Skocz do zawartości

Ranking

Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 06.06.2019 uwzględniając wszystkie działy

  1. Bracia, jak wiecie, bardzo przeżywam publiczne oskarżenia wobec nas, a zwłaszcza oskarżenia o głupotę i że siedzą tu analfabeci, którzy w podstawówce spali zamiast się uczyć. Ja wiem że bardzo mądry człowiek może sadzić błędy, ale nasi krytycy używają błędów (głównie w tytułach wątków) by nas chłostać tym i robić z nas publicznie debili. Jednocześnie puchnę z dumy, gdy kilka razy Panie pisały, że ciekawym jest że na forum jest mało błędów - było tak kilka razy. Jak nas widzą, tak nas piszą. W związku z tym bardzo proszę o zaznajomienie się z kilkoma zasadami. Proszę o to nie dla mojego widzimisię, a po to by ludzie którzy się do nas o wszystko przypie..., nie mogli się akurat tego przyczepić. Znajdą inne rzeczy na pewno, ale już numer z robieniem z nas debili nie przejdzie. Na niektóre błędy w tekście często z Moderatorami przymkniemy oko i poprawimy po cichu, ale jeśli chodzi o tytuły, wprowadzamy zasadę "zero tolerancji". Wiele razy prosiłem, apelowałem, tłumaczyłem - i nadal niektórzy mają to w nosie. A później ja muszę się wstydzić, gdy się śmieją że jesteśmy analfabetami. Zasady: 1. Zawsze piszemy tytuł z dużej litery. ZAWSZE. 2. Znaki typu "?", "!" - z tym jest największy problem. Pamiętajcie że zawsze te znaki stawiamy bez spacji pod koniec zdania. Przykład: ...puściła się z Witkiem ! - to jest źle, ponieważ między ostatnim słowem a znakiem "!" jest spacja. ...puściła się z Witkiem! - to jest dobrze. 3. Przecinki. Jedna zasada: po słowie od razu stawiamy przecinek czy kropkę, BEZ SPACJI. Przykład: ...ona wtedy powiedziała , - ŹLE! ...ona wtedy powiedziała, - DOBRZE! Identycznie postępujemy z kropkami. UWAGA! Gdy o coś pytamy, stawiamy znak zapytania. Gdy coś chcemy zaakcentować - stawiamy wykrzyknik, zawsze bez spacji. Gdy coś cytujemy, stawiamy dane zdanie w cudzysłowiu. Np. kolega zrobił tytuł: POLACY są tacy paskudni opinia polskich myszek na babskim forum I wygląda to tak, jakby autor wątku tak twierdził. Dlatego zmieniłem ten tytuł na: "POLACY są tacy paskudni" - opinia polskich myszek na babskim forum Prawda że zupełnie inaczej wygląda? I tyle. Dzięki za uwagę.
    27 punktów
  2. Ona pracowała jako modelka?! W takim razie ja w życiu miałem w łóżku trochę supermodelek, modelek multum ?. A milionerem nie jestem. Wychodzi na to, niezły gość ze mnie ?
    8 punktów
  3. Drugie dziecko powstało w jej mniemaniu jedynie po to, aby przyklepać frajera z mieszkaniem, bo damie się zapewne grunt pod nogami zaczął palić, gdy odległość do tzw. ściany zmniejszała się wraz z każdym mijającym rokiem, a adoratorów ubywało, więc w jej oczach ten młodszy zawsze będzie "złem koniecznym". Nie dziwi mnie, że ma na tego młodszego syna wyjebane, kiedy ten płacze. Szkoda dzieciaka. Natomiast starszy syn to co innego! To owoc miłości! Rusz go tylko, a gotowa nogi z dupy powyrywać! A to młodsze to dziecko Janusza - why bother? Rodzice zawsze wartościują swoje dzieci (nawet gdy wszystkie dzieci są z tych samych rodziców), mimo że mogą pierdolić, że kochają każde tak samo (yea, right), to zawsze jedno jest lepsze od drugiego czy trzeciego. W przypadku dwóch różnych ojców matka zawsze będzie bardziej ceniła dziecko poczęte ze spermy, która w jej oczach była lepsza (mimo że z patusa-alkoholika, no ale co zrobisz, jak dla nich śluz w cipsku ważniejszy od rozumu - taki mamy klimat). Bankowo. Z wyrazami szacunku, Ważniak
    7 punktów
  4. A tak naprawdę to dla pani Bri najbardziej seksowny jest czarnoskóry footballista z pokaźnym przyrodzeniem mieszkający 3 przecznice dalej, który wpada jak Bobbyego nie ma domu i bierze ją na wszystkie możliwe sposoby, kończąc w jej ustach. Godzinę później wraca Bobby i dostaje całusa na powitanie xd
    6 punktów
