałem o relacjach ojciec- matka. Wiedziałem , że jest dziewica robiłem wszystko z wyczuciem po woli 3 miesiące i się oddała. Nigdzie bezemnie nie wychodziła ,a o wyjście do koleżanek 3 razy pytala czy na pewno żebym zły nie był. Urabianie level expert. I niby taka dobra, a tak zaklinala przysiagela, że bedzie czekać jak wrócę z roboty. Pisała dzwonila , że kocha, że nie może się doczekać 2 tyg po powrocie i coś się zmieniło, a za tydzień radosna z nowym bolcem. i co? 1,5 miesiąca i nowy bolec jest. I tyle w temacie dziewic Tyle w temacie kobiet. Jak ktoś chcę związku to najpierw zbudujcie swoją pozycje plus wygląd i psyche potem się bawcie, bo was życie wypluje. Ja pozbawilem się wszelkich złudzeń. Z własnych obserwacji. Jakie to one święte wszystkie. Mam psa ma 5 miesięcy i daje mi więcej radości niż jaka kolwiek laska, jak wracam co tydzień na weekend z uczelni to mało szału nie dostanie jak mnie widzi. Byłem 5 dni w szpitalu, nie widział mnie potem cały dzień jak wróciłem siedział koło mnie i nie opuszczał. A kurwa narzeczona nie widziała mnie 2 i 1,5 miesiąca i tylko przutulila, a tyle obiecywala lodzikow seksu jak wrócę. To nawet moja mamuska płakała jak wróciłem ech czlowiek głupi był wierzył, że dziewica chuj nie dziewica. Sorry za taki duży wywód, ale wkurwia mnie to już wszystko jak chłopaki daja się robić i wierzą w tą jedyną. Kiedyś z 20 lat temu bym wierzył nie teraz.
    5 punktów
  13. Dziewczyna cię osrała, a potem pozwoliła wznowić kontakt "jeśli kupisz mieszkanie". Mimo wszystko dalej w to brniesz. Masz ty jakąkolwiek godność?
    4 punkty
  14. 4 punkty
  15. @Mgławica_Oriona moda - słyszałeś o czymś takim? Ktoś na tym zarabia. Nie patrz, wyjedź, zostań mnichem w puszczy.
    4 punkty
  16. Zapytaj ją wprost czy wyjdzie za Ciebie ale podpisując intercyzę? Będziesz miał czarno na białym jaki jest twój status i do czego jesteś jej potrzebny. :) Tak bardzo siebie nie kochasz i gardzisz ciężko zarobioną kasą to prześlij mi. Ja ci za tę zorganizuję wierzącą panią która będzie się pruła jak stara pończocha i chodziła z Tobą do kościoła.I nie będzie do tego potrzebowała TWOJEGO mieszkania. Swoją drogą bezczelna....
    4 punkty
  17. Trochę się teraz wkręciłem, bo ona chce sobie kupić nowe auto i i podsyłem jej "samoistnie" jakieś fajne oferty. Haczyk połknięty, dostarczam usługę wyszukiwania samochodu..., kurcze muszę się ogarnąć...