  5. W języku polskim nie stawiamy kropki na końcu tytułu (wyjątkiem są znak zapytania oraz wykrzyknik), chyba że składa się on z dwóch lub więcej zdań. Wtedy stawiamy kropki (lub inne znaki interpunkcyjne) w zdaniach poprzedzających ostatnie, ale nie w samym ostatnim, czyli: ŹLE: DOBRZE: Słowa w tytule piszemy małymi literami z wyjątkiem słowa dany tytuł rozpoczynający, czyli: ŹLE: DOBRZE: W języku angielskim słowa tytułu piszę się wielkimi literami (z wyjątkiem przedimków i przyimków - chyba że te ostatnie są używane przymiotnikowo lub przysłówkowo), więc w przypadku mieszanki polskiego tytułu z angielskim angielski tytuł traktuje się tak, jak cytat, zatem powinno się zachować oryginalną pisownię, czyli: ŹLE: DOBRZE: A oprócz tego to: - bynajmniej oznacza w ogóle lub wcale, a nie przynajmniej; - w każdym bądź razie to błąd. Albo w każdym razie, albo bądź co bądź; - (sic!) oznacza dokładnie tak, jak jest napisane, aby zwrócić uwagę czytelnika na dane słowo. Wydaje mi się, że wiele osób myli to z angielskim sick, jak gdyby chcąc zwrócić uwagę, że wydźwięk zdania poprzedzającego owe (sic!) mówi o czymś chorym/pojebanym; - postscriptum to PS, post postcriptum to PPS itd. - bez kropek, choć wersje z kropkami (P.S.) są akceptowalne, jednak bardziej elegancko jest wówczas, gdy owych kropek nie ma; - choć to nie to samo, co chodź; - na pewno, nie napewno; - naprawdę, nie na prawdę (chyba że użyte jako rzeczownik: "Przysięgam na prawdę" (na kogo, co przysięgam?); lecz już "Przysięgam naprawdę" (a nie na niby); - spod, spoza, spomiędzy, sponad, a nie z pod itd. I masa innych, ale nie pamiętam już. Z wyrazami szacunku, Ważniak, ejkejej grammar-nazi
    6 punktów
  6. Jak w tytule Brawo Kasia, w końcu rozsądne zdanie w języku Polskim. Polecam!
    4 punkty
  7. Ostatnio będąc w Carefurze kupiłem książkę "Prosto do piekła". Opowiada ona o kulisach pracy w wielkich bankach oraz o karierze ambitnego bankowca inwestycyjnego. Przed każdym rozdziałem bankowiec ten dzieli się z czytelnikami swoimi złotymi myślami i radami. Najciekawsze z nich przepisałem poniżej: 1. Co roku dzieci dostają od życia cenną lekcję: Święty Mikołaj bardziej lubi te z bogatych rodzin. 2. Statystyki wskazują, że nie powinieneś się przejmować wyglądem matki swojej pierwszej żony. 3. Chciałbym, żeby moja dziewczyna była na tyle niezależna i silna, żeby samodzielnie zmieniła przebitą oponę, a jednocześnie na tyle seksowna, żeby nigdy nie musiała tego robić. 4. Kiedy w końcu przestaniemy nazywa ich hipsterami i wrócimy do starej nazwy - pizdusie? 5. Na siłowni podszedł do mnie facet i zapytał, co mnie czeka, że trenuję tak ostro. Odpowiedziałem: "Życie, skurwielu". 6. Pieniądze szczęścia nie dają, ale rozwiązują 95% problemów powodujących, że czujesz się nieszczęśliwy. 7. Kiedy ktoś pyta, jak mi się powodzi, zazwyczaj kłamię, odpowiadając: "Dobrze", chociaż w rzeczywistości jest dużo lepiej. 8. Dlaczego miałbym się żenić? To tak, jakbym zakładał się o połowę majątku z jakąś laską, że będę ją kochał wiecznie. 9. Nigdy nie daję pieniędzy bezdomnym. Sumienie nie pozwala mi nagradzać porażki. 10. Pewna laska spytała mnie, co bym zrobił, gdybym miał 10 milionów dolców. Odparłem, że zacząłbym się zastanawiać, gdzie podziała się reszta. 11. Odruch sprawdzania telefonu po tym, jak ktoś inny sprawdził swój, zastąpił naszemu pokoleniu zaraźliwe ziewanie. 12. Mamy o wiele inteligentniejsze społeczeństwo niż kiedykolwiek. Średnią obniżają prostacy, którzy masowo dorwali się do głosu tylko dzięki technologii. 13. Kierowcy, którzy przestrzegają ograniczeń prędkości, albo są niezłymi pizdusiami, albo mają w samochodzie ładunek narkotyków. 14. Ożeniłbym się tylko dla pieniędzy ...ale już mam pieniądze. 15. Jeżeli ktoś pokazuje mi tatuaż z napisem "Tylko Bóg może mnie osądzić", jestem gotów udowodnić mu, że sie myli. 16. Zaczynam każdą rozmowę przez komórkę od: "Zaraz padnie mi bateria". Wtedy rozmówca nie marnuje mojego czasu. 17. Być może pieniądze szczęścia nie dają... ale i tak spróbuję. 18. Ta dziewczyna jest seksowna, jednak nie aż tak, żeby ryzykować dla niej połowę majątku. 19. Nie dajemy jedzenia dzikim zwierzętom, ponieważ uzależniają się one od dokarmiania przez ludzi i nie potrafią potem wyżywić się samodzielnie. Czym to się różni od dawania jałmużny biednym? 20. Większość ludzi nie zagrałaby głównej roli w filmie o ich własnym życiu. 21. Moja pierwsza żona była gorącą zwolenniczką postawy " pro life". Przynajmniej dopóki moja kochanka nie zaszła w ciążę. 22. Wyobraź sobie, że wygrywasz na loterii, a zaraz potem tracisz wygraną. Kilka moich eksdziewczyn doskonale zna to uczucie. 23. Sądzę, że alkohol częściej niż do śmierci przyczynia się do poczęcia ludzi. 24. Żona odeszłaby ode mnie, gdybym stracił majątek. A ja wymieniłbym ja na nowszy model, gdyby utyła. 25. Nie żeń się dopóki nie masz przynajmniej 35 lat i odpowiedniej pozycji w świcie. Wolisz przecież mieć żonę z ekstraklasy niż z trzeciej ligi. 26. Jeżeli przejazd miejskim autobusem nie jest dla ciebie wystarczająca motywacją do poprawienia swojego statusu życiowego, to prawdopodobnie już jej nie znajdziesz. 27. "Bądź sobą" to rada, na której wychodzi dobrze jakieś 5% społeczeństwa. 28. Jeśli chcesz poznać czyjąś prawdziwą naturę, zaprowadź tę osobę do baru z darmowym alkoholem i patrz, jak się zachowuje. 29. Jeżeli potrzebujesz budzika, to znaczy, że potrzebujesz nowej pracy. 30. Związek jest jak huśtawka na desce. Jeżeli jedno z was się znudzi albo utyje, jest po zabawie. 31. Na walentynki anonimowo wyślij kwiaty swojej dziewczynie. Jeżeli nawet ci o tym nie wspomni, rzuć ją. 32. "Wegetarianin" to obraźliwe starożytne słowo na określenie idioty, który nie potrafił łowić ryb ani polować. 33. Każdy facet, jakiego znam, zapłacił za seks. W ten czy inny sposób. Wie coś o życiu ten bankowiec czy nie?
    4 punkty
  8. Bardzo dokładnie opisałaś tutaj objawy syndromu DDA. Podobnie, choć często okazywało się, że radzę sobie ponadprzeciętnie, z wielu rzeczy rezygnowałam przez głos wewnętrznego krytyka. Faktycznie trudne jest obserwować, kiedy inni mieli lepszy start, mają wsparcie kochających rodziców, zwłaszcza, kiedy od dziecka trzeba było ogarniać rzeczywistość samemu. Tu nie chodzi o zazdrość. Porównania ścieżek, typu "moje a ich zaplecze" i to na wielu płaszczyznach są mimowolne i bolą, bo wiążą się poniekąd z retrospekcją do okresu, kiedy najbardziej potrzebowaliśmy pomocy, a nie było jej skąd otrzymać i z relacjami, które są w życiu najważniejsze, a które w przypadku DDA były głęboko zaburzone. Niestety często trzeba się pogodzić bezwzględnie z faktem, że nie byliśmy kochani przez naszych rodziców, którzy nie potrafili, nie chcieli lub też ich miłość występowała w bardzo ograniczonej i dziwacznej formie, zaniedbującej większości aspektów istotnych dla naszego życia. Trzeba też postarać się wybaczyć rodzicom ich nieumiejętność bo inaczej rozgoryczenie będzie się za nami ciągnąc w nieskończoność.
    4 punkty
  9. A ja jak jestem w mieście i patrzę na te mlode kobiety, to się czuje jakbym oglądał jakiś pieprzony atak klonów.
    4 punkty
  10. Gówno prawda, ja dużo pomagałem żonie i nic z tego nie wynikało w sypialni. ;DDDDDDDDDDDDDDDDDDD zawsze chodzi o tą mityczną rolkę papy miedzy nogami ;DDDDDDDDDD A propos przypomniał mi się kawał Stare małżeństwo poszło do Zoo, przechadzają obok klatki z gorylem, żona postanowiła nakarmić goryla bananem wsunęła rękę z bananem do klatki, goryl pochwycił rękę i wciągnął kobietę do środka i zaczął się do niej dobierać, zaczyna ją gwałcić, żona zaczyna krzyczeć do męża - "ratuj, pomocy!" mąż stoi spokojnie jak gdyby nic, pali szluga i spokojnie mówi - "powiedz mu to co zawsze mi mówisz w takiej sytuacji - ZE CIĘ GŁOWA BOLI"
    3 punkty
  11. @mac To chyba od niedawna. W szkole mnie również uczono, że zdanie rozpoczynamy wielką literą. I nauczycielka stawiała dwóje, gdy niewłaściwie się to określało - w ciągu pół roku "wyleczyła" całą klasę z mówienia czy pisania o "dużych literach na początku zdania". Duże litery to przykładowo litery o wysokości 20cm lub 50cm - zależnie od potrzeb. Przykładowo: - mała litera: b - wielka litera: B - duża litera: b
    3 punkty
  12. Moja polonistka zawsze powtarzała, że duży może być dom czy drzewo. Zdania zaczynamy z WIELKIEJ litery Lepiej jednak wyglądają na końcu zdania A tak poza tym, zgadzam się bezwzglądnie!
    3 punkty
  13. Z doświadczenia powiem, że nie da się aktywować, bo ten typ tak ma. Im bardziej będziesz kombinował i naciskał, tym bardziej ona się będzie zamykała. Seks w końcu stanie się dla niej przykrym obowiązkiem, czymś co trzeba odbębnić, żebyś dał jej spokój.
    3 punkty
  14. @tytuschrypus przy czym 99% takich pań nie ma nic do zaoferowania poza seksem.