    4 punkty
  18. Utrzymuje Cię jako orbitera, bo nieźle rokujesz. Jej odpowiedź informuje o jej światopoglądzie. Powiedziałbym ruchaj i spadaj.... ...Ale nie ruchasz, bo jesteście praktykującymi katolikami (spoko - też byłem i też nie ruchałem, a potem ruchałem i się spowiadałem - też spoko opcja). I tu kolejna uwaga: No czyli fajna d**a, podoba Ci się i chciałbyś może kiedyś zaruchać. Ojojoj, ale 30tka - do ściany już blisko - ssanie na ślub i dzieci się zbliżają. Szczególnie u katolików - "po bożemu" = nie ma bata - musicie mieć ślub żeby mieć seks, i dzieci będą szybciutko. Widzisz - chodzić razem do kościoła to jedno, to czynność obrządku. Ale mieć wspólną wiarę w tego samego Boga, system wartości - to inna i cięższa sprawa. I tutaj niewiadomo, czy jak będziecie razem to dalej będziecie dzielić "pasję wiary" czy np. ona przejdzie kryzys wiary i przestanie praktykować. Przemyśl to. Związek spoko, ale na pewno nie z nią. Jeśli masz teraz takie rozkminy - to ona Cię prawdopodobnie emocjonalnie zje i wypluje. Znowu, powiedziałbym - wrzuć ją na swoją orbitę, bzyknij i zostaw w spokoju. A skoro nie bzykasz - utnij kontakt, żadnych spotkań, fb. Wracasz wszak do Polski do nowego życia. O fajny pomysł, też o tym myślałem - załóż o tym osobny wątek np. w dziale "Zarabianie hajsu" i tam będzie "żył swoim życiem"
    4 punkty
  19. Forum powinno być otwarte, bo facetom np. w depresji nie będzie się chciało logować a może jakieś treści im pomogą. Jeśli ktoś boi się opisać sprawę z obawy przed ujawnieniem, to można rozbić temat na osobne wątki i pozmieniać tło sprawy tak by dostać pomoc i wsparcie bez osobistych akcentów.
    4 punkty
  20. Bracia, pomocy waszej potrzebuje. Z wiekiem leniwy jestem. Samemu szukać mi się nie chce ani oglądać tutoriali po 50 odcinków o bondage tym bardziej. Gdyby któryś z was przypadkiem natrafił na film porno albo zdjęcia gdzie jest pokazana ładnie wypięta pani i związana jednym albo góra dwa węzłami to podlinkujcie proszę podając sam link, co by braciom na NoFapie spokoju nie zakłócić a z forum porno nie robić. Muszę nadrobić zaległości w tym temacie bo dama jest nieokiełznana. Tylko sprzęt donoszę a ona wielkie oczy robi i wzdycha z radości. Trochę przypomina mi sie opowieść o Tomisławie Apoloniuszu Curuś Bachleda Farrell.
    3 punkty
  21. Potorturuje go psychicznie, on się rozpije. Ona sprowokuje awanturę w której będą rękoczyny, zgłosi to na policję, ta założy mu niebieską kartę. Po kilku takich prowokacjach sądownie usunie męża z jego mieszkania. Koniec bajki A nie stop! To real sytuacje!
    3 punkty
  22. Tak. Dużo się mówi o tym, że trzeba mieć pewność siebie, wysokie poczucie własnej wartości...co moim zdaniem nie jest prawdą. Moim zdaniem potrzebna jest właśnie pogarda, brak szacunku, postrzeganie kobiety jako kogoś gorszego. To obniża poziom stresu, ilość rozterek typu "co ona sobie o mnie pomyśli?". Tylko nie należy o tym mówić, należy tak myśleć, a na zewnątrz udawać gentlemana. Miła gadka zaspokoi normy społeczne kobiety, ale na poziomie intuicji, emocji i tak będzie czuła, że ma do czynienia z draniem. BTW Pogarda w postaci typowej dla Red Pill, czyli mieszanka zawierająca niechęć, frustrację, poczucie krzywdy i bycia ofiarą, emocje byłego Białego Rycerza "zgwałconego" przez kobiety i brutalne wyzbycie się złudzeń, to nie jest to. To jest trudne, ale można to zmienić, chociaż na pewno nie przez kursy Pua czy inne śmieszne metody.
    3 punkty
  23. "Przepraszam, że musiałaś mnie zdradzić abym stał się lepszym mężczyzną". O Panie kupuje i odrazu byłej wysyłam Jak to ona sobie wmówiła i wytłumaczyła . To twoja wina bo mnie nie przytulałeś i nie mówiłeś że kochasz . A on mnie przytulił i powiedział że jestem piękna . Laska do tej pory mnie zadziwia swoją głupotą. Ale przynajmniej wiem na co uważać i zwracać uwagę .
    3 punkty
  24. Szuka beta providera Brawo za dedukcje. WOW czy ty czytasz co piszesz!!! Praca nad sobą -radosć w sobie samym. Czytamy: -Stosunkowo Dobry -Kobietopedia
    3 punkty
  25. I to na nic jak 90% społeczeństwa nie rozróżnia pojęcia mądry a inteligentny. Więc wydźwięk koszulki jest jednoznaczny. A jest taki, że "kobiety są lepsze". Po prostu.
    3 punkty
  26. @Imbryk Proponuję wersję skróconą, nie budząca kontrowersji: "Kobiety są".
    3 punkty
  27. No właśnie, pan Maciej ma sklep i tak dociera do klienteli. Post instagramowy jest lizusowski ale ja nie o tym. Na takich panów mówi się po hamerykańsku w slangu "mangina" czyli "man-vagina" czyli "pancipka". Zobaczcie z drugiej strony marketingowy geniusz. Hasło na koszulce jest jak mówiłem NIEDOPOWIEDZENIEM. Można dopowiedzieć po swojemu, nawet dopisać jak sugeruje @PanG Każdy widzi co chce widzieć. Pompuje im to ego, podburza, śmieszy, rozczula. To tylko domysły: Feministycznie: "...od mężczyzn" Prześmiewczo: "...od taboretu" Neutralnie: "...gdy doświadczone" Lub z przodu dopisać: "Brzydkie..." "Otyłe..." "Piękne..." "Moje..." "Najedzone..." "Trzeźwe..." No nic, kampania z niedopowiedzeniem genialna, kasa za koszulki i popularność wpadnie, sam tego raczej nie wymyslił. Dla równowagi czekam na analogiczną koszulkę z jego sklepu: "Mężczyźni są mądrzejsi" i na analogiczne reakcje pań. Z drugiej strony hasło "Kobiety są mądrzejsze" nie ma logicznego sensu, bo nie ma dopełnienia w zdaniu, czy jak to się nazywa. Stopniowanie: mądra - mądrzejsza - najmądrzejsza mądra - ok, ma sens w oparciu o definicję przymiotnika "mądra" mądrzejsza - musi wystąpić "w porównaniu z czym", inaczej brak znaczenia lub sprytne niedopowiedzenie (figura retoryczna!) najmądrzejsza - ok, ma sens jako stopień najwyższy przymiotnika "mądra"
    3 punkty
  28. To oczywiście nie pierwszy raz, kiedy z Ksantim o tym rozmawiamy, ale warto na użytek innych (tych, co go pytają) podkreślić jeszcze raz, że wszystkie te cechy których szuka u kobiety są nijak nie związane z tym kawałkiem błony dziewiczej;) Nawet chciałbym, żeby kiedyś sobie tę wymarzoną dziewicę znalazł. Tylko potem by się zdziwił, bo on by co prawda zdeflorował, a ona by ruszyła w tango zaznawszy smaku tego owocu. Bo dziewicą bybyla, Ksanti zadowolony, a potem by się dowiedział że co prawda wianuszek chciała zachować dla "tego jedynego", ale za to obciągała na osiedlu wszystkim jego rówieśnikom. A w najlepszym wypadku sam by spierdalał od dajmy na to 27-letniej dziewicy, bo byłaby fatalna w lozku, pełna oporów, strachu, kompleksów.