    3 punkty
  15. Przede wszystkim miłość nie jest uczuciem. Uczucia to stan umysłu, miłość to stan ducha. Miłość po prostu jest. Idealnie podsumował to E. Stachura. Wtóruję mu: "Miłość nie jest idealna, platoniczna, tragiczna, ślepa, szalona, braterska, przyjacielska, rodzicielska, małżeńska. Miłość nie jest afektem, emocją, sentymentem. Miłość nie jest brutalnym, ani subtelnym, ani jakimkolwiek posiadaniem. Miłości nie można sobie zaskarbić ani jej tanio lub drogo, za bajońska sumę kupić, nabyć na własność i zamknąć pod kluczem. Miłość nie jest czyjaś. Miłość nie nakłada obrączki i nie ściąga obrączki. Miłość nie poślubia ani się nie rozwodzi. Miłość nie włóczy się po sądach. Miłość się nie procesuje. Miłość nie przysięga i nie krzywoprzysięga. Miłość nie potrzebuje zapewnień o lojalności, wierności, wzajemności. Miłość nie potrzebuje wdzięczności. Miłość nie dzieli się na osobową i bezosobową. Miłość nie jest rozdarciem pomiędzy jednym a drugim ani pomiędzy jednym a wszystkim. Miłość nie jest wyborem. Miłość nie jest powtarzaniem. Miłość nie jest nawykiem. Miłość nie jest pamięcią, wspomnieniem, marzeniem. Miłość nie jest fotografią, wizerunkiem, obrazem, żadnym przedstawieniem plastycznym. Miłość nie jest myślą Miłość nie jest wyznaniem miłości. Miłość nie jest opisem miłości. Miłość nie jest zaprzeczeniem seksu. Miłość nie jest pożądliwością, lubieżnością. Miłość nie jest wstrzemięźliwością, umartwieniem się, ascezą. Miłość nie jest nakazem, rozkazem, zakazem. Miłość nie jest skutkiem przyczyny ani przyczyną skutku. Miłość nie jest zawiścią, zazdrością, mściwością. Miłość nie jest cierpieniem. Miłość nie jest przede wszystkim słowem. żadnym słowem. ani tym co na pseudopoczątku, ani tym co tutaj. Tak własnie zduszone, zdławione, zmiażdżone jest słowo Miłość. W świecie słów słowo Miłość nie znaczy nic. Mówiąc inaczej, znaczy to, co kto chce, co komu ślina na język. Miłość jest spontanicznym, bezinteresownym czynieniem miłości, tak, jak słońce jest spontanicznym, bezinteresownym promieniowaniem słoneczności. Słońce jest słońcem w świecie heliosowym, Miłość jest słońcem w świecie jasności, Miłość jest słońcem w świecie ciemności"
    3 punkty
  16. @MaxMen Muszę cię zmartwić, bo tu nie chodzi o to, że akurat te dziewczyny zbierają szlify od najmłodszych lat. Ludzki mózg, na różnym etapie życia, inaczej postrzega zagrożenie i ocenę ryzyka. W wieku dziecięcym(szczególnie) i nastoletnim, człowiek a w zasadzie jego mózg, źle interpretuje zagrożenie wynikające z danej sytuacji. Ot co Dlatego też młody człowiek, jest skłonny do niebezpiecznych zachowań.
    3 punkty
  17. Max, może to było do Ciebie?
    3 punkty
  18. Może zapiszesz się do PIS-u?
    3 punkty
  19. Na wstępie - za bardzo nie wiedziałem, gdzie tą historię umieścić w jakim dziale. Jeżeli moderacja uzna, że dział niestosowny proszę o przeniesienie. Historia z dzisiaj wizyta u fryzjera - starszy koleś wyglądał (do dzisiaj na ogarniętego). Wstęp dostałem rachunek od prawnika za toczącą się sprawę w związku o podział majątku po rozwodzie (całkiem ciekawa suma tak więc mój nastrój taki średni na jeża). Wracamy do tematu - salon fryzjerski ja i on= fryzjer. Zaczynam gadkę o pierdołach i nagle mówię dostałem rachunek od prawnika związany z rozwodem masakra, małżeństwo nigdy więcej. Kolo na początku coś tam dodawał, ale od razu widać, że temat go podjarał i ożywił się (myślę hoho przerobił rozwód). I nagle dostaję Plaskacza w twarz: Dlaczego nigdy więcej, może spotkasz kogoś jeszcze... ja mam właśnie trzecią żonę.. Ja zonk patrzę na niego jakbym widział kolesia co dopiero uciekł z zakładu psychiatrycznego... a on kontynuuje co prawda z obecną żoną dwa miesiące temu rozeszliśmy się ale ona teraz cały czas smsuje do mnie, pisząc abyśmy dali sobie jeszcze jedną szansę... ja nie wiem co mam zrobić, straszny mętlik mam w głowie, trudna decyzja po co mi to potrzebne.. sam nie wiem co zrobić... Na koniec on dodaje, że jego rozwody prawie nic nie kosztują … bo on zawsze dostawał prawnika z urzędu (rzecz dzieje się poza granicami PL). Ja patrzę uśmiecham się i mówię no cóż, co zrobić życie... Skoro koleś po dwóch rozwodach nie zaczaił jak system działa to mom zdaniem dla niego ratunku już nie ma. Siwe włosy na głowie ale orzech w głowie raczej zasechł już dawno. Masakra. Nie uczyć się na własnych błędach i nie wyciągać wniosków. To powinno być karane.