    3 punkty
  29. Szukała pretekstu do odejścia na tak zwaną lepszą gałąź, choć wcale ta gałąź nie musi być rzeczywiście lepsza. Kobieta zawsze szuka lepszej opcji w wieku rozrodczym. Jak to się mówi, trawa zieleńsza po drugiej stronie płotu. Kobiety nie lubią prostytutek, bo one biorą 100 złotych za to, za co one biorą nową torebkę lub buty za kilka stów (no, czasami dostają połowę domu, samochód, działkę, darmowy remont) + możliwość rozładowania swoich emocji poprzez rozmowy o swoich pierdołach, po których facet jest często zmęczony lub boli go głowa, jak tego słucha, ale słucha, bo często czuje się zobowiązany, a także np. możliwość poniżenia chłopa, który się jej daje poniżać za seks. Przemocą nie zakażą korzystania z prostytutek, więc kobiety kolektywnie wzbudzają poczucie winy lub straszą chorobami/piekłem. Z resztą ona szła na dwa baty, to co, nagle taka strażniczka moralności i prawdziwej miłości się zrobiła? Co jeszcze "spałam z całą drużyną piłkarską, ale to się nie liczy, bo to z prawdziwej miłości"? Dodatkowo najwięcej na prostytutki nawalają cichodajki, co miały w gębie więcej fiutów, niż ty frytek. Co ona robi: - wzbudza u ciebie poczucie winy za rozpad związku - zdejmuje z siebie poczucie winy, racjonalizując to swoją rzekomą "krzywdą", dzięki temu nie ma żadnych wyrzutów sumienia, ucina także wszelkie inne rozmowy - powyższe punkty nie są tylko między wami, ale także by pokazać otoczeniu (np. koleżankom/rodzinie), że to ty jesteś ten zły, a ona czysta i niewinna - teoretycznie twoje poczucie winy pozwala jej powrócić do ciebie, jak się sparzy z anglikiem, na takiej zasadzie, że ona ci wybacza i łaskawie wraca. Nie leć na to, bo będziesz tylko poduszką, na którą spadnie i odbije się do kolejnego związku, jak tylko taki się znajdzie. Coś w stylu "będę z tobą, by nie być sama, a przy okazji kup mi torebkę, bo masz taką wspaniałą dziewczynę, która ci wybaczyła" - ewentualne czerpanie satysfakcji z twojego smutku Babę olej, nie czuj winy za to, że poszedłeś na dziwkę, czytaj forum/książki jak możesz, słuchaj audycje, rozwijaj się fizycznie/psychicznie/intelektualnie, a jak będziesz chciał, to znajdziesz lepszą i wejdziesz w związek na twoich zasadach, gdzie pani nie będzie cię szpiegowała, a jak będzie, to do widzenia i następna. Nigdy nie pozwalaj kobiece odczuć, że ma nad tobą monopol. Kobieta ma wiedzieć, że jak będzie zachowywać się chamsko lub będzie próbowała cię skundlić, to sobie ją po prostu wymienisz, bez zbędnej dramaturgii z twojej strony. Nie mówisz tego wprost, tylko się zachowujesz tak, jakbyś miał inne opcje otwarte, luźno gadasz z innymi kobieta, kobieta zwróci na to uwagę i będzie wiedzieć o co chodzi, nawet ta najgłupsza. I niech żadne szlochy, groźby, awantury, kupczenie dupą lub embargo na dupę i inne manipulacje nie zwiodą cię z tej drogi.
    3 punkty
  30. Ja osobiście jestem bardzo zaskoczony nagonką na tą kobietę i ciśnięciem jej od najgorszych nawet tutaj (choć może nie powinienem). Czy na prawdę tak możemy winić kobietę za to, że chce mieć dziecko ? Ja tu widzę, prze wszystkim problem w komunikacji między nimi. Autor nic nie pisze ile czasu byli parą, narzeczeństwem jak się wcześniej układały ich relacje. Czy na prawdę nigdy nie rozmawiali o dzieciach ? Bo aż mi się nie chce wierzyć, że ludzie ok 30 stki planują ślub i nie rozmawiają o dzieciach, to jest raczej nie możliwe, może @Referent coś o tym opowie ? Może ona mówiła, że chciałaby w przyszłości a to on się rozmyślił ? A jeśli nawet mówiła, że nie chce to i to trzeba brać poprawkę, że może jej się zachcieć, choć raczej tyczy się to młodszych kobieta ok 30 stki to już raczej wie. Autor nie napisał jednoznacznie, że nie chce mieć dzieci, wspomniał tylko, że pod wpływem filmów Marka, nie chce się starać, później w innym poście dopisał, że nie lubi dzieci. Nie chce się starać tzn co ? Nie chce się starać "dziś, jutro, a może za tydzień tak ? Co to konkretnie znaczy autorze ? Jeśli ich kategorycznie nie chcesz to na prawdę zdecydowałeś tak po audycjach Marka ? Ja rozumiem, że Marek przekazuje cenną i ciekawą wiedzę ale trzeba umieć z niej korzystać. Piszesz, że chciałbyś aby żona realizowała się umysłowo, zawodowo, finansowo, aby zamiast dziecka miała pasje! A czy to nie jest coś innego czego wielu z nas by oczekiwało od kobiet ? Aby zajęło się dziećmi (do czasu), domem a nie robiły kariery zawodowe ? Autor pisze, że nie mają wspólnych pasji itd, a czy nie widział tego wcześniej, że może ona nie pasuje do niego ? Teraz taka moda na te pasje itd, ale zapytaj znajomych i rodzinę ilu z nich ma wspólne pasje ? Większość kobiet ich nie ma a realizują się przy dzieciach, w pasje to się bawią niektóre młode, bezdzietne singielki z dużych miast (pomijam "podróże", zakupy, gotowanie, seriale) Jeśli Ci to przeszkadza to nie widziałeś tego wcześniej ? Może Ty jej już nie chcesz a nie tylko dziecka z nią ? No i najważniejsze chyba pytanie dlaczego/poco się żeniłeś ? Co lub kto Cię do tego skłonił/o ? Dla mnie małżeństwo jest tożsame z chęcią założenia rodziny/posiadaniem dzieci. Ja nie mam żony i nie mam dzieci, w pierwszej kolejności mógłbym mieć dzieci bo mimo posiadania ich nie koniecznie spieszno mi do ślubu. Jeśli bym go brał to chyba wyłącznie z kobietą z którą łączyłyby mnie dzieci inaczej na prawdę nie widzę potrzeby. No i jeszcze jedno pytanie, dlaczego ewentualnie Ty właściwie nie chcesz tych dzieci ? Bo posłuchałeś audycji Marka, bo nie lubisz obcych dzieci ? Ja swoich nie mam to Ci nie powiem jak to jest ale z opowiadań kolegów wiem, że wszystko się zmienia kiedy masz swoje, kiedy ono rośnie, dorasta, twoja krew itd itp. Jak wielu z nas chciało by mieć syna to kilku moich kumpli ma córki np po dwie, i jeden mi mówił po pierwszej, jak planowali kolejne to żona chciała syna a on kolejną córkę A jak byś miał takiego dzieciaka np tego syna dobrze wychowywał w przyszłości zaraził go wspólnymi pasjami i wspólnie byście je realizowali, może to przemyśl ojcostwo wcale nie musi być takie złe. No ale jeżeli nie chcesz dzieci bo nie, to nie ma co się szczypać i trzeba się rozejść !!! Nie przejmował bym się też brakiem konkretnych planów żony co do planów zawodowych po dziecku, dzieciach bo skąd ona ma wiedzieć jak to będzie ? Przecież matką jeszcze nie była Nawet dziś mogłaby szczerze chcieć wrócić do pracy a potem jakoś zmienić zdanie czy z różnych przyczyn nie móc pracować. Nie przejmowałbym się też mówieniem, że jakoś to będzie, bo gdybym ja tak sobie nie mówił, że jakoś to będzie, będzie dobrze to bym nigdy nic nie zrobił. Większość moich kumpli ma dwójkę dzieci a ich, żony pracowały przed dziećmi i czym prędzej wróciły do pracy, więc ona sama może chcieć wrócić "a nie siedzieć w domu jak ta kura domowa" A i dużo w tej kwestii zależy od Ciebie i twojej postawy. Ja oczywiście nie namawiam do dziecka, bo jak nie chcesz to nie, po prostu byłem ciekaw czy faktycznie nie chcesz, może z tą kobietą nie chcesz, a może sam nie wiesz ? No i najbardziej zastanawia mnie po co Ty w ogóle brałeś ten ślub ???