    2 punkty
  20. Ha! Może i wstyd, ale dla faceta też. Ja jestem po takim związku. Stopniowo zacierał się podział ról, kto jest za co odpowiedzialny. A jak się skończyło? Kobitka odpuściła sobie prawie wszystkie obowiązki domowe, a jak już coś robiła to na odpierdol. Ale na wyjącia z koleżankami, fryzjera, pazury, kosmetyczke, zawsze był czas. Jak to one mówią? Inwestycja w siebie. Śmiechu warte. Jak mieli wpaść znajomi to było zamiatane pod dywan, sprządane pobieżnie i po łebkach. Aż mnie brał wkórw i sam się brałem za sprzątanie. Na cholere trzymać w domu taką babę.
    2 punkty
  21. @Grzegorzbraun Panie Grzegorzu, po ciąży pani roztyje się jeszcze bardziej, plus będzie miała usprawiedliwienie, że to przez dziecko. Nie ma czasu, sylwetka jej się popsuła przez ciążę, w ciąży nie można się ograniczać. No i nie wiem czy jest taka inteligenta skoro nie dba o swoje ciało (bez obrazy) Powiem ci jedno, rodzice juz w wieku 35 lat mieli białe małżeństwo, albo półbiałe bo tatę nie podniecała mama. Chociaż z twarzy ładna to ciało otluszczone i nie zgrane. Szczyt wysyłku to było sprzątanie w domu, przy którym siadała by złapać oddech. Nastąpiła pewna zmiana pewnego dnia, aerobik, trochę zdrowsze jedzenie. Zgadnij drogi Bracie dlaczego nastąpiła ta przemiana? Nie dlatego że jej życie seksualnej w małżeństwie to ruina, tylko dlatego ze zaczęła częściej widziec się z koleżankami i wychodzić z domu, zapamiętaj dlaczego nastąpiła zmiana. To bardzo ważny punkt. Zmiana skończyła się po 2 miesiącach, druga próba była siłownia, skończyła się po 2 wizytach na owej siłowni. I takim sposobem obecnie jest ciężko chora i przez miesiąc choroby wielka zmiana, zero cukru, warzywa itd. Skończyła po miesiącu. Wnioski: -skoro śmiertelna choroba nie potrafi zmienić stylu życia kobiety i mężczyzn takze, to na pewno nie zmieni tego to ze ty tak chcesz, oczywiście kobiety są różne, Jeszcze parę obserwacji: -4 kobiety z mojej siłowni widzę tam regularnie, -większość kobiet przestaje chodzić po max miesiącu, -80 procent kobiet chodzących na siłownię wygląda dokładnie tak samo przez cały czas. -większość kobiet zapuszcza swoje ciało będąc w LTR i odpicuje się po zerwaniu. Jeśli kobieta nie ma genów, nie jest to jej pasją, lub z tego nie zarabia (modeling fitness instagram itd.) To nie oczekuj dobrego zadbanego ciała po 30stce. Nie doradzi ci co zrobić, pokazałem ci tylko spojrzenie na to z mojej perspektywy, powodzenia.
    2 punkty
  22. Bzdura. Dasz palec , zażąda ręki. Potem będą kwasy że nie tak często jak trzeba, nie tak dokładnie. Skończy sie na odwróceniu ról i brakiem szacunku - ergo brakiem seksu. "Jak możesz oczekiwać że będę chętna , jeżeli muszę jeszcze ogarnąć kuchnię i posprzątać ? " Wstawienie do zmywarki - 5 min. Gotowanie - 30 min Odkurzanie za gówniarzy - 30 min. Oczywiście jak zacznie wymagać od gówniarzerii żeby sprzątała swój syf to jesteś tyran. Pudelek w łóżku - 2 godz. "Och Misiu - nie dzisiaj jestem taka zmęczona!" Syf w zagrodzie to wstyd dla kobiety !
    2 punkty
  23. Jeżeli gość nie da się urobić, to cały majątek odziedziczy tylko najmłodszy syn. A nawet jeżeli wezmą ślub, to chłopak i tak nie włączy się do ustawowego dziedziczenia jako pasierb, póki żyje pierworodny dziedzic. Jedynym wyjściem jest dla niego uznanie ojcostwa lub testament. Dlatego też tą troskę matki nad nim, bardziej bym wiązał z tym, że być może zdaje sobie ona sprawę z tego, jak chłopak ma przejebane na starcie.
    2 punkty
  24. Laska 5/10. Ale jej ładniejsze psiapsie muszą mieć ból o tą sytuację haha.
    2 punkty
  25. 2 punkty
  26. W sumie to lepiej kod biedy niż masturbanta ?. Tak na serio ciężko dobrze zarobić w kraju tym bardziej małym mieście sam ogarniam za granicą bo w Polsce nie miałbym szans na te chociaż 6k. Nie chodzi mi o śmiganie tirem a normalną pracę na CNC czy coś takiego w mojej branży. Sam zazdroszczę niektórym jak się ogarneli maja firmę czy inne rzeczy do których ja raczej nie mam głowy. Chciałbym mieć swój warsztacik ale czy mi się uda kij wie. Niestety moją słabością chyba jest to, że jestem antykredytowy nie ogarnąłbym mając na bani coś takiego jak bank. Faktycznie chyba zostałem wychowany na beciaka od czasów podstawówki. Po chuju fest.