    3 punkty
  31. A rozstalem się i się nie odzywam. Ona też nie. A więc widzisz @Tomko. Nie odezwała się. I w sumie dobrze chyba. Teraz widzę jak miała na mnie wyjebane.Emcjonalnie nie za dobrze się czuje ale nie uciekam od tych złych emocji. Zacząłem pracować nad sobą. Nie kontaktuje się, nie dzwonie. @tytuschrypus Skomentujesz mój poprzedni post z odpowiedzią na te pytania? Myślę że pierwszy krok od uwolnienia się od tej toksycznej kobiety zrobiłem. Idę do przodu. Powoli ale idę choć cierpienie emocjonalne się pojawia. Ważne że jest zero kontaktu.
    3 punkty
  32. Czyli zadziała takie coś: Inna bardziej znana wersja: Można sobie wyszukać więcej wpisując "strong men create". Niestety teraz jesteśmy na etapie 3. Jeszcze mamy etap 4 i dopiero będzie dobry dla normalnych facetów (zdobywców, odkrywców, wynalazców) etap 1.
    3 punkty
  33. Faceci zbudowali zbyt bezpieczny świat, po rycersku nie domagając się od nikogo wdzięczności - a kolejne pokolenia facetów spiździały z braku wrogów, którym można legalnie dokopać. Z kultu fizyczności została siłka - nie chcę wiedzieć, ile procent pakuje tylko po to, żeby coś zaruchać. Swoją drogą, myślę, że stąd bardzo modny jest motyw post-apo w kulturze, część osób pragnie resetu i sprawdzenia się w naturalnym środowisku, bez płacenia trybutu grubasom z wyższych szczebelków
    3 punkty
  34. Głupie społeczeństwo. Gromada baranów. Kobieta cię zdradzi, oszuka, to jeszcze będziesz postrzegany jako nieudacznik, który nie umie baby pilnować. Jednocześnie zaś biadolą o tym jakie to teraz kobiety lepsze, bardziej odpowiedzialne i ułożone. Ten kraj upadnie.
    3 punkty
  35. Tak jak już jeden z braci zauważył. Ona teraz będzie szukała następnego dawcy. Jej gadzi mózg już zakodował: on nie jest pewny dla mnie, nie mogę nim sterować, nie "obroni" mnie, a w chwili zagrożenia zostawi. Ona szuka teraz nowego faceta. Usypia Twoją czujność poprzez bycie uległą, jednak już szuka. Kobiety potrafią długo się kamuflować, być może będzie szukała 2-3 lata lub przeskoczy w mgnieniu oka. Miej spakowany plecak ucieczkowy. Ten związek już jest tylko pozorny. Tak to widzę.
    3 punkty
  36. Gigajanusz 92.768542111% of all males ?
    3 punkty
  37. Jak ma się nie zgodzić. Siłą cie nie zatrzyma. Na umowie jest jasno wyznaczony okres wypowiedzenia i pracodawcę tez to obowiązuje - nie tylko Ciebie. 3 miesiące wypowiedzenia to dla pracodawcy dogodna sytuacja. Przede wszystkim wydrukuj sobie papiery elegancko daty z umów powpisuj poprawne i nie pomyl nazwy pracodawcy żeby nie trzeba było do tego wracać (choć ja napisałem wszystko długopisem w dniu złożeniu wypowiedzenia - jeszcze do działu HR wpadłem żeby mi potwierdzili szczegóły umowy). Szefowi się nie musisz tłumaczyć. Jak się obawiasz reakcji to powiedz że znalazłeś inną pracę. Kij im w oko. Nie musisz się tłumaczyć. Jak by się trafiły jakieś dramaty z ich strony to trzymaj ramę i nie daj się wyprowadzić z równowagi choć nie sądzę żeby tak miało być. Przygotuj się na to że wieści się rozejdą po firmie. Współpracownicy będą dopytywać gdzie odchodzisz itd. Możesz coś nazmyślać i opowiadać historyjki albo zrobić tak jak ja czyli walić prosto z mostu że nie spieszy ci się. Generalnie ludzi zawsze bardzo ciekawi gdzie kto odchodzi bo nie mają jaj żeby odejść i coś zrobić ze swoim życiem tylko się kisza w marnych robotach gdzie się ich nie szanuje a i oni innych nie szanują. Te 3 miesiące wypowiedzenia będą trudne bo a) będziesz miał coraz bardziej wywalone na robotę (ale rób ją dobrze do końca) b) Ludzie będą się interesować z powodów wymienionych powyżej. Ja przed odejściem wyizolowałem się od towarzystwa. Robiłem robotę i tylko to mnie interesowało. Żadnych rozmówek z mojej inicjatywy. Dzięki temu nic nie odwaliłem na koniec i nie dałem się wyprowadzić z równowagi (a próbowali do końca). Przede wszystkim bez nerwów. Wypowiedzenie to twoje PRAWO. Nie jesteś jakimś przykutym kajdanami niewolnikiem i masz prawo decydować o sobie. Zdarzało mi się skracać nawet za porozumieniem stron wypowiedzenie także wszystko jest do dogadania. Edit. Doczytałem że chodzi o skrócenie okresu wypowiedzenia Pracodawca może sie nie zgodzić na skrócenie okresu wypowiedzenia bo to jego prawo. Możesz iść na udry jak proponuje @Still i użyć ostrzejszych argumentów, ale potem jak sie okaże że nie zadziała to dymasz 3 miechy we wrogim środowisku (nie polecam). Najlepiej powiedz po prostu że chcesz skrócić czas wypowiedzenia. W razie czego jak zapyta dlaczego tak szybko to powiedz że masz plany wyjazdowe na maj i tyle. Staraj sie to rozwiązać polubownie i nie dać sie wyprowadzić z równowagi (niektórzy takie rzeczy robią celowo - dla satysfakcji na zasadzie - nie chcesz z nami pracować i grac według naszych zasad to już my cie urządzimy - totalne buraki tak robią ale sie zdarzają). W przypadku prac biurowych to jeśli nie gonią terminy to powinno na luzie przejść chyba że szef chuj.
    2 punkty
  38. W tym zdaniu jest wszystko!!! NIE dylemat tylko dysonans poznawczy szarej rzeczywistości. Ma około 30? Czyli zaraz wybuchnie z dzieckiem. Pytanie czy Twoim? Ani jednej cechy poza wyglądem nie wymieniłeś czyli czysta chuć. Moglibyśmy razem? Nie ma czegoś takiego tylko czasami zdarza się wspólnie. Teraz czemu masz wyprany mózg?! Zgodnie z doktryną KK pożądasz `kobiełki` oczami wyobraźni przed ślubem(fizyczność). Nic o niej nie zapodajesz ideologicznego/mentalnego, wniosek taki iż gapisz się nań jak cielak we wrota z `jurnala`. Sarenka?!!!! Cuuurwa tosz to już pod ostatni samozapłon podchodzi. Zdrobnienie sugeruje jaka to ona bidulka. Taka kruchutka. Skacze z jednego kęska na kolejne źdźbła świeżej trawki, sprawdzając kiedy pasiecznik będzie pełny aby???? No marne szanse aby Twe siano "zatkało jej przełyk".
    2 punkty
  39. Jesteś dalej, tylko sąd uznał że to nic złego. Żony, możecie się ruchać na lewo i prawo. Najlepiej rozkraczajcie się w progu jak tylko mąż (provider) wyjdzie do pracy. A Wy bracia-ruchacze, ruchajcie ile wlezie. Wszak żadna w Was wina w takiej sytuacji. Tylko jak się potem okaże że jakiemuś bratu żona odwali taki numer, a sąd nie znajdzie w tym żadnej winy (chyba że w Was jako mężach), to nie przychodźcie z tym na to forum. Mówię to do tych co się cieszą z tego wyroku.
    2 punkty
  40. @Krugerrand ona w sumie na nic innego nie zasługuje, no może jeszcze przed całkowitą blokadą można by wykorzystać to jak się zwilży na myśl o spadku Zupełnie nie to, autor wątku ma bardzo dużo spraw nieprzepracowanych w głowie, jest osobą podatną na manipulacje i też ciągnie go do takich osób jak ta bogobojna katoliczka. A jego racjonalizacje które stosuje dla jej zachowań są naprawdę szkodliwe dla niego.