    2 punkty
  27. To zależy od Twojej inteligencji Ja bym nie dał rady gadać z fryzjerką czy ekspedientką, nie ubliżając nikomu, ale wolę wyższy poziom. Podrywanie intelektualistek wychodziło mi też zawsze zdecydowanie łatwiej, bo jakoś łatwiej znaleźć wspólne tematy.
    2 punkty
  28. Jakieś badania poproszę, które udowadniają tą tezę. Brat słyszał o NAFLD (niealkoholowe otłuszczenie wątroby) i co jest jego przyczyną? Wie co to jest syndrom metaboliczny, de novo lipogenesis (DNL) i wpływ jaki mają na powyższy węglowodany proste (monosacharydy). Czy wie , że metabolizm fruktozy jest zbliżony do metabolizmu alkoholu? Wie, że syteza trójglicerydów (podstawowy marker stanu zdrowia) zależna jest nie od tłuszczu i to właśnie trójglicerydy stanowią głowny składnik tkanki tłuszczowej. Wie, że tłuszcze nasycone stanowią podstawę do produkcji hormonów? Wie, że oprócz białka, to tłuszcz jest niezbędnym składnikiem niezbędnym do życia, a węglowodany można całkowicie wyeliminować, bo organizm sobie je wytworzy z aminokwasów lub podczas lipolizy i rozbicia trójglicerydów do wolnych kwasów tusczowych i cząsteczki glicerolu. Nadmiar tłuszczu przy niskim poziomie insuliny jest z organizmu wydalany. W ramach doswiadczenia polecam spożyć 100ml oleju kokosowego i obserwować co się będzie działo. Bilans , bilansem, ale... Na deficycie organizm lepiej funkcjonuje, bo musi sie stać efektywny, ale organizm nie jest piecem kalorytmetrycznym. Jak masz spierdzieloną gospodarkę hormonalną to nawet na deficycie tyjesz (np., choroby tarczycy, hashimoto, inne autoimmunologiczne). nawet nie wspominam o mikrobiomie w jelitach. kCal nie jest symbolem energii dla organizmu - ATP jest. Jak koś woli jednak żyć z kalkulatorem kalorii w kieszeni jego sprawa. Ja nie muszę i trzymam się w okolicach 10-12% tkanki tłuszczowej. Kupuję tylko i wyłącznie w oparciu o skład. Kieruję się 2 zasadami: * ma być maksymalnie 2-3 składników na opakowaniu, * ma mieć jak największą zawartość tłuszczu (proces odłuszczania jest szkodliwy i wiążę się z dodawaniem cukrów) Przebywam głównie za granicą, gdzie jakość nabiałyu jest lepsza niż w Kraju, ale zasada dalej działa jak jestem w Polsce. Oprócz serów jest jescze smietana kremówka (bio, organiczna, itp) oraz orzechy i migdały.
    2 punkty
  29. Byłem sobie dziś nad rzeczką opodal krzaczka Łowiłem ryby, nie był to typowy wypad na ryby tylko potrzebowałem drobnicy na trupki więc wybrałem się nad rzekę na terenie miasta, blisko kąpielisko itd Łowiłem na terenie przystani kajakowej na rzece Warcie. Kręciły się tam dwie dziewuszki ok 7-8 lat. Kąpały się itd. Ogólnie takie śmiałe same coś zagadywały, proszę pana to i tamto bla bla bla. Przystań w formie zatoki wybetonowanej z pomostami. No i te dziewuszki zaczęły wychodzić na otwartą wodę gdzie prąd wodny dość spory, tyle, że dość płytko. Mówię do nich nie wychodźcie na otwartą rzekę bo jeszcze was prąd porwie, Spoko Spoko nie pierwszy raz tu wchodzimy. No żeby nie było, że będzie trzeba po którąś wskakiwać. WTF kto puszcza takie małe dzieciaki same nad rzekę. Przyszło dwóch ich kolegów w podobnym wieku, usiedli na pomoście i moczą nogi jeden gdzieś tam sobie przy brzegu chodzi a drugi nadal siedzi i moczy ten nogi w pewnym momencie jedna z tych dziewuszek mówi do chłopaszka : " No wchodzisz cieniasie ?" Nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać. Chłopaki zbierają cięgi od najmłodszych lat. A panie zbierają szlify od najmłodszych lat.
    2 punkty
  30. @MaxMen Tu nie ma co się dziwić dziewczynki od małego mają łatwiej i są uczone by pokazywać swoje emocje i skarżyć jak coś się dzieje. Mam w swojej rodzinie samych braci ciotecznych i jedna siostre. Z czym ,że to dziewczynka 8 lat i wiesz co jest cwansza niż 3/4 moich braci. A jak na nią nakrzyczysz idzie się pożalic albo płacze. Bracia biorą to do siebie i zmieniają swoją postawe. Śmiem twierdzić ,że to chłopaki już są dzisiaj porządniejsi rzadko kiedy używają bluzgow, a laski awantury i krzywe odzywki od małego. Potem ci taka 20latka wychodzi i tańcz koło mnie, a jak nie to idę do innego.
    2 punkty
  31. Takie rozrywki to droga impreza, opłacająca się mężczyźnie chyba jedynie w przypadku mezaliansu. HEROINA, też powoduje okrutne skręty, a i tak narkoman próbuje dalej i dalej...