    2 punkty
  41. @2eskpróbuję zrozumieć, co akurat jest w tej pannie takiego, że mimo oczywistych znaków i sygnałów alarmowych brniesz w tę znajomość? Bo na razie to wyjątkowo mało starannie ukrywa powody zainteresowania Tobą. Wiesz, gdzieś tam jest laska, która nie będzie Ci robiła łaski że się z Tobą spotka i nie będzie jej interesowało tylko to, czy już masz mieszkanie albo żebyś jej pomógł. Przemyśl to.
    2 punkty
  42. No i szaleństwa kuchennego ciąg dalszy nastąpił. Do wyrabianych domowo produktów dołączył jogurt. Robi się bardzo prosto i co najważniejsze wiemy co jemy w produkcie finalnym. Żadnych karagenów, mleka w proszku, skrobi i innego ścierwa. Tylko czas, mleko i ciężko tyrające bakterie. Oczywiście są metody produkowania bez dodatkowego osprzętu, jednak z natury jesteśmy leniwi (czyt. optymalizujemy zużycie czasu) więc sprzęt ma pracować za nas. Padło na wybór takiej jogurtownicy: Zadanie urządzenia jest proste - stworzyć warunki o temperaturze +/- 40C dla bakterii fermentacyjnych. I tyle. Żadnego biegania z termometrem, chowania garnka pod kołdrę czy owijania kocem. Na rynku są również takie jedno-pojemnikowe na 1L mleka, ale wybraliśmy właśnie słoiczkową, głównie ze względu na kompaktowość i możliwość zadysponowania czasem fermentacji zawartości każdego słoiczka w zależności od tego czy produktem ma być kefir, jogurt klasyczny czy gęstszy typu greckiego. A w jednopojemnikowej całość wychodzi jednakowa. Proces produkcji: Do butelki z mlekiem tzw "świeżym" 3.2% wsypuje się po 0.1g liofilizowanych szczepów bakterii. Kupiłem dwie fiolki, jedne to podstawowe fermentacyjne: Streptococcus salivarius subsp. thermophilus + Lactobacillus delbrueckii subsp. bulgaricus i druga fiolka z probiotycznymi Lactobacillus casei subsp. rhamnosus. Akurat mam bardzo precyzyjną wagę, ale jak ktoś nie ma, to wystarczy tyle co mała piramidka na końcówce rączki łyżeczki do herbaty. Instrukcja wprawdzie zaleca mleko UHT, ale ja je uznaję za "wodę wapienną" i traktuję jako "przemysłowe" do jakichś naleśników co najwyżej albo do zabielenia kawy czy herbaty. Mleko świeże ma dwie podstawowe zalety - zachowuje w nienaruszonej formie białka serwatkowe i ma świetne jak na sklepowe, walory smakowe. Ponoć jest mu najbliżej takiemu prosto z wymienia a jako że jest mikrofiltrowane i delikatnie pasteryzowane, de facto zwalnia nas z przeprowadzenia pasteryzacji w domowych warunkach. No OK, po wsypaniu do butelki szczepów bakcyli, na parę minut zostawić i potem intensywnie chwilę potrząsać. Taką mieszankę wlewa się do słoiczków (wchodzi w nie sumarycznie cały litr), słoiczki do maszynki i maszynka do prądu. Koniec i kropka - ot, cała robota. Ja akurat nastawiłem na 11h, żeby uzyskać dość gęsty jogurt. Im krócej tym będzie bardziej płynny. No i dziś rano odkręciłem jeden słoiczek i powąchałem. Oszałamiająco fenomenalnie pachnie i smakuje! Smacznego i polecam!
    2 punkty
  43. Faceci mają średni większe IQ niż kobiety, na co wskazują badania - łeee, seksizm, mizogini, incele.... Kobiety są mądrzejsze - brawo, co za wspaniała walka z seksizmem!!!
    2 punkty
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.