    2 punkty
  32. Miłość to postawa, wybór, nie ma nic wspólnego z uczuciami, szczególnie z zakochaniem z którym jest mylona.
    2 punkty
  33. Od 1,5 roku robię coś, o czym jeszcze 5 lat temu nie śmiałem śnić. I wiesz co? Idealizowałem to sobie. Mam za sobą, bagatela, 31 lat stażu w branży i w dziedzinie. W praktyce od pierwszego tygodnia pracy pokazałem, że mam wyższe kompetencje i umiejętności niż ode mnie oczekiwano. Rzeczywistość pokazała, że w poprzedniej firmie ogarniałem większą i jeszcze bardziej pojebaną kuwetę. Tu mam więcej siana, dłuższą smycz i więcej swobody ruchów. W dodatku po zmaganiach z poprzednim dyrektorem, łysym twardym skurwielem - moich obecnych zazwyczaj ogrywam, w sensie dostaję zabawki jakie kce! Raczej dobrze rozumiem tego, jak mówisz "Twojego". Miałem podobny start, na mniejszą skalę, było nas mniej i mamusia jednak nie piła. Wszystkie jego wątpliwości typu "czy podołam" wywodzą się z jego dzieciństwa. Na racjonalnym poziome wie, że da radę, ale tam głęboko zawsze jest ten skulony chłopczyk, który nie wiedział co zastanie w domu po powrocie ze szkoły. Mnie zajęło jakieś 30 lat położenie na to lachy Nie wiem czy jesteś w stanie mu pomóc. Problem z "nami" jest taki, że standardowo nie wierzymy nikomu.
    2 punkty
  34. Napisze CI tam po PROSTEMU z mojego wiaduktu zanim skoczę w Hiper ŚMIETNIK. JAK ZAKŁADAŁEM wcześniej, teraz na 98% pewien jestem. Dotychczas laski same wpadały bo BYŁEŚ jakoś w strefie HOT LUCK 《20. OBECNIE ruwieśniczki wchodzą w ZONE (20+) /25 L. CZYLI TO OBJAWIA SIĘ zmianą środowiska i DEATH LINE'm na BOBASA. A ŻEŚ GOŁY i wesoły to sam HOT nie wystarcza. Dodatkowo bardzo spustoszało EGO z powodu braku atencji od samiczek(trzeba się zacząć starać, co mocno wzburzyło strefę komfortu/wygody). POGADAJ Z KIEROWNIKIEM W LUSTRZE.....czy się myle, niech się on wypowie.
    2 punkty
  35. SYMULACJA NA podstawie sklejania kilku wątków autora wyczytane z tła. LECIMY. CHEJ. CHEJ. /Trafia na laske która zagadała/ CO tam u Ciebie? /curwa twórcze ale lepsze niż żadne/ A wiesz ..... Ja to lubiłem dziadka.Spoko był z niego chłop. Natomiast ojciec to dziadkowi nie wyszedł. Ciągle matka chodzi zła na niego. Pomagam młodszemu bratu aby jakoś przetrwał te kłótnie. Dużo z nim spaceruje i spędzam czasu. .... /co sobie pomyślała lalka na kawce/ ..... wyrwa jak nic, haty nie ma, kasy tyż nie bo z bratem zamiast z kolesiami. Matka ciągle zła to przy ewentualnym dziecku nie pomoże, jakiś duży problem z teściem skoro codzień awantura. Ja chaty nie mam A z nimi nie po mieszkam. Spadek na pół bo brat. Skoro młodszy to jeszcze pożyją. O żadnym hobby nie gada więc albo leniwy lub pusty jak bęben w pralce. Po robocie będzie zamulał w domu. Nic nie gada o podróżach/nuda(z Paryża dupa). ........kontynuować?....oczywiscie to symulacja, niestety sprawdzona nie raz przez mua ostentacyjnym kłamstwem. ATENCJA,GEN,ZASOBY/ATENCJA. (OKRES LTR.............)
    2 punkty
  36. xxx1. Nic nie uświadomiło mi tak bardzo nonsensu płacenia za posiadanie samochodu jak dziesiąty rok jazdy na gapę :) Koleś jest jakiś taki wkurwiający, chętnie bym mu wyrwał z dwa zęby.
    2 punkty
  37. Żona chciała sprawdzić jak zareaguje jej mąż na wiadomość, że się z nim rozstaje. Wzięła, więc kartkę na której napisała „Odeszłam na zawsze, już nigdy nie wrócę”. Schowała się pod łóżko i czeka na męża aż ten skończy pracę. Maż wraca do domu. Widzi kartkę, wziął długopis i coś na niej napisał. Zadowolony wyciąga telefon i do kogoś dzwoni: – Kochanie już nie musimy przejmować się moją żoną. Zostawiła mnie. Za 10 minut będę u ciebie. Kocham cię. Wziął kluczyki od samochodu i wyszedł z domu. Kobieta wściekła wychodzi spod łóżka, bierze kartkę i czyta: – „Wystaje Ci noga. Pojechałem do sklepu. Lepiej zrób coś do jedzenia zamiast się wydurniać, lol”
    2 punkty
  38. Badoo czy Tinder przestały spełniać swoją rolę( w Polsce), jako portalu randkowego a przeistoczyły się w swoistą galerie kobiet. I tu ważna rzecz. Chodzi mi dokładnie o kobiety po wyżej 7/10 i w zwyż. Takie wielkie portfolio dam ? Wchodzisz i potwierdzasz(matche), o ich wysokim mniemaniu urody. Reszta pań, poniżej 7mki, to deska ratunku dla siebie, na spotkanie beta bankomatu dla sowich dzieci etc.
    2 punkty
  39. @goryl Trafiłeś w punkt w temacie "nie wiem, ale się wypowiem" ? Doczytaj, doucz się
    2 punkty
  40. Nie. Zmienić prawo. Za fałszywe oskarżenie o pedofilię powinna być taka sama kara, jak za pedofilię. Gdyby parę pań trafiło za kratki, to by się takie akcje skończyły. Podobnie zdrada i urodzenie nieślubnego dziecka - powinno być dla kobiety nieopłacalne.
    2 punkty
  41. Znam takie kobiety, żona mojego dobrego kumpla, chłopak swego czasu wpierdolił się w niezłą spiralę długów, dwoje dzieci, żona nie pracująca, warto dodać że żona ładna, więc amatora na jej brzoskwinkę znalazła by szybko Nie mniej jednak, nie opuściła swojego męża, pomagała mu w uporządkowaniu tego bałaganu, została przy nim nawet wtedy kiedy naprawdę mieli przejebane a kumpel dwoił się i troił żeby z tego wyjść, potrafiła zacisnąć pasa, kupowała ubrania dla dzieci w szmateksach, nie robiła awantur, zero wyjazdów na wakacje, jak to kumpel mówił zero marudzenia z tego powodu. Teraz wyszli na prosto, a kryzys tylko wzmocnił ich związek Wiem, że to mały promil takich kobiet, dzisiejsze związki budowane na serialowej wizji ciągłej sielanki, kiedyś kryzys wzmacniał związek, dziś sprawia że Panie się ewakuują, bo im się należy, to facet ma wszystko zapewnić, a jak nie to odchodzę do innego, co jest czystym skurwysyństwem, jednak sprawiedliwość istnienie, i takie Panie bardzo często kończą same, ewentualnie z dzieckiem, gdzie po 30-stce grono adoratorów wykruszyło się jak zęby u menela. Znam mnóstwo takich kobiet, sporo z nich to moje byłe, pchają ten wózek i przebierają oczami, szukając jelenia, no ale ciężko to im wychodzi, dzieciak cudzy, cycek już nie ten, dupcia przegrywa z grawitacją, a faceboook wypełniony frazesami i ''mundrymi'' cytatami, gdzie są kurwa Ci mężczyźni, korci mnie abym coś pod takim tekstem napisał, ale po co kopać się z koniem, lezącego się nie poniewiera
    2 punkty
  42. Witam w wątku tym będą zamieszczane reklamy stare i nowe pokazujące "upadek" obecnych czasów i niszczenie męskości. Wątek od którego się zaczęło: 1) Gillette 1950 Gillette - Lata 80' Gillette 1993 Gillette - 2019 2) Old Spice Old Spice 1972 Old Spice 1984 Old Spice 1992 Old Spice 2015 - 2019 3) Brutt Brutt 1987 Brutt 1991 Brutt 1993 Brutt 2012 Brutt 2013
    1 punkt
  43. Do tego baran jeszcze klęka przed nią z tym śmiesznym pierścionkiem, to ona powiną klękać i dziękować Panu Bogu Najwyższemu, ze taki frajer jej się trafił. Tzn ona pewnie już nie raz pewnie klękała na wysokości rozporka
    1 punkt
  44. Tu akurat pozwolę się nie zgodzić @Kapitan Horyzont Gość jest totalnie spalony. Podwójnie. Raz. Startował z partii obnoszącej się z wartościami. Chrześcijańskimi wartościami. A faktycznie rozwiódł się z żoną i zostawił dzieci dla Isabel. TAKTYCZNY STRZAŁ W KOLANO Nr 1 Dwa. Poszedł robić do banksterów z Goldman Sachs. Znanych krętaczy. A potem GS pojechał Polaków i polskie firmy na swapach walutowych. Wy_chał aż dym szedł. 2009 i lata następne. Bezlitośnie. Kazio się tłumaczy że nie miał z tym nic wspólnego. Ale gunwem się pochlapał. TAKTYCZNY STRZAŁ W KOLANO Nr 2 I ekstra bonus. Uwaga. Werble ! Debil się ożenił z Isabel. Mógł trzymać ją niezobowiązująco w LAT. O on OSIOŁ MATOŁ FRAJER się ożenił!!! Jak ostatni BARAN. Co tylko świadczy, że przenikliwością umysłu nie grzeszy. TAKTYCZNY STRZAŁ W KOLANO Nr 3 Dupa wołowa i miękki ch_jek a nie polityk! Polityk ma mieć łep jak sklep! Myśleć i przewidywać! A nie łepek jak główka penisa. Kończący się na ogarnianiu krocza i ust młodej golddigerki. Kazio to dla mnie baran nr 1. Baran nr 2 to Petru. Kolejny geniusz co majątek na żonę przepisał. A chwilę potem zaczął romansować na Maderze. Strateg level przedszkole. A Isabel co cwane, leniwe babsko. Bleh !
    1 punkt
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.